Vami Napisano 4 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2007 Fromilid 500 mam. Co 12 godzin. Wez poprawke na to ze ja czesto choruje na drogi oddechowe i waze 140 kilo zespół metaboliczny ? Lubie dobrze zjesc Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 5 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 Lubie dobrze zjesc A widziałeś kiedyś serducho "puszystego" ? Zabieraj się za dietę 1200 kcal Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 5 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 Lubie dobrze zjesc A widziałeś kiedyś serducho "puszystego" ? Zabieraj się za dietę 1200 kcal Diety to nie dla mnie Wole byc gruby i jesc co lubie Cytuj Odnośnik do komentarza
defique Napisano 6 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2007 Ostatnio spotkała mnie dziwna dolegliwość stałem na koncercie w tłumie w dość dużym ścisku i nagle straciłem panowanie nad lewą nogą - cała się trzęsła :| Nie pamiętam, ale już wcześniej chyba coś takiego miałem może jeden raz. Wie ktoś może czym to jest spowodowane? Cytuj Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 12 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 Hmmm kiedyś bardzo dawno temu wylądowałem na żużłu, okazało się że kawałek mi wrósł pod skóre i stał się częścią mojego ciała, wygląda jak ślad po pryszczu czarny pod spodem. Teraz pytanie moge to sobie samemu wyciąć Czy lepiej do lekarza, a jeśli do lekarza to do jakiego Kolejne pytanie mam pieprzyka (zdrapke) na samym środku czoła, cały czas mam go draśniętego ( to zachacze o poduszke, to zadrapne) bezpieczniej było by go chyba wyciąć, boli to coś ? Cytuj Odnośnik do komentarza
qwas Napisano 12 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 Hmmm kiedyś bardzo dawno temu wylądowałem na żużłu, okazało się że kawałek mi wrósł pod skóre i stał się częścią mojego ciała, wygląda jak ślad po pryszczu czarny pod spodem. Teraz pytanie moge to sobie samemu wyciąć Czy lepiej do lekarza, a jeśli do lekarza to do jakiego Kolejne pytanie mam pieprzyka (zdrapke) na samym środku czoła, cały czas mam go draśniętego ( to zachacze o poduszke, to zadrapne) bezpieczniej było by go chyba wyciąć, boli to coś ? Najlepiej takie sprawy zalatwic z dermatologiem i chirurgiem - oni beda wiedzieli najlepiej czy usuwac czy lepiej zostawic. I pytanie do Dixa Dziecko lat 11. W wieku lat 5 stwierdzono guza mozgu (nowotwor) - leczenie trwalo bardzo dlugo (cala epopeja). Generalnie po 3 latach lekarze stwierdzili, ze wszystko ustapilo. Minely znowu 3 lata (caly czas jednak kontrolowany przez lakrzy) i dzieciak poczul sie ostatnio zle (bole glowy plus wymioty). Wiec dzieciak trafia do szpitala - drobiazgowe badania i lekarze stwierdzaja nawrot choroby i to najprawdopodobniej w postaci glejaka (chyba wielopostaciowego). Z tego co lekarze delikatnie dali do zrozumienia to sprawa jest bardzo powazna by nie rzec, ze beznadziejna z punktu widzenia medycyny . Moze masz jakies informacje o osrodkach moze u nas w kraju, Europie czy gdziekolwiek, ktore sie moze specjalizuje w leczeniu tego dziadostwa (o ile to jest wyleczalne?) bo miejscowi fachowcy plus konsultanci z Wawy raczej wydaja sie byc bezradni (mimo, ze sa bardzo dobrymi fachowcami). Z tego co matka dzieciaka mi przekazala to teraz radza nad okresleniem sposobu leczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 12 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 Wiec dzieciak trafia do szpitala - drobiazgowe badania i lekarze stwierdzaja nawrot choroby i to najprawdopodobniej w postaci glejaka (chyba wielopostaciowego). Z tego co lekarze delikatnie dali do zrozumienia to sprawa jest bardzo powazna by nie rzec, ze beznadziejna z punktu widzenia medycyny. TUTAJ masz stronę poświęconą temu nowotworowi. Ogólnie rzecz biorąc sprawa wyglada beznadziejnie, ale wśród linków metod eksperymentalnych możesz znaleźć techniki i adresy klinik próbujących ratowac życie. Życzę szczęścia, bo będzie potrzebne. :( Hmmm kiedyś bardzo dawno temu wylądowałem na żużłu, okazało się że kawałek mi wrósł pod skóre i stał się częścią mojego ciała, wygląda jak ślad po pryszczu czarny pod spodem. Teraz pytanie moge to sobie samemu wyciąć Czy lepiej do lekarza, a jeśli do lekarza to do jakiego Jeżeli nie boisz się odrobiny bólu to wystarczy zdezynfekować skórę, naciąć ją ostrzem skalpela (do kupienia w aptece) i tymże ostrzem wyłuszczć świństwo. Potem opatrunek i wszystko gra. Kolejne pytanie mam pieprzyka (zdrapke) na samym środku czoła, cały czas mam go draśniętego ( to zachacze o poduszke, to zadrapne) bezpieczniej było by go chyba wyciąć, boli to coś ? Jeżeli zahaczasz to koniecznie wyciąć/wypalić. Zrobi to chirurg. Jedna uwaga - nie daj sobie tej zmiany wymrażać azotem bo grozi to poważnymi konsekwencjami (nawet zgonem) z czego starsze roczniki medyków (Ci "doświadczeni" ) często nie zdają sobie sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza
qwas Napisano 12 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2007 Wiec dzieciak trafia do szpitala - drobiazgowe badania i lekarze stwierdzaja nawrot choroby i to najprawdopodobniej w postaci glejaka (chyba wielopostaciowego). Z tego co lekarze delikatnie dali do zrozumienia to sprawa jest bardzo powazna by nie rzec, ze beznadziejna z punktu widzenia medycyny. TUTAJ masz stronę poświęconą temu nowotworowi. Ogólnie rzecz biorąc sprawa wyglada beznadziejnie, ale wśród linków metod eksperymentalnych możesz znaleźć techniki i adresy klinik próbujących ratowac życie. Życzę szczęścia, bo będzie potrzebne. :( Dzieki - poczytalem i faktycznie.....Zostaje jeszcze opatrznosc boska. Edit: A jak to wyglada statystycznie? Zero wyleczen? Moze jakis cien szansy jest? Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 14 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Mógłby ktoś poradzić jakieś dobre, sprawdzone leki na kurzajki? Ze dwa lata temu wyskoczyła mi jedna na dłoni, teraz już jest ich ze trzy i musze się ich pozbyć Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 14 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Ja wczoraj byłem u alergologa. Pani doktor przepisała mi leki na kaszel, alergie, katar, krople do oczu i przeciw dusznościom. Teraz się mogę nazwać pełnoprawnym hipochondrykiem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 14 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Ja wczoraj byłem u alergologa. Pani doktor przepisała mi leki na kaszel, alergie, katar, krople do oczu i przeciw dusznościom. Teraz się mogę nazwać pełnoprawnym hipochondrykiem. http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2560532 Taaa Cytuj Odnośnik do komentarza
maregs Napisano 14 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Mógłby ktoś poradzić jakieś dobre, sprawdzone leki na kurzajki? Ze dwa lata temu wyskoczyła mi jedna na dłoni, teraz już jest ich ze trzy i musze się ich pozbyć kwasny.gif Ja swojego czasu leczylem kurzajki "jaskółczym zielem" (taki chwast, u mnie w ogrodzie go pełno, łamie się lodyge i smaruje tym zoltym co z niej wylatuje), ale z doswiadczenia wiem, ze nie kazdemu to pomaga (choc mi pomagalo zawsze, ale rozpoczynalem leczenie od razu jak cos sie pojawialo ), ale nie wiem czy to rosnie w Norwegii Edyta mowi, ze ta roslinka nazywa sie "fachowo" glistnik ("Używany powszechnie jako lek usuwający kurzajki (brodawki) na skórze. Wystarczy kilka razy posmarować kurzajkę sokiem mlecznym z glistnika. Działanie to wiąże się z obecnością w soku chelidoniny." - wiki) Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 14 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Edyta mowi, ze ta roslinka nazywa sie "fachowo" glistnik ("Używany powszechnie jako lek usuwający kurzajki (brodawki) na skórze. Wystarczy kilka razy posmarować kurzajkę sokiem mlecznym z glistnika. Działanie to wiąże się z obecnością w soku chelidoniny." - wiki) Można próbować z glistnikiem jeśli masz do dyspozycji z rok czasu Proponowałbym wycieczkę do dermatologa i docelowe wymrożenie świństwa ciekłym azotem. Jeżeli Cię to przeraża (nie boli) to poproś o maść z 5% kwasem acetylosalicylowym. Też skuteczne ale to leczenie długotrwałe. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 14 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Edyta mowi, ze ta roslinka nazywa sie "fachowo" glistnik ("Używany powszechnie jako lek usuwający kurzajki (brodawki) na skórze. Wystarczy kilka razy posmarować kurzajkę sokiem mlecznym z glistnika. Działanie to wiąże się z obecnością w soku chelidoniny." - wiki) Można próbować z glistnikiem jeśli masz do dyspozycji z rok czasu Proponowałbym wycieczkę do dermatologa i docelowe wymrożenie świństwa ciekłym azotem. Jeżeli Cię to przeraża (nie boli) to poproś o maść z 5% kwasem acetylosalicylowym. Też skuteczne ale to leczenie długotrwałe. To wymrażać czy nie wymrażać w końcu, panie doktorze? Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 14 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 To wymrażać czy nie wymrażać w końcu, panie doktorze? Wymrażać, Ociec, wymrażać !!! (najskuteczniejsze, najszybsze) Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Profesor Napisano 14 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Jedna uwaga - nie daj sobie tej zmiany wymrażać azotem bo grozi to poważnymi konsekwencjami (nawet zgonem) z czego starsze roczniki medyków (Ci "doświadczeni" ) często nie zdają sobie sprawy. ??? Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 14 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Jedna uwaga - nie daj sobie tej zmiany wymrażać azotem bo grozi to poważnymi konsekwencjami (nawet zgonem) z czego starsze roczniki medyków (Ci "doświadczeni" ) często nie zdają sobie sprawy. ??? Oczywiście wszędzie poza głową. Cytuj Odnośnik do komentarza
wenger Napisano 14 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Edyta mowi, ze ta roslinka nazywa sie "fachowo" glistnik ("Używany powszechnie jako lek usuwający kurzajki (brodawki) na skórze. Wystarczy kilka razy posmarować kurzajkę sokiem mlecznym z glistnika. Działanie to wiąże się z obecnością w soku chelidoniny." - wiki) Można próbować z glistnikiem jeśli masz do dyspozycji z rok czasu Proponowałbym wycieczkę do dermatologa i docelowe wymrożenie świństwa ciekłym azotem. Jeżeli Cię to przeraża (nie boli) to poproś o maść z 5% kwasem acetylosalicylowym. Też skuteczne ale to leczenie długotrwałe. Jak nie boli , jak boli ??? Nie słuchajcie jakichś znachorów, to gorsze niż wyrywanie zęba ! Panie, a dlaczego maścią to leczenie długotrwałe ? Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 14 Lipca 2007 Autor Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Jak nie boli , jak boli ??? Nie słuchajcie jakichś znachorów, to gorsze niż wyrywanie zęba !Panie, a dlaczego maścią to leczenie długotrwałe ? No bez jaj... Jak zamrażają to nie boli. Dopiero jak rozmarznie, daje kopa Ale bez przesady. W końcu Reaper to nie panienka i taki ból zniesie. W końcu chce swój ymydź poprawić a to bez bólu nie przychodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza
wenger Napisano 14 Lipca 2007 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Jak nie boli , jak boli ??? Nie słuchajcie jakichś znachorów, to gorsze niż wyrywanie zęba !Panie, a dlaczego maścią to leczenie długotrwałe ? No bez jaj... Jak zamrażają to nie boli. Dopiero jak rozmarznie, daje kopa Ale bez przesady. W końcu Reaper to nie panienka i taki ból zniesie. W końcu chce swój ymydź poprawić a to bez bólu nie przychodzi. Cholera... To mnie może jakimś innym świństwem zamrażali, bo bolało jak diabli ? A jak rozmarzło, to nie bolało Też mam problem z kurzajkami, niby wymrożone było, ale powróciły... Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.