Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Bartoszewski jest osoba, ktora na pewno w zaden sposob nie chce sie nikomu przypodobac - mowi to co czuje i mysli. A to, ze jego wypowiedzi sa nie raz ostre wiadomo nie od dzis. Imo tekst o futrzakach byl dowcipny, a z faktem, ze prezydentem nie powinna byc osoba, "krora nie jest ojcem niczego i nikogo" (nie chodzi tu juz o sam fakt braku potomstwa, ale o to, ze Jaroslawowi Kaczynskiemu blizej do burzenia niz tworzenia i raczej watpliwe by nagle mogl stac sie "ojcem narodu") natomiast jest "autorem zawodowej dekonstrukcji" (tu cytowal Lecha Walese) uwazam za bardzo trafiona.

 

Licealistow to raczej mozna "lykac" na Adamka, Karolaka lub Smude, ktorzy sa w tym komitecie. :>

 

Wypowiedzi byly ostre, ale nie byly to wypowiedzi politykow PO i jestem przekonany, ze Wajdzie, Bartoszewskiemu, czy Majewskiemu nikt tekstow nie pisal (o czym swiadczy chociazby pewna konsternacja na twarzy Premiera). Od politykow PO oczekiwal bym wiekszego wazenia slow. Ale wyborcy moga byc emocjonalni, moga mowic wprost, od serca, to co mysla i chca przekazac. Z reszta w porownaniu z popisami TVPiS, pseudodokomuntach Pospieszalskiego i historyjkami z Naszego Dziennika i RM, piosenka duetu W-F to byla raczej wersja "light" w debacie okolopartyjnych srodowisk.

 

Prawda wydaje sie natomiast to co przewiduja politolodzy - partie beda stonowac jezyk, a ostrzejszy dyskurs dotyczyc bedzie otoczenia, osob popierajacych.

 

Ten zart Komorowskiego o Poznaniakach, Krakowiakach i Szkotach troche chyba nie wyszedl ;)

 

Otóż to. Czepić się mogę tylko duetu W-F, bo choć piosenka miała charakter satyryczny, w przeciwieństwie do publikacji ww., to poziom jej był naprawdę niski.

Co do Bartoszewskiego jeszcze, rozumiem w czym może ewentualnie być problem. Otóż jako osoba kojarzona, przynajmniej medialnie, z PO, jego słowa mogą być wykorzystywane przez PiS w celach propagandowych, jako oficjalny głos Platformy i wejść do kanonu nowomowy PiSowskiej, jak choćby te "żyrandole"(swoją drogą bardzo trafna metafora prezydentury) ostatnio. Medialnie można to pewnie wykorzystać po to, by przedstawić Platformę w negatywnym świetle. Oczywiście będzie to żerowanie na ludzkiej niewiedzy, niedouczeniu i niedoinformowaniu, bo fakty są takie, że padły z ust człowieka, który mówi o sobie jako "wesołym staruszku", a który przeżył Oświęcim i więzienia PRLowskie. I sztuką jest dokonywać tak trafnej analizy sytuacji politycznej w tak niewielu słowach i w tak humorystyczny sposób, jak robi to Profesor. Niestety, prosty człowiek może nie docenić, a właściwie nie zrozumieć, tak wyrafinowanej wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Sutku, nie chce mi sie czytac, wiec tylko rozwiej moje watpliwosci - czy uwaszasz, ze Stalin byl faszysta?

 

Chyba jednak będziesz musiał poczytać, by się dowiedzieć, co uwaszam, bo nie mam ochoty na odpisywanie jakimś pajacom :).

 

Dobra, zmęczyłem się. BTW, od dziś nie uważam "pracy u podstaw" za element konieczny w definicji pozytywizmu, co radośnie pozwala mi wyrzucić "Siłaczkę" z tego kręgu i zaliczyć ją do predadaizmu

 

No generalnie, to czy ktoś Ci broni? Może jak to logicznie uzasadnisz i będziesz szanowany w kręgach naukowych, to nauka przyjmie Twoją definicję, kto wie...:)

 

No właśnie w dużej części nie przeżyły. A ofiary pasów bezpieczeństwa, wystaw to sobie: i owszem.

 

Ofiary pasów bezpieczeństwa też by się znalazły, zapewne nie tak dużo, jak faszyzmu, ale jednak :).

Odnośnik do komentarza
tylko tyle? to nie jest ktoś kto pracuje od 8 do 16 roznosząc ulotki. on 'oddaje' cały swój wizerunek na czas kampanii i wszystko co robi jest jej elementem.

 

Jest tylko tak roznica, ze roznosiciel ulotek czy inni czlonkowie sztabu maja jasny priorytet - zwyciestwo kandydata PO (nawet jezeli uzywaja sformulowan, ze to dla dobra Polski itp). Bartoszewski oddaje swoj wizerunek, a przede wszystkim swoj ogromny autorytet myslac jedynie o dobrze Polski, bo z jego dokonaniami i w jego wieku malo interesuje go raczej interes jakiejkolwiek partii politycznej.

Odnośnik do komentarza
Sutku, nie chce mi sie czytac, wiec tylko rozwiej moje watpliwosci - czy uwaszasz, ze Stalin byl faszysta?

 

Chyba jednak będziesz musiał poczytać, by się dowiedzieć, co uwaszam, bo nie mam ochoty na odpisywanie jakimś pajacom :).

 

 

Ekhm... brak argumentów i już wycieczki osobiste?

Odnośnik do komentarza

Powiedz mi tylko, czy dobrze wnioskuje.

Faszyzm jest to ustrój, w którym wolność jednostki i jej autonomiczność jest całkowicie podporządkowana dobru państwa. Państwo (jako organizm administracyjny, polityczny) jest najważniejsze, a obywatel ma ograniczoną wolność wyboru i swobodę, bo państwo wie najlepiej, co jest dla niego dobre.

Definicja ta, jakkolwiek obalona juz przez Feanora (wybacz, ale historykowi wierze bardziej niz Tobie - chyba ze wskazesz jakis podrecznik historyczny uwzgledniajacy Twoja interpretacje), przystaje w swej ogolnosci do sytuacji ZSRR. Wobec tego pytam raz jeszcze - czy Twoim zdaniem ZSRR byl panstwem faszystowskim? Czy wasaty dyktator z Twojego posta to moze byc Stalin?

Odnośnik do komentarza

No ale Komorowski, biorąc takiego człowieka jak Bartoszewski do swojego komitetu i do tego wystawiając go na pierwszą linię frontu, musi sobie zdawać sprawę, że ten będzie pleść bzdury i akceptować to. Bartoszewski zresztą od dawna już jest quasi-członkiem PO, brał udział w kampanii parlamentarnej, jest członkiem rządu, więc za tak do końca niezależnego ciężko go uznawać.

W ogóle PO strzela samobója za samobójem. Bartoszewski, Kutz, Niesiołowski plują się bez przerwy, Wajda wypowiada Polakom wojnę, Komorowski popełnia gafę za gafą, do tego Palikot swoją cudowną odmianą legitymizuje poniekąd przemianę Kaczyńskiego. Czy tylko ja mam wrażenie, że PO wcale nie chce wygrać tych wyborów? (obawa, że w końcu trzeba będzie zacząć coś robić?)

Odnośnik do komentarza
Ekhm... brak argumentów i już wycieczki osobiste?

 

:lol:

 

Nie - ja tylko odwdzięczam się tym samym wobec osób, które mnie obrażają.

 

Definicja ta, jakkolwiek obalona juz przez Feanora (wybacz, ale historykowi wierze bardziej niz Tobie - chyba ze wskazesz jakis podrecznik historyczny uwzgledniajacy Twoja interpretacje), przystaje w swej ogolnosci do sytuacji ZSRR. Wobec tego pytam raz jeszcze - czy Twoim zdaniem ZSRR byl panstwem faszystowskim? Czy wasaty dyktator z Twojego posta to moze byc Stalin?

 

Logicznie rzecz ujmując, tak - można uznać, że ZSRR w okresie Stalina miała cechy faszyzmu. Nie ma to jednak sensu, gdyż Stalin "zapracował" sobie na termin określający całościowo "jego" ustrój - stalinizm :).

 

 

Swoją drogą, wcześniejszym postem podsunąłeś mi niezły przykład - jak nazwiesz kogoś "kretynem", to czy musisz się potem tłumaczyć, że nie, nie chodziło Ci o to, że ten ktoś cierpi na kretynizm, czyli chorobę wywołaną niedoczynnością tarczycy, tylko że po prostu uważasz go za durnia?

 

Analogicznie z faszyzmem. EOT z mojej strony.

Odnośnik do komentarza

Wybacz, ale po drugiej stronie nie jest przecież wcale lepiej: Poncyliusz, Migalski i obłudny Bielan też nie dodają splendoru kandydaturze Jarka.

Ktoś nadal wierzy w cudowną przemianę kaczyńskiego? To jest tak sztuczne, że aż śmieszne.

 

Moim zdaniem to nie ma znaczenia, że Bartoszewski i Wajda coś tam plotą bez zastanowienia. Po prostu dostosowali się do poziomu przeciwnika. Nie przywiązywałbym do tego większego znaczenia. Do wyborów parlamentarnych jeszcze sporo czasu więc ludzie dziesięć razy zapomną o domniemanych gafach. A PiS, jeżeli nadal będzie chciał utrzymywać fikcję swojej łagodnej wersji, nie będzie mógł wykorzystywać wpadek swoich przeciwników w sposób jaki lubi. Co najwyżej będzie łagodnie apelował o inny język kampanii, co nie przekona nikogo poza zwolennikami PiS. Ciężko będzie Kaczyńskiemu wygrać wybory nie odzywając się i nie oferując kiełbasy wyborczej. Z chwilą otwarcia ust zacznie tracić.

No chyba, że zaskoczy czymś nowym, co odwróci sytuację o 180 stopni.

Odnośnik do komentarza

Wybacz, ale po drugiej stronie nie jest przecież wcale lepiej: Poncyliusz, Migalski i obłudny Bielan też nie dodają splendoru kandydaturze Jarka.

Ktoś nadal wierzy w cudowną przemianę kaczyńskiego? To jest tak sztuczne, że aż śmieszne.

Tylko, że PiS zawsze taki był, i wszyscy(prawie) o tym wiedzą. A PO uchodziło za alternatywę, partię o łagodnym wizerunku. Kowalski mając do wyboru nic nie robiącego plującego jadem Jarka i równie mało robiącego miłego dziadzię Komorowskiego, wybierał drugą opcję. Teraz Jarek sztucznie kreuje wizerunek piewcy pokoju, nawróconego przyjaciela Rosjan, internautów i ogólnie wszystkich, a Komorowski zaczyna walczyć z nim typowo Kaczyńskimi metodami ;)

Odnośnik do komentarza

Wybacz, ale po drugiej stronie nie jest przecież wcale lepiej: Poncyliusz, Migalski i obłudny Bielan też nie dodają splendoru kandydaturze Jarka.

Poncyliusz, Migalski i obłudny Bielan jak na razie trzymają raczej języki na wodzy i między innymi dzięki temu PiS punktuje jak na razie w sondażach.

 

Ktoś nadal wierzy w cudowną przemianę kaczyńskiego? To jest tak sztuczne, że aż śmieszne.

Pisałem już wcześniej właśnie o błędzie taktycznym PO z Palikotem, który w pewnym sensie legitymizuje tę przemianę Kaczyńskiego. No bo skoro Palikot mógł się zmienić, to czemu nie Kaczyński?

 

Moim zdaniem to nie ma znaczenia, że Bartoszewski i Wajda coś tam plotą bez zastanowienia. Po prostu dostosowali się do poziomu przeciwnika.

Możesz przytoczyć wypowiedzi ich politycznych przeciwników w takim tonie?

 

A PiS, jeżeli nadal będzie chciał utrzymywać fikcję swojej łagodnej wersji, nie będzie mógł wykorzystywać wpadek swoich przeciwników w sposób jaki lubi.

Nie muszą. Wystarczy, że peowskie "autorytety" będą dalej się odzywać tak jak do tej pory, a Komorowski ma przechlapane.

 

No chyba, że zaskoczy czymś nowym, co odwróci sytuację o 180 stopni.

Wiesz, akurat jak dotąd pijarowcy PiSu zaskakują dość często, jak z orędziem do Rosjan, więc nie ma powodu, by wątpić w kolejne celne strzały.

Odnośnik do komentarza
Tylko, że PiS zawsze taki był, i wszyscy(prawie) o tym wiedzą. A PO uchodziło za alternatywę, partię o łagodnym wizerunku. Kowalski mając do wyboru nic nie robiącego plującego jadem Jarka i równie mało robiącego miłego dziadzię Komorowskiego, wybierał drugą opcję. Teraz Jarek sztucznie kreuje wizerunek piewcy pokoju, nawróconego przyjaciela Rosjan, internautów i ogólnie wszystkich, a Komorowski zaczyna walczyć z nim typowo Kaczyńskimi metodami ;)

 

Z ta roznica, ze Kutz, Bartoszewski czy Niesiolowski zawsze byli znani z cietego jezyka i kontrastowali z lagodnoscia reszty PO i zachowuja sie tak jak przed tragedia. A u Jaroslawa zaszla magiczna odmiana w ktora pewnie niewiele osob uwierzy. Komorowski imo nie walczy typowo Kaczynskimi metodami, bo te ostre wypowiedzi padaja zazwyczaj z ust, ktore w tym tonie zawsze sie wypowiadaly, a sa jednoczesnie lagodniejszymi substytutami Palikota.

Poncyliusz, Migalski i obłudny Bielan jak na razie trzymają raczej języki na wodzy i między innymi dzięki temu PiS punktuje jak na razie w sondażach.

 

Poncyliusz juz pare wpadek zaliczyl w tej kampanii (chociazby w sprawie listu rodzin ofiar katastrofy) i zostal skarcony przez szefowa kampanii. Kurski juz pare razy obwinial Tuska i PO za katastrofe i probowal wykorzystac tragedie do celow politycznych. Nie wspominajac o akcjach TVP, Pospieszalskiego, czy pseudopublicystycznych programach np. w Trojce wprowadzonych po zmianie prezesa.

 

Możesz przytoczyć wypowiedzi ich politycznych przeciwników w takim tonie?

 

Patrzy wyzej. Do tego oczywiscie Nasz Dziennik, RM i TV Trwam - tam jak zawsze, prawdziwie po katolicku, duzo nienawisci, klamstw i obrzucania blotem bez zadnych dowodow.

 

Wiesz, akurat jak dotąd pijarowcy PiSu zaskakują dość często, jak z orędziem do Rosjan, więc nie ma powodu, by wątpić w kolejne celne strzały.

 

Osobiscie czekam na cos w stylu "dziadek z Wermachtu" :>

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem to nie ma znaczenia, że Bartoszewski i Wajda coś tam plotą bez zastanowienia. Po prostu dostosowali się do poziomu przeciwnika.

proszę Cię nie rozśmieszaj mnie. do jakiego poziomu? PO w żadnej z ostatnich kilku kampanii nie miała innego pomysłu na siebie jak bycie antyPiS. o jakim poziomie chcesz mówić? przecież oni nie mają nic do powiedzenia poza "nie wierzcie Kaczorowi, on się tylko maskuje", co jak na partię z taką kasą i wsparciem medialnym i garniturem wpierających ją "autorytetów" sugeruje, że albo jej decydenci są idiotami, albo uważają swoich wyborców za idiotów.

a "cudowna przemiana" Palikota (no tak - Palikot się zmienił - Kaczor się maskuje - :> - kto tu widzi świat w czerni i bieli - bo mi się widzi, że nie tylko lokalni wyznawcy JKM) pokazuje tylko cynizm panów ze szczytów władzy PO, którzy przed Smoleńskiem kategorycznie oświadczali, że nie mają żadnego wpływu na to co mówi Palikot a tu nagle okazuje się, że jak nie jest potrzebny to siedzi cicho.

ech te cudowne przemiany w PO i zakłamywanie prawdy w PiS...

 

i żeby nie było nieporozumień - nie jestem "elektoratem" PiS, PO tym bardziej.

Odnośnik do komentarza

Gdyby byli antyPISem, to w tym momencie Komorowski nie miałbym żadnych szans na zwycięstwo wyborach, a za rok by sromotnie przegrali w parlamentarnych. A określanie kogokolwiek w swojej pierwszej wypowiedzi idiotą udowadnia, że mówisz tylko emocjonalnie, bez żadnych argumentów.

A Palikot to wiadomo od dawna, że nie gra na PO, ale na siebie. Próbuję zająć jakieś znaczące miejsce na scenie politycznej i myślę, że jeszcze nie raz zaskoczy.

Edyta wraca jeszcze do wypowiedzi Bartoszewskiego i Wajdy. Oni w przeciwieństwie do stronników PiSu nie obwinili żadnego przeciwnika o śmierć kogokolwiek. W ogóle to słowa Bartoszewskiego są całkiem zabawne i trafne, na pewno nie skandaliczne.

Odnośnik do komentarza

maregs - możemy się przerzucać TVP i TVN-em (którą to stację Wajda ogłosił oficjalnie już przyjaciółmi PO), Radiem Maryja i GW, Pospieszalskim i Żakowskim i tak w nieskończoność. Obie partie mają swoje zaplecza medialne i tam też będzie się toczyć walka. Natomiast jak ktoś oficjalnie popiera którąś opcję i wygaduje bzdury to już jest inny kaliber, bo automatycznie jego słowa przylegają do samego kandydata. PO i jej ludzie wyraźnie miotają się, nie mają innego pomysłu na prowadzenie kampanii, niż straszenie Kaczorami. Tylko że to, co skutkowało w 2007 roku, już nie działa. Nastroje się zmieniły i ludzie nie boją się już "strasznego PiSu". Jeśli pijarowcy Platformy nie wymyślą czegoś nowego to Komorowski przegra.

 

Boy - rozumiem że słowa o pedofilii i nekrofilii również uważasz za "całkiem zabawne i trafne, na pewno nie skandaliczne"?

Odnośnik do komentarza

nie - faktycznie - kampania PO to pełen merytorycznych wypowiedzi ciąg projektów, które zostaną wprowadzone w życie, kiedy ich kandydat wygra wybory. nie ma żadnego podgryzania i czarnego PR (a jak już jest to są to nieautoryzowane akcje "sympatyków"). po prostu miłość i pokój (i dobrobyt).

i jakich argumentów ode mnie oczekujesz? mam Ci linkować każdy przypadek wtykania szpili i straszenia "złym Kaczorem" made by ludzie PO?

gdzie pomysł na kampanię, poza puszczaniem oka do wyborców "wicie rozumicie, jak nas nie wybierzecie to znowu ten zły Kaczor wygra".

oczywiście Pospieszalski robi kampanię PiSowi, ale już Wojewódzki z Figurskim to tylko tacy zabawni kolesie i wcale z działaniami okołokampanijnymi nie mają nic wspólnego. a Palikot oczywiście nie jest sterowalny przez PO, jego cudowna przemiana to efekt nawrócenia. a jak ta wersja nie działa to się mówi, że on zawsze był tak poza - pffff.

(przemiana cudowna niemal jak kolor włosów pewnego premiera w Europie, był rudy a już nie jest. media jakoś nie łyknęły, ale zmianę image pewnego prezydenta - o tutaj już trzeba podokazywać. jak to ten malutki grubasek się stroi, jak mu stare sweterki nie pasują. no i te buty. zresztą o ironio - za małego (165-168 cm. wg różnych źródeł) łysawego grubaska bez grama prezencji dostajemy niewiele wyższego (174-175 cm.) grubaska z enerdowskim wąsem i enerdowskim fryzem bez grama prezencji.

no i czy po ewentualnym zwycięstwie Komorowskiego też będziemy mogli liczyć na festiwal żartów na temat pierwszej damy? śmiem sądzić, że nie.)

Odnośnik do komentarza
oczywiście Pospieszalski robi kampanię PiSowi, ale już Wojewódzki z Figurskim to tylko tacy zabawni kolesie i wcale z działaniami okołokampanijnymi nie mają nic wspólnego.

Wiesz, chyba jednak jest roznica miedzy (z definicji) publiczna telewizja, obsadzona przez ludzi PiS-u, a prywatnym radiem oraz programem publicystycznym a programem rozrywkowym.

Odnośnik do komentarza

Wiesz, chyba jednak jest roznica miedzy (z definicji) publiczna telewizja, obsadzona przez ludzi PiS-u, a prywatnym radiem oraz programem publicystycznym a programem rozrywkowym.

nie chodzi mi o to jakie media kogo popierają (czyje są), ale o sam fakt.

film Pospieszalskiego jest z definicji określany jako element kampanii.

piosenka Wojewódzkiego i Figurskiego z definicji jest głupim (?), niesmacznym (?) żartem i z kampanią nie ma nic wspólnego.

 

btw - od kilku tygodni w samym centrum W-wy wisi takie coś - to też element kampanii antyPO prowadzonej przez PiS? ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...