Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

Tio, ciekawych masz "znajomych"

 

Cytat

Marzena Sarapata i Damian Dukat. Dziś nienawiść kibiców skupia się głównie na byłej pani prezes ale nie zapominajmy, że to Dukat był mroczniejszą częścią tego duetu. Gdyby nie fanaberia Miśka i Zielaka, żeby zrobić z nich władze Wisły, ona walczyłaby dziś o tytuł najgorszego prawnika w Krakowie a on pewnie dalej rządziłby siłownią Miśka i rozdawał kibolom race w kiblach przed meczami Wisły.

O tym, że rządy Sarapaty nie mogą się dobrze skończyć wiedziałem po lekturze akt spraw, które prowadziła i rozmowach z jej byłymi klientami. Podstawowe braki w wiedzy prawnej, problemy z dotrzymywaniem terminów i wywiązywaniem się z jakichkolwiek zobowiązań. Do dziś trwa odkręcanie spraw ludzi, którzy zdecydowali się na jej usługi. Na Reymonta nie było lepiej. Kłamstwa, manipulacje a na końcu chyba zwykłe oszustwa i porażająca niegospodarność. W pewnym momencie Wisła pod rządami Sarapaty miała generować 1.2 miliona złotych strat miesięcznie! A w tym samym czasie prezes opowiadała głodne kawałki o cięciu kosztów w klubie. Mam nadzieję, że ten wątek wyjaśni w końcu prokuratura.
 

Niech o fachowości Sarapaty świadczy fakt, że podpisała umowę bez obecności notariusza, sporządzoną w języku angielskim, którego dobrze nie zna.

Odnośnik do komentarza

Radziłbym nie wierzyć we wszystkie wymysły Jadczaka. Ocenia wiedzę i umiejętności prawnicze Sarapaty twierdząc, że broniła ona Miśka w sądzie. Nie broniła, bo to był proces cywilny przeciw Gazecie Wyborczej. Nawiasem mówiąc ten "najgorszy prawnik w Krakowie" wygrał ten spór. Nie skomentuję też tekstu o znajomości angielskiego. 

  • Nie lubię! 1
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, tio napisał:

Ocenia wiedzę i umiejętności prawnicze Sarapaty twierdząc, że broniła ona Miśka w sądzie. Nie broniła, bo to był proces cywilny przeciw Gazecie Wyborcze

 

Może się mi coś uroiło, ale w tekście nie ma nigdzie fragmentu o tym, że broniła... coś mi umknęło? :-k 

Odnośnik do komentarza

https://gazetakrakowska.pl/wisla-krakow-adam-pietrowski-o-uniewaznieniu-sprzedazy-wisly-przez-ts-mats-hartling-sie-z-tego-smieje-to-nielegalne/ar/13779337

Ja już nawet nie mam sił tego komentować i wklejać kolejnych linków...

 

Cytat

- A on [Hartling] był gotowy znaleźć innego wspólnika dla Wisły?

- Tak, on już nawet prowadził rozmowy w Londynie, by ktoś inny mógł zastąpić pana Ly.

- To ktoś poważny?

- Nie wiem. Nie miałem czasu, by z nim o tym porozmawiać.

 

Cytat

- Ale nawet jeśli miał atak serca, to są przecież inni przedstawiciele Alelegi. On jest podobno tylko jej dyrektorem.

- Nie, on jest właścicielem.

- Ale przecież w komunikacie, jaki wydaliście na Twitterze, informując o jego chorobie, występował jako dyrektor Alelegi. To błąd w komunikacji, czy wy nie wiecie, kim on naprawdę jest?

- Mamy cały rejestr tej firmy, więc musiałbym sprawdzić. Teraz nie mam tego w głowie. Nie chcę spekulować. A to, co prasa pisze, to wie pan, jak to jest. Wszystko trzeba sprawdzać.

 

:lol:

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, tio napisał:

Ocenia wiedzę i umiejętności prawnicze Sarapaty twierdząc, że broniła ona Miśka w sądzie. Nie broniła, bo to był proces cywilny przeciw Gazecie Wyborczej.

Gdybym był złośliwy to powiedziałbym, że broniła jego dóbr osobistych, więc Jadczak nie skłamał.

Ale że nie jestem złośliwy to napiszę tylko, że słownictwo dotyczące usług prawniczych u prawników i nieprawników jest różne i powszechnie zrozumiałe jest dla nieprawników, że "obrona" oznacza nie tylko reprezentację w sprawach karnych, jak to rozumieją prawnicy, więc powyższy zarzut to typowe czepialstwo.

10 godzin temu, tio napisał:

to był proces cywilny przeciw Gazecie Wyborczej. Nawiasem mówiąc ten "najgorszy prawnik w Krakowie" wygrał ten spór.

Znasz orzeczenie sądu apelacyjnego - jeśli takie było? Bo jedyna informacja jaką ja znalazłem tyczy się tego, że mec. Sarapata przegrała ten spór w całości:

Cytat

"Miśka" oburzyło też określenie go jako "kibola". W pozwie jego pełnomocniczka argumentowała, że naszymi artykułami utrudniamy mu resocjalizację. Pozew złożono w warszawskim sądzie okręgowym. 

Wczoraj sąd oddalił powództwo Pawła M. w całości.

http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,19403398,gazeta-wyborcza-wygrala-proces-z-miskiem.html

 

Oczywiście przegrana w takiej sprawie w żaden sposób jej nie recenzuje, bo przecież każdemu profesjonalnemu pełnomocnikowi zdarzało się przyjmować sprawy skazane na porażkę.

Odnośnik do komentarza

Nie chcę się tutaj wypowiadać, bo właściwie o jej sprawach z Wisłą wiem tyle co wyczytam w internecie i co w półsłówkach powiedziała przy winie. Natomiast współpracowaliśmy parę razy zawodowo i w mojej ocenie jest profesjonalistką, polecałem ją kilku klientom i też byli zadowoleni. Znamienne jest też, że gdy zostawała prezesem Wisły to opinie o niej jako radcy prawnym były inne: "Marzena Sarapata w środowisku prawniczym rzeczywiście cieszy sie dobrą opinią. Pytaliśmy kilka osób, prawników i - co znamienne - powtarzali niezależnie od siebie to samo: solidna, dobrze przygotowana do zawodu, kompetentna, pracowita, zdecydowana w działaniu - to tylko niektóre określenia, jakie na temat sternicznki „Białej Gwiazdy” wypowiadali ludzie z krakowskiej palestry. 

Czytaj więcej: https://dziennikpolski24.pl/rok-temu-bronila-chuligana-miska-dzis-chce-bronic-interesow-pilkarskiej-wisly/ar/10580528"

Odnośnik do komentarza

Ciekawe...

 

" Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN podjęła decyzję o zawieszeniu licencji Wiśle Kraków na grę w rozgrywkach Ekstraklasy."

 

http://www.90minut.pl/news/292/news2925944-Komisja-ds-Licencji-Klubowych-PZPN-zawiesila-licencje-Wisle.html

 

" Komisja podjęła decyzję o zawieszeniu licencji ze względu na brak kontaktu ze strony poprzednich bądź nowych właścicieli Wisły Kraków. Tak naprawdę wszystkie informacje dotyczące klubu czerpiemy tylko z doniesień prasowych, nie mieliśmy bezpośredniego kontaktu z władzami klubu. Nie wiemy, kto jest teraz oficjalnie właścicielem Wisły, kto zasiada na stanowisku prezesa i kto zarządza klubem. Rozumiemy, że wydarzyły się rzeczy formalne, o których my nie zostaliśmy formalnie poinformowani. Nie wiemy tak naprawdę, kto jest licencjobiorcą. "

 

Czyli jest możliwe, że Wisła nawet nie dogra sezonu :/

Odnośnik do komentarza

Jedno co mnie denerwuje w tym Jadczaku to jego przekonanie o tym jakim to on jest wspaniałym dziennikarzem i jaka on aferę odkrył. Szkopuł w tym, że o tym co się dzieje w klubie, w jaki sposób został przejęty itp. wiedział każdy kto w minimalnym stopniu interesuje się piłka nożną. Było na ten temat mnóstwo artykułów w gazetach. No ale z drugiej strony Pan Jadczak może się czuć wielkim odkrywca, skoro sam prezio boniek przyznaje, że dopiero po obejrzeniu materiału w tv zadzwonił do marzenki aby wyjaśniła sytuację. Gratuluję wiedzy na temat tego co się dzieje na jego podwórku. No ale prezio jest fajny bo wstawia głupie twitery więc złego słowa powiedzieć na niego nie można. 

 

Co do klubu to musiałby się zdarzyć jakiś cud jak przejęcie przez miasto. Ale na to nie ma co liczyć znając stosunek miasta do klubu. Tak więc pozostaje arabski szejk albo 4 liga:(. 

  • Nie lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Jak komisja licencyjna przyjrzy się wyłącznie sytuacji właścicielskiej, to pewnie da się to jakoś załatwić. No chyba, że Vanna z Hartingiem pójdą do sądu, to wtedy się przeciągnie. Natomiast jak komisja będzie chciała prześwietlić również finanse, to już raczej nic się nie da zrobić. Inwestor jest bardzo mało prawdopodobny, głównie ze względu na fakt, że za chwilę będzie można dużo taniej wykupić spółkę, która powstanie i ogłosi się spadkobiercą herbu, tradycji i wszystkiego innego z wyjątkiem długów. Wprowadzenie z powrotem do ekstraklasy wtedy kilka lat potrwa, ale mimo wszystko będzie kosztowało pewnie z 10% kwoty, którą obecnie trzeba spłacić. Nie zdziwiłbym się, jakby na taki pomysł wpadł któryś z panów, którzy już teraz przyglądali się zgliszczom. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli sprawa zakończy się na obecnym etapie, to będę musiał powiedzieć, że wygląda to na bardzo ciekawą intrygę.

 

Czasem słyszy się historie w branży, że jak ktoś bardzo, bardzo, ale to bardzo chce uniknąć odpowiedzialności związanej z dokumentacją księgową, to przypadkiem przewozi te dokumenty z miejsca na miejsce starym samochodem, który później przypadkiem płonie razem z dokumentacją w środku. No i co poradzić, ni ma faktur. No jak dać, jak ni ma :(

Od razu mi się te historie skojarzyły, gdy usłyszałem o właścicielu z Kambodży. Kupuje klub na szybko - bo okazja - po czym bierze dokumentację do siebie do weryfikacji przez swoich ludzi i ta przypadkiem ginie gdzieś po przekroczeniu granicy. No i co poradzić, kopii brak :(

 

Wisła Kraków jest spółką akcyjną i tym samym członkowie jej organów (zarządu i rady nadzorczej) jest dość ograniczona. Z jednej strony cywilnoprawnie rada nadzorcza może odpowiadać za szkodę wyrządzoną spółce, jeśli ponoszą za to winę, a zarząd może odpowiadać za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie. Z drugiej strony mogą odpowiadać karnie członkowie zarządu w przypadku niezgłoszenia wniosku o upadłość w terminie.

To jednak wszystko teoria.

Praktyka nasuwa mi wniosek, że odpowiedzialność karna z art. 586 ksh jest tylko teoretyczna, w praktyce prokuratura się tymi wątkami nie zajmuje nawet w przypadku naprawdę ewidentnych wałów.

Z drugiej strony odpowiedzialność cywilna po części wymaga udowodnienia winy, po drugie dokładnej analizy dokumentów księgowych. Trudno mi to sobie w kontekście Wisły wyobrazić, bo biorąc pod uwagę skalę kibolstwa w klubie nie byłbym zaskoczony, gdyby jak Kondrat z Lindą w "Psach" teraz kibole Wisły na jakimś wysypisku śmieci "puszczali z dymem całą swoją pieprzoną przeszłość". No chyba że dokumenty wziął ktoś do Szwecji czy Kambodży i ups, wzięły i zniknęły :keke: No jak dać, jak ni ma :( 

 

Gdyby to było załatwiane za pośrednictwem Polaków - miałbym silne podejrzenie, że ktoś w końcu puści farbę. Skoro jednak mamy wątki szwajcarskie, szwedzkie, kambodżańskie itp. - sądzę, że bardzo łatwo ukryć/zniszczyć dokumenty... A komuś może bardzo na tym zależeć. Wystarczy powiedzieć, że pan Ly Vanna wziął ze sobą jakiegoś bliżej nieokreślonego Kambodżanina - może go nawet widać na monitoringu biur? - i ten ktoś wziął dokumenty za pokwitowaniem... No i ni ma. :( 

Jeśli w ogóle jakieś były - bo przecież nie raz, nie dwa pojawiały się informacje, że kasa w klubie jest ze źródeł delikatnie mówiąc spod ciemnej gwiazdy, tego się raczej nie fakturuje ;)

 

Zawodowo bardzo mnie ciekawi sytuacja pani Sarapaty. Delikatnie mówiąc naruszyła kodeks etyki radców prawnych, więc będąc kibicem Wisły chyba bym się nie powstrzymał przed złożeniem stosownego donosu do rzecznika dyscyplinarnego. Stała się - z własnej winy i woli lub z uwagi na nieudolność - pośmiewiskiem w kraju, co w tym zawodzie może mieć konkretne konsekwencje.

Historia o umowie anglojęzycznej podpisanej bez obecności notariusza mnie nie burzy - w końcu ksh nie narzuca szczególnej formy umowie sprzedaży akcji, AFAIR mogli to zrobić jedynie w formie pisemnej. Burzy mnie z kolei historia o tym, że Wisła tak naprawdę nie wie jaką umowę podpisano, że jest ona analizowana po fakcie, a pani Sarapata podpisała umowę bez lektury umowy bądź bez znajomości angielskiego. To jest kompromitujące biorąc pod uwagę jej zawód i wagę transakcji.

To wszystko nasuwa mi wniosek, że tak naprawdę podejmowano jedynie działania pozorujące poszukiwania nowego inwestora, a tak naprawdę od początku zarząd TS planował sprzedać klub pozorantom, którzy pozwolą uwolnić członków zarządu od odpowiedzialności cywilnej i karnej. Nawet jeśli dokumentacja nie zniknie, to powiedzą "ale przecież przyszedł inwestor i zobowiązał się do wpłaty 12 milionów na wczoraj, to po co mieliśmy ogłaszać upadłość?!" i mają czyste papcie. Problem będzie miał Kambodżanin i Szwed posądzany o przekręty nigeryjskie... Ale co mu po problemie z polskimi wierzycielami? :keke:  Pewnie nawet nikt nie będzie się w przypadku takich osób bawił w prowadzenie postępowań. Nie to co w przypadku, gdyby takim grabarzem klubu była osoba z kasą... Na przykład radca prawna z dobrze prosperującej kancelarii :keke: Dla wszystkich by nie starczyło, ale dla kogoś już pewnie tak.

 

A klub? Klub z Vanną Ly i Hartlingiem czy bez Vanny Ly i Hartlinga i tak wyląduje w IV lidze. Ich obecność nic nie zmienia w kontekście sytuacji klubu - ale już w kontekście sytuacji członków zarządu zmienia bardzo wiele.

Gdybym był dobrze sytuowanym w środowisku krakowskim radcą prawnym mającym dobre stosunki z rzecznikiem dyscyplinarnym - a wiem, że w takiej sytuacji rzecznik potrafi umorzyć właściwie wszystko - to nie znalazłbym lepszego sposobu na zlikwidowanie wiszącej nade mną groźby za upadłość znanego klubu. Jedyne, co by mi w takiej sytuacji groziło to zarzuty ze strony rzecznika, ale czy dość mocne by pozbawić uprawnień do wykonywania zawodu? Bo przecież zakaz patronatu czy parę tysięcy kary pieniężnej to kogoś o tym statusie nie zaboli.

 

W mojej ocenie wy się wszyscy śmiejecie, a jak dla mnie ktoś na trupie Wisły kosztem jedynego, co jej zostało - dobrego imienia - właśnie usunął miecz Damoklesa wiszący nad jego głową.

 

3 godziny temu, Lucifer Morningstar napisał:

Jedno co mnie denerwuje w tym Jadczaku to jego przekonanie o tym jakim to on jest wspaniałym dziennikarzem i jaka on aferę odkrył. Szkopuł w tym, że o tym co się dzieje w klubie, w jaki sposób został przejęty itp. wiedział każdy kto w minimalnym stopniu interesuje się piłka nożną. Było na ten temat mnóstwo artykułów w gazetach.

Nie ośmieszaj się. Tematy czynów Dukata, warunków siłowni Miśka i masa, masa innych szczegółów wypłynęły tylko dzięki Jadczakowi. Przed materiałem TVN wiedzieliśmy, że rządzą kibole i że w tle są narkotyki, dzięki Jadczakowi powstał materiał na szereg wielostronicowych materiałów na temat lokalnej patologii. Jeśli teraz wiemy, powiedzmy, 50%, to przed Jadczakiem wiedzieliśmy 1%. Czapki z głów przed nim, wykonał wielką robotę.

2 godziny temu, Lucifer Morningstar napisał:

Tylko Zawisza spadł niżej ale tam to też była chora sytuacja. 

Miasto zobowiązało się pomóc klubowi pod warunkiem gry w Bygdoszczy, kibice reaktywujący klub odmówili i w konsekwencji odmówiono im prawa do gry w IV lidze. Z Wisłą tak nie będzie.

  • Lubię! 8
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 30.12.2018 o 14:01, Gacek napisał:

Działa to tak, że jak klub ma długi wobec piłkarza (chyba w wysokości 3-miesięcznego wynagrodzenia, nie znam szczegółów), to ten może złożyć wezwanie do zapłaty tej kasy, a po bezskutecznym upływie 14-dniowego terminu płatności z wezwania może rozwiązać kontrakt zachowując przy tym prawo do wszystkich przyszłych wynagrodzeń. Szereg piłkarzy Wisły wysłało te wezwania i terminy z nich mijają 31.12.2018 r. - czyli od 1.01 szereg z nich mogłoby zerwać kontrakty z Wisłą, jednocześnie zachowując prawo do domagania się przyszłych wynagrodzeń, co by właściwie zarżnęło Wisłę, bo nie dość, że musiałaby płacić nowym piłkarzom, których by ściągnęła w zastępstwie, to jeszcze musiałaby też spłacić tych, którzy teraz by odeszli.

 

Gdzies czytałem, ze nie do konca moze sie wymagac przyszlych wynagrodzeń, tylko roznicy miedzy wynagrodzeniem w nowym klubie a tym z Wisły (w szczegolnym przypadku, jesli nie znajdzie klubu to oczywiscie 100%, a jeśli bedzie zarabiać więcej, to nic)

 

P.S. Nadjeżdża rycerz na białym koniu ;)

https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/797236/boguslaw-lesnodorski-wisla-sama-sobie-nie-poradzi

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gacek napisał:

 

Nie ośmieszaj się. Tematy czynów Dukata, warunków siłowni Miśka i masa, masa innych szczegółów wypłynęły tylko dzięki Jadczakowi. Przed materiałem TVN wiedzieliśmy, że rządzą kibole i że w tle są narkotyki, dzięki Jadczakowi powstał materiał na szereg wielostronicowych materiałów na temat lokalnej patologii. Jeśli teraz wiemy, powiedzmy, 50%, to przed Jadczakiem wiedzieliśmy 1%.

http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,17526642,Misiek_i_Biala_Gwiazda__Z_trybun_do_siedziby_klubu.html 30 sekund, wujek Google i pierwszy link z brzegu(sorry ale nie chce mi się szukać bo trochę by mi zajęło żebym znalazł artykuły które czytalem;)). Marzec 2015,historia o misku, jego siłowni i planach co do przejęcia Wisły. Ok, zgadza się że to tylko jeden wątek, ale nie problem znaleźć inne artykuly łączące podane przez ciebie przykłady. Co do Dukata to po hecy z racami zaraz wszystko wypłynęło i było szeroko opisywane. 

Co najlepsze, reportażu Jadczaka nigdy nie oglądałem bo od początku mnie dziwił, że ludzie podniecają się tym co już dawno wiadomo. Możliwe że w reportażu podjął jakieś dokładniejsze wątki ale ogólny zarys sprawy dobrze był mi znany. Nawet czytając to forum nigdy mnie nic nowego nie zaskoczyło, a jak mówiłem nie oglądałem tego materiału. Jak dla mnie Jadczak zrobił reportaż na podstawie kilkudziesięciu artykułów(plus swojej wiedzy itp. czego mu nie można odmówić) czyli zebrał wszystko w całość. Jak dla mnie to za mało aby uważać go za Mesjasza odkrywajacego nieznane historie. Choć z drugiej strony, może ja za dużo czytam a wiadomo, że w dzisiejszych czasach uważa się czytanie za przeżytek. 

 

Żeby nie było, dobrze że ten materiał się ukazał bo naglosnil sprawę i za to redaktorów należą się brawa. 

  • Lubię! 1
  • Nie lubię! 1
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Lucifer Morningstar napisał:
2 godziny temu, Gacek napisał:

 

http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,17526642,Misiek_i_Biala_Gwiazda__Z_trybun_do_siedziby_klubu.html 30 sekund, wujek Google i pierwszy link z brzegu

Dziękuję za potwierdzenie mojej tezy - przed reportażem Jadczaka, w którym opisano sto faktów, kibice znali jeden czy dwa fakty i dopiero Jadczak ujawnił masę, masę innych rzeczy.

 

Ale ja dyskutować nie zamierzam, bo skoro po tezie

5 godzin temu, Lucifer Morningstar napisał:

szkopuł w tym, że o tym co się dzieje w klubie, w jaki sposób został przejęty itp. wiedział każdy kto w minimalnym stopniu interesuje się piłka nożną.

Piszesz, że

3 minuty temu, Lucifer Morningstar napisał:

reportażu Jadczaka nigdy nie oglądałem

To nie ma o czym dyskutować, bo sam przyznajesz, że nie wiesz o czym mówisz.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...