Widzew Łódź

[klinsmann]

zostańcie tam, gdzie jesteście

[jmk]

Ja tam trzymam kciuki za ich awans

 

[klinsmann]

1 godzinę temu, jmk napisał:

Ja tam trzymam kciuki za ich awans

 

jakaś nowa zgoda ? 

[Misiek]

10 remis z rzędu. Jesteśmy samodzielnymi rekordzistami. Zaczynamy też nową piękną serię. 3 mecz z rzędu z niewykorzystanym karnym. Parodia gry w piłkę. Nie mają siły biegać (podobno jeszcze trener Mroczkowski odsunął trenera od przygotowania fizycznego od pierwszego zespołu jak zobaczył wyniki, to chyba też o czymś świadczy). Nie mają pomysłu na grę. Skra dzisiaj miała dwóch stoperów po prawie 1,90, my jednego napastnika 1,80 i gramy wrzutki do nikogo. Ba, posyłamy piłki po ziemi zupełnie nie wiadomo do kogo. Brakuje strzałów z dystansu (ale to kurwa od początku reaktywacji chyba). Ok, mamy farta z wynikami i układem tabeli jak na razie, ale jak się wtoczymy do pierwszej ligi (tak, wtoczymy, już nawet trener takiego sformułowania używa), to tam jest cały skład do wymiany. Bo Ci zawodnicy nie potrafią grać jeden na jeden, żeby zrobić przewagę (poza Gutowskim, Michalskim, potrafił też Pieńkowski, ale nie ma pary w ogóle). Nie potrafią pograć piłką, wymienić kilku podań, zbudować akcję. To już jest albo wina wszystkich kolejnych trenerów, że nie mieli pomysłu na grę, albo zawodników, że oni wyżej wała nie podskoczą i potrafią grać tylko prosto, w klubie bez presji, spokojnie w 3 lidze, może 2 max. Nie widać życia w tym zespole w ogóle. Kurwa Frelik (czy jak mu tam), trener mentalny, cuda na kiju i nic to nie daje.

[jasonx]

 

[jmk]

W dniu 14.04.2019 o 11:28, klinsmann napisał:

jakaś nowa zgoda ? 

 

Uznane marki powinny grać w E-klasie

 

Widzew może we wszystkim musi mieć rekord. W remisach też  

[jasonx]

Passa remisow skonczona jak widze. A teraz mecze z Grudziadzem i Belchatowem, czyli z innymi walczacymi o awans

[Misiek]

Zawaliliśmy awans i kolejny sezon w drugiej lidze. Ciekawe jak zapowiadana czystka w klubie. Podobno poleci Paszulewicz. Masłowski zaczął się zastanawiać (decyzja do środy) i ciekawe jak to będzie, bo tak deklarował przywiązanie do widzewskich barw. Ale tu będzie ciekawa sytuacja. Paszulewicza zatrudnił Masłowski, bo ma odpowiadać za pion sportowy. Dzisiaj podobno jednemu z wiceprezesów wyrwało się, że czas Paszulewicza w Widzewie dobiegł końca (co oczywiści potem rzecznik zdementował). Jeśli teraz zwolnią Paszulewicza Masłowskiego, to o ile on sam go dalej widzi (no ale to musiałby być chyba ślepy), będzie to krzywa sytuacja.

 

Ma też polecieć spora ilość zawodników, 7 w pierwszym rzucie, a mówi się, że więcej. Generalnie płakał za nimi nie będę. Z jednej strony, można powiedzieć, że jakoś te 11 punktów przewagi w poprzedniej rundzie zrobili, to może tacy słaby nie są, a zawalili zimowy okres przygotowawczy, bo nie wyglądali kondycyjnie w ogóle na wiosnę. Tylko, że ja nie widziałem pomysłu na grę w tej rundzie, choć jak nie masz siły to wymieniasz podania w poprzek, bo nie ma komu biegać... W każdym razie, celu nie zrealizowali i ja bym się z większością pożegnał. Szkoda, że najprawdopodobniej odejdzie Kohei Kato, który podpisał tylko na pół roku kontrakt, ale z klauzulą, że przedłuży jak będzie awans, bo nie chce tak nisko grać (fakt, szkoda go tu oglądać) i Wolsztyński, bo ten z kolei podobno ma klauzulę, że w przypadku braku awansu ma prawo rozwiązać kontrakt. Reszty mi generalnie nie szkoda i mogą odejść wszyscy. Jeśli jednak miałbym kogokolwiek zostawić to byliby to: Zieleniecki (niby nie robił błędów, nie łapał kartek, ale ostatnio przeczytałem trafny komentarz, że przy akcjach bramkowych dla przeciwników jakoś go nigdy nie było, więc nie on popełniał błędy), Falon (ale on jest raczej pierwszy do odstrzału, mnie się zawsze podobało to, że przyjmował jako jeden z niewielu piłkę do przodu), Pięczek (wiek juniora, prawie wychowanek, można dać szansę, może się rozwinie), Stefaniak (nie dostał szansy gry, niech się pokaże), Mąka (na wejścia z ławki), Michalski (chyba trochę za zasługi, ale jednak najwięcej bramek z widzewiaków strzelił), Ameyaw (junior, piłka się go słucha, poprawi decyzje i może coś z niego będzie), Gutowski (zawodnik trochę w typie Grosika, po urazie totalnie bez formy, jak się odbuduje powinien dawać radę), Pieńkowski (miał przebłyski, ale też gdzieś pogubił formę).

 

Teraz pytanie kto trenerem. Mroczkowskiego nie lubili, bo podobno gnoił piłkarzy, zapowiadał wietrzenie szatni, narzekał, że nie ma jakości. Wygrali mecz, radość w szatni, a on tonował  nastroje, że jeszcze nie są mistrzami świata. Cóż, powiedziałbym, że wyszło na jego. Ale może powinien się parę razy ugryźć w język. Może Mamrot? Nie bardzo mam kandydata nawet. Ciężki temat, ja bym powiedział, że ktoś kto ich ściśnie za jaja, żeby przestali się mazać, tylko zaczęli zapierdalać, ale przykład Mroczkowskiego pokazuje, że dziewczyny się obrażą i chuj z tego będzie. Brakuje mi tam też prawdziwego lidera w tym zespole, nie widać kogoś, kto wziąłby to za mordy. Niby są doświadczeni zawodnicy jak Mąka, Kristo, nawet Tanżyna się taki wydawał, ale wszystko z nich uleciało.

[lad]

Mamrot? Ten z Jagiellonii?

[jasonx]

Ja caly czas mam wrazenie, ze czesc graczy nie chciala awansowac, bo jak inaczej wytlumaczyc strate takiej przewagi? Juz kiedys w meczu z Finishparkietem pokazali, ze podlozenie sie rywalowi to zadna sztuka

[Misiek]

@lad tak

 

@jasonx kilku graczom w czerwcu kończą się kontrakty, myślisz, że ryzykowaliby zwolnieniem?

[lad]

Koleś, który trenował ekipę walczącą o europejskie puchary i grający w finale PP ma przejść so klubu z II ligi? Wiem, że to Widzew, ale to brzmi jak pijany sen wariata.

[Lucifer Morningstar]

Mamrot jeśli odejdzie z Jagi to bez problemu znajdzie robotę w Ekstraklasie. Widzew nawet nie ma co się łudzić. 

 

Wytłumaczy mi ktoś fenomen Paszulewicza? Jako, że to były Wislak nie będę na niego psioczył ale wyniki jako trener ma lekko mówiąc słabe. Chyba tylko w Grudziądzu jakoś to wyglądało. 

[Misiek]

Godzinę temu, lad napisał:

Koleś, który trenował ekipę walczącą o europejskie puchary i grający w finale PP ma przejść so klubu z II ligi? Wiem, że to Widzew, ale to brzmi jak pijany sen wariata.

Wiesz, Mroczkowski też zszedł do 3 ligi i były głosy zdziwienia co on tutaj robi, ale może fakt, że tak nisko nie zejdzie.

Godzinę temu, Lucifer Morningstar napisał:

Wytłumaczy mi ktoś fenomen Paszulewicza? Jako, że to były Wislak nie będę na niego psioczył ale wyniki jako trener ma lekko mówiąc słabe. Chyba tylko w Grudziądzu jakoś to wyglądało.

Nie wiem czy w Widzewie na jego korzyść nie przemawiała znajomość z Masłowskim, właśnie z Grudziądza.

[klinsmann]

nie pamietam, aby Mroczkowski dwa sezony z rzędu bił się o puchary/mistrza polski

 

Paszulewicz nie jest żadnym fenomenem, w Grudziądzu dał się pokazać jako stabilny, twardo stąpający trener. trochę podobny gość do Masłowskiego.

 

patrząc, że ściągnięto Masłowskiego z Płocka to teraz odpierdalanie numerów w stylu wyjebmy Paszulewicza bo jesteśmy zarządem to raczej nie wróży długo-falowej współpracy na linii Masłowski-Widzew, moim zdaniem to drugi najlepszy dyrektor sportowy w Polsce... zaraz po Probierzu

[barrti]

czy ja wiem? wydaje mi sie, ze ogolnie wiecej szczescia niz rozumu w przypadku Maslowskiego, a wybory trenerow to katastrofalne w tym sezonie.

[dziki_ryj_]

Godzinę temu, klinsmann napisał:

nie pamietam, aby Mroczkowski dwa sezony z rzędu bił się o puchary/mistrza polski

 

Paszulewicz nie jest żadnym fenomenem, w Grudziądzu dał się pokazać jako stabilny, twardo stąpający trener. trochę podobny gość do Masłowskiego.

 

patrząc, że ściągnięto Masłowskiego z Płocka to teraz odpierdalanie numerów w stylu wyjebmy Paszulewicza bo jesteśmy zarządem to raczej nie wróży długo-falowej współpracy na linii Masłowski-Widzew, moim zdaniem to drugi najlepszy dyrektor sportowy w Polsce... zaraz po Probierzu

dodaj do tego klęske z GKS

[Lucifer Morningstar]

Robota Probierza fajnie teraz wygląda ale powiedzmy szczerze trochę czasu minęło zanim się wszystkiego nauczył. Pamiętam jego pierwsza przygodę z Jagą i tony szrotu które ściągnął. 

 

Masłowski przy wyborze piłkarzy się nie myli i w Płocku zrobił fajna ekipę. Gorzej z trenerami...a ten Hiszpan to już był strzał w stopę

[klinsmann]

2 godziny temu, dziki_ryj_ napisał:

dodaj do tego klęske z GKS

ale że to niby wina Paszulewicza? come on tak jak nie lubię żydków zza miedzy i za Paszulewiczem nigdy nie przepadałem z różnych względów, to jedyne co moge powiedzieć to głupi jest, że wziął zespół z maksymalnie zwalonym przygotowaniem motorycznym i fizycznym, może umowa była między nim a Masłowskim, że jadą do końca sezonu jak się da a potem właściwa robota. 

 

10 minut temu, Lucifer Morningstar napisał:

Robota Probierza fajnie teraz wygląda ale powiedzmy szczerze trochę czasu minęło zanim się wszystkiego nauczył. Pamiętam jego pierwsza przygodę z Jagą i tony szrotu które ściągnął. 

 

Masłowski przy wyborze piłkarzy się nie myli i w Płocku zrobił fajna ekipę. Gorzej z trenerami...a ten Hiszpan to już był strzał w stopę

mówisz o Kibu Vicuna? dobrze wylądował w indiach... ale słyszałem, że to miał być pewniak na kolejny sezon w Widzewie, wiedzieli o tym już 6 lat temu(od 8:14 jak coś):

 

 

 

 

[Misiek]

Pierwsza porcja już odpalona.

 

Cytat

W związku z brakiem zrealizowania sportowego celu, czyli awansu do I ligi, Zarząd Widzew Łódź SA oddał się do dyspozycji Rady Nadzorczej spółki.

 

Zarząd podjął pierwsze decyzje. Wygasające z końcem sezonu kontrakty Macieja Humerskiego, Dario Kristo, Michała Millera, Simonasa Pauliusa, Daniela Świderskiego, Tomasza Wełny i Marka Zuziaka nie zostaną przedłużone. Maciej Humerski dostanie inną propozycję.

 

W najbliższych dniach zarząd klubu z częścią zawodników przeprowadzi indywidualne rozmowy, które mają na celu rozwiązanie kontraktów za porozumieniem stron lub ich renegocjowanie.

 

Decyzja w sprawie przyszłości sztabu szkoleniowego zostanie podjęta we wtorek.

Zawodnikom, którzy odchodzą z klubu dziękujemy za grę w Widzewie.

źródło

 

Z tej grupy najbardziej mi szkoda Michała Millera, którego niestety zniszczył Smuda przerzucając go z pozycji na pozycję... Wg mnie najlepiej grał jako napastnik, schodzący na skrzydło. Jako chyba jedyny z napastników grających w Widzewie od tej 3 ligi powiedzmy (bo wcześniej to już tak średnio pamiętam) potrafił grać 1 na 1 i nie bał się tego robić. Miał tę umiejętność, że dał się sfaulować i robił karnego. Potrafił uderzyć z rzutu wolnego. Z drugiej strony nie odbudował się za bardzo w Sokole Aleksandrów Łódzki, do którego został wypożyczony, na koniec jeszcze połamał żebra o ile mnie pamięć nie myli. W każdym razie ja będę się interesował jego karierą. Może już młody nie jest i wielkiej nie ma przed nim, ale fajnie jakby się odbił i coś fajnego jeszcze zrobił w piłce.

Reszta generalnie bez żalu. Może odrobinę Kristo szkoda, bo i wyrastał na lidera i potrafił uderzyć z dystansu, przytrzymać piłkę, ale zdecydowanie obniżył loty i był cieniem samego siebie (kuźwa jak oni wszyscy...)