Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'FM2008' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Strefa Administracyjna
    • Ogłoszenia Administracji
  • Football Manager 2024 (FM 2024, FM 2023, FM 2022, FM 2021, FM 2020)
    • Football Manager 2024 (FM 2024)
    • Football Manager 2023 (FM 2023)
    • Seria Football Manager
    • Taktyki i trening
    • Kariery
    • Scena FM
  • Inne
    • Piłka Nożna
    • Sport
    • Różne
    • Gry komputerowe
    • Porady sprzętowo-techniczne
  • Youth only Youth only
  • Fantasy Premier League Fantasy Premier League
  • Journeyman Journeyman
  • Gramy online w Football Managera Gramy online w Football Managera
  • Polakman Polakman

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Website URL


Gadu Gadu


Skype


Klub w FM


Ulubiony klub


Skąd


Zainteresowania

Znaleziono 6 wyników

  1. Duży, skromnie urządzony salon. Przy oknie stary, ciemny, skórzany fotel, a w nim ja. Miło czytać takie tytuły w gazecie. Jeszcze milej, gdy pod tym widzisz swoje zdjęcie z Pucharem Europy. A pamiętam jak ta historia zaczęła się kilkadziesiąt lat temu... --- Ogólnie cel jest prosty-chcę polskim zespołem wygrać LM i postaram się do tego czasu prowadzić tę karierę. Na początek zagram Legią Warszawa, w wersji 2008 na uaktualnieniu na 11/09/2013. Będę pisał w formie miesięcznych podsumowań, a w trakcie kariery będę opisywał te ważniejsze mecze, miłego czytania!
  2. Paweł Wikieł odchodzi na emeryturę! Ta wiadomość zaskoczyła całą piłkarską Polskę. My jako jedyni zdołaliśmy namówić go to wywiadu. Już dziś dzień pierwsza, serdecznie zapraszamy: -Witam panie Pawle. Jak na emeryturze? -Dzień dobry. Szczerze mówiąc nie poczułem jeszcze różnicy.- -Długo się pan nad tym zastanawiał? W końcu rzadko trenerzy decydują się na emeryturę po tak udanym sezonie. Z drugiej strony mało który sezon był dla pana nieudany, szczególnie jako trener. - Na początku bardzo dziękuje za te miłe słowa. Wiem o co panu chodzi. Czy nie szkoda mi odchodzić z klubu teraz? Powiem panu tak, najlepszy moment to właśnie po takim sukcesie. Po prostu poczułem, że już się wypalam. Następny sezon męczyłbym się Jutylko. A to utrudniłoby odnoszenie kolejnych sukcesów. -Mógłby nam pan opowiedzieć jak zaczęła się pańska historia z piłką? -Dość tradycyjnie. W tych czasach każdy grał w piłkę, więc ja też jakoś. Nigdy szczególnie nie interesowałem się piłką, ale w siódmej klasie mieliśmy zawody międzyszkolne, a nasz trener skręcił kostkę i w zastępstwie musieliśmy wziąć nauczycielkę, która nie zna się na piłce nożnej. Zawsze miałem cechy przywódcze, więc postanowiłem zostać wtedy grającym trenerem. Udało nam się wygrać wszystkie spotkania, a ja dostałem się do szkółki Legii Warszawa. Długo tam nie pograłem, bo moja rodzina przeniosła się do Lublina. Tam szybko zgarnął mnie Motor Lublin, ale na studia wróciłem do stolicy i tutaj kontynuowałem karierę. Najpierw w Polonii, później krótki epizod w Legii i wyjazd za granicę. Resztę historii większość już zna. -Jednak dla tych, którzy nie znają pana osiągnięć jako zawodnika. Mógłby pan to opowiedzieć? -Szczerze mówiąc nie lubię za bardzo opowiadać o sobie. Ale dobrze. Wyjechałem za granicę, bo trafiła się oferta z AEK Ateny. Ten zespół grał wtedy szybką ofensywną piłkę, co bardzo odpowiadało mojemu stylowi gry. Jako boczny obrońca mogłem grać sporo w ofensywie, a w defensywie wspomagali mnie defensywni pomocnicy i pozostała trójka obrońców. Po 2 latach odszedłem do Levante. Jednak Hiszpania to nie była moja bajka. Już zimą odszedłem do PSV. I tam ta koszmarna kontuzja... cdn..
  3. @Trochę oldschoolu, wielki powrót do FM 2008! Prawdopodobnie wstęp będzie trochę dłuższy, ale nie tak jak na przykład ostatnio w opku "Królowa głupców"... Zapraszam do czytania i miłej lektury ;) Pochmurny poranek, ze snu wyrwało mnie głośne uderzenie pioruna za oknem. Wokół butelki po różnych "specjałach" pochodzących z Polski. Coś co jeszcze wczoraj przypominało pokój, dziś wyglądało bardziej jak skup butelek po trzęsieniu ziemi. Wczorajszej nocy jakoś specjalnie nie pamiętam. Ale w ostatnich latach przyzwyczaiłem się do tego. Od momentu śmierci mojego ojca nic mi się nie udaje. Straciłem robotę, dziewczyna mnie zostawiła, a koledzy już mnie nie poznają na ulicy. Jednak do tej pory się tym nie przejmowałem. Chciałem włączyć komputer, jednak zapomniałem zapłacić rachunków i wyłączyli mi prąd. No cóż, kolejny dzień, który trzeba po prostu przeżyć. Zjadłem jajecznice na śniadanie i uciekłem z pomieszczenia, które jeszcze kilka miesięcy temu nazywałem swoim mieszkaniem. Po całym dniu wałęsania się po ulicach Warszawy przyszedł wieczór. Moment, kiedy miejscowa "elita" zbiera się w pobliskim pubie. Okazji nigdy nie brakuje, akurat dziś mamy mecz derbowy Legia-Polonia. Tym razem trafił się już w 3 kolejce. Od zawsze interesowałem się piłką nożną. Dodatkowo byłem kibicem "Wojskowych" więc ten mecz był dla mnie wyjątkowy. -O, Paweł w końcu do nas zawitał! Co podać? -To co zwykle. Podwójna porcja. Barman podał mi 2 porcje whisky plus 2 cheeseburgery. Szybko dosiadł się do mnie jakiś nieznajomy facet z szalikiem Legii -I jak pan myśli, kto dziś wygra? -Serce mówi Legia, rozum mówi Legia. Nie ma innego wyjścia. -Dobrze gadasz, napijemy się razem. Barman, daj tu jeszcze whisky dwa razy! Po jakiś 15 minutach... -To jak ty się nazywasz? Piotrek? -Paweł. -A no właśnie, to może opowiesz mi coś więcej o sobie. -No krótko mówiąc to jestem człowiekiem przegranym. Kiedyś miałem wszystko. Super dziewczyna, wielu przyjaciół, kochającą rodzinę i fajną pracę. W międzyczasie zrobiłem nawet licencję UEFA PRO. Jednak jakiś rok temu zmarła moja matka, a dwa miesiące później dołączył do niej mój ojciec. I od tamtej pory wszystko zaczęło się sypać. Dziewczyna mnie zostawiła, rodziny nie mam, koledzy odwrócili się ode mnie. Przez to wszystko nie chciało mi się chodzić do roboty, więc mnie wylali. Zarabiałem całkiem nieźle, więc mam jeszcze trochę oszczędności. Starcza, by przychodzić tu codziennie i napić się trochę whisky. Później idę do sklepu, kupuje sobie cytrynówkę i spędzam resztę nocy przed telewizorem lub laptopem. Ale dlaczego cię to w ogóle interesuje? -No to może się przedstawię, jestem Marcin. Słyszałem, że codziennie przychodzi tu facet, który ma papiery na trenowanie i nie ma co ze sobą zrobić. Chyba dobrze trafiłem? -A to jakaś konkretna propozycja? -No nic wielkiego, to drużyna amatorska ze stadionem na Ursynowie. Nazwa i tak nic ci nie powie, bo zespół dopiero zakładamy. -To skąd macie stadion? -Weź to w cudzysłów. Stare boisko i krzesełka na jakieś 400 osób. -Nie, dzięki. Wiem, że nie mam doświadczenia i tak dalej, ale nie chce pracować w takich warunkach. 30 minuta meczu, Legia traci bramkę...
  4. Po bankructwie Rangersi zwolninli swojego menadżera i zatrudnili na jego miejscu kompletnie nieznanego Polaka. 47-letni Paweł Wikieł nie prowadził do tej pory żadnego klubu! Ale może w tym szaleństwie jest metoda? Moim celem będzie oczywiście powrót do najwyższej ligi, a grając jeszcze w niższych ligach awansować do Ligi Europy przez Puchar Szkocji. Może się to udać, ale na pewno nie w tym sezonie, bo wyprzedaliśm połowę składu, a ja planuje kolejną wyprzedaż. Transfery z klubu: Lee McColluch-jeden z najlepiej opłacanych zawodników w klubie, po prostu trzeba było go sprzedać. Odszedł do Birmingham za 900 tys. € Transferu do klubu: Mariusz Ujek-Nie miałem napastnika "z prawdziwego zdarzenia", więc postanowiłem go sprowadzić. Przyszedł za darmo i powinien przydać się nawet do drugiej ligi. Krzysztof Kazimierczak-Mieliśmy tylko 1 lewego obrońcę, po krótkich poszukiwaniach podpisaliśmy kontrakt z Krzyśkiem. Też za darmo. Michael Stewart-Na ŚP był tylko jeden zawodnik, i to nie za bardzo mi przypadł do gustu trzeba było wzmocnić tą pozycję. Bartosz Bosacki-Planuje sprzedać jeszcze dwóch stoperów, więc Bartosz na pewno się przyda. Thomas Hitzlsberger-nowa gwiazda ligi! Przyszedł oczywiście za darmo. Ale sporo zarabia, to jego jedyna wada. Boudewijn Zenden-Nie miałem w składzie żadnego lewoskrzydłowgo, a Zendena od dawna lubiłem. Byłem zaszczycony, że chce zagrać w IV lidze. Maciej Terlecki-Kolejny playmaker. Doświadczony, a jeszcze 2-3 lata pogra na wysokim poziomie. Brian Kerr-Może grać w środku i na prawej stronie. Na pewno to wykorzystamy. Marco Materazzi-Ma już 36 lat, ale cały czas może zagrac na wysokim poziomie. Na IV ligę na pewno starczy. Przeprowadziłem 8 transferów nie wydając ani centa Za to już jestem idolem zarządu ;) W następnych odcinkach sparingi i początek ligi.
  5. Witam, poszukuje ludzi chętnych do pomocy nad updatem na 1.09.2012 r. do Football Managera 2008. Duża część roboty jest już załatwiona, ponieważ będziemy pracować na updacie z zimowego okienka z cmrev. Wasza pomoc będzie polegała na tym, że będziecie podawać mi info o transferach i będziecie co jakiś czas sprawdzać(na różnych etapach tworzenia uaktualnienia)... Wszystkich chętnych zapraszam tutaj lub na priv ;)
  6. Skąd oni się dowiedzieli??? To miała być niespodzianka, ale chyba nic nie wyjdzie...-mówił do siebie Orest Lenczyk przy śniadaniu czytając Przegląd Sportowy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...