Skocz do zawartości

Żużel


xemi

Rekomendowane odpowiedzi

Kacper jest coraz bliżej Rzeszowa, kasa Martusi ciągnie.

 

A w Częstochowie, za przeproszeniem- chuja wiemy. Bracia Łagutowie są na wakacjach,Iversen nie odbiera telefonu. Ino kontakt z Lindgrenem i Gapińskim jest stały. Ale Gapcia krzyczy sumy, jakie by dostał z Władkowej kiesy- zapominając chyba,że tam jazdy ni mo- a więc gówno zarobi,a u nas za mniejsze pieniądze byłby liderem i bożyszcze. Twa wola Tomciu.

Odnośnik do komentarza

A no kasa ciągnie. Ale jeżeli zaproponowaliby mu chociaż podobną w Gnieźnie, to na pewno by został. Wiemy, że zostaje Michał Szczepaniak, a to już coś. Zobaczymy co dalej. KJ podobno podpisał już trzyletni kontrakt, ale nadal nie ma potwierdzenia tego.

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące później...

Wątpię, aby nasi zgodzili się na jazdę w GP na nowych tłumikach. A jak nasi nie będą jeździć, to trzy rundy GP i DPŚ w Polsce nie będą miały sensu. W ogóle bez Polski żużel nie będzie miał sensu. Taka jest prawda.

 

Ponadto Start wysoko pokonał Włókniarz. W sparingu, oczywiście, ale to dobry prognostyk, chociaż trzeba wziąć na to poprawkę.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

To teraz - tak dla odmiany - dwie porażki. Najpierw w Daugavpils 36-54, a potem u siebie z Polonią Bydgoszcz 43-47. Boli zwłaszcza ta druga, bo może się ciągnąć za nami do końca sezonu, ale trzeba teraz szukać punktów na wyjeździe. Jedyny pozytyw to to, że w końcu doping wrócił na Wrzesińską 25 w Gnieźnie i nie ma wstydu, jak goście przyjeżdżają. Powoli pokazujemy, że kibicowsko też jesteśmy przygotowani. Na mecz był nadkomplet (ponad 10k), ale połowa to "kibice sukcesu", więc na następnym meczu będzie z 5 tysięcy ludzi, może nawet nie. A może się mylę... Hej Start!

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

GP Szwecji za nami (choć tylko 16 biegów, bo GP przerwano z powodu warunków atmosferycznych). Wygrał nieoczekiwanie Chris Holder. Mnie cieszy postawa Janusza Kołdzieja, czwarte miejsce najlepsze z Polaków. Przed sezonem zakładałem że może on wygrać nawet GP i zdanie swoje podtrzymuje, choć Janusz nie jeździ ani w lidze rewelacyjnie, ani w GP. Mam nadzieję że wróci on do zabójczej dyspozycji z zeszłego sezonu.

Odnośnik do komentarza

Nie jeździ, bo miał bardzo groźny wypadek całkiem niedawno. W GP i lidze odczuwał jeszcze ból, co było widoczne. Jak się wyleczy, to będzie bardzo zabójczy.

 

A Start ostatnio przegrał trzeci mecz z rzędu, a drugi na własnym torze. Tym razem 44:46 z GTŻ Grudziądz. Boli najbardziej to, że są niedopasowani do swojego toru. Nie potrafią jechać parą - mimo, że wyjdą super ze startu. Jeżeli jutro nie uda się wygrać wyjazdowych derbów z Lechmą Poznań, to sezon możemy zakończyć w lipcu...

Odnośnik do komentarza
Żużlowiec PGE Marmy Rzeszów Matej Ferjan nie żyje. Znaleziono go w niedzielę rano martwego w jego samochodzie w Gorzowie Wlkp. (Lubuskie). Policja i prokuratura ustalają przyczyny tragedii.

 

- Ciało żużlowca znaleziono w niedzielę ok. 8.30 w jego własnym aucie w boksie garażowym bloku, w którym mieszkał. Decyzją prokuratora zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, by ustalić przyczynę śmierci - powiedział PAP rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej policji w Gorzowie Wlkp. st. asp. Sławomir Konieczny.

 

Matej Ferjan urodził się 5 stycznia 1977 roku w Lublanie. Przed rozpoczęciem kariery żużlowej uprawiał narciarstwo klasyczne, ale ze względu na kontuzję musiał zrezygnować z tego sportu.

 

Żużlowe starty na polskich torach rozpoczął w Grudziądzu, startował także m.in. w Zielonej Górze, Opolu, Ostrowie, Gnieźnie czy Stali Gorzów, ostatnio reprezentował barwy PGE Marmy Rzeszów, beniaminka żużlowej ekstraligi.

 

Był m.in. wielokrotnym indywidualnym mistrzem Węgier i Słowenii oraz byłym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Wystartował w nim 17 razy i zdobył w sumie 46 punktów.

 

Ciezko dywagowac teraz, czy to samobojstwo, czy inna przyczyna. Ale "czarny" sport tak czy inaczej zbiera wciaz swoje żniwo.

Odnośnik do komentarza

Udział osób trzecich został wykluczony. Coraz bardziej prawdopodobne staje się więc samobójstwo. W żużlu trzeba mieć piekielnie mocą psychikę...

 

A teraz bardziej optymistycznie. Start w kocu wygrał, po trzech kolejnych porażkach, w tym dwóch na własnym torze. Pierwszy raz udało się podbić Golęcin, gdzie swoje mecze rozgrywa PSŻ, czy jak kto woli - Lechma Poznań. Wygraliśmy 48:42. Na pochwałę zasługuje na pewno Kacper Gomólski. Młody zawodnik jeździł wczoraj świetnie, jedynie nie wyszedł mu ostatni start, ale i tak zdobył cenny punkcik. Drugi, wielki plus dla Krzyśka Jabłońskiego, któremu się wczoraj chciało jak nigdy i wyszło to świetnie. Nicholls średnio, jak na jednego z liderów. Szczepaniak jako-tako, jak na drugą linię. Bridger pojechał raz, przywiózł zero i więcej szans nie dostał. Gustafsson też nie zachwycił - 3 punkty w czterech startach. Co prawda to zwycięstwo w walce o Ekstraligę raczej nam nic nie da, ale na pewno morale drużyny się trochę polepszyły. I ciekawostka: bilans domowy: zwycięstwo i 2 porażki, bilans wyjazdowy: 2 zwycięstwa i porażka.

Odnośnik do komentarza

A no tak, zapomniałem o tłumikach. W Poznaniu przez głośniki puszczali odgłos motorów, bo nie było ich słychać, jak podjeżdżali pod start... I był też upadek Kościucha, który - jak sam stwierdził - miałbym większe szanse na obronienie się, gdyby jechał na starym tłumiku. Jak przewracał się Czałow to też, było ciekawie, bo majtało nim strasznie, ale raczej to on popełnił błąd, nie puszczając maszyny.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

W niedzielę Start wgrał pewnie 53-37 u siebie z ROW-em Rybnik. Goście gdyby jechali ze swoim liderem, to wynik byłby inny, ale to już nie nasza wina. Teraz w niedzielę rewanż. Myślę, że powinno się udać wygrać, a minimum zdobyć bonus.

 

A jutro zapowiada się małe Grand Prix w Gnieźnie. Żaden inny turniej - poza Grand Prix oczywiście - nie ma tak silnej obsady uczestników, jak Turniej o koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski:

 

- Tomasz Gollob - aktualny Indywidualny i Drużynowy Mistrz Świata, wicelider klasyfikacji MŚ, obrońca korony zdobytej przed rokiem,

- Jarosław Hampel - Indywidualny wicemistrz i Drużynowy MŚ, aktualny trzeci zawodnik cyklu Grand Prix,

- Jason Crump - trzykrotny indywidualny i drużynowy MŚ, brązowy medalista MŚ z 2010 roku,

- Greg Hancock - raz indywidualny i trzykrotny Drużynowy MŚ, aktualny lider klasyfikacji MŚ,

- Nicki Pedersen - trzykrotny indywidualny i raz drużynowy MŚ,

- Emil Sajfutdinow - trzeci zawodnik na świecie z 2009 roku, jeden z najzdolniejszych żużlowców młodego pokolenia,

- Andreas Jonsson - trzykrotny DMŚ, od 2002 roku stały uczestnik GP,

- Artiom Łaguta - w tym roku debiutuje jako stały uczestnik GP, żużlowa melodia przyszłości,

- Kacper Gomólski - 18-letni reprezentant gospodarzy, Drużynowy Mistrz Europy U-19, trzeci zawodnik IMP Juniorów, jeden z najzdolniejszych młodych polskich żużlowców,

- Krzysztof Jabłoński - doświadczony kapitan Startu Gniezno, miejscowy tor zna jak własną kieszeń, do tego jest w świetnej formie w tym roku.

 

Do tego dochodzi jeszcze kilku dobrych zawodników, co gwarantuje nam świetne zawody. Zapewne będzie pełen stadion (ok. 10k ludzi). Tylko gdyby nie te tłumiki...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...