Polityka wewnętrzna

[Profesor]

A tymczasem niezależni nadal bohatersko bronią się przed uzależnieniem od sfer władzy.

 

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/puszcza-tv-fundacja-media-niezalezne-z-dotacja-katarzyna-gojska-hejke-szefowa-projektu

[Kinas]

Ignorancją? To telewizja jest jedynym źródłem informacji w dzisiejszych czasach? :-k

akurat z Twojej wypowiedzi to nie wynika, ale pozostałe są w tonie "skoro w polityce dzieje się źle, to należy się nią nie interesować, najlepiej w ogóle, ewentualnie po łebkach" - takiego podejście nie można chwalić

[Lucas07]

Dokladnie, ignorując ze jest źle nic sie nie zmieni, a niestety duzo osob ma takie podejście do polityki. "Mój glos nic nie znaczy" wedlug ponad polowy obywateli i potem PiS majacy 18% poparcia ma pełną władzę...

[Makk]

ale pozostałe są w tonie "skoro w polityce dzieje się źle, to należy się nią nie interesować, najlepiej w ogóle, ewentualnie po łebkach" - takiego podejście nie można chwalić

Czuję się trochę wywołany do tablicy, więc... mnie zawsze mało ona interesowała i tak będzie dalej. Nie interesuję się tym, mam inne hobby, tylko mnie już od dłuższego czasu drażni wałkowany temat od 7 lat ten sam. W kółko to samo i w kółko. Drażnił mnie, więc darowałem sobie oglądanie, czytanie. Mniejsza z tym, czy pokazują paszcze PiSowe, POłowe czy inne.

Czy jestem ignorantem pod tym względem? Jestem, nie ukrywam tego.

Aczkolwiek nie można zaprzeczyć temu, że PiS głównie obrzydził temat.

Dokladnie, ignorując ze jest źle nic sie nie zmieni, a niestety duzo osob ma takie podejście do polityki. "Mój glos nic nie znaczy" wedlug ponad polowy obywateli i potem PiS majacy 18% poparcia ma pełną władzę...

No, dla mnie to są dwie różne kwestie. Staram się, jak mogę ignorować tv i newsy z kraju w necie, ale takiego poglądu na to, co piszesz Lucas mam inne akurat spojrzenie. Oglądać, śledzić nie muszę, nie twierdzę, że nic nie da się zrobić.

Edytowane 11 Kwietnia 2017 przez Makk

[Reaper]

Nie interesuję się aktywnie, nie śledzę każdego newsa i każdej najmniejszej zmiany, bo z obecnym rządem wszystkie zmiany i decyzje są dla mnie na minus, a poziom absurdów, zakłamywania rzeczywistości i jadu w polityce jest tak ogromny, że nie jestem w stanie tego na spokojnie przyjmować. Robię to dla własnego zdrowia. Szczególnie, że nie widzę żadnej możliwości jak można to zmienić i jak ja mógłbym na to wpłynąć. Co nie zmienia faktu, że jestem z najważniejszymi wydarzeniami na bieżąco, sama ściana na FB to jest najlepsze źródło informacji dla mnie.

[Scorpio]

Mam tak samo jak Reaper. Codziennie jezdze do pracy okolo 25km w jedna strone i slucham radia. Doszlo juz do tego, ze wole sluchac dzwieku silnika niz wiadomosci co 30 minut. A to co sie dzialo wczoraj w panstwowych rozglosniach, to po prostu totalna masakra.

[Meler]

Za przeproszeniem "pierdolenie" o ignorancji. Najbardziej wytrwali ludzie mieliby już dość tego ciągłego jątrzenia, kłamstw, jadu i nienawiści bez żadnej merytoryki. Wiadomo, że taki jest dokładnie cel elit, żeby nikt im na ręce nie patrzył, ale ciężko mi kogokolwiek obwiniać - sam nie mam siły się w to babrać, mam ciekawsze rzeczy do roboty. Nie uważam też, że PiS jest u władzy bo Polacy nie wiedzą, że ich głos się liczy - Polacy mają wyjebane, bo są już zmęczeni - po obu stronach.

[Hajd]

Zgodziłbym się z Kinasem pod warunkiem, że wiadomości dotyczące polityki rzeczywiście byłyby merytoryczne, ale najczęściej jest to pierdolenie w kółko tego samego, że ktoś coś powiedział, ktoś mu odpowiedział, ura bura zły Kaczyński/dobry Kaczyński (w zależności od stacji), a treści w tym niewiele.

 

Chociaż jeśli chodzi o radio to i tak wolę wiadomości polityczne niż reklamy leków i suplementów.

[Hawkeye]

Największy problem polega na tym, że w mediach, zwłaszcza tradycyjnych, mamy tylko propagandę (obu stron), nie informację. Nie będę w tym uczestniczył.

[Makk]

Największy problem polega na tym, że w mediach, zwłaszcza tradycyjnych, mamy tylko propagandę (obu stron), nie informację. Nie będę w tym uczestniczył.

I to jest niestety prawda, z której strony by nie patrzeć.

[Reaper]

Też racja, dlatego moja tablica na FB to jest bardzo dobre źródło informacji dla mnie, bo śledzę tam dużo ludzi czy też mam w gronie znajomych, których szanuję za poglądy, inteligencję itd. Ich komentarze o sytuacji politycznej czy gospodarczej uważam za najbardziej obiektywne.

[Gabe]

Jakkolwiek mam podobne nastawienie do was, to jednak zamykanie się w bańce z ludźmi o tych samych poglądach jest niejako pułapką, bo właściwie eliminuje to spojrzenie na różne sprawy z innej strony niż nasza. Jest to komfortowe i budujące (osoby które szanujemy mają z nami zbieżne poglądy). Jednak od czasu do czasu zdrowo jest poznać zdanie drugiej strony, nawet po to, żeby się utwierdzić, że według nas nadal nie ma ona racji. A czasem może się okazać, że to nasze spojrzenie jest przez coś spaczone :>

[Reaper]

Jakkolwiek mam podobne nastawienie do was, to jednak zamykanie się w bańce z ludźmi o tych samych poglądach jest niejako pułapką, bo właściwie eliminuje to spojrzenie na różne sprawy z innej strony niż nasza. Jest to komfortowe i budujące (osoby które szanujemy mają z nami zbieżne poglądy). Jednak od czasu do czasu zdrowo jest poznać zdanie drugiej strony, nawet po to, żeby się utwierdzić, że według nas nadal nie ma ona racji. A czasem może się okazać, że to nasze spojrzenie jest przez coś spaczone :>

Jasne, pełna zgoda. Tylko ja nie dobieram sobie znajomych czy osób, które śledzę na FB po poglądach politycznych :) To są głównie osoby z branży internetowej, e-commerce itp. I nie wiem jak to jest, ale Ci wszyscy inteligentni ludzie, osiągający sukcesy w biznesie, mają podobne poglądy polityczne i krytyczne spojrzenie na obecną partię rządzącą ;)

[bartrix]

Misiewicz powraca - tym razem w Polskiej Grupie Zbrojeniowej jako "pełnomocnik zarządu ds. komunikacji". Wg "Rz" ma zarabiać 50 000 zł miesięcznie...

http://www.rp.pl/Kraj/304119896-Wysoka-pensja-dla-Bartlomieja-Misiewicza.html#ap-1

[FYM]

Na *uj studia, skoro jest "wujek" Antoni.

[tio]

Szydzicie a to przecież klasyczny przykład PiSdream. Taki przeciętny wyborca PiS (nie będę wskazywał palcem kogo mam na myśli) dostaje jasny komunikat: skoro taki idiota jak Misiewicz może robić karierę to mi też na pewno się uda.

[Man_iac]

Mnie natomiast zastanawia gra Kaczyńskiego w sprawie Misiewicza. Tym razem nie przez pryzmat słuszności, a tego co Kaczyński chce tym osiągnąć. Kaczyński zawiesił Misiewicza w prawach członka partii, oraz powołał komisję w tej sprawie. Mi się wnioski nasuwają dwa. Albo się pożarli z Macierewiczem i Kaczyński z pomocą komisji chce się pozbyć dwóch kłopotów, albo faktycznie chcą wyjaśnić jakie kwalifikacje ma Misiewicz do pełnienia swoich funkcji (nie wykluczam, że jakieś ma, bo w końcu wykształcenie nominalne to dość mało znacząca pozycja w CV). Ewentualnie trzecia opcja to taka, że za kilka miesięcy jak sprawa ucichnie wyjdzie z komisji drobny komentarz, że wszystko odbyło się prawidłowo, a żadne fakty podane nie będą.

[Profesor]

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/umowa-o-prace-miedzy-pgz-a-bartlomiejem-misiewiczem-rozwiazana/eh0e1np

 

Szeregowy poseł partii rządzącej zdecydował o zwolnieniu rzecznika pełnomocnika zarządu PGZ. Kwintesencja państwa PiS.

Edytowane 12 Kwietnia 2017 przez Profesor

[Gacek]

Mnie bardziej ciekawi ta komisja dot. zatrudnienia Misiewicza po jego zwolnieniu. Przecież to jest ewidentnie wymierzone tylko w Macierewicza (czego się nie spodziewałem), bo kto może mieć pretensje do niewykształconego wyborcy PiS (to właściwie masło maślane), że przyjął pracę za 50k brutto miesięcznie?

[Profesor]

Zakładając, że to nie jest tylko teatr dla ciemnego ludu.