Skocz do zawartości

Kontrowersyjne teorie


sefko1

Rekomendowane odpowiedzi

kurcze, nie pamietam adresu, ale gdzies na jakims blogu ktos dokladnie przyjrzal sie tym energooszczednym zarowkom. Po prostu podszedl do tego wszystkiego praktycznie i kazdy aspekt probowal przetestowac. Wyszlo, tak jak bylo do przewinienia, te zarowki to jeden wielki walek, ktory przepchneli hyhy "lobbysci" ;)

 

ps. Sutek - odpowiadam :) Nazwij to jak chcesz. Jesli uwazasz, ze w USA jest socjalizm to spoko, mnie to nie przeszkadza. Mnie tak naprawde nie interesuje nazwa. Tylko na przestrzeni lat widze jaka to propaganda jest. W polowie lat 90'tych wszedzie uczyli (liceum, studia) jaka to wspaniala bedzie ta gospodarka rynkowa, z niewidzialna reka rynku na czele - wsyzstko naprawi niczym AMOL :D Jak przyszedl kryzys to oczywiscie slyszymy - to socjalizm winny. Hmmm nie - to winny jest kapitalizm, w ramach ktorego luki znalazl czlowiek. Niewidzialna reka rynku hehe to co najwyzej sa Ci 'niewidzialni' kolesie siedzacy na gorze, nie do ruszenia. W dobie globalnych korporacji takie piekne hasla to sie co najwyzej do kabaretu nadaja. Jasne, mozesz sobie zalozyc stragan i "konkurowac". Tylko, ze pewnego dnia przychodzi globalna korporacja, swoimi zasobami jest w stanie wymoc na demokratycznym rzadzie (z gospodarka rynkowa) twojego kraju np. zwolnienie z podatku na 10 lat i jak z nimi zamierzasz konkurowac ? Caly system jest koslawy bo wlasnie nie uwzglednia tego najslabszego ogniwa - czlowieka. Daje mu wolna reke, nie rozroznia zachowan moralnych od niemoralnych, sklonnosci czlowieka do zrobienia wszystkiego dla pieniedzy (np. lapowki). Kapitalista jak zatrudni kogos za 500 zl brutto to sie usmiechnie pod nosem, ze ten pracownik robiacy dla niego za takie pieniadze to idiota i bedzie sie cieszyl z dobrego interesu. A gdzie moralnosc ? A kogoz ona obchodzi w kapitalizmie :D ... Chodzi o to, aby wydymac, jeden drugiego, zgarnac najwiecej kasy.

Odnośnik do komentarza

Przesadzasz w drugą stronę :] Świetlówki nie są ósmym cudem świata, ale i nie są nic nie warte. Są o wiele trwalsze od żarówek żarowych, zużywają mniej energii, ale znów nie sprawdzają się w pomieszczeniach o oświetleniu ciągłym.

To nic nie znaczy, ale ostatnie świetlówki przepalają mi się w systemie raz na 10 miesięcy. Żarówki były trwalsze :)

Aczkolwiek w zamierzchłych czasach rodzice kupili świetlówkę do kuchni, gdzie świeciła coś koło lat siedmiu! (zapamiętane, gdyż wtedy były bardzo drogie).

Odnośnik do komentarza

Greg, nie chcę podejmować z Tobą większej dyskusji, bo znudziło mi się to po 10. razie. Odpowiem tylko krótko na najbardziej, hmmm, "wyraziste" fragmenty.

 

Jak przyszedl kryzys to oczywiscie slyszymy - to socjalizm winny.

 

Od kogo tak słyszymy? Ja od Ciebie słyszę, że kapitalizm winny...

 

Niewidzialna reka rynku hehe to co najwyzej sa Ci 'niewidzialni' kolesie siedzacy na gorze, nie do ruszenia.

 

To by się Smith zdziwił.

 

Tylko, ze pewnego dnia przychodzi globalna korporacja, swoimi zasobami jest w stanie wymoc na demokratycznym rzadzie (z gospodarka rynkowa) twojego kraju np. zwolnienie z podatku na 10 lat i jak z nimi zamierzasz konkurowac ?

 

Ale o jakim Ty ustroju piszesz? Twierdzisz znów to samo, podczas gdy ja Ci już wcześniej odpisałem, że kapitalizm musi mieć oparcie w silnym prawie - a jakoś nie wyobrażam sobie państwa prawa, gdzie można sobie załatwić zwolnienie z podatku na 10 lat - nota bene, o wiele łatwiej jest to osiągalne w socjalizmie, bo on w ogóle daje do tego okazję i tak się często zresztą robi - fałszuje PIT-y, CIT-y, jakieś zaświadczenia, wyłudzanie dotacji itp.

 

Kapitalista jak zatrudni kogos za 500 zl brutto to sie usmiechnie pod nosem, ze ten pracownik robiacy dla niego za takie pieniadze to idiota i bedzie sie cieszyl z dobrego interesu. A gdzie moralnosc ?

 

Nigdzie. Kapitalista to nie organizacja charytatywna. I nie jest tak, że w związku z tym będzie wyciskał wszystkich pracowników jak cytryny, bo po pierwsze - z niewolnika nie ma pracownika i do pewnego stopnia opłaca mu się więcej płacić, by zwiększyć produktywność, po drugie - jak nie będzie płacił odpowiednio wysokich stawek, to pracowników mu podkradnie konkurencja... Chyba że pracownik naprawdę jest idiotą i nie umie sobie znaleźć lepiej płatnej pracy.

 

 

A co do tych żarówek - przerzućcie się na świeczki najlepiej.

 

 

Chociaż nie, pewnie spalając się zwiększają emisję gazów cieplarnianych...

Odnośnik do komentarza

Nie wiem jak inni, ale mnie niemożebnie wkurza żółte światło energooszczędnych żarówek. Toleruje tylko te >5000k. Lubię chłodną biel, nie żółtą. Kto w ogóle wymyślił, że żółte światło najlepiej sprawdza się w mieszkalnych powierzchniach?

Odnośnik do komentarza

Może nie spiskowa teoria, ale bardzo znane z powszechnego życia przyzwyczajenie, mianowicie chodzi o wyłączanie światła wychodząc do kuchni np zrobić herbatę. Czy jest opłacalne? Jeżeli np nie ma nas minutę w pokoju to więcej energii zużyje świecąca już żarówka czy więcej pobierze by się włączyć?

 

kiedyś ten temat był poruszony w programie Discovery: Mythbusters

zapraszam tutaj

Odnośnik do komentarza
  • 5 miesięcy później...

Ciekawy filmik:

http://patrz.pl/filmy/the-union-prawda-o-marihuanie-cz-1napisy-pl-598123

 

Sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony zakazy, z drugiej brak dowodów na szkodliwość. Kto i dlaczego pozwala ludziom truć się tytoniem bądź alkoholem, a zabrania palenia konopi? Dlaczego THC jest traktowany jak narkotyk, a inne "uzależniacze" nie?

Odnośnik do komentarza

Bo, jakby tu powiedzieć, tytoń i alkohol ma o wiele dłuższą "historię". Nierzadko są one już elementami kultury i zdelegalizowanie ich byłoby już mooocnym pojechaniem po bandzie. Narkotyki, jakie znamy dziś, pojawiły się kilkadziesiąt lat temu i nie zdążyły się zakorzenić, zanim nadeszły czasy, w których dorosłego człowieka traktuje się jak małego dzieciaczka, któremu trzeba dawać po łapkach, jak sobie szkodzi. Aczkolwiek istotnie zastanawia mnie, jakim cudem (wielka, bądź, co bądź...) chęć do kontrolowania i rządzenia ludźmi pokonała ich żądzę pieniędzy, jakie by zyskali po opodatkowaniu. Może poparcie społeczne jest zbyt małe i nie opłaca się na nie wpływać. Wiem na pewno za to, że gdyby papierosy wynaleziono 2 lata temu, to dziś byłyby zakazane ;)

Odnośnik do komentarza

W Finlandii już próbują:

http://www.rp.pl/artykul/243943,527654.html

 

Osobiście nic nie mam do używek, pod warunkiem, że nie szkodzą one innym. Jeśli w tym filmiku jest odrobina prawdy. Choćby to, że marihuana nie powoduję raka, problemów z krążeniem i mniej uzależnia od alkoholu, to czemu nie miałaby być legalna? Rozumiem, że lobby tytoniowo-farmerskie to olbrzymia siła, ale dlaczego Rząd (tu można wstawić dowolna instytucję mająca wpływ na kształtowanie prawa na Świecie) nie przeprowadzi, rzetelnych badań nad szkodliwością używek. Niech poddane zostaną ocenie najpopularniejsze z nich: nikotyna, alkohol, kofeina, thc, leki przeciwbólowe (typu paracetamol, ibuprofen, aspiryna). I po takich testach (mogą trwać i naście lat) niech to co naprawdę szkodzi zostanie prawnie ograniczone (zakazać całkowicie może być trudno), a to co nie stanowi zagrożenia dla funkcjonowania społeczeństwa może być dozwolone. Oczywiście pod kontrolą i za odpowiednim opodatkowaniem.

Wiem, że jest to mrzonka, bo w dzisiejszych czasach nie liczy się prawda, ale żywotne interesy małej grupy "trzymającej władze". Niestety.

 

Owszem. Alkoholu też próbowano zakazać, ale szybko się od tego odżegnano, bo ludzie pili jak pili, tylko zyski z tego miało nie państwo, a szara strefa :]

 

Ale można ograniczyć, jak chociażby w Szwecji. Alkohol kupuję się tylko w wyznaczonych miejscach, za okazaniem dowodu tożsamości. Jeśli kupujesz zbyt dużo, dostajesz informacje o spotkaniach grup AA.

http://www.odyssei.com/pl/travel-tips/7978.html

Odnośnik do komentarza
Jeśli kupujesz zbyt dużo, dostajesz informacje o spotkaniach grup AA.

 

Sry za OT, ale ja bym chyba padł na plecy ze śmiechu, jakbym np. robił "przygotowania" do większej imprezy i dostał taką informację :rotfl:.

 

 

Śmiałbym się zapewne do momentu, w którym bym się zreflektował, że na to m. in. idą pieniądze z podatków. Całe szczęście nie mieszkam w Szwecji, ale wiele lepiej tu nie jest.

Odnośnik do komentarza
Jeśli kupujesz zbyt dużo, dostajesz informacje o spotkaniach grup AA.

 

Sry za OT, ale ja bym chyba padł na plecy ze śmiechu, jakbym np. robił "przygotowania" do większej imprezy i dostał taką informację :rotfl:.

 

 

Śmiałbym się zapewne do momentu, w którym bym się zreflektował, że na to m. in. idą pieniądze z podatków. Całe szczęście nie mieszkam w Szwecji, ale wiele lepiej tu nie jest.

Droga wolna. Nikt Cię tu nie trzyma, jak tak Ci źle.

Odnośnik do komentarza
Droga wolna. Nikt Cię tu nie trzyma, jak tak Ci źle.

 

Sutek - jako obywatel kraju z układu z Schengen możesz założyć działalność gospodarczą w Luksemburgu, tam się rozliczać i mieć w dupie te podatki.

 

Dzięki za te porady, osobiście rozglądam się za jakimś azjatyckim krajem - chociaż trzeba się sprężać, w Hong Kongu np. wprowadzono jakiś czas temu płacę minimalną...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...