Skocz do zawartości

Formuła 1


Eddie_

Rekomendowane odpowiedzi

Lepiej uczciwie przegrać, niż wygrać oszukując, a przepuszczanie się nawzajem kierowców jest oszustwem i dlatego się cieszę, że oszustwo nic nie dało Ferrari.

:lol:

Wiem, że jesteś z pokolenia, które ogląda F1 od 2 lat czyli od czasu kiedy Polsat pokazuje wyścigi Kubicy i nie masz zielonego pojęcia jak to wyglądało w historii ale przecież głupoty pisać może każdy a już szczególnie Ty - znawca wszystkiego.

 

Przepis o team orders jest najgłupszym i najbardziej niesprecyzowanym przepisem w F1. Wystarczy inteligentnie dać się wyprzedzić i nigdy żaden arbiter za to nie mógł ukarać. Ile było już takich wyścigów to nawet zliczyć się nie da. A team to team i powinien się wspierać. Schumacher też wiele razy wygrywał wyścigi dzięki team orders ale polecenia były zawsze wykonywane tak, żeby nikt się nie mógł przypieprzyć. Bo Ferrari zawsze było teamem a BMW raczej nigdy nim nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Lepiej uczciwie przegrać, niż wygrać oszukując, a przepuszczanie się nawzajem kierowców jest oszustwem i dlatego się cieszę, że oszustwo nic nie dało Ferrari.

:lol:

Wiem, że jesteś z pokolenia, które ogląda F1 od 2 lat czyli od czasu kiedy Polsat pokazuje wyścigi Kubicy i nie masz zielonego pojęcia jak to wyglądało w historii ale przecież głupoty pisać może każdy a już szczególnie Ty - znawca wszystkiego.

 

Przepis o team orders jest najgłupszym i najbardziej niesprecyzowanym przepisem w F1. Wystarczy inteligentnie dać się wyprzedzić i nigdy żaden arbiter za to nie mógł ukarać. Ile było już takich wyścigów to nawet zliczyć się nie da. A team to team i powinien się wspierać. Schumacher też wiele razy wygrywał wyścigi dzięki team orders ale polecenia były zawsze wykonywane tak, żeby nikt się nie mógł przypieprzyć. Bo Ferrari zawsze było teamem a BMW raczej nigdy nim nie będzie.

Powiedzenie czegoś bez wjazdu personalnego przekracza Twoje zdolności intelektualne?

Ani to, że oszustwo jest trudne do udowodnienia, nie znaczy, że należy je pochwalać, ani to, że jest popełniane nagminnie nie czyni oszukującego uczciwym. Ważne, że Kubica tego nie zrobił.

Odnośnik do komentarza

Man_iac - wez juz nie pierdol czlowieku... Mam wrazenie, ze ogladasz F1 od roku, gora dwoch bo wiedze z zakresu F1 masz zerowa... Obojetnie jakby do tego nie podchodzic to team-orders sa na porzadku dziennym i zawsze w pewnej czesci sezonu krystalizuje sie, w teamach walczacych o mistrza, kierowca nr 1, na ktorego sie stawia - ktorego sie "ciagnie za uszy", aby zdobyl majstra.

 

BMW to pod tym wzgledem ewenement majacy w dupie kierowce... Mozliwe, ze i nawet dzisiaj jakby Kubica zjechal wczesniej (a nie Heidfeld) o 1 lap i zmienil opony na wet to jeszcze by cos ugral.

 

Szczerze mowiac to mysle, ze BMW sie mocno rozczaruje w nastepnym sezonie. Gdyby dalej rozwijali auto (a mozna zobaczyc na przykladzie Renault, jaki jeszcze skok mozna zrobic) to w Interlagos Kubica walczylby o mistrza i bylby nie bez szans. Drugi raz taka okazja moze sie nie powtorzyc, bo nie czarujmy sie - ten sezon byl wyjatkowy - kierowcy tracili bardzo duzo punktow. W normalnym sezonie to juz na pare wyscigow przed, MS ma tyle punktow ile tutaj po wszystkich wyscigach...

Odnośnik do komentarza

http://www.sport.pl/moto/1,88648,5879891,B..._Hamiltona.html

"Kubica powinien wyjaśnić stewardom dlaczego uniemożliwiał Vettelowi i Hamiltonowi uczciwą walkę" - pisze Planet-F1. Przypomnijmy sytuację: po masowym zjeździe na wymianę opon na torze doszło do ogromnego zamieszania. Na dwa okrążenia przed końcem Hamilton jechał na gwarantującej mu mistrzostwo piątej pozycji. Z tyłu naciskał go jednak Vettel. Wtedy Kubica nie zjechał z trasy, ale "oddublował" się na kierowcy McLarena. O ten właśnie manewr pretensje ma brytyjski serwis. Zdezorientowany Brytyjczyk przepuścił jeszcze Vettela. Spadł wówczas na szóstą pozycję i w tym momencie tracił mistrzowski tytuł. Uratował go na ostatnich metrach wyprzedzając Timo Glocka.

 

"W euforii po zwycięstwie kierowcy McLarena wszyscy zapomnieli, że Kubica poważnie naruszył przepisy" - pisze Planet F1. Brytyjski serwis przypomina, że wcześniej Kubica nie krył swojej sympatii do Massy, podobnie jak nie chował uraz do Hamiltona. Przed GP Japonii Polak udzielił nawet wywiadu, w którym skrytykował styl jazdy Brytyjczyka. "Dwa pierwsze wyścigi sezonu 2009 Polak powinien obejrzeć z boku i zastanowić się" - kończy serwis.

 

Właśnie, jak to jest ? Wczoraj się zastanawiałem, ale przez to całe zamieszanie zapomniałem. Kubica był dublowany przez Hamiltona, ale widać było, że jest o wiele szybszy. Z racji, że szans na punkty nie miał, to faktycznie mało rozsądne zachowanie Polaka, ale mógł tak zrobić ? Przecież, bezsensownym byłby przepis według którego dublowany nie mógłby wyprzedzić dublującego, mimo iż ma szybszy bolid.

Odnośnik do komentarza
http://www.sport.pl/moto/1,88648,5879891,B..._Hamiltona.html
"Kubica powinien wyjaśnić stewardom dlaczego uniemożliwiał Vettelowi i Hamiltonowi uczciwą walkę" - pisze Planet-F1. Przypomnijmy sytuację: po masowym zjeździe na wymianę opon na torze doszło do ogromnego zamieszania. Na dwa okrążenia przed końcem Hamilton jechał na gwarantującej mu mistrzostwo piątej pozycji. Z tyłu naciskał go jednak Vettel. Wtedy Kubica nie zjechał z trasy, ale "oddublował" się na kierowcy McLarena. O ten właśnie manewr pretensje ma brytyjski serwis. Zdezorientowany Brytyjczyk przepuścił jeszcze Vettela. Spadł wówczas na szóstą pozycję i w tym momencie tracił mistrzowski tytuł. Uratował go na ostatnich metrach wyprzedzając Timo Glocka.

 

"W euforii po zwycięstwie kierowcy McLarena wszyscy zapomnieli, że Kubica poważnie naruszył przepisy" - pisze Planet F1. Brytyjski serwis przypomina, że wcześniej Kubica nie krył swojej sympatii do Massy, podobnie jak nie chował uraz do Hamiltona. Przed GP Japonii Polak udzielił nawet wywiadu, w którym skrytykował styl jazdy Brytyjczyka. "Dwa pierwsze wyścigi sezonu 2009 Polak powinien obejrzeć z boku i zastanowić się" - kończy serwis.

 

Właśnie, jak to jest ? Wczoraj się zastanawiałem, ale przez to całe zamieszanie zapomniałem. Kubica był dublowany przez Hamiltona, ale widać było, że jest o wiele szybszy. Z racji, że szans na punkty nie miał, to faktycznie mało rozsądne zachowanie Polaka, ale mógł tak zrobić ? Przecież, bezsensownym byłby przepis według którego dublowany nie mógłby wyprzedzić dublującego, mimo iż ma szybszy bolid.

Dobrze zrobil, nie ma co sluchac tego pier****nia jakis pajacow. Jada po Kubicy bo o maly wlos po jego akcji Hamilton nie stracilby pierwszego miejsca w generalce. Zagapil sie i dal objechac Vettelowi, jego samego wina.

 

O postawie BMW nie ma co sie wypowiadac, bo jak bylo kazdy widzial, żenada:/

Odnośnik do komentarza

Co to za serwis o F1, który nie wie jakie przepisy obowiązują w tym sporcie.

Szkoda, że Felipe nie dał rady zdobyć majstra, było bardzo blisko. Po części sam jest sobie winien, gdyby początek sezony miał troszkę lepszy byłyby spore szanse na podwójne zwycięstwo Ferrari, a tak pozostaje im na otarcie łez mistrzostwo w klasyfikacji zespołowej.

W tym całym zamieszaniu w końcówce umknęło mi co tam się stało, że Glock stracił pozycje w tak dziecinny sposób. Oświeci mnie ktoś?

Odnośnik do komentarza
http://www.sport.pl/moto/1,88648,5879891,B..._Hamiltona.html
"Kubica powinien wyjaśnić stewardom dlaczego uniemożliwiał Vettelowi i Hamiltonowi uczciwą walkę" - pisze Planet-F1. Przypomnijmy sytuację: po masowym zjeździe na wymianę opon na torze doszło do ogromnego zamieszania. Na dwa okrążenia przed końcem Hamilton jechał na gwarantującej mu mistrzostwo piątej pozycji. Z tyłu naciskał go jednak Vettel. Wtedy Kubica nie zjechał z trasy, ale "oddublował" się na kierowcy McLarena. O ten właśnie manewr pretensje ma brytyjski serwis. Zdezorientowany Brytyjczyk przepuścił jeszcze Vettela. Spadł wówczas na szóstą pozycję i w tym momencie tracił mistrzowski tytuł. Uratował go na ostatnich metrach wyprzedzając Timo Glocka.

 

"W euforii po zwycięstwie kierowcy McLarena wszyscy zapomnieli, że Kubica poważnie naruszył przepisy" - pisze Planet F1. Brytyjski serwis przypomina, że wcześniej Kubica nie krył swojej sympatii do Massy, podobnie jak nie chował uraz do Hamiltona. Przed GP Japonii Polak udzielił nawet wywiadu, w którym skrytykował styl jazdy Brytyjczyka. "Dwa pierwsze wyścigi sezonu 2009 Polak powinien obejrzeć z boku i zastanowić się" - kończy serwis.

 

Właśnie, jak to jest ? Wczoraj się zastanawiałem, ale przez to całe zamieszanie zapomniałem. Kubica był dublowany przez Hamiltona, ale widać było, że jest o wiele szybszy. Z racji, że szans na punkty nie miał, to faktycznie mało rozsądne zachowanie Polaka, ale mógł tak zrobić ? Przecież, bezsensownym byłby przepis według którego dublowany nie mógłby wyprzedzić dublującego, mimo iż ma szybszy bolid.

 

Nie chce sie czepiac, ale 1 wyscig wczesniej Hamilton oddublowal sie na Alonso i jakos wtedy to Planet-F1 nie przeszkadzalo...

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Galeria ze zdjęciami nowego modelu BMW, którym Kubica będzie jeździł w przyszłym sezonie:

http://motoryzacja.interia.pl/galerie/moto...e/duze,910277,1

Żeby tylko to auto było równie skuteczne, co piękne. Ten nos wygląda imponująco. Tak trochę drapieżnie.

 

Przecież one wyglądają jak niedorozwinięte :roll:

Ten tył... prawie jak na początku lat 90-tych :keke:

Odnośnik do komentarza
Galeria ze zdjęciami nowego modelu BMW, którym Kubica będzie jeździł w przyszłym sezonie:

http://motoryzacja.interia.pl/galerie/moto...e/duze,910277,1

Żeby tylko to auto było równie skuteczne, co piękne. Ten nos wygląda imponująco. Tak trochę drapieżnie.

 

no nie moge :lol: :lol:

 

eksperci klada sie ze smiechu, stawiaja to "cos" wysoko w rankingu "najwieksze jezdzace gowno na torach", a Man_iacowi sie podoba :)

wyglada jak jakis podciagnik, a nie bolid. takie kartonowe produkcje robiono w latach '70, Gilles Villeneuve w czyms podobnym rozpoczynal kariere :D

Odnośnik do komentarza
Galeria ze zdjęciami nowego modelu BMW, którym Kubica będzie jeździł w przyszłym sezonie:

http://motoryzacja.interia.pl/galerie/moto...e/duze,910277,1

Żeby tylko to auto było równie skuteczne, co piękne. Ten nos wygląda imponująco. Tak trochę drapieżnie.

 

no nie moge :lol: :lol:

 

eksperci klada sie ze smiechu, stawiaja to "cos" wysoko w rankingu "najwieksze jezdzace gowno na torach", a Man_iacowi sie podoba :)

wyglada jak jakis podciagnik, a nie bolid. takie kartonowe produkcje robiono w latach '70, Gilles Villeneuve w czyms podobnym rozpoczynal kariere :D

Czy ekspert, czy nie ekspert, to nie ma żadnego znaczenia, gdy oceniamy wyłącznie walory wizualne. Niemniej jednak jak czytam opinie innych na temat tego samochodu to dochodzę do wniosku, że albo wszyscy mają spaczony gust, albo ja mam spaczony gust, przy czym to drugie jest bardziej prawdopodobne :D

Odnośnik do komentarza

Honda oficjalnie wycofala sie z F1.

 

Honda Motor Company doszła do konkluzji, że całkowicie rozstanie się z wszelką aktywnością w Formule 1, czyniąc tym samym sezon 2008 ostatnim rokiem uczestnictwa. Ta trudna decyzja została podjęta w świetle szybko podupadającego środowiska operacyjnego stającego przed światowym przemysłem samochodowym, co jest wywołane problemami w Stanach Zjednoczonych, pogłębiającym się kryzysie kredytowym i regresie w światowej ekonomii.” - Takeo Fukui.

 

18 samochodow w stawce. F1 ma powazny problem...

Odnośnik do komentarza

No coz, swiatowa panika podgrzana skutecznie przez media zawitala i do F1. Dla mnie niezrozumiala decyzja.

F1 to nie jakies wyscigi za pare melonow na sezon, tylko wyscigi najbardziej rozwinietych technicznie samochodow, miejsce do testowania najnowszysch technologii i rozwiazan. Wchodzac w ten sport trzeba zakladac ogromne wydatki, a nie ze sie drobne wyda. No coz czas pozbierac swoje zabawki i wyniesc z tej piaskownicy.

 

PS. Nowe BMW mi sie nie podoba:/

Odnośnik do komentarza
Dzisiaj w Monako Światowa Rada Sportów Motorowych zdecydowała o zmianach w przepisach F1, które mają znacznie zredukować koszty. FIA zdecydowała między innymi, że od sezonu 2010 nie będzie można tankować bolidów podczas wyścigów!

W przyszłym roku każdy z zespołów będzie mógł wykorzystać maksymalnie 20 silników podczas całego sezonu, co ma znacznie obniżyć koszty. Ponadto nie będzie testów podczas sezonu oprócz piątkowych sesji treningowych w weekendy wyścigowe.

 

To nie koniec zmian. Od sezonu 2010 zabronione zostanie tankowanie bolidów podczas wyścigów, a wyścigi zostaną skrócone. Podobnie nie będzie można korzystać z koców grzewczych, które mają podnieść temperaturę opon.

Nowy system KERS - odzyskiwania energii kinetycznej, generowanej podczas hamowania, a tworzącej dodatkowe przyspieszenie, nie będzie obowiązkowy w nowym sezonie. - Na rok 2010 FOTA (Formula One Teams Association) rozważa wprowadzenia standardowego systemu KERS - poinformowała FIA, dodając, że oczekuje w tej sprawie propozycji. W dłuższym terminie, FIA i FOTA "przestudiują możliwość stosowania w 2013 r. całkowicie nowego napędu, bazującego na wydajnej energii".

 

Jestem laikiem, ale wydawało mi się, że tankowania są tym, co w Formule 1 najlepsze i to w pit-stopach rozstrzygały się wyścigi. Nie rozumiem trochę tej decyzji.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...