Skocz do zawartości

Nowa II liga i niższe


Rekomendowane odpowiedzi

Kilka niusów z IV Ligi lubelskiej:

Znamy już ostatniego beniaminka IV Ligi lubelskiej. Awans wywalczyła trzecia drużyna lubelskiej okręgówki w sezonie zasadniczym - Orion Niedrzwica. Podopieczni Waldemara Wiatra (byłego trenera m.in Lublinianki) w decydującym dwumeczu pokonali Hetmana II Zamość. Na własnym boisku Orion wygrał 1:0 po bramce Roberta Cielmy, a w rewanżu padł remis 1:1 (gola dla gości z Niedrzwicy zdobył przymierzany w swoim czasie do Lublinianki Przemysław Gorczyca).
Czyli skład już znany. Wyjaśniła się sprawa ze Spartakusem, zamiast niego zagra Wisła Puławy.
Poznaliśmy zespoły, które sprawdzą formę piłkarzy Zbigniewa Grzesiaka przed nowym sezonem. I tak: 16 lipca "zielono-biało-czerwoni" zmierzą się z Lewartem, 19 lipca z Piaskovią, 26 lipca z Opolaninem i 2 sierpnia z Cisami Nałęczów. Rozgrywki IV ligi w sezonie 2008/2009 zainaugurowane zostaną 9/10 sierpnia.
Zaczyna się bój w nowej IV lidze :roll: Jedyne wzmocnienia to zawodnicy którzy już wyrośli z wieku juniora i dwóch, którzy wrócili ze zmywaka w Anglii. :|
Odnośnik do komentarza
Wyjaśniła się sprawa ze Spartakusem, zamiast niego zagra Wisła Puławy.

Szkoda mi puławian bo na jesieni prezentowali się na prawdę dobrze, a Spartakus porozumiał się z Tomasovią i na jej stadionie będzie rozgrywał swoje mecz (najprawdopodobniej w soboty).

 

Co do składu obecnej III ligi lubelsko-podlaskiej. Czy mógłby ktoś powiedzieć coś o drużynach z podkarpacia? Mamy się bać? :)

 

W Łukowie po remisie z odrzutami Motoru 2-2 włodarze szukają wzmocniej. Wśród nich jest 32 letni Rafał Wej (ostatnio Podlasie Biała Podlaska, ale miał też epizod w niższych ligach USA) oraz dwaj gracze z Pogoni Sulejówek - Ziółkowski i Warakomski. Niedługo zaczynają się prace związane z przystosowaniem stadionu do wymogów licencyjnych. W miejsce zajmowanej zawsze przez łukowskich fanatyków "Żylety" powstanie klatka dla gości.

Odnośnik do komentarza
Wyjaśniła się sprawa ze Spartakusem, zamiast niego zagra Wisła Puławy.

Szkoda mi puławian bo na jesieni prezentowali się na prawdę dobrze, a Spartakus porozumiał się z Tomasovią i na jej stadionie będzie rozgrywał swoje mecz (najprawdopodobniej w soboty).

Czyli jednak Spartakus będzie grał? :| Myślałem, że w końcu Wisła awansuje. :|

Odnośnik do komentarza
Wyjaśniła się sprawa ze Spartakusem, zamiast niego zagra Wisła Puławy.

Szkoda mi puławian bo na jesieni prezentowali się na prawdę dobrze, a Spartakus porozumiał się z Tomasovią i na jej stadionie będzie rozgrywał swoje mecz (najprawdopodobniej w soboty).

Czyli jednak Spartakus będzie grał? :| Myślałem, że w końcu Wisła awansuje. :|

Nie no, Twój post był o nowej IV lidze lubelskiej, więc zgadza się. Zagra w niej Wisła.

Licencyjne perypetie Spartakusa Szarowola wydają się powoli dobiegać końca. Ośrodek Sportu i Rekreacji w Tomaszowie Lubelskim wstępnie wyraził wczoraj zgodę żeby zespół mógł rozgrywać trzecioligowe mecze na obiekcie Tomasovii.

- Szkoda, że działacze Spartakusa zgłosili się do nas z tą prośbą tak późno, ale myślę, że im pomożemy- zapewnia Stanisław Koper, dyrektor OSiR "Tomasovia”. - Trzeba współpracować, nie jestem przeciwnikiem tego żeby użyczyć im stadionu. Musimy tylko dograć wszystkie szczegóły. Mamy dziewięć swoich drużyn. Nie może więc to kolidować z naszymi meczami - dodaje.

Przychylny decyzji jest również burmistrz miasta. - Nie widzę powodu żeby nie sprzyjać sąsiadowi zza miedzy - uważa Ryszard Sobczuk. Spartakus będzie więc musiał tylko dostosować się do terminów, które narzuci mu OSiR. Rozmowy mają się odbyć jak najszybciej.

A czas rzeczywiście goni. Na porozumienie w tej sprawie z niecierpliwością czeka już Lubelski Związek Piłki Nożnej. - Nam nie robi różnicy, kto i gdzie będzie grał, byle obiekt był odpowiednio przygotowany - mówi Stanisław Sachajko, sekretarz LZPN i szef komisji przyznającej licencje. - Skoro w Tomaszowie wyrazili zgodę to w porządku. Czekamy w takim razie na dokument o porozumieniu klubu z OSiR w sprawie użyczenia stadionu. Wszystkie inne wymogi licencyjne klub z Szarowoli spełnia - dodaje.

Spełnia je także stadion Tomasovii. Z małymi wyjątkami. - Musi zostać zapewnione bezpieczne przejście do szatni dla sędziów i zawodników - zaznacza Sachajko. Dyrektor tomaszowskiego OSiR zapewnia, że ten problem zostanie rozwiązany przez zakup przenośnego tunelu.

Podobnie jak drugi, dotyczący zrobienia dodatkowego wejścia dla kibiców gości. - Mieliśmy wizytację policji, która zażyczyła sobie żeby zrobić jeszcze jedną furtkę. Tak żeby kibiców drużyn przyjezdnych prowadzić na ich sektor jak najkrótszą drogą - precyzuje Koper.

Jak informuje Sachajko, decyzja o przyznaniu Spartakusowi licencji może zapaść już w czwartek. Na jej wydanie gorączkowo oczekuje też Podkarpacki Związek Piłki Nożnej, który prowadzi rozgrywki III ligi. Wiele wskazuje jednak na to, że szarowolanie będą się cieszyć. Smutek zapanuje z kolei w Puławach, bo w tej sytuacji Wisła przyszły sezon spędzi na boiskach czwartej ligi

Źródło: Dziennik Wschodni

Odnośnik do komentarza
Wyjaśniła się sprawa ze Spartakusem, zamiast niego zagra Wisła Puławy.

Szkoda mi puławian bo na jesieni prezentowali się na prawdę dobrze, a Spartakus porozumiał się z Tomasovią i na jej stadionie będzie rozgrywał swoje mecz (najprawdopodobniej w soboty).

 

Co do składu obecnej III ligi lubelsko-podlaskiej. Czy mógłby ktoś powiedzieć coś o drużynach z podkarpacia? Mamy się bać? :)

 

W Łukowie po remisie z odrzutami Motoru 2-2 włodarze szukają wzmocniej. Wśród nich jest 32 letni Rafał Wej (ostatnio Podlasie Biała Podlaska, ale miał też epizod w niższych ligach USA) oraz dwaj gracze z Pogoni Sulejówek - Ziółkowski i Warakomski. Niedługo zaczynają się prace związane z przystosowaniem stadionu do wymogów licencyjnych. W miejsce zajmowanej zawsze przez łukowskich fanatyków "Żylety" powstanie klatka dla gości.

 

No cóż Karpaty Krosno - bieniaminek. Miał świetną rundę wiosenną gdzie nie przegral żadnego meczu, nie sadzę jednak aby się liczyli, na arzie zero wzmocnien. Wiadomo, zawsze groźne są drużyny rzeszowskie Stal i Resovia. Stal Mielec drużyna budowana zdecydowanie na młodzieży, Wisłoka Dębica zdecydowanie średniak natomiast Orzeł Przeworsk będzie walczył pewnie o utrzymanie ;]

Odnośnik do komentarza
Wyjaśniła się sprawa ze Spartakusem, zamiast niego zagra Wisła Puławy.

Szkoda mi puławian bo na jesieni prezentowali się na prawdę dobrze, a Spartakus porozumiał się z Tomasovią i na jej stadionie będzie rozgrywał swoje mecz (najprawdopodobniej w soboty).

 

Co do składu obecnej III ligi lubelsko-podlaskiej. Czy mógłby ktoś powiedzieć coś o drużynach z podkarpacia? Mamy się bać? :)

 

W Łukowie po remisie z odrzutami Motoru 2-2 włodarze szukają wzmocniej. Wśród nich jest 32 letni Rafał Wej (ostatnio Podlasie Biała Podlaska, ale miał też epizod w niższych ligach USA) oraz dwaj gracze z Pogoni Sulejówek - Ziółkowski i Warakomski. Niedługo zaczynają się prace związane z przystosowaniem stadionu do wymogów licencyjnych. W miejsce zajmowanej zawsze przez łukowskich fanatyków "Żylety" powstanie klatka dla gości.

 

No cóż Karpaty Krosno - bieniaminek. Miał świetną rundę wiosenną gdzie nie przegral żadnego meczu, nie sadzę jednak aby się liczyli, na arzie zero wzmocnien. Wiadomo, zawsze groźne są drużyny rzeszowskie Stal i Resovia. Stal Mielec drużyna budowana zdecydowanie na młodzieży, Wisłoka Dębica zdecydowanie średniak natomiast Orzeł Przeworsk będzie walczył pewnie o utrzymanie ;]

 

Oj, kolego, to co zakreśliłem o Wisłoce nie jest prawdą. Owszem, w ostatniej rundzie grała Wisłkoka słabo, lecz to za sprawą kłopotów z kasą i zawirowaniami z prezesem(ami). Teraz jest już dobrze i zawodnicy będą mogli skupić się na treningach, a nie innych sprawach.

Co do graczy to, moim zdaniem, trzech Wolańskich może rozbroić każdą defensywę na tym poziomie ligowym. Dwa to wprowadzanie pod koniec sezonu juniorów, którzy pokazali, że może z nich coś wyrosnąć. Nawiasem mówiąc Kubisztal i Bielatowicz byli dwa czy trzy razy na konsultacjach kadry juniorskiej Globisza. Trzy to kłopoty z defensywą.

Odnośnik do komentarza

Z Podkarpacia najgroźniejsza będzie Resovia, ma ogranych zawodników i wyłoży kasę na wzmocnienia. Do spadku zdecydowanie Orzeł Przeworsk, który może mieć słabszy skład, niż w minionym sezonie. Młodzież ze Stali Rzeszów pójdzie w Polskę, na dodatek trenerem ma zostać ktoś spoza regionu, a to zawsze źle się kończyło w tym klubie...

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Chemik Police 2-5 Nielba Wągrowiec

Jarosław Jóźwiak 45, Rafał Krzyżanowski 58 - Roman Maciejak 8, 16, 45, Maxwell Kalu 73, Rafał Leśniewski 88

 

:jupi:

Super start sezonu :) Zaczynamy od pozycji lidera. Niezłe wzmocnienia, skoro 4 z 5 goli zdobyli nowi zawodnicy.

Odnośnik do komentarza
Udana inauguracja! GKS Tychy - Victoria 1:0!

2008-07-26

 

W swoim inauguracyjnym spotkaniu II ligi GKS Tychy pokonał Victorię Koronowo 1:0! Jedyną bramkę dla tyskiego zespołu w 26 minucie zdobył Mirosław Wania. Na trybunach tyskiego stadionu zasiadło ponad 2 tysiące kibiców.

 

Piłkarze tyskiego GKS rozgrywki rozpoczęli inaczej niż to mieli w zwyczaju - tym razem podopieczni trenera Damiana Galei odnieśli zwycięstwo. - Śmieliśmy się w szatni przed spotkaniem, że jeśli zaczniemy od remisu to może powalczymy o awans do I ligi jednak zwycięstwo na inaugurację jak najbardziej cieszy – mówił tuż po meczu uradowany strzelec jedynej bramki Mirosław Wania.

 

Radość piłkarza GKS nie dziwi, bowiem momentami tyszanie grali ładną dla oka piłkę. Tylko w pierwszych 20 minutach spotkania inicjatywę posiadali piłkarze z Koronowa. Pod bramką Victorii najpierw zagotowało się za sprawą Mańki, który znalazł się w oko w oko z Robertem Tomaszewskim. Bramkarz gości wyszedł z tej opresji jeszcze zwycięską ręką by kilka minut później skapitulować.

 

Prowadzenie, którego tyszanie nie oddali do końca spotkania w 26 minucie uzyskał Mirosław Wania. Nadbiegający „Miro” płaskim strzałem z pola karnego wykończył akcję Tomasza Kasprzyka, który ograł wcześniej dwóch rywali. GKS mógł zaraz podwyższyć wynik jednak piłka zagrana głową przez Jarosława Zadylaka do Łukasza Weseckiego została wybita z niemal samej linii bramkowej. Wynik w pierwszej połowie spotkania mógł zmienić jeszcze „Wesec”, ale futbolówka po jego strzale odbiła się zewnętrznej strony słupka i opuściła boisko.

 

W drugiej części gry podopieczni trenera Damiana Galei zmienili taktykę i skupili się głównie na grze z kontrataku. Mimo tego piłkarze z Koronowa nie umieli zmusić Marcina Suchańskiego do interwencji, bowiem nie oddali oni ani jednego strzału w światło bramki.

 

Tyszanie grając z kontry mogli pokusić się o kolejne bramki. Sytuację na pokonanie bramkarza Victorii Koronowo mieli Łukasz Wesecki i Tomasz Kasprzyk. Dwójce tyskich napastników zabrakło w decydujących momentach piłkarskiego szczęścia. W drugiej części gry na lewej stronie pomocy wystąpił Maciej Mańka, który opuścił tyską defensywę na rzecz Krzyszofa Kozłowskiego, który pojawił się na boisku w miejsce zmęczonego Tomasza Matyska. – Na dzień dzisiejszy Tomek najprawdopodobniej nie ma tyle sił, żeby wytrzymać trudy całego spotkania, ale jest to chłopak wart uwagi, którego trzeba prowadzić bardzo mądrzę a będziemy mieli z niego duży pożytek – mówi trener GKS Damian Galeja.

 

Swojego zadowolenia szczególnie z pierwszej połowy spotkania w wykonaniu GKS Tychy nie krył tyski szkoleniowiec. – Początek sezonu na pewno udany w końcu wygraliśmy mecz na inaugurację. Momentami nasza gra szczególnie w pierwszej połowie mogła się podobać, z czego się cieszę. Mam jednak zastrzeżenie do drugiej części gry, w której dostosowaliśmy się do poziomu gry Victorii Koronowo zamiast poszanować piłkę i grać mądrze. – mówi Damian Galeja.

 

Swoje przysłowiowe trzy słowa dorzucił Krzysztof Bizacki, u którego po kontuzji kolana nie ma już śladu. – Cieszy zwycięstwo, choć nie jego rozmiar, bowiem mieliśmy sytuację na to by końcowy wynik prezentował się okazalej. Po kontuzji już doszedłem do siebie i mam nadzieje, że od następnego spotkania wystąpie od pierwszej minuty i bardziej pomogę kolegom – kończy popularny „Bizak”.

 

Kolejne spotkanie tyszan już w sobotę 2 sierpnia o godzinie 17:00 w Kluczborku z miejscowym MKS.

 

GKS Tychy - Victoria Koronowo 1:0 (1:0)

1:0 - Wania (26.)

 

Sędziował: Gajewski Piotr (Małopolski ZPN).

 

GKS Tychy: Suchański - Mańka, Kopczyk, Masternak, Zadylak - Wania, Odrobiński, Matysek (64. K. Kozłowski), Luty, Kasprzyk (66. Bizacki) - Wesecki (87. Wróbel). Trener Damian Galeja.

 

Victoria Koronowo: Tomaszewski - Głazik, Raszka, Poznański, Malczak - Raczyński (46. Kujawka), Łożyński, Kardasz, Rogóż - Kanik, Klimek (68. Stawicki). Trener Karabasz Maciej.

 

Widzów: ponad 2 tysiące.

 

:)

Odnośnik do komentarza

Victoria Koronowo - MKS Pogoń Szczecin 0:1 (0:0)

0:1 Marcin Woźniak 88'

 

Dobra inauguracja ligi przez Portowców :) . Prawie przez cały mecz Pogoń kontrolowała grę, ale nie potrafiła udokumentować swojej przewagi w postaci bramek. Gol padł dopiero w końcówce meczu po rzucie rożnym. Dobrą formę ze sparingów podtrzymał prawy obrońca Mariusz Szyszka, który rozegrał dobre spotkanie w barwach Dumy Pomorza.

 

Mam pytanie: Czy Szyszka został wypożyczony czy wykupiony z Lecha Poznań ??

Odnośnik do komentarza

Nielba Wągrowiec 4-1 Miedź Legnica

Jacek Figaszewski 21, Tomasz Nawrot 60, Maxwell Kalu 80, Tomasz Mikołajczak 90 - Vojislav Bakrač 83

 

Świetny mecz Kalu. Zaliczył gola i dwie asysty. Cieszy dobra gra zespołu, nie straciliśmy fotelu lidera :) Jak na razie tylko my i Kluczbork mamy komplety punktów (no i Sosnowiec, ale oni mają -4pkt za korupcję).

Odnośnik do komentarza
GKS Tychy doznał pierwszej porażki w II ligowych rozgrywkach. Tyszanie musieli uznać wyższość drużyny MKS Kluczbork przegyrwając 1:0 (1:0). Gola na wagę 3 punktów gospodarze zdobyli pod koniec pierwszej połowy spotkania.

 

Do przerwy przewagę miał zespół MKS, zaś tyszanie ograniczyli się tylko do gry z kontrataku. Odwrotny przebieg miała druga część gry, kiedy to tyszanie przeważali. Bliski zdobycia gola był strzelający głową Krzysztof Bizacki w 76. minucie trafiając w poprzeczkę oraz Mirosław Wania, który w 83. trafił w słupek.

 

Więcej o meczu w godzinach wieczornych.

 

MKS Kluczbork - GKS Tychy 1:0 (1:0)

45. Hober

 

MKS Kluczbork: Świtała - Ćieślak (82. Sadko), Nowacki, Jagieniak, Adamczyk - Hober (74. Stępień), Glanowski, Kazimierowicz, Nitkiewicz (65. Jasiński) - Sobota, Sobotta. Trener Andrzej Polak.

 

GKS Tychy: Suchański - Mańka, Kopczyk, Masternak, Zadylak - Wania, Odrobiński, (55. Bizacki) Matysek, Luty (72. P. Kozłowski), Kasprzyk - Wesecki (70. Wróbel). Trener Damian Galeja.

 

Ostatni raz w lidze przegraliśmy w sezonie 2006/2007...

Odnośnik do komentarza
Nielba Wągrowiec 4-1 Miedź Legnica

Jacek Figaszewski 21, Tomasz Nawrot 60, Maxwell Kalu 80, Tomasz Mikołajczak 90 - Vojislav Bakrač 83

 

Świetny mecz Kalu. Zaliczył gola i dwie asysty. Cieszy dobra gra zespołu, nie straciliśmy fotelu lidera :) Jak na razie tylko my i Kluczbork mamy komplety punktów (no i Sosnowiec, ale oni mają -4pkt za korupcję).

 

Dziwne że zapomniałeś wspomnieć o Pogoni Szczecin, my też mamy komplet...

 

A co do Szyszki to całkiem możliwe jeśli się sprawdzi w tym sezonie to zostanie w Szczecinie na stałe

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...