Skocz do zawartości

Wiedźmin


P0nury

Rekomendowane odpowiedzi

Pokonałem Wyjca :D Quen, uniki, leczenie i atakowanie :D

Walka trwała 45 minut :D

Gratulacje.

 

Ja na razie robię questa z Czarownicą

Keirą Metz. Dotarłem już do miejsca spotkania z elfem, zniszczyłem gniazda szczurów i teraz muszę się przebić przez upiory z latarniami. Nie jest łatwo, bo mój miecz ledwo dyszy.

 

 

 

Czy eliksir grom chroni przed zatruciem gazami (tymi żółtymi ??)

Odnośnik do komentarza

@Wujek - Ty grasz na jakimś wyższym poziomie trudności czy podchodzisz do zadań nie mając sugerowanego poziomu postaci? Bo się zastanawiam nad kolejnym przejściem na sporo trudniejszym poziomie, ale jak walki mają trwać po 30+ minut to jednak podziękuję :P

@Brachu - Nie, grom bodajże podbija statystyki ataku. Na te żółte gazy polecam Igni. Tylko z odpowiednio dużej odległości.

Odnośnik do komentarza

@Wujek - Ty grasz na jakimś wyższym poziomie trudności czy podchodzisz do zadań nie mając sugerowanego poziomu postaci? Bo się zastanawiam nad kolejnym przejściem na sporo trudniejszym poziomie, ale jak walki mają trwać po 30+ minut to jednak podziękuję :P

@Brachu - Nie, grom bodajże podbija statystyki ataku. Na te żółte gazy polecam Igni. Tylko z odpowiednio dużej odległości.

 

Przedostatni poziom trudności. Miałem zasugerowany poziom trudności na taki, że spokojnie powinienem ukończyć to zadanie. Wyjec po prostu był dla mnie wyjątkowo trudnym przeciwnikiem. Być może dla innych będzie łatwy :)

Odnośnik do komentarza

Ja mam z ekwipunkiem w Wiedźminie spory kłopot. Tak jak w W2 sprzętu było niewiele, tak w W3 jest go za dużo, a i tak 99% nie dorasta do pięt rynsztunkowi wiedźmińskiemu. Także od kiedy pomyka się w wybranym zestawie, nie ma praktycznie żadnej rzeczy, którą - ewentualnie poza widokiem - warto nosić. Cały ten sprzęt, który możemy wyzbierać staje się tylko "zamrożoną" gotówką, którą musimy donieść do handlarza.

Odnośnik do komentarza

Ja mam z ekwipunkiem w Wiedźminie spory kłopot. Tak jak w W2 sprzętu było niewiele, tak w W3 jest go za dużo, a i tak 99% nie dorasta do pięt rynsztunkowi wiedźmińskiemu. Także od kiedy pomyka się w wybranym zestawie, nie ma praktycznie żadnej rzeczy, którą - ewentualnie poza widokiem - warto nosić. Cały ten sprzęt, który możemy wyzbierać staje się tylko "zamrożoną" gotówką, którą musimy donieść do handlarza.

 

To zależy na jakim etapie gry jesteś i jaki rynsztunek masz. Ja mam podstawowy szkoły kota i dupy nie urywa. Żeby mieć ulepszony muszę nabijać expa.

A sprzęt faktycznie na handel zbieram. Za kasę kupuję żarcie i naprawiam sprzęt.

 

BTW, uwielbiam Wiedźmina 3 za przypadkowe misje. Idę sobie i trafiam na zwłoki, rozpoczynam poszukiwania i trafiam na bandę... Ta gra jest ogromna :)

Odnośnik do komentarza

Zależy jak grasz. Po wykupieniu odpowiedniej umiejętności gryf daje kolosalne bonusy do znaków, kot do ataku, a niedźwiedź do punktów życia.

Jeśli chodzi o pancerz to jest gryf - kot - niedźwiedź, mimo że gryf jest średni, a kot lekki. W takiej samej kolejności są też wymagania poziomów do poszczególnych zestawów (gryf ma najniższe). Dodatkowo do kota i niedźwiedzia jest dedykowana kusza (która jest wymagana do aczika za pełny zestaw) którą można używać dopiero od levelu 29.

Odnośnik do komentarza

https://www.youtube.com/watch?v=wFlKqfKiMZg

Chyba zacznę troszkę levelować Yrden :-k.

O kurde... Nie wiedziałem, że można to aż tak wymasterować :)

 

A ja ciągle w Novigradzie :) Chyba powoli zbliżam się do końca głównego questu tam, bo organizuję właśnie akcję uratowania

Jaskra

. Ostatnio kolejna perełka: idę sobie jakąś ulicą, a dwaj żebracy ucinają sobie pogawędkę rodem z "Życia Bryana" (tę o uzdrowicielu, który zrujnował jednemu z nich biznes :D ).

Odnośnik do komentarza

BTW, uwielbiam Wiedźmina 3 za przypadkowe misje. Idę sobie i trafiam na zwłoki, rozpoczynam poszukiwania i trafiam na bandę... Ta gra jest ogromna :)

 

 

A mnie to szczerze mówiąc nudzi. Jeden z niewielu minusów Wiedźmina to moim zdaniem właśnie takie malutkie questy, które nic nie wnoszą do gry. Najwyżej znajdziesz jakiś nowy miecz który zadaje 3 obrażenia więcej. W ogóle za dużo tego ekwipunku jest moim zdaniem. W takich na przykład baldurach, jak znalazłeś jakiś unikatowy przedmiot to wiedziałeś że jest kozak i niektóre nazwy broni nadal pamiętam, a przy tym była mega różnorodność wyboru. A w wieśku w co drugiej skrzynce znajdujesz jakiś unikat, które tak naprawdę prawie się od siebie nie różnią.

Odnośnik do komentarza

Troche racji niestety masz Szramek.

 

Mnie irytuje obszarowosc ataku przeciwnikow (szczegolnie ludzi). Wystarczy ze wyjdziesz za "magiczne kolko" a oni jakby przestali cie w ogole widziec - chociaz jestes raptem kilka metrow od nich. Odwracaja sie i mozna spokojnie do nich dobiec i tluc z mocnego po plecach. Troche to idiotyczne...

Odnośnik do komentarza

Chociaż z drugiej strony dla części z przeciwników jest to zrozumiałe. Większość zwierząt w pogoni oddala się na określony dystans i jak cel jest już dosyć daleko to wraca do legowiska. Tu jest bardzo podobnie, gdyż taki Nekkar będzie tylko bronić swojego legowiska. Problem jest z ludźmi, bo oni powinni gonić gracza.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...