Skocz do zawartości

Newsy ze świata piłkarskiego


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie to Polska ma całkiem spore szanse. Aż tak wiele krajów z wielkimi stadionami (powyżej 50 tys.) nie ma. Z jednej strony tak zorganizowane Euro ma fajny przekaz zjednoczonej Europy itd. Do tego nie będzie to tak wielkie obciążenie finansowe zrzucane na barki jednego/dwójki organizatorów. Z drugiej strony gdzieś pewnie zniknie ta cała magiczna atmosfera i Euro nie opanuje całego kraju, a tylko jedno miasto. Polska pewnie zgłosi Narodowy i Śląski (do 2020 chyba zdążą ;)). I w sumie ze względu na historię fajnie by było gdyby zwyciężył ten drugi. Zresztą to raczej pewne. O ile w ogóle wybiorą nasz kraj.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

"Najpierw przychodziłem na trening raz dziennie na 10-10.30. Biegałem wokół boisk, trochę żonglowałem piłką, (...) potem jakoś tam żeśmy sobie życie urozmaicali, chodziliśmy na siłownię, graliśmy w siatkonogę" - narzeka polski piłkarz, który tak musi się męczyć za 20 tys. miesięcznie

Janusz Gancarczyk i Patryk Rachwał to piłkarze, z którymi Zagłębie Lubin rozwiązało niedawno kontrakty. Obydwaj odeszli z klubu. Tuż po rozstaniu piłkarze udzielili wywiadów - Rachwał internetowemu portalowi 2x45.com.pl, Gancarczyk "GW Wrocław" i portalowi wroclaw.sport.pl. Obydwaj ostro skrytykowali byłego pracodawcę.

 

Gnębiony Rachwał

 

Jesienią zawodnicy stracili miejsce w podstawowym składzie Zagłębia. Trafili na ławkę rezerwowych, a później przestali trenować z pierwszym zespołem. Wylądowali w tzw. lubińskim Klubie Kokosa, czyli trenowali najczęściej tylko w dwójkę, ze świadomością, że nie mają żadnych szans na grę w ekstraklasie. Zesłanie do tzw. Klubu Kokosa było jasnym sygnałem, że Zagłębie chce się ich pozbyć. Ale nie może, gdyż obydwaj mieli ważne kontrakty.

 

"Grając tyle czasu w lidze, występując w tylu zespołach i współpracując z tyloma trenerami, nigdzie nie spotkałem się z czymś takim jak w Zagłębiu. Najgorszego wroga nie potraktowałbym tak, jak traktuje się ludzi w Lubinie" - narzekał w wywiadzie Patryk Rachwał. I dodawał: "Trzeba coś z tym zrobić, bo jeżeli polska piłka ma ruszyć do przodu, takie rzeczy nie mogą mieć miejsca. Zawodnik ma podpisany kontrakt, a nie może uczestniczyć w zajęciach z drużyną. Jest wydelegowany trener, który posiada licencję UEFA PRO, ale... musi przebierać się w skandalicznych warunkach. I jeszcze dostaje piłki po Młodej Ekstraklasie, z których odpadają łaty. Innych nie mógł się doprosić".

 

Gancarczyk na mękach

 

Obraz niewiarygodnych katuszy i męczarni, jakim poddani byli w Lubinie, uzupełnił piłkarz Gancarczyk: "Najpierw przychodziłem na trening raz dziennie na 10-10.30. Biegałem wokół boisk, trochę żonglowałem piłką. Potem, jak doszedł do mnie Patryk, to zaczynaliśmy o 8-8.30, a mieliśmy trzy treningi dziennie. (...) Jak dołączył Patryk, to jakoś tam żeśmy sobie życie urozmaicali. Chodziliśmy na siłownię, graliśmy w siatkonogę".

 

Pozostając w konwencji komedii przyjętej przez piłkarzy Rachwała i Gancarczyka, ich żale można skwitować cytatem z "Misia" Stanisława Barei: "Na każdą rzecz można patrzeć z dwóch stron. Jest prawda czasów, o których mówimy, i prawda ekranu".

 

Ciężkie to życie polskiego piłkarza. Przychodzi do pracy na 10 albo na 10.30 i jeszcze musi trenować. Nuda. Więc trzeba sobie jakoś radzić, urozmaicać czas. Pograć w siatkonogę, pobawić się piłeczką. Za 20 tys. pensji miesięcznie albo jeszcze więcej. Plus premie.

 

W ramach "represji" Rachwałowi kazali trenować rozłażącą się piłką. Ale gdy wcześniej oglądałem go na boisku w meczach ligowych, to miał problem z poprawnym trafieniem w nowiutką piłkę. Więc może to nie wina piłek, tylko braku umiejętności piłkarza Rachwała?

 

 

 

 

Ten obcy Czech

 

Z kolei piłkarzowi Gancarczykowi nie podobał się trener Zagłębia. Wszystko przez niego.

 

Gancarczyk szczerze wspomina: "Na początku nie było tak źle, ale potem w lidze nam nie szło, Urbana zwolnili i za niego przyszedł ten Czech. Ja mogę powiedzieć, że nie szanuję tego człowieka. On odsunął mnie od drużyny, ale nie potrafił powiedzieć za co. Do dziś tego nie wiem. Jak pytałem, to odsyłał do prezesów, a prezesi z powrotem do niego".

 

"Ten Czech" - to polski pan piłkarz mówi o swoim szkoleniowcu. O Pavle Hapalu. Gracz do dziś nie wie, dlaczego z niego zrezygnował? Pewnie "ten Czech" tak już ma, że lubi działać na szkodę swoją i zespołu, który prowadzi. Celowo chce przegrywać. I nie lubi Polaków, jak to Czech. Perfidny. Odsunął Gancarczyka od gry, a on przecież był najlepszy w Zagłębiu. Tak jak najlepszy był wcześniej w Polonii Warszawa, która za darmo oddała go do Lubina.

 

Ruszyć piłkę do przodu

 

W Zagłębiu piłkarzy "dręczyli" też finansowo. Pan Rachwał rozliczał swoich ciemiężycieli: "Powiedziałem w Lubinie, że rozwiążę umowę i poszukam sobie nowego pracodawcy. W Zagłębiu nie chcieli się jednak ze mną dogadać".

 

Szkoda, że zapomniał dodać, na czym to "dogadanie się" polega. Kibice chętnie posłuchaliby o kulisach takich rozstań. O tym, że piłkarz rozwiąże kontrakt i odejdzie z klubu, ale pod warunkiem, że z góry dostanie pieniądze za cały rok. A źli ludzie z klubu chcą mu na pożegnanie zapłacić tylko za pół roku. Aż w akcie desperacji zawodnik zgodzi się i zainkasuje te sześć pensji z góry. I natychmiast podpisze kontrakt z innym klubem, gdzie oczywiście skasuje kolejne pieniądze.

 

Na szczęście nasz zawodnik profesjonalista cały czas myśli, co zrobić, aby polski futbol był jeszcze lepszy, abyśmy wreszcie stali się piłkarską potęgą. Dlatego pan Rachwał apeluje: "Trzeba coś z tym zrobić, bo jeżeli polska piłka ma ruszyć do przodu, takie rzeczy nie mogą mieć miejsca".

 

Generalnie to jest bardzo trafna, cenna uwaga pana Rachwała. Choć w szczegółach "ruszania do przodu polskiej piłki" możemy się różnić. Bo tak sobie nieśmiało myślę, że im mniej będzie Rachwałów i Gancarczyków w naszej piłce, tym szybciej silniejsza i normalniejsza się stanie.

 

Na razie pan Rachwał znalazł zatrudnienie w GKS-ie Bełchatów. Klubie zajmującym ostatnie miejsce w ekstraklasie, mającym iluzoryczne szanse na uniknięcie degradacji. Jednak pewnie piłki mają tam nowe, bez odłażących łat. A pana Gancarczyka ciągle testuje GKS Katowice, 13. zespół z I ligi. Ale jest blisko podpisania kontraktu.

źródło: wroclaw.sport.pl

 

To jest skandal jak traktuje się tych ludzi! Tą sprawą powinny zająć się związki zawodowe i organizacje ochrony praw człowieka. Jakim cudem piłkarz klubu ekstraklasy może grać piłką po młodzieżowcach? :/

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Chyba najśmieszniejsza plotka transferowa o jakiej słyszałem ;]

 

 

 

Liga hiszpańska - media: Lewandowski na celowniku Realu Madryt

 

29.03. Madryt (PAP) - Jak poinformowały hiszpańskie media, piłkarz reprezentacji Polski i Borussii Dortmund Robert Lewandowski jest w kręgu zainteresowań Realu Madryt.

 

Według "Marca TV", Real chciałby kupić latem czterech zawodników, w tym napastnika. Głównym kandydatem miał być kolumbijski snajper Atletico Madryt Radamel Falcao, ale okazał się za drogi.

 

Wśród trzech pozostałych najwyżej stoją akcje Argentyńczyka Sergio Aguero z Manchesteru City. Real bierze też pod uwagę Urugwajczyka Edinsona Cavaniego z Napoli oraz Lewandowskiego.

 

Napastnikiem reprezentacji Polski, który jest związany kontraktem z Borussią do 2014 roku, są zainteresowane także inne wielkie europejskie kluby - Bayern Monachium oraz Manchester United. (PAP)

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Może pobawimy się w najlepsze jedenastki ubiegłego sezonu? Ja standardowo będę trzymał się ustawienia 4-3-3

 

W bramce chyba nie mam wątpliwości - Manuel Neuer był zdecydowanie pewnym punktem mistrza kraju i finalisty LM.

 

Obrona: Lahm, Thiago Silva, Varane, Evra/Bale/Baines - o ile z prawym obrońcą nie mam wątpliwości, tak ze środkiem już tak, postawiłem na pewny punkt mistrza Francji i młodego, ale mającego świetny sezon za sobą w Realu Varane, na lewej obronie największy kłopot - jeśli Bale to obrońca to chyba on był najlepszy, ale można go też kwalifikować jako pomocnika to wtedy Evra albo ... Baines.

 

Pomoc : Carrick, Fellaini, Iniesta - Carrick mega sezon, świetny w destrukcji i takich "krótkich podaniach" czyli taki jaki powinien być DMC (Rok temu dałbym na tę samą pozycję Sergio Busquetsa), Fellaini w średniaku Premiership Evertonie pokazał klasę - czekam tylko aż zmieni klub - chciałbym, aby poszedł do Manchesteru, United oczywiście. No i Iniesta - być może trochę na wyrost, być może jest tu brak obiektywizmu, ale Anders naprawdę kilkukrotnie wyciągał Barcelone z tarapatów i był jasnym punktem, który jednak lekko przygasł pod koniec sezonu.

 

Atak: Messi, Ronaldo, Falcao - Pierwszy bił rekord za rekordem, wiele dał wejściem w PSG, w lidze hiszpańskiej uciekł niemiłosiernie drugiemu w klasyfikacji Ronaldo, tyle bramek strzelić ... masakra. Ronaldo - główna siła napędowa Realu w tym sezonie, jak zwykle nie zawodził. Falcao - kapitalny sezon, czekam na transfer do lepszego klubu.

 

Na ławce widziałbym Cecha, Rafaela, Hummelsa, Ramosa, Lamparda, Matę i Van Persiego.

Odnośnik do komentarza

Jedenastki jedenastkami, a tu w piątek w Wiedniu głosują nad przyjęciem Gibraltaru do UEFa. Boniek mi nie odpisał na Twitterze, więc nie wiem jak zagłosuje Polska, ale z wieści z innych federacji póki co "Skaliści" głosy na tak mają od: Szkocji, Walii, Anglii, Irlandii Północnej (?), Wysp Owczych, Słowacji i San Marino (?). Nowością jest zmiana stanowiska naszych poludniowych sąsiadow. Mógłby Boniek pójść śladem Słowaków :wub:

Odnośnik do komentarza

Niepotwierdzone info. Ostatnio dostali 3 głosy: Szkocja, Walia i Irlandia (Republika!). Jakby jeszcze raz Eire ich poparła, to nawet o jeden więcej. Ale to się zobaczy.

 

Steve Menary natomiast pisał o planach powołania Ligi Katalońskiej dzisiaj, ale raczej w formie takiej jak liga walijska (Barca, Espanyol, Girona, Nastic (?), itd. w hiszpanskiej, reszta w osobnej katalońskiej). Raczej jednak nie przejdzie, bo nie zgodzą się Hiszpanie.

Odnośnik do komentarza

Wybrać 11stkę z najlepszych lig w Europie? Absurd.

 

Jak nie napiszesz swojej jedenastki to przyjadę do Gdańska i Cię zajebię.

 

:picard:

 

Izi, nie chcesz to nie pisz. W sumie wszystkie rozmowy amatorów piłkarskich to absurd.

Odnośnik do komentarza
Uefa is set to award a place in the Champions League to the winners of the Europa League from the 2014-15 season, in order to make the competition more attractive, with an announcement expected on Friday.

 

http://www.guardian.co.uk/football/2013/may/23/uefa-champions-league-europa-league

 

Idealne rozwiązanie. Mniejsze kluby będą się zabijały o zwycięstwo, zamiast wystawiać rezerwy we włoskim stylu. Dziwne, że ktoś wpadł na to tak późno.

Odnośnik do komentarza

No i też nie będzie zabierania miejsca w LM tak jak to było w przypadku Chelsea i Tottenhamu kiedy ta wygrała, ale nie dała rady zakwalifikować się do następnych rozgrywek przez ligę. Więc może się trafić, że zagra i 5 ekip z jednej ligi. Dopiero chyba jak w LM i LE wygrają zespoły z tego samego kraju odbiorą ostatnie miejsce w lidze.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...