Skocz do zawartości

GKS Bełchatów


Rekomendowane odpowiedzi

Kacper, są pieniądze, to i klub może prosperować, nie ma pieniędzy na futbol to i klubu nie ma nawet w sporych miastach (Gorzów, Toruń, Zielona Góra, Opole)

To nie tak jak w geografii, gdzie od ponad 100 lat obowiązuje teoria rozmieszczenia zakładów przemysłowych Webbera, tu zachodzą inne prawidłowosci, czy tego chcesz czy nie. Przykładem może tu być średniej wielkości Lubin (podobno najstabilniejszy klub finansowo w Polsce)

Odnośnik do komentarza

No i ten Lubin na dłuższą metę nic nie osiągnął. Jednorazowy wyskok i później mizeria. W takich miasteczkach nie da rady zwiększyć obrotów i trzeba ciągle dokładać bardzo duże sumy by się utrzymać w czołówce, na co nikt sobie nie pozwoli przez dłuższy okres. Zauważ, że jeśli weźmiemy miarodajny okres, to jednak w roli dominatorów zobaczymy kluby z dużych miast (u nas Kraków, Warszawa, Poznań, nawet przypadkowy mistrz z Wrocławia), a mniejsze mieściny miały tylko króciutki okres tryumfu i leciały na pysk. Piszesz, że jest dobrze póki jest kasa - i zgoda, właśnie dlatego takie Bełchatowy upadają, gdy właścicielowi znudzi się pompowanie środków, a jakoś sobie nie wyobrażam, że przy wycofaniu np. ITI upadnie Legia, albo jak Cupiałowi się znudzi to Wisła poleci jak Groclin.

Odnośnik do komentarza

Każdy klub bez środków skazany jest na polecenie, czego przykładem jest Łódź, ŁKS już poleciał, Widzew balansuje aktualnie na skraju.

A Wisła bez Cupiała bardzo szybko poleci, era sukcesów Wisły, wiązała sie z pieniędzmi tego pana, a nikt inny nie bedzie chciał zainwestować w klub, który nie posiada nawet dobrej szkółki.

Co do Lubina, ile lat Zagłębie gra w e-klasie (wcześniej 1. ldze)? Przypomnij mi.

Odnośnik do komentarza
Każdy klub bez środków skazany jest na polecenie, czego przykładem jest Łódź, ŁKS już poleciał, Widzew balansuje aktualnie na skraju.

A Wisła bez Cupiała bardzo szybko poleci, era sukcesów Wisły, wiązała sie z pieniędzmi tego pana, a nikt inny nie bedzie chciał zainwestować w klub, który nie posiada nawet dobrej szkółki.

Co do Lubina, ile lat Zagłębie gra w e-klasie (wcześniej 1. ldze)? Przypomnij mi.

 

Tylko, że klub z dużego miasta jest przynajmniej w jakiś stopniu w stanie zminimalizować straty przez zyski z biletów (co jest lwią częścią budżetów wiele klubów) - w małych miastach tego nie ma. Dodatkowo dużo łatwiej ściągnąć sponsorów do tego typu klubów. Co do tego Zagłębia to jakie ono sukcesy odnosi? Poza jednym mistrzostwem jest to kompletnie nic. Od razu widać, że piłkarze idą tam przekimać parę lat, bo dobrze wiedzą, ze nie ma żadnej presji na wyniki etc.

 

Odpowiedz mi również dlaczego w takiej lidze angielskiej mistrzostwo od bardzo dawna nie opuściło Londynu i Manchesteru, w hiszpańskiej Barcelony i Madrytu, Włochy to Mediolan, Rzym, Turyn, Florencja czy Neapol, Niemcy: Monachium, Dortmund, Gelsenkirchen, Holandia Amsterdam, Eindhoven, Rotterdam i trochę mniejsze Enschede (ale ciężko wyrokować czy to passa na lata), Francja: Paryż, Bordeux, Lyon, Marsylia, Portugalia: Lizbona, Porto, Rosja: Moskwa, St.Petersburg, Grecja: Ateny, Saloniki. Jak widać same pipidówy! A jakieś śmieszne ligi mnie niespecjalnie interesują, bo obecną ligę bułgarską to można wygrać mając 5 zł w kieszeni.

Odnośnik do komentarza

Zagłębie - zdobyło dwukrotnie mistrza (rok 91 też pamiętaj), 23 sezony gra w ekstraklasie (co jak na możliwosci małego lubiny jest wyczynem)

 

[OT}Bo w dużych miastach były pieniądze i tyle. Ja tobie mogę podać parę przykładów z ostatnich 25. lecia które moją teorię uzasadnią. W Niemczech średniej wielkości Wolfsburg (wielkość naszego Kalisza) jest świetnym przykładem (kasa z VW), Kaiserslautern (mistrz z '99) jest jeszcze mniejsze (choć tu sukces to zasługa trenera i piłkarzy, a ni środków z zewnątrz). W Rumunii (która jest w rankingu ligowym UEFA wyżej niż wymieniana przez ciebie holenderska (czyli nie taka "śmieszna"), ligę wygrywa ją takie kluby jak CFR Cluj, Otelul Galati, czy Unirea z maleńkiego Urziceni. W Portugalii mamy średniej wielkości Bragę[/OT]

Odnośnik do komentarza

Tylko właśnie te kluby ze swoją specyfiką mają szanse jedynie na pojedyncze wyskoki. I ot - Kaiser trafiła się raz fajna grupa zawodników, zdobyli mistrza, ale błyskawicznie wrócili na należne im miejsce (balansowanie między ligami), Wolfsburg to samo, raz w czołówce po chwili na dnie. Co do przywołanych rumuńskich zespołów to póki co też wyskoki, bo Unirea wygrała raz i to w dużej mierze zasługa Petrescu, Otelul chyba też raz, jedynie Cluj od dłuższego czasu funkcjonuje w czołówce. Jak widać bez kibiców (nie mówi o ultrasach, tylko byle kim kto by chodził na mecze) bardzo ciężko mieć duży budżet, a bez kasy wiele się nie zdziała. Dodatkowo w takich miejscach gracze podchodzą do tego jednak zupełnie inaczej, nie czują presji na wynik - co świetnie udowadnia przywołany Wolfsburg, czy Zagłębie. Kasa niby jest, piłkarze niby są, trenerzy też całkiem ogarnięci, a długofalowych wyników brak.

 

Dodatkowo zaczęło się od Bełchatowa, a tam to już w ogóle jest mogiła i miejscem takiego klubiku jest I liga max, bo bardziej to chyba pasują do II ligi. To samo Podbeskidzie.

Odnośnik do komentarza

ale Zagłębie nie ma szans, by zaistnieć na stałe w czołówce polskiej ligi, odpowiednie zaplecze jest konieczne (a kurek KGHM bardziej odkręcony nie będzie)

 

jedyną rozsądną drogą jest szkolenie młodzieży (tak jak w np. małym Auxerre), ale w Lubinie wpadli na to już jakiś czas temu :-k

 

Dodatkowo zaczęło się od Bełchatowa, a tam to już w ogóle jest mogiła i miejscem takiego klubiku jest I liga max, bo bardziej to chyba pasują do II ligi. To samo Podbeskidzie.
moim zdaniem Podbeskidzie ma większy potencjał niż Bełchatów, gdzie poza firmami związanymi z kopalnią większej kasy znaleźć nie można
Odnośnik do komentarza

Może i większy, ale nadal dość marny. Może miasto większe (ale też raczej małe), ale region jakoś niespecjalnie bogaty, tradycji zero (chyba w o ogóle istnieja 18 lat), kibiców malutko. Jak dla mnie dopóki to się nie zmieni to niech siedzą w I lidze, gdzie obecnie kiszą się firmy z dużo większym potencjałem (Cracovia, Zawisza, Arka, czy nawet Miedź). Dlatego też mam ogromną nadzieję, że ani Flota, ani Termalica nie awansują, bo zwłaszcza w pierwszym przypadku byłby to pewny spadkowicz i to grający żenadę. O ile w mocnych ligach pojedyncze przypadki drużyn z małych mieścin, czy też w ogóle z przypadku (jak Evian na przykład) to ciekawe urozmaicenie czy folklor, tak u nas póki co wolałbym by liga nabierała prestiżu, a dość ciężko go budować w jakiejś Niecieczy.

Odnośnik do komentarza

Bielski Okręg Przemysłowy daje jakieś 5% polskiego PKB, zaplecze finansowe jak najbardziej jest

 

tradycji dużych może i nie ma, ale gdzie można zdobyć tradycje jak nie w Ekstraklasie?

 

kibicowsko, owszem, średnio, ale nie mają tam dobrego stadionu (w budowie)

Odnośnik do komentarza
  • 5 miesięcy później...
  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...