Skocz do zawartości

Kącik absurdalny


paszczaq

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Kinas napisał:

Maniak, statystyki są nieubłagane i to kierowcy są większym zagrożeniem dla pieszych, a nie piesi dla samych siebie. Nie ma co zaklinać rzeczywistości. Zresztą problem smartfonów i braku uwagi dotyczy także kierowców. 

I zawsze to samochody będą powodować więcej wypadków chociażby dlatego, że w przeciwieństwie do pieszego w miejscu nie staną. Natomiast ważna jest tutaj wzajemna asekuracja. Pewnie każdy kto trochę jeździ samochodem miał sytuację w której uniknął wypadku dzięki dobrej reakcji innego kierowcy, albo sam zapobiegł wypadkowi w sytuacji gdy inny kierowca popełni błąd. Problem polega na tym, że im bardziej piesi są przekonani że to kierowca ma na nich uważać tym mniej tej asekuracji z ich strony i właśnie chociażby tego dodatkowego rozejrzenia się w przykładzie lada. 

Odnośnik do komentarza
37 minutes ago, klinsmann said:

 

 

mieszkam w Warszawie 9 lat i nigdy jeszcze nie widziałem auta przyspieszającego przed pasami :D co innego w Zgierzu :D  

Mieszkam w Warszawie od dziecka, a regularnie widuję to na Gocławiu. Na szczęście ostatnio instaluje się tu progi zwalniające, choć dla wielu to niestraszne. Plus klasyk w postaci taxi na krakowskim przedmieściu.

Odnośnik do komentarza
2 hours ago, Man_iac said:

I zawsze to samochody będą powodować więcej wypadków chociażby dlatego, że w przeciwieństwie do pieszego w miejscu nie staną. Natomiast ważna jest tutaj wzajemna asekuracja. Pewnie każdy kto trochę jeździ samochodem miał sytuację w której uniknął wypadku dzięki dobrej reakcji innego kierowcy, albo sam zapobiegł wypadkowi w sytuacji gdy inny kierowca popełni błąd. Problem polega na tym, że im bardziej piesi są przekonani że to kierowca ma na nich uważać tym mniej tej asekuracji z ich strony i właśnie chociażby tego dodatkowego rozejrzenia się w przykładzie lada. 

Sam podajesz kolejny przykład: kierowca porusza się pojazdem, który może spowodować większe szkody, dlatego powinno się od niego wymagać więcej, niż od pieszego. Prawo powinno być po stronie "słabszego".

No i trochę takie pytanie psychologiczne: załóżmy, że kierowców można podzielić na takich, którzy starają się dbać o bezpieczeństwo pieszego i rezygnują z "wygody" i łatwości nie ustępowania pierwszeństwa oraz na Januszy, dla których ich droga i samochód są najważniejsi. Pieszych podzielmy na tych, którzy dbają o własne bezpieczeństwo i starają się bezpiecznie pokonać drogę oraz na takich, którzy bezwiednie przechodzą przez ulicę.

Jaki procent w poszczególnych grupach stanowią obecnie osoby, które zachowują niebezpiecznie na drodze?

Jak dużo osób potencjalnie jest w stanie zmienić grupę po wprowadzeniu bardziej europejskich przepisów?

 

Moim zdaniem niewiele jest pieszych, którzy będą ryzykować własne życie i zdrowie, by pokazać, że maja rację. Natomiast grupa kierowców, którzy mogą zmienić swoje nawyki na pasach w obawie przed większymi konsekwencjami z ich strony jest raczej znacząca. Wiem, że to przykład anegdotyczny, ale można się spotkać z wieloma komentarzami, które próbują usprawiedliwiać nierozważnych kierowców na pasach (a bo to wina pieszych, a tak w ogóle nie przepuszczam ich dla ich dobra, bo inni to jeszcze gorsi itp),  natomiast ciężko mi znaleźć przykłady, gdzie pieszy chwali się tym, ze wymusza na kierowcach zatrzymanie się, bo on przecież taki ważny na drodze.

 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

W UK rozbito szajkę Polaków, którzy zajmowali się nowoczesnym niewolnictwem. Udowodniono im 92 takich przypadków, ale szacunki są dużo większe, ok 400.

 

Gdyby Ordo Iuris postanowiło ich bronić, podsuwam argumenty:

 

Kiedy będziecie potrzebowali niewolników i niewolnic, to będziecie ich kupowali od narodów, które są naokoło was. Także będziecie kupowali dzieci przychodniów osiadłych wśród was, przychodniów i potomków ich, urodzonych w waszym kraju. Ci będą waszą własnością. Zostawicie ich w dziedzictwie waszym synom, aby ich posiadali na własność, na zawsze. Będziecie ich uważać za niewolników. Ale z braćmi Izraelitami nie będziecie się obchodzili srogo.

Kpł 25, 44-46

 

Oczywiście może ich pogrążyć wcześniejszy akapit:

Jeżeli brat z powodu ubóstwa sprzeda się tobie, nie będziesz nakładał na niego pracy niewolniczej. Będziesz się z nim obchodził jak z najemnikiem albo jak z osadnikiem. Będzie służyć tobie tylko do roku jubileuszowego. Wtedy wyjdzie od ciebie razem ze swymi dziećmi i wróci do swojej rodziny, do posiadłości swoich przodków. Bo oni są moimi niewolnikami, których wyprowadziłem z ziemi egipskiej, nie powinni więc być sprzedawani jak niewolnicy. Nie będziesz się z nim obchodził srogo. Będziesz się bał swego Boga.

Kpł 25, 39-43


ale jakiś zdolny prawnik da radę się z tego wybronić, w końcu płacili im czasem jakieś pieniądze, nigdzie też ich nie sprzedawali :-k 

 

  • Lubię! 2
  • Uwielbiam 5
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Wczoraj sobie sprawdzałem co tam śmiesznego się zdarzyło pod moją nieobecność i wygrywa zdecydowanie radna PiS, Olga Semeniuk, która oburzyła się na powstańcze kotwice z dopiskiem "przeciw faszyzmowi". Najpierw w TVP INFO, stwierdziła, że to atak na katolików i chrześcijan. Potem chciała sprawę naprostować na Twitterze i stwierdziła, że nie zgadza się, żeby takim symbolem atakowano PiS :lol: Niestety nie wydaje mi się, że pani radna podświadomie stawia nasz KRK, pseudokatolików z Białegostoku czy swoją partię w roli faszystów, co może i by miało sens w pewnych przypadkach. O wiele bardziej smutniejsza jest opcja, że pani radna jest taka tępa, że nie rozumie co znaczy PW, skąd się wzięło i czemu miało służyć, a kojarzy to tylko z tzw. "odzieżą patriotyczną" i tatuażami podgolonych byczków.

  • Lubię! 7
Odnośnik do komentarza
14 minut temu, jmk napisał:

Idąc tym tropem, a kiedy Powstańcy walczyli z Włochami?

A faszyzm to jakaś wyłączna dla Włochów ideologia, której nie mają prawa wyznawać inne narodowości?

Poza tym wyłączanie przez katolików jakimś grupom prawa do korzystania z symboli innych grup śmierdzi ostrą hipokryzją. Katolik nie ma problemu z mówieniem, że ktoś "nosi swój krzyż", nie ma problemu z noszeniem krzyża na piersi, ale już kotwicy nie wolno używać, jeśli się w PW nie walczyło?

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
17 minut temu, jmk napisał:

Idąc tym tropem, a kiedy Powstańcy walczyli z Włochami?

 

Nazizm i faszyzm mają dużo podobienstw, ale to dwie różne doktryny.

Komunizm i socjalizm nawet bardziej, a wrzucane są do wora z napisem lewactwo czy komuchy i nie widziałem, żeby Ci przeszkadzało.

A już jak chcesz dzielić włos na czworo, to AK będąc ramieniem zbrojnym rządu kraju alianckiego walczyło z Państwami Osi.

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza

Podczas Powstania Warszawskiego Powstancy

walczyli z nazistowskim okupantem. Wskazuje, że PW i walka z faszyzmem to błąd logiczny.

 

Hajs, Gacek przecież to tego się nie odnosiłem :picard:

40 minut temu, me_who napisał:

Komunizm i socjalizm nawet bardziej, a wrzucane są do wora z napisem lewactwo czy komuchy i nie widziałem, żeby Ci przeszkadzało.

A już jak chcesz dzielić włos na czworo, to AK będąc ramieniem zbrojnym rządu kraju alianckiego walczyło z Państwami Osi.

 

 

To tak jak worek prawactwo ;) Jakbyś powiedział, że komunizm to samo co socjalizm to by byl taki sam błąd jak zrównanie faszyzmu i nazizmu. Ale jak powiesz totalitaryzmy to już możesz wrzucać nazizm, faszyzm, komunizm.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, jmk napisał:

Podczas Powstania Warszawskiego Powstancy

walczyli z nazistowskim okupantem. Wskazuje, że PW i walka z faszyzmem to błąd logiczny.

 

Hajs, Gacek przecież to tego się nie odnosiłem :picard:

 

 

To tak jak worek prawactwo ;) Jakbyś powiedział, że komunizm to samo co socjalizm to by byl taki sam błąd jak zrównanie faszyzmu i nazizmu. Ale jak powiesz totalitaryzmy to już możesz wrzucać nazizm, faszyzm, komunizm.

 

Nazizm jest rozwinięciem faszyzmu. W Polsce przedwojennej wielokrotnie pisano o faszystowskich Niemczech, nazizm nazywano „niemieckim faszyzmem” i zapewne wielu (może nawet: większość) akowców przyjmowało tę terminologię. I dlaczego piszesz tylko o powstańcach? Kotwica to symbol państwa podziemnego. 

  • Lubię! 4
  • Uwielbiam 2
Odnośnik do komentarza

Nazizm jest z jednej strony ewolucją faszyzmu, a z drugiej strony rozwinięciem. Mieszanie tych nazw nie jest najbardziej fortunną rzeczą, ale też nie jest aż tak wielkim błędem rzeczowym jak socjalizm = komunizm.

Poza tym, w tym kontekście to nie ma aż takiego znaczenia, bo wszyscy wiedzą o co dokładnie chodzi.

Sent from my ONEPLUS A6013 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Feanor napisał:

 

Nazizm jest rozwinięciem faszyzmu. W Polsce przedwojennej wielokrotnie pisano o faszystowskich Niemczech, nazizm nazywano „niemieckim faszyzmem” i zapewne wielu (może nawet: większość) akowców przyjmowało tę terminologię. I dlaczego piszesz tylko o powstańcach? Kotwica to symbol państwa podziemnego. 

 

Mówiono też o komunie w Polsce, ale chyba dziś kiedy wszystko wiemy nie wypada robić takich błędów.

Odnośnik do komentarza

Ale czym innym jest debata naukowa, gdzie dbałość o nazewnictwo jest bardzo ważna, a czym innym sfera symboliczna, gdzie mówienie o „faszyzmie” w kontekście okupacji niemieckiej czy o „komunie” w odniesieniu do rządów PZPR jest jak najbardziej uzasadnione, ponieważ tak te pojęcia funkcjonowały historycznie w języku potocznym i nie widzę powodu, dla którego miałoby się to zmieniać. 

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...