Profesor Napisano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 Nie wiem, czemu znowu wmawiasz mi, że powiedziałem coś, czego nie powiedziałem, nie pierwszy raz zresztą. Ale niech Ci będzie, ode mnie EOT. Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 Nie wiem, czemu znowu wmawiasz mi, że powiedziałem coś, czego nie powiedziałem, nie pierwszy raz zresztą. Ale niech Ci będzie, ode mnie EOT. Prof w co najmniej 3 postach wspomniałeś o możliwości wałku austriacko-niemieckiego, a Twoja analiza grupy ograniczyła się do tego: Cóż, losowanie wypadło bardzo źle, kto wie czy nie najgorzej, jak się dało. Chorwaci - zespół, który dwukrotnie ograł Anglię. Niemcy - zespół, który bardzo nam nie leży. Austria - gospodarze, którym pomagać będą ściany, kibice i sędziowie. A do tego nie mamy co liczyć na uczciwą rywalizację w grupie - wystarczy przypomnieć sobie Mistrzostwa Świata 1982. Trzeba wygrać z Niemcami i Austrią i nie liczyć na jakikolwiek uśmiech losu. Po co miałbym Ci coś wmawiać? Odnośnik do komentarza
dacek Napisano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 bez Albionu to nie mistrzostwa Odnośnik do komentarza
meyde Napisano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 bez Albionu to nie mistrzostwa jakby nie byli tak w siebie zapatrzeni to by awansowali . Odnośnik do komentarza
M. Maachi Napisano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 Kurde, skonczcie z tymi tekstami kto jest taki strasznie slaby. Ekwador tez byl slaby, Korea po losowaniu tez miala byc do ogrania. Grupa ciezka, bardzo ciezka, gospodarz + kibice + sedziowie + niemcy = ciezki przeciwnik, do tego fenomenalni, mlodzi, zdeterminowani, glodni sukcesu chorwaci i niemcy z ktorymi zawsze dostajemy w dupe. Wiec nie mow kto w tej grupie jest slaby a kto mocny. No sorry ale dlaczego porównujesz Ekwador i Koreę do Austrii? Chorwacja zaś wygrała słabą grupę więc nie wiadomo tak naprawdę jak grają z kimś naprawdę mocnym. Odnośnik do komentarza
Mauro Napisano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 Chorwacja zaś wygrała słabą grupę więc nie wiadomo tak naprawdę jak grają z kimś naprawdę mocnym. No właśnie pokazali niedawno na Wembley jak graja z mocnym. Słaba grupa to raczej też nie była Odnośnik do komentarza
M. Maachi Napisano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 No jeśli uważasz że Anglia była mocna w tych eliminacjach to masz racje. Odnośnik do komentarza
Fikander Napisano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 doszliśmy do tego, że Chorwacja jest słaba, bo wygrała ze słabą Anglią, która jest słaba, bo przegrała ze słabą Chorwacją Odnośnik do komentarza
M. Maachi Napisano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 No fajnie to sobie wykombinowałeś. Ja nic takiego nie napisałem. Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 2 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 Nie ma co przesadzać, ale nie da się też ukryć, że tak słabej Anglii nie było dawno. A przynajmniej ja sobie nie przypominam, żeby w ciągu ostatnich ca. 10 lat Anglia prezentowała taki poziom. Ale trzeba Chorwatom oddać, słaba czy nie, pokonać Anglię na Wembley to wielki wyczyn. Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 wystarczy przypomnieć sobie Mistrzostwa Świata 1982. Pamiętaj, że poza Tobą będzie to ciężko zrobić znakomitej większości użytkowników tego forum... ;] A wracając do sedna sprawy - grupa taka "nijaka". Niby nie trafiliśmy najgorzej, ale to jest właśnie chyba całym złem tego losowania. Wielu odtrąbiło już rewanż na Niemcach za mundial 2006, łatwe zwycięstwo z gospodarzami i zwycięską batalię z Chorwatami. A piłkarze zdają się już w to powoli wierzyć. Mogą ponownie zadziwić futbolowy świat... Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Niemcy mają u Austriaków dług do spłacenia za tamten mecz. Mam nadzieję, że jeśli nawet Austriacy zdobędą te 3 punkty nic im to nie da. Jestem przekonany natomiast, że nie będzie żadnego 'podkładu', Szwabki będą chcieli wywalczyć pierwsze miejsce w grupie, a to da im tylko zwycięstwo w ostatniej kolejce. Daję głowę, że Polska lub Chorwacja urwą im punkty. Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Dajesz głowę? Aż tak bezwartościowa jest, że Ci nie szkoda? ;> Niemcy to Niemcy - mogą grać piach przez 2 lata, po czym na turnieju finałowym (mniej lub bardziej) topornie przebijają się przez największe nawet sportowe zasieki na swojej drodze... Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Dajesz głowę? Aż tak bezwartościowa jest, że Ci nie szkoda? ;> Niemcy to Niemcy - mogą grać piach przez 2 lata, po czym na turnieju finałowym (mniej lub bardziej) topornie przebijają się przez największe nawet sportowe zasieki na swojej drodze... Marna prowokacja, na nic lepszego Cię nie stać? Ach tak, przebijali się w Euro 2004, baaardzo skutecznie. Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Teraz mnie na nic więcej nie stać, przyznaję... Co do drugiego zdania - spójrz wstecz, do np. turnieju finałowego MŚ 2002 r., gdy przed jego rozpoczęciem nic dobrego o Niemcach nie mówiono, a oni zostali wicemistrzami świata... Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Pamiętasz ćwierćfinał MŚ z 1998? Edyta, jeszcze jedno, jak Niemcy spisali się na Euro 2000? Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Pamiętam. Zamierzasz cofać się dalej w czasie? Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Nie, wcześniej szło im na wielkich imprezach bardzo dobrze, z drobnymi wyjątkami. Odnośnik do komentarza
Vizz Napisano 3 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Ja jestem zadowolony z naszej grupy. Nie moglibyśmy trafić łatwej, są tylko trudne i trudniejsze. Kogo byście woleli: Włochy, Hiszpanię i Rumunię? Grecję, Szwecję i Hiszpanię? Portugalię, Szwecję i Grecję? I tak trzeba wygrywać, inaczej nie awansujemy. A myślę, że mimo dobrej postawy Chorwacji w eliminacjach, łatwiej będzie ją pokonać niż Włochów czy Czechów. Na razie bardziej niż rywali boję się hurraoptymizmu. Odnośnik do komentarza
Jabol Napisano 4 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2007 Mieszkańcy Klagenfurtu, gdzie rozegrany zostanie mecz Euro 2008 między Polską a Niemcami obawiają się polskich kibiców.- pisze "Dziennik". Austriacy boją się o swoje bezpieczeństwo podczas mistrzostw mimo, ze polscy kibice na mundialu w Niemczech zostali uznani za najlepszych. Dla spokojnego Klagenfurtu hasło Euro 2008: "Oczekuj emocji" nabiera nowego znaczenia. Mieszkańcy miasta boją się o swoje bezpieczeństwo podczas Mistrzostw Europy. Po niedzielnym losowaniu okazało się, że w Klagenfucie swoje mecze rozgrywać będą reprezentacje Polski, Chorwacji i Niemiec. Kibice z tych krajów mają w Austrii fatalną opinię. Organizatorzy spodziewają się przyjazdu ponad 100 tysięcy fanów. Tymczasem stadion w Klagenfurcie może pomieścić tylko 32 tysięcy osób. Austraicy obawiają się zwłaszcza kibiców, którzy nie zdobędą wejściówek na mecz, gdyż jak pisze austriacka prasa "są znudzeni i sfrustrowani". Ale nie tylko polscy kibice mają w Austrii fatalną opinię. Mieszkańcy Klagenfurtu obawiają się także chorwackich fanów, którzy nie lubią Niemców a poza tym uchodzą za agresywnych. Latem tego roku wszczęli zamieszki w czasie towarzyskiego meczu Dinama Zagrzeb z Rapidem Wiedeń. Rannych zostało wówczas ponad 30 policjantów. Dlatego też podczas mistrzostw porządku w mieście będzie pilnowało ponad 2 tysiące policjantów. Ponadto na mecze Polaków i Chorwatów zostaną ściągnięte jednostki z brygady antyterrorystycznej "Kobra", oraz policjanci z Niemiec, a także z Wiednia i Innnsbrucka - czytamy w "Dzienniku". Klagenfurt chce się jak najlepiej przygotować do przyjazdu kibiców. W mieście m.in. otwarte zostaną specjalne puby - oddzielne dla Polaków, Chorwatów i Niemców. - Skupcie się na mistrzostwach o bezpieczeństwo zadbamy my - mówił do mieszkańców Klagenfurtu Gunther Platter, austriacki minister spraw wewnętrznych. Obawy austriackich kibiców wydają się jednak przesadzone. Ubiegłoroczny mundial w Niemczech pokazał, że polscy kibice mogą być przykładem dla innych. Poza nielicznymi incydentami nie zakłócali porządku w miastach, a na trybunach potrafili żywiołowo dopingować Polaków nawet gdy ci grali katastrofalnie. Niemcy zapamiętali polskich kibiców z jak najlepszej strony. Oby w Austrii było podobnie. Skrajna ignorancja austriaków. Widać że większość z nich zeszłoroczny mundial ogłądało z pozycji fotela przed telewizorem... Rozwalił mnie zwłaszcza tekst który wytłuściłem. To już po prostu ostre przegięcie i sztuczne kreowanie atmosfery napięcia. Przecież chyba każdy kibic który do Austrii pojedzie bez biletu wie o tym że mecz obejrzy na telebimie i na stadion nie wejdzie. Z czego więc ma wynikać jego "znudzenie i frustracja"? Naprawdę nie wiem ... Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi