Skocz do zawartości

Pożegnajmy zmarłych


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny piłkarz... Chaswe Nsofwa

 

Dzień po śmierci hiszpańskiego piłkarza Antonio Puerty futbolowym światem wstrząsnął kolejny zgon gracza - po treningu zmarł Chaswe Nsofwa z drugoligowego izraelskiego Hapoelu Beer Szewa.

27-letni napastnik z Zambii zasłabł w trakcie zajęć i został przewieziony do szpitala. Lekarze nie zdołali ocalić mu życia.

 

Trening odbywał się w bardzo wysokiej temperaturze. Sztab medyczny przez kilka minut próbował przywrócić mu akcję serca, zanim przewieziono go do kliniki.

 

- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, zobaczyliśmy piłkarza leżącego na ziemi. Udzieliliśmy pierwszej pomocy - posłużyliśmy się wstrząsami elektrycznymi i zewnętrznym rozrusznikiem serca. Mimo naszych wysiłków zawodnik zmarł w szpitalu - powiedział wezwany do piłkarza sanitariusz Carmel Cohen.

 

Według informacji izraelskiej telewizji piłkarz był zdrowy - kilka dni wcześniej pozytywnie przeszedł badania lekarskie.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj wieczorem gdzies po godzinie 18 moja znajoma ze szkoły popełniła samobojstwo, powodem było nie zdanie egzaminu komisyjnego z jezyka angielskiego. Dzisaj rano policja znalazła jej ciało. Powiesiła się. Jest to dosyc duży szok dla nas, społecznosci szkolnej, gdyż Malwina zawsze była dobra uczenicą..

Odnośnik do komentarza
W piątek w Rzeszowie zmarł w wieku 65 lat Jan Strzelczyk, jeden z najsłynniejszych polskich trenerów siatkówki, twórca sukcesów miejscowej Resovii i "podwójnej krótkiej."

- Był to człowiek całym sercem oddany tej dyscyplinie sportu - powiedział jeden z jego wychowanków, były reprezentant Polski Wiesław Radomski. - O siatkówce można z nim było rozmawiać przez 24 godziny na dobę. Był człowiekiem niezwykle szlachetnym i uczciwym. Ostatnie słowa, jakie wypowiedział, brzmiały: nie ma się czego wstydzić.

 

Na początku lat 70. trzykrotnie doprowadził Resovię Rzeszów do mistrzostwa Polski. W tym klubie grali wówczas m.in. Stanisław Gościniak, Marek Karbarz, Alojzy Świderek, Zbigniew Jasiukiewicz, Jan Such i Bronisław Bebel.

 

Ówczesna Resovia Rzeszów jest uważana przez wielu fachowców za najlepszy zespół klubowy w historii męskiej siatkówki w Polsce.

 

- W 1965 roku w Polsce swoje umiejętności zaprezentowali siatkarze z Japonii - powiedział Wiesław Radomski. - Jan Strzelczyk był zafascynowany ich kombinacyjną grą, którą udoskonalił i stworzył jeden ze znaków firmowych polskiej siatkówki "podwójną krótką".

 

Jan Strzelczyk pracował też w Niemczech, prowadził młodzieżową reprezentację Polski, Płomień Milowice i Karpaty Krosno. Był pracownikiem dydaktycznym Uniwersytetu Rzeszowskiego.

 

Pogrzeb Jana Strzelczyka odbędzie się we wtorek w Rzeszowie (13.30).

Odnośnik do komentarza
South African international midfielder Gift Leremi was killed in a car accident late on Monday, his club officials and police said on Tuesday.

Leremi, 22, had just returned from Cameroon where he played for South African champions Mamelodi Sundowns in an African Confederation Cup match at the weekend.

He joined Sundowns during the off-season after spending five seasons at Orlando Pirates.

Leremi, who had scored twice since his move to Sundowns, won four caps for South Africa, the last two years ago at the CONCACAF Gold Cup in the U.S.

Odnośnik do komentarza
Tragiczna śmierć reprezentanta Czech

TK/inf. własna /11:51

Jak poinformowały czeskie media, w czwartek wieczorem w wypadku samochodowym zginął czeski hokeista Martin Cech.

Był on zawodnikiem klubu HC Moeller Pardubice. Hokeista, prowadząc skodę octavię, wyleciał z drogi i uderzył w betonowy mostek. Mimo pomocy lekarskiej - zmarł.

 

Cech grał także w reprezentacji Czech, w której wystąpił 30 razy, strzelając jednego gola.

Odnośnik do komentarza
Tragiczna śmierć rosyjskiego hokeisty

PAP /14:32

Kolejny hokeista stracił życie w wypadku drogowym. W niedzielę na przedmieściach Moskwy zginął bramkarz klubu Chimik (obwód moskiewski), Paweł Galaktionow. Jechał na mecz z Saławatem Ufa i rozbił się samochodem na słupie oświetleniowym.

W czwartek w wypadku drogowym w pobliżu Pardubic zginął reprezentant Czech w hokeju na lodzie, Martin Czech. Zawodnik klubu HC Moeller Pardubice wracał z treningu.

Odnośnik do komentarza
Trener reprezentacji Armenii, Szkot Ian Porterfield zmarł w poniedziałek w angielskim Surrey na raka jelita - poinformował serwis 90minut.pl. Armenia rywalizuje z Polską w grupie A eliminacji do mistrzostw Europy 2008.

61-letni Porterfield trenował Ormian od sierpnia 2006 roku. W swojej ponad 25-letniej pracy trenerskiej prowadził zespoły: Rotherham United, Sheffield United, Aberdeen, Reading, Chelsea oraz był selekcjonerem reprezentacji Zambii, Zimbabwe, Omanu, Trinidadu i Tobago, a ostatnio Armenii.

 

W ostatnim spotkaniu el. ME 22 sierpnia Armenia zremisowała z Portugalią 1:1. Wcześniej pokonała Polskę 1:0.

 

Źródło: 90minut.pl

Odnośnik do komentarza
Marek Piotrowicz (ur. w 1950 r.), był działaczem sportowym i politycznym, w poprzedniej kadencji Rady Miejskiej w Kielcach pełnił funkcję jej przewodniczącego. Przed laty zainicjował powołanie KKP Korona Kielce, którego został prezesem. Były wiceprezydent Kielc, w znaczący sposób wspierał klub w latach 2001-2002 - najtrudniejszym dla Korony okresie. Za czasów jego prezesury sponsorem strategicznym Korony została Grupa Kapitałowa Kolporter.
Odnośnik do komentarza

Colin McRae

Były mistrz świata w wyścigach samochodowych 39 - letni Colin McRae zginął w katastrofie helikoptera. Jego maszyna rozbiła się w pobliżu jego domu w Lanarkshire w Szkocji. Helikopter spadł trzy mile od Lanarkshire po czym stanął w płomieniach. Na jego pokładzie znajdowały się jeszcze trzy osoby, w tym 5 - letni syn rajdowcy. W tej chwili trwa identyfikacja ofiar wypadku. Miejscowa policja przyznaje, że maszyna jest tak zniszczona, ze trudno stwierdzić ile osób mogło faktycznie znajdować się na pokładzie. Nikt z pasażerów nie przeżył katastrofy.

 

Colin McRae zdobył tytuł mistrza świata w wyścigach samochodowych w 1995 roku prowadząc samochód Subaru. Był pierwszym Brytyjczykiem, który zdobył ten tytu

Odnośnik do komentarza
Między Bardem a Kłodzkiem zderzyło się pięć samochodów, jedna osoba nie żyje, trzy w stanie ciężkim leżą w szpitalu. Sprawcą tragedii był kierowca TIRa, który zjeżdżał od strony Kłodzka w kierunku Wrocławia. Jest tam ograniczenie prędkości do 40 kilometrów.

 

Kierowca stracił kontrolę nad samochodem. Jego naczepa z „łysymi” oponami uderzała w kolejne samochody.

 

Wraki wozów są porozrzucane na odcinku 100 metrów. Kierowca, który zginął uderzony przez wóz ciężarowy, miał zaledwie 24 lata.

 

jest to info z wczoraj a dziś zmarła jedna z osób poszkodowanych - moja była dziewczyna ;(

Odnośnik do komentarza
W poniedziałek na ul. Strzeszyńskiej w Poznaniu zginął kolejny motocyklista.

 

Do wypadku doszło przy ul. Strzeszyńskiej i ul. Jasielskiej. Kierujący samochodem ciężarowym wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu dróg. W ciężarówkę uderzył motocyklista. Zginął na miejscu.

To już dziesiąty wypadek z udziałem motocyklistów od czasu rozpoczęcia sezonu w czerwcu.

Odnośnik do komentarza
22-letni kibic został w Kielcach po meczu Korony z Legią zasztyletowany - poinformowała stacja TVN24.

Do zdarzenia doszło tuż przed północą. Najprawdopodobniej doszło do bojki, w wyniku której ucierpiał 20-letni kibic, który odwieziony został do szpitala.

 

W bliskim sąsiedztwie tego zdarzenia do samochodu na krakowskich numerach rejestracyjnych podbiegł nieznany sprawca i zadał kilka ciosów. W ich wyniku 22-latek zmarł.

 

Policja podejrzewa, że sprawcami byli pseudokibice.

:(

Odnośnik do komentarza
Dzisiaj w Szczecinie zmarł Krzysztof Surlit, były piłkarz i trener m.in. Widzewa i Zawiszy Bydgoszcz.

 

51-letni Surlit brał udział w pokazowym meczu olbojów w Szczecinie. Już na początku spotkania źle się poczuł i poprosił o zmianę. Została wezwana karetka, która miała go odwieźć do szpitala. Niestety, zanim dotarła na miejsce, Surlit zmarł. Prawdopodobnie przyczyną śmierci był zawał serca.

 

Krzysztof Surlit rozegrał w I lidze w ciągu 8 sezonów 171 spotkań i strzelił 30 bramek. Zasłynął przede wszystkim z niezwykle silnego strzału, stąd większość goli zdobył z rzutów wolnych.

 

Jeszcze w sobotę Krzysztof Surlit z trybun obserwował mecz Widzewa z Cracovią i cieszył się ze zwycięstwa łódzkiego zespołu.

http://90minut.pl/news.php?id=621365

Odnośnik do komentarza

wp.pl

W wieku 84 lat zmarł wybitny francuski mim Marcel Marceau - poinformowało radio France Info, powołując się na rodzinę zmarłego.


Aktor przez ponad 50 lat odgrywał na scenie kaskadę ludzkich emocji, nie wypowiadając przy tym ani jednego słowa. Prywatnie natomiast uważany był za gadułę. Nie pozwól mimowi nic powiedzieć. Bo już nie przestanie gadać - mawiał.

W czasie swej kariery naśladował całą gamę postaci, m.in. opryskliwego kelnera, pogromcę lwów, czy szwaczkę. Jego gesty i bardzo bogata mimika nadawały im niepowtarzalny charakter. Najbardziej znaną jego kreacją był ubrany w pasiasty podkoszulek i kapelusz z wpiętym czerwonym kwiatem melancholijny klaun Bip.

Za największą inspirację Marceau uważał aktora Charliego Chaplina. Natomiast to właśnie ze skeczu Marceau, zatytułowanego "Chodząc pod wiatr", amerykański gwiazdor Michael Jackson zaczerpnął swój słynny "księżycowy chód".

Marcel Marceau, właściwie Marcel Mangel, urodził się 22 marca 1923 roku w żydowskiej rodzinie w Strasburgu. Podczas II wojny światowej jego ojca zabili hitlerowcy. Aktor przystąpił wtedy do ruchu oporu i pomagał m.in. chronić przed nazistami żydowskie dzieci.

Później dołączył do sił zbrojnych Wolnej Francji generała Charlesa de Gaulle'a. Dzięki doskonałej znajomości języka angielskiego służył jako oficer łącznikowy w wojskach generała George'a Pattona.

Po wojnie Marceau zapisał się do wyższej szkoły sztuk dramatycznych Charlesa Dullina przy teatrze Sary Bernhardt w Paryżu. Nauki pobierał u samego Dullina i mistrza pantomimy Etienne Decroux. Już w 1949 roku otrzymał pierwszą nagrodę za swój mimodram. W tym czasie powołał Kompanię Mima Marcela Marceau, jedyny ówczesny teatr pantomimiczny w świecie.

Marceau stawał na deskach teatrów całego globu. Jego popularność zwiększyły dodatkowo występy w telewizji. "Pantomima, tak jak muzyka, ani nie zna granic, ani nie rozróżnia narodowości" - podkreślał. "Jeśli śmiech i łzy są cechą ludzkości, wszystkie kultury muszą być przesiąknięte naszą sztuką" - tłumaczył.

W 1978 roku Marcel Marceau otworzył w Paryżu własną szkołę pantomimy. Za swą działalność otrzymał order Legii Honorowej - najwyższe francuskie odznaczenie państwowe. Pełnił także obowiązki Ambasadora Dobrej Woli Organizacji Narodów Zjednoczonych. (aka)

Odnośnik do komentarza
W nocy z soboty na niedzielę w Częstochowie - na trasie szybkiego ruchu Katowice-Warszawa - doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Pod kołami samochodu zginął piłkarz KS Włodar-Domex Częstochowa, Michał Kobus.

 

Michał Kobus miał 22 lata i wielką karierę przed sobą. Świadczył o tym początek bieżących rozgrywek. W 10 meczach zdobył 11 bramek i przewodził w klasyfikacji strzelców grupy I. Był wychowankiem częstochowskiego klubu.

ech...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...