Skocz do zawartości

Przytułek hipochondryka


Dix__

Rekomendowane odpowiedzi

A chyba, że tak. Może to to jutro pójdę do lekarza to się wszystko wyjaśni, po prostu przestraszyłem się że może to być jakieś gówno

Moim zdaniem to po prostu zatkany gruczoł łojowy czyli zwykły, podskórny pryszcz. Za kilka dni przestanie boleć i kulka zmięknie. Wystarczy wówczas nacisnąć i... po sprawie. :D Tylko zasyfione lustro wyczyść :>:lol:

Odnośnik do komentarza
A chyba, że tak. Może to to jutro pójdę do lekarza to się wszystko wyjaśni, po prostu przestraszyłem się że może to być jakieś gówno

Moim zdaniem to po prostu zatkany gruczoł łojowy czyli zwykły, podskórny pryszcz. Za kilka dni przestanie boleć i kulka zmięknie. Wystarczy wówczas nacisnąć i... po sprawie. :D Tylko zasyfione lustro wyczyść :>:lol:

czyli nawet się nie wygłupiać i nie iść z tym do lekarza :] ?

Odnośnik do komentarza
A chyba, że tak. Może to to jutro pójdę do lekarza to się wszystko wyjaśni, po prostu przestraszyłem się że może to być jakieś gówno

Moim zdaniem to po prostu zatkany gruczoł łojowy czyli zwykły, podskórny pryszcz. Za kilka dni przestanie boleć i kulka zmięknie. Wystarczy wówczas nacisnąć i... po sprawie. :D Tylko zasyfione lustro wyczyść :>:lol:

czyli nawet się nie wygłupiać i nie iść z tym do lekarza :] ?

Moim zdaniem - nie.

Możesz sobie to bolące miejsce posmarować maścią ichtiolową (bez recepty w aptece). Przyspieszy to proces dojrzewania ropnia i złagodzi ból.

Odnośnik do komentarza
A chyba, że tak. Może to to jutro pójdę do lekarza to się wszystko wyjaśni, po prostu przestraszyłem się że może to być jakieś gówno

Moim zdaniem to po prostu zatkany gruczoł łojowy czyli zwykły, podskórny pryszcz. Za kilka dni przestanie boleć i kulka zmięknie. Wystarczy wówczas nacisnąć i... po sprawie. :D Tylko zasyfione lustro wyczyść :>:lol:

Hmmm, a mi zakazano jakiegokolwiek wyciskania :> Może jednak to nie to samo :]

Odnośnik do komentarza
Hmmm, a mi zakazano jakiegokolwiek wyciskania :> Może jednak to nie to samo :]

Zabronione jest wyciskanie czyraków na skórze głowy, w zlewie żylnym zatok mózgowych. Chodzi o to aby nie pchać bakterii do owych zatok bo może skończyć się to bardzo poważnymi powikłaniami ze strony OUN.

Odnośnik do komentarza

Regularnie ćwiczę od połowy lipca. Mniej więcej od tego czasu, z rana zdarza mi się smarkać krwią. Tzn. nie leci mi krew z nosa, tylko w smarkach mam krew. Zdarzało mi się już to kiedyś w poprzednich latach, szczególnie jesienią i zimą. Niby nie jest to dokuczliwe, ale jednak trochę niepokojące. Czy ma to związek ze wzmożonym wysiłkiem fizycznym?

Odnośnik do komentarza

Hmm, nie wiem gdzie to wrzucic, ten topic chyba najbardziej pasuje.

Szukm informacji na temat zastosowania (w farmacji/kosmetologii) substancji pochodzących z roślin nagozalążkowych, czy się czymś różnią od pochodzacych z okrytozalązkiowych , czy są lepsze, gorsze, takie same itp.

Ciezko cos znalezc e polskiej literaturze, prasie.. Jesli jest moze jakis student farmacji, botaniki czy cus i ma dostep do jakis fachowych linkow - bylbym wdzieczny :)

Odnośnik do komentarza

Dziś wbiłem sobie w nogę drewnianego kolca, takiego z drzewa śliwkowego. Co prawda wyciągnąłem go z nogi całego (nie widziałem, żeby się ułamał), ale potworny ból się utrzymuje. Pytanie jak można go złagodzić, ewentualnie przyspieszyć gojenie. W piątek jadę w góry i chcę być w pełni formy...

Odnośnik do komentarza
Dziś wbiłem sobie w nogę drewnianego kolca, takiego z drzewa śliwkowego. Co prawda wyciągnąłem go z nogi całego (nie widziałem, żeby się ułamał), ale potworny ból się utrzymuje. Pytanie jak można go złagodzić, ewentualnie przyspieszyć gojenie. W piątek jadę w góry i chcę być w pełni formy...

Podobno okład z młodych piersi pomaga, Sarenko :keke:

A na serio - do jutra minie. Od takiego bólu się nie umiera.

Jeżeli kolec był zabrudzony ziemią to warto jedynie szczepienie na tężec odświeżyć.

Odnośnik do komentarza

Mi od klilku już lat przy lekkim zimnie (szybka jazda na rowerze, gra w piłkę na wietrze) sinieją ręce. Nie miałem nigdy żadnych problemów z krążeniem ani żadnych niedowładów palców, ale to strasznie brzydko wygląda. Czy ktoś zna na to jakiś sposób? Chciałbym jeszcze dodać, że zawsze biorę prysznic w baaardzo gorącej wodzie i to może mieć coś z tym wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Mi od klilku już lat przy lekkim zimnie (szybka jazda na rowerze, gra w piłkę na wietrze) sinieją ręce. Nie miałem nigdy żadnych problemów z krążeniem ani żadnych niedowładów palców, ale to strasznie brzydko wygląda. Czy ktoś zna na to jakiś sposób? Chciałbym jeszcze dodać, że zawsze biorę prysznic w baaardzo gorącej wodzie i to może mieć coś z tym wspólnego.

Poczytaj o chorobie Raynaud'a. Pomocne są leki rozszerzające naczynia, np. kwas nikotynowy (nie mylić z nikotyną :>).

Odnośnik do komentarza

A ja jeszcze wrócę do problemu kurzajek - mianowicie kupiłem sobie płyn, który nazywa się Brodacid. Kładłem go na kurzajki (dwie na dłoni, obrzydliwe miejsce :/), on zasychał tworząc białą powłokę na kurzajce, po czym później kończyło się tak, że ja sam odrywałem tę skorupę z kawałkiem kurzajki. Udało mi się zmniejszyć ich rozmiar dość sporo, ale teraz jest problem, ponieważ teraz odrywa mi się już tak dużo skóry/dłoni, że mam ranę i jak teraz nałożę ten płyn na ranę to strasznie szczypie, plus w ulotce jest napisane, żeby nie kłaść na zdrową skórę (choć i tak skórę dookoła kurzajek już mam nieźle zmasakrowaną). Mam dalej kłaść ten płyn starając się unikać rany, czy może na chama i boleśnie oderwać już ten kawałek skóry (będę miał dziurę głębokości gdzieś milimetra myślę)? Wkurza mnie to, bo mam to w obrzydliwym miejscu i strasznie się staram z tym chować, ale i tak niektórzy zauważają i wtedy mi głupio tłumaczyć co to jest, bo to z lekka obrzydliwe :/ Niedługo chyba bandaż zacznę na tym nosić i ściemniać, że się nożem machnąłem :/

Odnośnik do komentarza
A ja jeszcze wrócę do problemu kurzajek - mianowicie kupiłem sobie płyn, który nazywa się Brodacid. Kładłem go na kurzajki (dwie na dłoni, obrzydliwe miejsce :/), on zasychał tworząc białą powłokę na kurzajce, po czym później kończyło się tak, że ja sam odrywałem tę skorupę z kawałkiem kurzajki. Udało mi się zmniejszyć ich rozmiar dość sporo, ale teraz jest problem, ponieważ teraz odrywa mi się już tak dużo skóry/dłoni, że mam ranę i jak teraz nałożę ten płyn na ranę to strasznie szczypie, plus w ulotce jest napisane, żeby nie kłaść na zdrową skórę (choć i tak skórę dookoła kurzajek już mam nieźle zmasakrowaną). Mam dalej kłaść ten płyn starając się unikać rany, czy może na chama i boleśnie oderwać już ten kawałek skóry (będę miał dziurę głębokości gdzieś milimetra myślę)? Wkurza mnie to, bo mam to w obrzydliwym miejscu i strasznie się staram z tym chować, ale i tak niektórzy zauważają i wtedy mi głupio tłumaczyć co to jest, bo to z lekka obrzydliwe :/ Niedługo chyba bandaż zacznę na tym nosić i ściemniać, że się nożem machnąłem :/

 

Takze uzywam Brodacidu, tyle, ze ja kurzajke mam na nodze. Na poczatku takze odrywalem ta biala powloke, ale to nic nie dawalo, pozniej zaczela od nowa rosnac. Po tygodniu stosowania zrezygnowalem i nosilem sie z zamiarem wyciecia, ale przez przypadek trafilem na jakis artykul zamieszony na internecie i tam pisalo, ze leczenie plynami typu Brodacic trwa minimum 8 tygodni :/. Mam niechec do szpitali, wiec teraz probuje od nowa. A co do odrywania bialej powloki, to odradzam, oderwiesz troche brodawki, ale takze skore, dopiero wtedy beda sie Ciebie znajomi pytac co Ci sie stalo. Zreszta ja gdy odrywalem biala powloke to brodawka strasznie krwawiła :/, wiec przestalem. Musisz byc cierpliwy, ja mam troche lepiej umiejscowiona, wiec moze dlatego nikt na nia nie zwraca uwagi? :-k

Odnośnik do komentarza

Używałem czegoś podobnego na nogę i wiem, że najważniejsze jest, żeby właśnie NIE nakładać na zdrową skórę. Bardzo brzydko to potem wygląda.

Spróbuj to nakładać patyczkami higienicznymi i w małych ilościach, wtedy powinno się poprawić ;)

Odnośnik do komentarza

Ja używałem czegoś podobnego do Brodacidu, nie pamiętam nazwy, ale działanie miał podobne. Eniłej- skończyło się tak, że zrywając kilkakrotnie tę powłokę kurzajka praktycznie sama odpadła- zdrapałem resztę i jak na razie nie odrasta. Było trochę krwi, ale ładnie się zrosło. Może brutalne, ale skuteczne :>.

Odnośnik do komentarza

Skłądem tego leku pewnie jest kwas acetylosalicylowy w dużym stężeniu a działanie polega na rozmiękczaniu i złuszczaniu naskórka. Należy więc bardzo uważać, aby nie popaprać nim otoczenia brodawki bo efekty są takie jak opisuje to Reaper. Proponuję odstawić ów lek na kilka dni i podgoić otoczenie rany. W tym celu możesz nałożyć na nią Linomag (bez rp w aptece). Powinno znacząco pomóc. Linomag bez obaw możesz nałożyć nawet na krwawiącą rankę. Nadal upieram się jednak przy wymrożeniu brodawki. To najmniej kłopotliwe i skuteczne.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...