Skocz do zawartości

Kraha

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    801
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kraha

  1. Lipiec 2017: Transfery do: - Arianit Ferati (VfB Stuttgart, 2.8 mln euro) - Mauro Icardi (Inter Mediolan, 4 mln euro) - Markus Berger (Sturm Graz, 1.2 mln euro) - Denis Suarez (FC Barcelona, wolny transfer) - Raheem Sterling (FC Liverpool, 53 mln euro) - Declan Rudd (Newcastle United, 600 tys. euro) - Serge Aurier (FC Toulouse, 10 mln euro) - Leon Goretzka (Schalke 04, 45 mln euro) Transfery z: - Mathieu Debuchy (Stoke City, 2.7 mln euro) - Santi Cazorla (Aston Villa, 500 tys. euro) - Nicolas Nkoulou (AS Monaco, 30 mln euro) - Alexis Sanchez (Ol. Marsylia, 25 mln euro) - Sami Khedira (Ol. Marsylia, 28 mln euro) - Stuart Warren (FC Lorient, wypożyczenie) - Paul Lucas (Exeter City, wyp.) - Calvin Buhlemann (FC Lorient, wyp.) - Sheldon Waugh (Inverness, wyp.) - Markus Berger (Millwall, wyp.) - Gedion Zelalem (Padeborn, wyp.) - Carl Jenkinson (Swansea City, 5 mln euro) Sztab Szkoleniowy do: - Ronaldinho Gaucho (trener, wolny transfer) - Sebastian Arnesen (scout, Manchester City) - Julian Ward (scout, FC Liverpool) Towarzyskie: 06.07.2017 r., Arsenal Londyn - RB Leipzig 5:1 (D. Suarez, G. Higuain x3, T. Walcott - D. Frahn) 15.07.2017 r., MVV Maastricht - Arsenal Londyn 0:4 (D. Welbeck, M. Icardi (rz.k.), F. Heerkens (sam.), A. Oxlade-Chamberlain) 19.07.2017 r., RKC Waalwijk - Arsenal Londyn 2:5 (F. Lewis, W. Weghorst - G. Higuain, S. Gnabry, T. Jedvaj, D. Suarez, M. Asensio) 28.07.2017 r., Arsenal Londyn - Boca Juniors 5:1 (G. Higuain x2, D. Suarez, R. Sterling, M. Icardi - C. Chambers (sam.)) 31.07.2017 r., Arsenal Londyn - San Lorenzo 2:1 (D. Suarez, G. Higuain - N. Bertolo) Podsumowanie: Lipiec był dla nas bardzo pracowity. Rozegraliśmy większą część sparingów, które zaplanowaliśmy przed zbliżającym się sezonem, a na domiar tego we wszystkich wygraliśmy, co pała dumą. Cieszy przede wszystkim dobra postawa nowo przybyłych do klubu Denisa Suareza, którego za darmo sprowadziliśmy z FC Barcelony oraz Mauro Icardiego, który kosztem 4 milionów euro porzucił Inter Mediolan na naszą korzyść. Poza wspomnianą dwójką w nasze szeregi dołączył gwiazdor FC Liverpoolu, Angielskiej Ekstraklasy oraz Reprezentacji Anglii, a mianowicie Raheem Sterling, którego sprowadzenie na Emirates troszkę nas kosztowało. Kolejnym poważnym wzmocnieniem naszej kadry było sprowadzenie Leona Goretzki, który ma zastąpić Samiego Khedirę - ten niestety nie był zainteresowany dalszą grą w barwach Kanonierów i opuścił nasze szeregi przed sezonem. W podobną stronę, po sprzedaży Nicolasa Nkoulou, którego nie przewidywałem w planach na nowy sezon, powędrował Alexis Sanchez, który poczuł się urażony, iż zespół opuszczają tak ważni gracze drużyny i postanowił również wymusić na mnie transfer, tym samym dołączając do Ol. Marsylia. Poza nimi nasze szeregi opuścili również Santi Cazorla oraz Mathieu Debuchy. Mogą dziwić te transfery, ale postanowiłem zrobić nieco więcej miejsca dla młodszych graczy, gdyż powoli brakowało miejsca w kadrze. Ostatnim, który w tym miesiącu opuścił nasze szeregi był Carl Jenkinson, który powędrował do Swansea City, gdzie mógł liczyć na regularne występy.
  2. * PODSUMOWANIE DOTYCHCZASOWEJ ROZGRYWKI W FM - 2014-2018 * Polska T-Mobile Ekstraklasa: Informacje ze Świata: Tak w skrócie telegraficznym przedstawia się to wszystko co dzieje się w mojej przygodzie z FM 2015 . Jeżeli chcecie wiedzieć jeszcze co nieco więcej, to piszcie śmiało, a postaram się podzielić z Wami tym, co mogę. Póki co zaczynam sezon 2018/2019, a więc czas na powrót do gry i niebawem kolejny wpis kontynuujący poczynania w Arsenalu. Pozdrawiam! P.S. Mogę prosić o dodanie tagów do tematu? chodzi mi konkretnie o Premiership, Arsenal, Anglia dziękuję!
  3. * PODSUMOWANIE DOTYCHCZASOWEJ ROZGRYWKI W FM - 2014-2018 * Dotychczas, w tejże karierze w Football Managerze 2015, działo się bardzo dużo i bardzo ciekawie. Wiele rzeczy, które się wydarzyło i której trwają nadal dziwią mnie nadal. Są wzloty i upadki klubów, są zadziwiające posunięcia, mega transferowe hity i wpadki, zmiany na stołkach trenerskim... Jest tego mnóstwo i żeby to wszystko okiełznać, to musiałbym poświęcić kilka dni, żeby zapoznać się ze wszystkim i przelać to tutaj, zresztą Fm'owi wyjadacze coś o tym wiedzą... Dlatego postanowiłem w skrócie pokazać wam co dzieje się w najważniejszych ligach i krótko je skomentować, to samo jeśli chodzi o rozgrywki Ligi Mistrzów, Ligi Europejskiej, czy Mistrzostw Świata i Europy, a więc do dzieła! Angielska Premier League: Hiszpańska La Liga: Niemiecka Bundesliga: Francuska Ligue 1: Włoska Serie A: Dzisiaj to na tyle, jeżeli chodzi o podsumowanie, jutro lub pojutrze pojawi się kolejna część podsumowania. Mam nadzieję, że znajdą się chętni do przejrzenia tego co ogarnąłem tutaj. Dziękuję i pozdrawiam! No i oczywiście zapraszam na kolejną część!
  4. Draken - no tak to jest niestety, gdy ma się takie ustawienia i polecenia dla zawodników tejże formacji. Całe szczęście napastnicy i skrzydłowi dają radę :P * * * Środkowi pomocnicy: - Sami Khedira (27/0/1/0/6.81) - Gaston Gil Romero (15/1/1/1/7.05) - Aaron Ramsey (36/1/1/0/6.86) - Jack Wilshere (24/2/1/0/6.82) W środku pomocy z początkiem sezonu miałem do dyspozycji trójkę zawodników, których w zimowym okienku transferowym wzmocnił Gil Romero i był to strzał w dziesiątkę. Gil Romero po raz kolejny stał się moim podopiecznym i mogłem liczyć na to, że wkomponuje się idealnie w zespół. Szefem tej formacji był Ramsey, do którego nie mam żadnych zastrzeżeń. Wilshere był upychany w całej pomocy, aby tylko grał, ponieważ okazywał się niestety za słaby, aby grać w wyjściowej jedenastce przy dobrej dyspozycji pozostałej trójki. Ostatnim zawodnikiem, którego miałem do dyspozycji był Sami Khedira. Niemiec grał solidnie na przestrzeni całego sezonu, jednakże musimy się z nim pożegnać, gdyż liczy on na większe zarobki. Ofensywni pomocnicy: - Marco Asensio (13/2/4/0/7.25) - Santi Cazorla (14/3/3/0/7.12) - Mesut Ozil (31/10/13/3/7.56) Pierwszym wyborem oczywiście był Mesut Ozil, a Hiszpanie byli jego zmiennikami. Cała trójka, gdy grała, była ważnym elementem drużyny i nigdy nie zawodzili. Nie przewiduję większych zmian, jednakże wiem, że Santi chce zmienić otoczenie, gdyż oczekuje większej ilości spotkań. Prawoskrzydłowi: - Alex Oxlade-Chamberlain (35/18/16/4/7.56) - Theo Walcott (26/6/7/2/7.06) Alex był idealnym zawodnikiem do gry na tej pozycji i nigdy nie zawodził, od początku wzbudził moje zaufanie i nie stracił go do końca sezonu. Theo natomiast musiał walczyć o swoje miejsce w składzie i wychodziło mu to różnie. Do nowego sezonu przystąpimy z wyżej wymienioną dwójką. Lewoskrzydłowi: - Alexis Sanchez (29/9/8/1/7.08) - Memphis Depay (39/21/13/11/7.49) Na lewym skrzydle miałem do dyspozycji Alexisa Sancheza, gwiazdę drużyny sprzed sezonu i mojego pupila Memphisa Depaya. Pierwszy, grał na wszystkich pozycjach ofensywnej formacji i nigdy nie narzekał. Odpłacał się dobrą grą, bramkami i asystami. Drugi natomiast z marszu stał się ulubieńcem nie tylko moim, ale także kibiców. Grał fenomenalnie, a w zamian dostał nagrodę dla Piłkarza Roku w Anglii. Napastnicy: - Danny Welbeck (25/10/13/0/7.06) - Gonzalo Higuain (22/20/2/4/7.54) - Arkadiusz Milik (18/13/8/1/7.50) W napadzie miałem do dyspozycji trzech piłkarzy z postawy, których jestem bardzo szczęśliwi. Jeżeli chodzi o Higuaina, to gdyby nie jego uraz, który wykluczył go z gry w większości sezonu, to miałby większy wkład w wyniki zespołu, jednakże kilku miesięczna absencja zatrzymała jego postępy. Arkadiusz Milik, który dołączył w zimowym okienku transferowym na zasadzie wypożyczenia okazał się strzałem w dziesiątkę. W 18. spotkaniach strzelił 13. bramek i przy 8. asystował. Bardzo cieszę się z jego postawy i zamierzamy sprowadzić go na stałe. Ostatni z trójki snajperów, Danny Welbeck był przez cały sezon w dobrej dyspozycji, jednakże grywał wszędzie tam gdzie był potrzebny i kiedy był potrzebny. Mam nadzieję, że cała trójka zostanie na kolejny sezon. * - (mecze/gole (stracone)/asysty (czyste konta)/gracz meczu/średnia ocen)
  5. Draken - po podsumowaniu tego sezonu, tak jak obiecałem, zamieszczę podsumowanie ogólne z mojej gry w FM po tych trzech sezonach o Bayernie też co nieco napiszę, ale jakoś super nie jest :P * * * PODSUMOWANIE SEZONU 2016/2017: Bramkarze: - Wojciech Szczęsny (14/18/4/0/7.00) - Bernd Leno (30/40/12/0/6.84) Do sezonu podchodziliśmy z Davidem Ospiną w składzie, jednakże zrezygnowałem z jego usług na rzecz Leno, który wygryzł Wojtka i zadomowił się w bramce na dobre. Wojtek w tym sezonie nie potrafił przekonać mnie do siebie, gdyż popełniał wiele błędu. Natomiast Berndowi raz na kilkanaście spotkań trafiało się gorsze spotkanie w którym kompletnie nic nie bronił. W tej formacji przyda się jeszcze jeden zawodnik. Środkowi Obrońcy: - Laurent Koscielny (17/0/1/0/7.08) - Steven Caulker (21/0/0/0/7.09) - Nicklas Sule (22/0/0/0/7.15) - Nicolas Nkoulou (15/2/0/2/7.21) - Jesus Vallejo (10/0/0/0/6.89) Tak naprawdę, poza wymienioną piątką, włączałem tutaj jeszcze Jedvaja, któremu gra na środku obrony idealnie pasowała. Jeżeli chodzi o wymienioną powyżej grupę, to mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z postaw Koscielnego, Caulkera i Sule. Nie miałem większych zastrzeżeń do tej trójki, a więc zostaną oni z nami na kolejny sezon. Jeżeli chodzi o Nkoulou, to żegna się z nami z końcem sezonu. W sprawie Vallejo wszystko jest jeszcze otwarte, ponieważ młody hiszpański talent dostał wiele propozycji transferowych i póki co naciska na transfer do Hiszpanii. Prawi Obrońcy: - Mathieu Debuchy (11/0/1/1/7.09) - Calum Chambers (32/3/5/2/7.48) - Carl Jenkinson (10/0/2/0/7.19) - Tin Jedvaj (31/0/2/0/6.99) Na prawej stronie obrony rządził i dzielił Calum Chambers. Jakby nie patrzeć przez cały sezon był liderem obrony i niejednokrotnie wyciągał nas z opresji. Debuchy, jako podstawowy zmiennik Chambersa, nabawił się kontuzji, która wyeliminowała go z większości sezonu, więc zostawił otwartą furtkę dla Jenkinsona, który udowodnił, że jest gotów, aby na stałe zagościć w składzie. Po sezonie pożegnamy się z Debuchy, póki jeszcze możemy za niego co nieco zarobić. Jeżeli chodzi o Jedvaja, to nie mam jeszcze klarownej sytuacji, na jakiej pozycji go obsadzać i póki co, gra gdzie jest możliwość. Lewi Obrońcy: - Lucas Digne (24/1/3/1/7.32) - Kieran Gibbs (26/0/3/1/7.02) Na lewej stronie obrony miałem do dyspozycji dwóch zawodników o podobnej klasie. Digne był moim głównym wyborem, jednakże Gibbs niczym mu nie ustępował. Niestety uraz, którego nabawił się Francuz wykluczył go z drugiej części sezonu i do dyspozycji miałem tylko Gibbsa. Tą formację będzie trzeba wzmocnić przed zbliżającym się sezonem. * - (mecze/gole (stracone)/asysty (czyste konta)/gracz meczu/średnia ocen)
  6. lew77 - no niestety zabolało mnie to bardzo mocno, ale taki jest futbol... Mimo wszystko zdobyliśmy Mistrzostwo! Draken - skoro już tak pytasz o mistrzów poszczególnych krajów oraz zwycięzców innych trofeów, to kolejne wpisy będą poświęcone podsumowaniu tego sezonu oraz dotychczasowego przebiegu gry co do transferów, to miałem bardzo dużo pieniędzy, ale ile dokładnie, to nie jestem w stanie Ci powiedzieć, bo jestem aktualnie sezon do przodu... Część z tych transferów została podzielona na raty, więc kwoty są jakie są, jednakże było coś koło 120-150 mln euro na transfery... * * * Maj 2017: Premiership: 07.05.2017 r., [36/38] Stoke City - Arsenal Londyn 0:0 13.05.2017 r., [37/38] Swansea City - Arsenal Londyn 2:4 (J. Montero, E. Riviere - D. Welbeck x2, A. Oxlade-Chamberlain, M. Depay) 21.05.2017 r., [38/38] Arsenal Londyn - Newcastle United 2:1 (G. Higuain, M. Ozil - M. Sissoko) FA Cup: 27.05.2017 r., [Finał] Arsenal Londyn - Chelsea Londyn 3:1 (C. Chambers, F. Luis (sam.), M. Ozil - A. Schurrle) Podsumowanie: Jeżeli chodzi o maj, to w lidze był on już dla nas formalnością. Zostały nam do rozegrania 3. spotkania, w których mogliśmy grać na luzie z tytułem Mistrzów Anglii w kieszeni. W spotkaniach tych wystawiałem różne "jedenastki" i tasowałem formacjami i poleceniami taktycznymi dla zawodników. Rezultatem tego był remis ze Stoke City oraz zwycięstwa kolejno ze Swansea City (4:2) oraz z Newcastle United (2:1). Mimo walki do końca, Chelsea nie zdołała nas dogonić w walce o tytuł, a na dodatek straciła 2. miejsce na rzecz Manchesteru United, który dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu wyprzedził naszych rywali. Na koniec zostało nam do rozegrania spotkanie o Puchar Anglii, w którym to, w meczu na Wembley podejmowaliśmy... Dokładnie tak, Chelsea Londyn. Zdobycie przez nas Pucharu Anglii miało być w jakimś stopniu rewanżem za niedawny pogrom, ale także udowodnieniem, że Mistrzostwo Anglii zdobyte przez nas nie jest przypadkiem. Chłopacy wyszli na murawę pełni werwy i rządni rewanżu i od pierwszych sekund rzucili się rywalom prawie do gardeł, aby czym prędzej wbić piłkę do ich bramki. Ta sztuka udała nam się 3-krotnie już w pierwszej połowie. Wynik spotkania nie ulegał zmianie aż do 88. minuty, w której to Schurrle po dośrodkowaniu Edena Hazarda oddał precyzyjny strzał głową i ustanowił wynik spotkania na 3:1. Po końcowym gwizdku sędziego mogliśmy cieszyć się z kolejnego trofeum i spokojne odetchnąć po męczącym sezonie. Pierwszy sezon w Londynie uważam za udany i owocny, zakończyliśmy go z dwoma trofeami, a co najważniejsze z Mistrzostwem Anglii i zapewniliśmy sobie awans do Ligi Mistrzów, co przede wszystkim było tegorocznym priorytetem. Teraz zostało nam rozjechać się na wymarzone urlopy, aby za kilka tygodni wrócić do siedziby klubu i zacząć przygotowania do nowego sezonu... Tabela Premiership 2016/2017:
  7. Kwiecień 2017: Premiership: 01.04.2017 r., [31/38] Arsenal Londyn - Manchester City 3:0 (A. Oxlade-Chamberlain, N. Nkoulou, G. Higuain) 08.04.2017 r., [32/38] Arsenal Londyn - Tottenham Hotspur 2:0 (G. Higuain (rz.k.), C. Chambers) 22.04.2017 r., [33/38] Everton Liverpool - Arsenal Londyn 1:1 (R. Barkley - M. Depay) 26.04.2017 r., [34/38] Chelsea Londyn - Arsenal Londyn 5:0 (D. Costa x2, J. Cuadrado x3) 29.04.2017 r., [35/38] Arsenal Londyn - Burnley 2:1 (A. Oxlade-Chamberlain, T. Walcott - C. Woodrow) FA Cup: 16.04.2017 r., [Półfinał] Arsenal Londyn - FC Southampton 3:1 (G. Higuain x2, A. Oxlade-Chamberlain - J. Rodriguez) Podsumowanie: Kwiecień był stosunkowo pracowitym miesiącem, porównując go chociażby do minionego marca. W Premier League czekało na nas pięć ligowych spotkań. Serię zaczęliśmy od meczu ze słabą w tym sezonie ekipą Manchesteru City. Wynik spotkania nikogo nie zadziwił, a spokojnie mógł być o wiele wyższy na naszą korzyść, jednakże brakowało nam skuteczności. Kolejnym rywalem, w wyścigu o Mistrzostwo Anglii byli piłkarze Tottenhamu. Również rezultat tego spotkania nikogo nie zszokował, a zwycięstwo 2:0 w stu procentach odzwierciedliło, to co działo się na murawie. Kolejni w kolejce byli piłkarze Evertonu. Piłkarze z niebieskiej części Liverpoolu mieli o co walczyć, gdyż w zasięgu ich ręki jest awans do europejskich pucharów, więc każdy punkt w starciu z nami był na wagę złota. Jak się okazało udało im się urwać nam jedno oczko. Mecz ten był bardzo wyrównany i gospodarze niejednokrotnie mogli objąć prowadzenie w tym spotkaniu, jednakże dobra postawa naszych stoperów i golkipera uchroniła nas od porażki. Po tym spotkaniu już prawie byliśmy pewni zwycięstwa w lidze, a do zapieczętowania tego wystarczyło jedno zwycięstwo... Zwycięstwo w meczu z odwiecznym rywalem - Chelsea Londyn. Niestety... To spotkanie najlepiej wymazalibyśmy z kalendarza rozgrywek, a dzień przepili, aby nie pamiętać z niego nic. Rywale zmietli nas z powierzchni Ziemi pięciokrotnie wbijając nam piłkę do naszej bramki. Nie mieliśmy nic do powiedzenia w tym spotkaniu, kompletnie nic. Niestety świętowanie pierwszego Mistrzostwa Anglii od 2004 roku musimy póki co odłożyć, gdyż Chelsea zbliżyła się do nas na 9. punktów, a tym samym nie gwarantuje nam to tytułu. Co się odwlecze, to nie uciecze! Mistrzostwo Anglii zdobywamy już 3 dni później, przed własną publicznością, w wygranym z trudem spotkaniu przeciwko Burnley! Ciężko było nam zebrać się do kupy po takiej porażce, jednakże widmo utraty wymarzonego tytułu dało chłopakom w drugiej połowie takiego kopa, że przyjezdni musieli zamknąć się w okolicach własnego pola karnego i do ostatniego gwizdka sędziego zaciekle bronić się, aby nie stracić kolejnych bramek. Oprócz spotkań ligowych zagraliśmy również w półfinale Pucharu Anglii z Southampton na Wembley pokonując ich 3:1 i tym samym zapewniając sobie bilety na finałowe spotkanie, gdzie naszym rywalem będą... Zgadnijcie kto? Piłkarze z niebieskiej części Londynu, czyli Chelsea Londyn... Będzie to dla nas niejako szansa na rewanż i mam nadzieję, że pokażemy grajkom Mourinho kto tutaj rządzi.
  8. Marzec 2017: Premiership: 11.03.2017 r., [29/38] AFC Bournemouth - Arsenal Londyn 3:5 (S. Cook, A. Jahanbakhsh, T. Deeney - A. Milik, M. Depay x3, A. Oxlade-Chamberlain) 18.03.2017 r., [30/38] Leicester City - Arsenal Londyn 3:1 (E. Bennett, S. Downing, D. Gibson - G. Gil Romero) FA Cup: 04.03.2017 r., [6. Runda] Arsenal Londyn - Wigan Athletic 4:0 (A. Milik x2, A. Oxlade-Chamberlain x2) Podsumowanie: Marzec był dla nas wyjątkowo krótkim miesiącem. Rozegraliśmy zaledwie trzy spotkania, a wszystko zaczęło się od kolejnej rundy Pucharu Anglii. Naszym kolejnym rywalem, w boju o to trofeum, byli piłkarze Wigan Athletic. Nie zostawiliśmy przyjezdnym cienia szans w tym spotkaniu i pewnym krokiem awansowaliśmy do półfinału, dzięki bramkom Milika i Oxlade-Chamberlaina, którzy po dwa razy pokonywali bramkarza rywali. O finał zagramy przeciwko Southampton. W lidze zagraliśmy dwa razy, oba te spotkania odbył się na stadionach naszych rywali. Na początku zawitaliśmy do Bournemoouth, aby zmierzyć się z tamtejszą drużyną. Spotkanie to było bardzo emocjonujące i mimo, iż do przerwy prowadziliśmy 3:0, to gospodarze obudzili się i zaczęli odrabiać straty doprowadzając do remisu. Jednakże, dzięki dobrej postawie Depaya, szybko powróciliśmy do korzystnego dla nas rezultatu i 3. punkty wyjechały z Dean Court. W ostatnim spotkaniu marca jechaliśmy do Leicester, aby zagrać z tamtejszym City. Nikt z nas nie spodziewał się, że w tym spotkaniu gospodarze zdominują pole gry i wpakują nam trzy bramki, tym bardziej, że po 30. minutach to my prowadziliśmy 1:0 i pewni swego graliśmy bez większej presji. Jak się jednak okazało gospodarze nie zamierzali przegrać tego dnia i tak też się nie stało. Odnieśli przekonujące zwycięstwo nad nami. Tym samym zakończyła się nasza dobra passa. Mam tylko nadzieję, że nie podetnie to skrzydeł chłopakom...
  9. adrianABCH - Arek Milik w moim Arsenalu (http://oi60.tinypic.com/flzrq1.jpg) Nie żałuję, że go wypożyczyłem, była nawet możliwość kupna, ale kwota rzędu 25 mln euro mnie przerosła * * * Luty 2017: Premiership: 01.02.2017 r., [25/38] Blackburn Rovers - Arsenal Londyn 2:5 (V. Anichebe, F. Seymour - A. Oxlade-Chamberlain x3, A. Sanchez, M. Ozil) 04.02.2017 r., [26/38] Arsenal Londyn - Liverpool 4:2 (M. Ozil, A. Milik (rz.k.), A. Sanchez, T. Walcott - J. Clasie, K. Kampl) 18.02.2017 r., [27/38] Arsenal Londyn - Nottingham Forest 3:2 (M. Depay, A. Milik, A. Sanchez - G. Sigurdsson, J. Paterson) 25.02.2017 r., [28/38] Arsenal Londyn - Queens Park Rangers 3:0 (A. Milik x2, A. Sanchez) FA Cup: 12.02.2017 r., [5. Runda] Arsenal Londyn - Wycombe Wanderers 4:0 (T. Walcott, D. Welbeck, A. Milik x2) Podsumowanie: W lutym do rozegrania czekało nas 5. spotkań - cztery z nich w Premiership oraz jedno w ramach FA Cup. W pierwszym spotkaniu graliśmy przeciwko Blackburn Rovers na ich stadionie i pałaliśmy rządzą zwycięstwa jeszcze bardziej niż zawsze, co było spowodowane sromotną porażką w ostatniej kolejce przeciwko Aston Villi. W spotkaniu na Ewood Park odnieśliśmy przekonujące zwycięstwo i wróciliśmy z kompletem punktów na własny stadion, z którego nie ruszaliśmy się już do końca miesiąca. Trzy dni po tym spotkaniu podejmowaliśmy piłkarzy Liverpoolu i miał być to rewanż za porażkę w pierwszej części sezonu (3:5). W tym starciu również padł grad bramek, ale na szczęście to my wyszliśmy zwycięsko wygrywając 4:2 i zdobywając kolejne 3. punkty. Osiem dni od tego meczu rozegraliśmy spotkanie w ramach FA Cup, gdzie przyszło nam podejmować zespół z League One - Wycombe Wanderers. W spotkaniu tym dałem szansę piłkarzom, którzy dotychczas nie mieli za wiele szans do gry, a oni odpłacili mi się dobrą grą i pewnym zwycięstwem. W kolejnej rundzie pucharu zmierzymy się z Wigan Athletic (Championship). Do końca lutego zostały nam do rozegrania jeszcze dwa ligowe spotkania przed własną publicznością. One również zakończyły się naszymi zwycięstwami 3:2 i 3:0 kolejno przeciwko Nottingham Forest i Queens Park Rangers. Dzięki tym zwycięstwom umocniliśmy się na prowadzeniu w Ligowej Tabeli i pewnie kroczymy po pierwszy Tytuł Mistrzowski od 2004 roku. Martwi jedynie ilość traconych bramek, nad czym będziemy musieli poważnie popracować. Co do formy strzeleckiej naszych ofensywnym piłkarzy nie mogę narzekać, a w lutym błysnęli Milik oraz Sanchez. Obyśmy utrzymali obecną formę do końca sezonu, a będziemy mogli cieszyć się z Mistrzostwa i powrotu do Ligi Mistrzów.
  10. Styczeń 2017: Transfery do: - Arkadiusz Milik (Bayer Leverkusen, wypożyczenie 90 tys. euro/miesiąc) - Gaston Gil Romero (PSV Eindhoven, 20.5 mln euro) Transfery z: - Craig Foot (Estoril Praia, wypożyczenie) - Hugo Kato (Fleetwood Town, wypożyczenie) Premiership: 02.01.2017 r., [20/38] Arsenal Londyn - Hull City 1:0 (D. Welbeck) 11.01.2017 r., [21/38] Arsenal Londyn - Manchester United 1:1 (M. Ozil - Falcao) 14.01.2017 r., [22/38] Southampton - Arsenal Londyn 3:5 (C. Stuani, P. Osvaldo, M. Schneiderlin - A. Milik, M. Depay x2, M. Ozil) 25.01.2017 r., [23/38] Fulham Londyn - Arsenal Londyn 0:2 (A. Milik, M. Depay) 28.01.2017 r., [24/38] Aston Villa - Arsenal Londyn 3:1 (C. Austin x3 - D. Welbeck) FA Cup: 07.01.2017 r., [3. Runda] Arsenal Londyn - Gillingham 3:1 (T. Walcott, M. Depay, J. Wilshere - J. Pritchard) 21.01.2017 r., [4. Runda] Arsenal Londyn - Watford 3:0 (A. Milik x2, T. Walcott) Podsumowanie: Od ostatniego meczu w starym roku nie mieliśmy za wiele wypoczynku do debiutanckiego spotkania w nowym roku. Na nasze szczęście zakończyło się ono naszym zwycięstwem. Kolejne ligowe spotkania przyszło nam rozegrać przeciwko "Czerwonym Diabłom". Był to wyrównany mecz, którego wynik odzwierciedla dokładnie jego przebieg. Kolejne dwa mecze to nasze zwycięstwa. W meczu z Southampton doszło do wielkiej strzelaniny, a wynik zamknął się przy stanie 3:5 dla nas. Jeżeli chodzi o derby z Fulham, to wygraliśmy bez straty bramki i bez większych problemów. Na koniec miesiąca czekało nas spotkanie z Aston Villą. Gospodarze wzięli na nas rewanż za pierwsze spotkanie. Dominowali od pierwszej do ostatniej minuty spotkania, a hat-trick Austina był kropką nad i tego co działo się podczas tego starcia. Była to nasza pierwsza ligowa porażka od meczu z Liverpoolem (3:5) z 24 września 2016 roku (19. spotkań bez porażki). Poza meczami w Premier League ruszyliśmy do walki o Puchar Anglii. Na pierwszy ogień w 3. Rundzie przeszliśmy Gillingham, a w kolejnej Watford. Dzięki tym zwycięstwom awansowaliśmy do kolejnej rundy, w której zmierzymy się z Wycombe Wanderers, drużyną z League 1. W styczniu dokonałem również zakupu dwóch piłkarzy. Z powodu urazy Higuaina, który nie wróci przez kolejne kilka miesięcy, na wypożyczenie sprowadziłem Arkadiusza Milika, który ma być dla nas alternatywą. Jak się okazało Milik od razu okazał się strzałem w dziesiątkę i w pierwszych kilku spotkaniach strzelił 4. bramki. Kolejnym z nowych piłkarzy został zakupiony z PSV Eindhoven za 20.5 miliona euro Gaston Gil Romero. Argentyńczyk to defensywny pomocnik, który ma zostać następcą Samira Khediry, który nalega na zmianę barw klubowych. Tabela Ligowa: (screen po 20. ligowych kolejkach)
  11. Grudzień 2016: Premiership: 04.12.2016 r., [14/38] Tottenham Hotspur - Arsenal Londyn 1:1 (A. Yarmolenko - M. Ozil) 10.12.2016 r., [15/38] Arsenal Londyn - Everton Liverpool 2:1 (M. Depay, M. Ozil - R. Lukaku) 17.12.2016 r., [16/38] Arsenal Londyn - Stoke City 2:2 (A. Sanchez, D. Welbeck - R. Ledson, M. Diouf) 20.12.2016 r., [17/38] Burnley - Arsenal Londyn 3:5 (S. Sinclair, M. Phillips - D. Welbeck, A. Oxlade-Chamberlain x2, M. Depay, M. Ozil) 26.12.2016 r., [18/38] Newcastle United - Arsenal Londyn 2:3 (J. Rhodes x2 - J. Wilshere, T. Walcott, M. Asensio) 31.12.2016 r., [19/38] Arsenal Londyn - Swansea City 2:0 (D.Welbeck, M. Depay) Podsumowanie: Grudzień był dla nas bardzo pracowity. Zagraliśmy w 6. ligowych spotkaniach, w których nie odnieśliśmy ani jednej porażki. Wszystko zaczęło się od wymęczonego remisu z Tottenhamem, następnie mierzyliśmy się z Evertonem przed własną publicznością i również w tym spotkaniu chłopacy wylali wiele potu, aby 3. punkty zostały na naszym stadionie. Następnie gościliśmy piłkarzy ze Stoke, których moi piłkarze zlekceważyli i doprowadzili do stanu 2:0 dla gości, co było dla nas dramatycznym wynikiem. Na całe szczęście udało nam się doprowadzić do remisu i zachować jeden, ale cenny punkt. Po tym spotkaniu musieliśmy wziąć się do kupy, aby zamazać słaby wynik i tak też się stało, w ostatnich meczach tego roku pokonaliśmy Burnley, Newcastle United oraz Swansea City dzięki czemu umocniliśmy się na pozycji lidera w Premier League.
  12. Wybaczcie, że tak długo nie było żadnego wpisu, ale ciągle w pędzie przez co mało czasu na przyjemności - FM... Dzisiaj zamieszczam kolejny wpis, a następny miesiąc postaram się dodać jutro. Pozdrawiam! * * * Listopad 2016: Premiership: 05.11.2016 r., [11/38] Arsenal Londyn - Leicester City 2:0 (L. Digne, A. Sanchez) 19.11.2016 r., [12/38] Manchester City - Arsenal Londyn 0:1 (A. Oxlade-Chamberlain) 26.11.2016 r., [13/38] Arsenal Londyn - Chelsea Londyn 1:0 (A. Sanchez) Podsumowanie: Listopad był miesiącem, w którym rozegraliśmy zaledwie 3. ligowe mecze, ponieważ odbywały się w tym miesiącu mecze reprezentacyjne oraz pucharowe, a jako że my nie bierzemy udział w żadnych pucharach, to zostały nam do rozegrania tylko te spotkania. Śmiało mogę powiedzieć, że był to dla nas bardzo dobry miesiąc. Kontynuowaliśmy naszą świetną passę zwycięstw i dzięki temu objęliśmy prowadzenie w ligowej tabeli. Wszystko zaczęło się od łatwego i pewnego zwycięstwa nad Leicester City, a jak widać z kolejnym meczem czekali na nas trudniejsi rywale, ponieważ kolejni w stawce byli piłkarze Manchesteru City (w tejże karierze drużyna z Manchesteru jest wyjątkowo słaba). Spotkanie to było już bardziej zacięte i wyrównane, jednakże od początku do końca kontrolowaliśmy przebieg spotkania, a bramka z 22. minuty jest tego najlepszym dowodem. Na sam koniec miesiąca czekało nas derbowe spotkanie z aktualnym liderem Premier League - Chelsea. Spotkanie to było bardzo ważne i trudne, ponieważ nasi rywale marzą, aby w tym sezonie zdobyć Mistrzostwo Anglii. Po tym meczu na pewno ich marzenie się nieco oddali, ponieważ dzięki zwycięstwu w tym meczu objęliśmy prowadzenie w ligowej tabeli i nie zostało nam nic innego, jak liczyć na to, iż utrzymamy to miejsce do końca sezonu.
  13. zurawwisla - Balotelli strzela i to całkiem sporo, mają z niego pociechę w Liverpoolu - http://oi57.tinypic.com/1zz48sg.jpg * * * Październik 2016 Premiership: 01.10.2016 r., [7/38] Arsenal Londyn - Blackburn Rovers 6:2 (G. Higuain x3, M. Depay, M. Asensio, A. Oxlade-Chamberlain - J. McEachran, A. Kramaric) 16.10.2016 r., [8/38] Nottingham Forest - Arsenal Londyn 0:3 (A. Oxlade-Chamberlain, S. Cazorla, D. Welbeck) 22.10.2016 r., [9/38] Arsenal Londyn - Bournemouth 3:0 (A. Oxlade-Chamberlain x2, M. Depay) 29.10.2016 r., [10/38] Queens Park Rangers - Arsenal Londyn 1:2 (D. Berbatov - G. Higuain x2) Podsumowanie: Kolejny miesiąc, jak widać, przyniósł nam 4. spotkania w Premiership, z których wszystkie zakończyły się naszym zwycięstwem. Dzięki tej serii umocniliśmy się na drugim miejscu w tabeli ligowej, tuż za Chelsea. Szczególnie cieszy wysoka wygrana z Blackburn przed własną publicznością oraz mecz z Nottingham, w którym mieliśmy sporo pracy, a mimo wszystko zachowaliśmy czyste konto. Jeżeli chodzi o poszczególne oceny zawodników, to jestem zadowolony postawą i formą Depaya, Higuaina oraz Oxlade-Chamberlaina. Już po tych kilku meczach widać, że Memphis zgrywa się z zespołem, a Premier League nie jest dla niego za mocną ligą. Forma strzelecka Higuaina to również jeden z głównym pozytywnych aspektów, gdyż ma on już na swoim koncie 15. bramek! W listopadzie czeka na nas podobna liczba spotkań do rozegrania, a więc póki co spokojnie możemy przygotowywać się na treningach, a ja mam więcej czasu na poszukiwania trenerów, scoutów i zaznajamiania się z zawodnikami.
  14. Fenomen - sprawdzałem kilka razy tekst przed udostępieniem i nie wychwyciłem tego błędu... :P wielkie dzięki, hehe! * * * Wrzesień 2016: Transfery z: - Julio Pleguezuelo (Cheltenham Town, wypożyczenie) - Chris Willock (Wycombe Wanderers, wypożyczenie) Premiership: 10.09.2016 r., [4/38] Arsenal Londyn – Fulham 5:1 (M. Ozil (rz.k.), C. Chambers, M. Depay, D. Welbeck, G. Higuain – C. David) 17.09.2016 r., [5/38] Arsenal Londyn – Aston Villa 2:0 (M. Depay, G. Higuain) 24.09.2016 r., [6/38] FC Liverpool – Arsenal Londyn 5:3 (M. Balotelli x2, C. Chambers (sam.), J. Allen, J. Clasie – A. Oxlade-Chamberlain, A. Ramsey, N. Nkoulou) Podsumowanie: We wrześniu mieliśmy do rozegrania zaledwie trzy spotkania w Premier League. Na pierwszy ogień poszła ekipa z Fulham. W meczu derbowym, jednym z wielu w tym sezonie, odnieśliśmy pewne zwycięstwo i pięliśmy się w górę tabeli ligowej. Kolejny rywal, który na nasz czekał to piłkarze Aston Villi, którzy przyjechali na Emirates Stadium, po to, aby wygrać. Grali bardzo otwartą, ofensywną piłkę, ale to na nic się nie zdało i odnieśliśmy pewne i spokojne zwycięstwo. Na koniec miesiąca, podobnie jak miesiąc temu, czekało nas arcyważne spotkanie, w którym zmierzyliśmy się z piłkarzami FC Liverpool. W tym spotkaniu było wszystko, bramki – również samobójcza, masa kartek, w tym czerwona i kontuzje oraz walka do ostatniej sekundy spotkania. Niestety jednak końcowy rezultat nie był dla nas szczęśliwy, gdyż w ostatnich 5. minutach brakło nam już sił, a gospodarze spotkania grali do końca i tym samym odnieśli zwycięstwo strzelając dwie bramki, które dały im trzy punkty. Póki co nasza sytuacja nie jest najgorsza i jesteśmy w górnej części tabeli, co w pełni zadowala zarząd i kibiców. W październiku, na nasze szczęście, nie mamy do rozegrania arcytrudnego meczu, a więc myślę, że jest szansa na komplet punktów i na ustabilizowanie formy piłkarzy.
  15. Wybaczcie za dłuższą przerwę, ale nie mogłem znaleźć czasu na 'internety' i niestety dopiero teraz mogłem udostępnić kolejny odcinek. Serdecznie zapraszam do śledzenia i komentowania! * * * Sierpień 2016: Transfery do: - Bernd Leno (Bayer Leverkusen, 25 mln euro) Transfery z: - David Ospina (AFC Fiorentina, 4.5 mln euro) - Gedion Zelalem (FC Nantes, wypożyczenie) - Matthew Heath (Portsmouth, wypożyczenie) - George Dobson (Bury, wypożyczenie) - Dan Crowley (Millwall, wypożyczenie) - Gavin Dodds (Millwall, wypożyczenie) Towarzyskie: 01.08.2016 r., Millwall – Arsenal Londyn 0:4 (G. Higuain, A. Sanchez, E. D’Alessandro, A. Ramsey) 05.08.2016 r., Bayer Leverkusen – Arsenal Londyn 4:2 (L. Oztunali, L. Bender, S. Kiessling, J. Drmic – M. Asensio, C. Jenkinson) 08.08.2016 r., Arsenal Londyn – Trapani Calcio 4:1 (M. Depay x2, G. Higuain x2 – M. Mancosu) 09.08.2016 r., Arsenal Londyn – RCD Mallorca 4:0 (M. Asensio, G. Higuain x2, G. Dodds) Premiership: 14.08.2016 r., [1/38] Hull City – Arsenal Londyn 3:5 (L. Remy, H. Maguire, R. Brady – G. Higuain x4, S. Cazorla) 20.08.2016 r., [2/38] Arsenal Londyn – Southampton 7:3 (S. Cazorla, G. Higuain x2, M. Depay x3, C. Chambers – P. Osvaldo x2, M. Schneiderlin) 27.08.2016 r., [3/38] Manchester United – Arsenal Londyn 2:2 (Falcao x2 – G. Higuain x2) Capital One Cup: 23.08.2016 r., [2. Runda] Norwich City – Arsenal Londyn 3:2 (A. Weimann x2, J. Murphy – A. Sanchez x2) Podsumowanie: W sierpniu kontynuowaliśmy dalej przygotowania do sezonu, rozgrywając cztery mecze towarzyskie. Rozgrywki Premiership ruszyły dla nas 14 sierpnia meczem wyjazdowym z Hull City, w którym odnieśliśmy zwycięstwo. Martwi mnie jedynie duża liczba straconych bramek, jednakże i nad tym aspektem będziemy pracować. Kolejne spotkanie, to był majstersztyk w naszym wykonaniu, gdyż w spotkaniu z Southampton odnieśliśmy najwyższe zwycięstwo w ostatnich miesiącach w Premier League, a mianowicie 7:3. Znowu jednak zawodziła nieco obrona i bramkarz, co daje nieco do myślenia. Trzy dni po tym fantastycznym spotkaniu graliśmy w rozgrywkach o Puchar Ligi Angielskiej z Norwich City. Miała to być dla nas łatwa przeprawa, ale niestety ponieśliśmy porażkę, tym samym żegnając się z rozgrywkami. Na koniec miesiąca czekało nas arcyważne spotkanie z Manchesterem United. Ten mecz zakończył się remisem i według mnie był to sprawiedliwy wynik. W sierpniu również dochodziło do wymiany kadrowej. W nasze szeregi dołączył Bernd Leno, który ma rywalizować z Wojtkiem Szczęsnym o miejsce w bramce. W drugą stronę powędrowała natomiast David Ospina, który nalegał na zmianę otoczenia po przyjściu niemieckiego golkipera.
  16. BergmaN - dzięki wielkie za miłe słowa. Długo zastanawiałem się zanim opuściłem PSV na rzecz Arsenalu. Bałem się, że zniechęcę się już do tej kariery, ale jednak mając o wiele większe możliwości i grając w znacznie lepszej lidze, gra daje mi więcej przyjemności. Boli mnie trochę to, jak teraz wygląda PSV po 2 latach. No, ale to już nie moje zmartwienie. Lipiec 2016: Transfery do: - Steven Cualker (QPR, 16.5 mln euro) - Tin Jedvaj (AS Roma, 22 mln euro) - Nicklas Sule (TSG Hoffenheim, 34 mln euro) Transfery z: - Manu Trigueros (Manchester City, 20 mln euro) - Olivier Giroud (Udinese Calcio, 12 mln euro) - Hector Bellerin (Millwall, wypożyczenie) - Serge Gnabry (TSG Hoffenheim, wypożyczenie) - Kenneth Paal (Palermo, wypożyczenie) Towarzyskie: 10.07.2016 r., Arsenal Londyn – Estudiantes 3:3 (M. Depay, M. Ozil, A. Oxlade-Chamberlain – D. Vera x2, M. Nunez) 13.07.2016 r., Arsenal Londyn – Astra Giurgiu 2:0 (A. Oxlade-Chamerlain, D. Welbeck) 16.07.2016 r., Arsenal Londyn – VfL Wolfsburg 4:1 (M. Debuchy, G. Higuain x2, R. Bicknell – Y. El Arabi) 21.07.2016 r., Cerezo Osaka – Arsenal Londyn 0:5 (G. Higuain, A. Ramsey, M. Asensio, S. Cazorla, A. Sanchez) 25.07.2016 r., Yokohama F. Marinos – Arsenal Londyn 1:3 (T. Shimamura – M. Depay, G. Higuain x2) 28.07.2016 r., Jubilo – Arsenal Londyn 0:3 (M. Asensio, M. Depay, G. Higuain) Podsumowanie: W lipcu zaczęliśmy przygotowania do nowego sezonu. Rozegraliśmy 6. apotkań, z czego trzy podczas tournee w Japonii. Najbardziej cieszy postawa chłopaków w meczu z Wolfsburgiem, gdzie łatwo i sprawnie odnieśliśmy przekonujące zwycięstwo. W sierpniu będziemy kontynuować przygotowania do nowego sezonu oraz przebudowę zespołu. Również w tym miesiącu dochodziło do zmian w sztabie szkoleniowym, jak i w zespole. W nasze szeregi dołączyła trójka obrońców. Sule i Jedvaj mimo młodego wieku, mają już na swoim koncie sporo rozegranych spotkań, zaś Cualker jest bardzo dobrze znanym i solidnym stoperem rodem z Premier League. Z zespołem niestety musieli pożegnać się Manu Trigueros i Olivier Giroud. Pierwszy naciskał na transfer do Manchesteru City, ponieważ chciał grać w Lidze Mistrów, zaś dla Giroud nie widziałem miejsca w mojej koncepcji. Poza tą dwójką wysłałem trzech młodych piłkarzy na wypożyczenia, aby zbierali doświadczenie.
  17. Wczoraj nie miałem dostępu do internetu i wpis nie pojawił się, jednakże od dzisiaj mam nieco mniej czasu, a co za tym idzie odcinki również będą pojawiać się rzadziej. Myślę, że może średnio co dwa dni, nie licząc weekendów. lew77, aktualnie mam już sezon kolejny za sobą, jednakże mogę Ci pokazać, jak wyglądają na ten moment oraz kilka screenów które przedstawiają PSV Eindhoven z nowym managerem, którym został Michel Preud'homme. - Locadia: http://oi60.tinypic.com/sc8a6e.jpg ; http://oi62.tinypic.com/2vue9l2.jpg - Depay: http://oi58.tinypic.com/a3gpk3.jpg ; http://oi57.tinypic.com/24dfzwj.jpg - PSV Skład: http://oi59.tinypic.com/33kvz2u.jpg ; http://oi57.tinypic.com/25konfd.jpg - PSV Transfery: http://oi59.tinypic.com/rc29np.jpg ; http://oi57.tinypic.com/108a9hv.jpg Czerwiec 2016: Transfery do: - Memphis Depay (PSV Eindhoven, 72 mln euro) - Kenneth Paal (PSV Eindhoven, 12.5 mln euro) Transfery z: - Yaya Sanogo (Burnley, 4 mln euro) - Per Mertesacker (Borussia Monchengladbach, 5 mln euro) - Dede (CSKA Moskwa, 14.5 mln euro) - Aaron Jordan (Inverness, wypożyczenie) - Iain Thompson (FC Lorient, wypożyczenie) Podsumowanie: W czerwcu doszło do wielkich zmian, ponieważ dostałem propozycję objęcia Arsenalu Londyn, drużyny która została bez managera, po tym, jak karierę zakończył Arsene Wenger. Długo się nie wahałem i przyjąłem propozycję. Na miejscu czekało mnie sporo pracy, ponieważ w zeszłym sezonie obecny skład zajął dopiero 8. miejsce w Premiership, które nie gwarantowało gry w europejskich pucharach. Już po kilku pierwszych dniach pracy udało mi się dokonać zmian w sztabie szkoleniowym, aby treningi były bardziej profesjonalne niż dotychczas. Następnie doszło do wymiany w kadrze. Z zespołem pożegnało się kilku zawodników, których nie widziałem w zespole na nowy sezon oraz tych, którzy nie chcieli kontynuować współpracy ze mną. W ich miejsce sprowadziłem nowych graczy. Przede wszystkim chodziło o Memhpisa Depaya, bez którego nie ruszyłbym się z Eindhoven, a wraz z nim zabraliśmy Kennetha Paala. Obaj kosztowali nas sporo pieniędzy, ale to nie przeszkadzało działaczom Kanonierów, abym mógł dokonywać kolejnych wzmocnień. Przede wszystkim, po odejściu Pera Mertersackera i Dede, musiałem dokonać wzmocnień w defensywie.
  18. Poniżej zamieszczam zaległy piątkowy wpis, a za jakiś czas pojawi się dzisiejszy. Pozdrawiam! * * * Ofensywni pomocnicy: - Georginio Wijnaldum (28/4/4/2/6.99) - Adam Maher (43/17/29/4/7.73) - Ivelin Popov (20/3/8/0/7.06) Jako ofensywnych pomocników ustawiałem dwóch piłkarzy – Mahera i Wijnalduma. Maher w tym sezonie spisywał się wyśmienicie i niejednokrotnie asystował przy bramkach kolegów, ale też sam zamieniał ich podania na bramki. Ważny element mojej układanki. Jeżeli chodzi o Wijnalduma to trapiło go kilka kontuzji w tym sezonie, ale gdy tylko wracał był ważnym zawodnikiem mojej drużyny. Mimo tego, że występował wszędzie gdzie to było możliwe, to nie mogłem mieć pretensji do jego postawy. W zimie do tej dwójki dołączył Bułgar Ivelin Popov, którego postawa była również rewelacyjna. W 20. meczach miał wkład przy 11. bramkach, co jest dobrym wynikiem. Jeżeli chodzi o to, kto pozostanie na nowy sezon, to jest mi ciężko założyć z góry, ponieważ ciężko będzie zatrzymać Mahera. Wszystko wyjdzie w praniu. Prawoskrzydłowi: - Luciano Narsingh (30/5/10/1/7.16) - Florian Jozefzoon (29/6/14/2/7.33) - Raul Ruidiaz (17/6/2/1/6.98) Na prawym skrzydle miałem do dyspozycji aż trzech piłkarzy. Jednakże co do postawy całej trójki mam zastrzeżenia, gdyż nie było jednego gracza, który tak jak Depay na lewym skrzydle, ciągnąłby atak za atakiem. Narsingh miał w tym sezonie kilka urazów przez co jego forma się wahała. Jeżeli chodzi o Jozefzoona to z początku nie był przeze mnie uważany za gracza pierwszego składu, miejsce na stałe wywalczył w drugiej części sezonu, jednakże nabawił się urazu, który dyskwalifikuje go z gry na kilka miesięcy. Jeżeli chodzi o Raula Ruidiaza, to był wystawiana w ostateczności, ale mimo to nie narzekał i wywiązywał się ze swojego zadania nienagannie. Z owej trójki pozostanie tylko dwóch zawodników, ponieważ obawiam się, że może dojść do kłótni w szatni przez graczy tej formacji. Lewoskrzydłowi: - Memphis Depay (45/35/21/9/7.79) - Divock Origi (18/9/4/0/7.27) Najlepszym piłkarzem w tym sezonie, tak jak i w poprzednim był Memphis Depay. Każdy mecz zaczynał od pierwszej minuty. Mimo, iż bywały momenty, gdy irytowała mnie jego postawa, to zaraz wybijał mi zmiany z głowy swoim geniuszem. Piłkarz idealny, o czym świadczą strzelone bramki, zaliczone asysty oraz ogólny wkład i postawa w każdym jednym meczu. Zatrzymanie go będzie graniczyło z cudem, ale jest co najważniejszy z celów, jakie postawiłem sobie przed tym sezonem. W zimowym okienku transferowym dołączył do nas, na zasadzie wypożyczenia, Divock Origi, którego ustawiałem wszędzie tam gdzie było miejsce, a on odpłacał się w należyty sposób, bramkami i asystami. Chciałbym, aby Depay został na kolejny sezon i wzmocnić tą formację kolejnym zawodnikiem. Napastnicy: - Jonathan Calleri (28/10/3/2/7.03) - Jurgen Locadia (46/47/17/10/7.63) W napadzie miałem do dyspozycji dwóch piłkarzy z postawy, których jestem bardzo szczęśliwi. Jeżeli chodzi o Calleriego, to gdyby nie jego uraz miałby większy wkład w wyniki zespołu, jednakże kilku miesięczna absencja zatrzymała jego postępy. Jurgen Locadia, to jak widać numer jeden w tym sezonie. Strzeliłl 47. bramek w całym sezonie i przy kolejnych 17. asystował. Obaj zawodnicy na pewno zostaną z nami na kolejny sezon. * - (mecze/gole (stracone)/asysty (czyste konta)/gracz meczu/średnia ocen)
  19. PODSUMOWANIE SEZONU 2015/2016: Bramkarze: - Jeroen Zoet (9/21/1/0/6.91) - Nigel Bertrams (6/5/3/0/6.85) - Fernando Pacheco (36/54/9/1/6.92) - Yanick van Osch (0/0/0/0/0.00) Na początku okresu przygotowawczego niestety straciliśmy najlepszego bramkarza rodem z Holandii – Zoeta, który do gry wrócił pod koniec sezonu, jednakże to nie był ten sam Jeroen co przed urazem. Póki co liczę na to, iż zbierze się do kupy na nowy sezon. Jeżeli chodzi o tegoroczny numer jeden w bramce, czyli Fernando Pacheco, to ogółem nie mam do niego zastrzeżeń. Fakt, że czasami puszczał przysłowiowe „szmaty”, jednakże dawał też powody do radości. Poza wspomnianą dwójką między słupkami stawał również Bertrams, do którego nie mam również większych zastrzeżeń. Na ten formacji nie dojdzie do zmian. Środkowi Obrońcy: - Karim Rekik (40/2/0/0/7.25) - Menno Koch (12/2/1/1/7.07) - Jeffrey Bruma (35/7/2/3/7.47) - Frederik Sorensen (36/2/1/1/7.15) W środku obrony ustawiałem czterech piłkarzy. Podstawową parą byli Rekik i Bruma, którzy wywiązywali się ze swoich zadań w stu procentach. Głównym zmiennikiem był Sorensen, który również występował na prawej stronie obrony i radził sobie równie dobrze co w środku. Jeżeli chodzi o Menno Kocha, to on również dostawał swoje szanse i co do jego postawy również nie mogę się czepiać. Nie przewiduję większych zmian w tej formacji. Prawi Obrońcy: - Joshua Brenet (23/1/4/0/6.90) - Ricardo van Rhijn (32/0/2/0/7.18) Po odejściu Ariasa musieliśmy szukać alternatywy, którą został van Rhijn. Wszak nie grał na takim poziomie co Arias, to spisywał się bardzo dobrze, wielokrotnie ratował naszą defensywę przed kontratakami. Pewny punkt defensywy. Brenet ponownie był zmiennikiem i cieszę się, że pozostanie z nami na kolejny sezon, ponieważ jest dobrym zmiennikiem, gdy gra możemy być pewni, że nic złego nam nie grozi. Lewi Obrońcy: - Jetro Willems (39/1/5/0/7.23) - Abel Tamata (19/0/4/0/6.91) Na lewej stronie obrony rządzi i dzieli Willems, który w tym sezonie naprawdę niejednokrotnie pokazał swoją klasę. Rolę jego zmiennika odgrywał w tym sezonie Tamata. Nie mam zastrzeżeń ani do jednego, ani do drugiego i z optymizmem patrzę na kolejny sezon. Środkowi pomocnicy: - Gaston Gil Romero (42/0/6/0/7.04) - Jorrit Hendrix (15/0/1/0/7.00) - Oscar Hiljemark (45/0/1/0/6.96) - Kenneth Paal (9/1/2/0/7.06) Parę środkowych pomocników tworzyli Hiljemark i Gil Romero. Sprowadzenie Argentyńczyka było strzałem w dziesiątkę, ponieważ z Hiljemarkiem tworzyli zaporę nie do przejścia. Fakt faktem, że ich statystyki nie powalają na kolana, jednakże minięcie tej dwójki było prawie niemożliwe. Ich zmiennikami byli młodzi wychowankowie PSV, czyli Hendrix i Paal. Obaj dostawali swoje szanse i pokazywali, że w przyszłości będziemy mogli na nich liczyć w grze o punkty. * - (mecze/gole (stracone)/asysty (czyste konta)/gracz meczu/średnia ocen)
  20. Maj 2016: Eredivisie: 01.05.2016 r., [34/34] PSV Eindhoven – Heracles Almelo 6:0 (L. Locadia x2, M. Depay x2, D. Origi, G. Wijnaldum) Podsumowanie: Na maj zaplanowane mieliśmy jedno spotkanie. Najważniejszy mecz tego sezonu, jeżeli chodzi o Eredivisie. W tym spotkaniu musieliśmy strzelić o jedną bramkę więcej od Ajaxu Amsterdam, aby zdobyć Mistrzostwo Holandii, bądź liczyć na ich potknięcie. Sztuka strzelania bramek szła nam wyjątkowo łatwo w tym spotkaniu, a i ich nietracenie również, a jakby nie patrzeć w tym sezonie straciliśmy ich od groma. Wynik naszego spotkania zakończył się na 6. strzelonych bramkach przy żadnej straconej co napawało nas optymizmem. Jednakże rywale ze stolicy mierzyli się z ostatnią drużyną w ligowej tabeli Willem II Tilburg, a więc zadanie stosunkowo łatwe. Jak się okazało nie aż tak łatwe dla nich, gdyż piłkarze z Tilburga postanowili z przytupem pożegnać się z Eredivisie i nie odpuszczali graczom Ajaxu. Spotkanie to zakończyło się wynikiem 2:2, a tym samym my mogliśmy cieszyć się z kolejnego Mistrzostwa Holandii! Te trofeum cieszy w tym roku o wiele bardziej niż zeszłoroczny triumf, ponieważ w tym sezonie były wzloty i upadki, słaby start sezonu i ciężka walka w Lidze Mistrzów, która dała się nie raz we znaki, kontuzje kluczowych graczy – było wszystko. Ciężko pracowaliśmy na to, co udało nam się osiągnąć i możemy z dumą jechać na wymarzony urlop! Tabela Eredivisie:
  21. Kwiecień 2016: Eredivisie: 01.04.2016 r., [31/34] FC Utrecht – PSV Eindhoven 2:4 (Chong Te-Se x2 – L. Narsingh, I. Popov, J. Calleri, A. Maher) 09.04.2016 r., [32/34] PSV Eindhoven – SC Cambuur 3:3 (J. Brenet, J. Locadia x2 – E. Bakker x2, B. Schepers) 17.04.2016 r., [33/34] VVV-Venlo – PSV Eindhoven 2:4 (C. Leemans, K. Sola (rz.k.) – J. Locadia x2, A. Maher, D. Origi) KNVB Beker: 24.04.2016 r., [Finał] PSV Eindhoven – NAC Breda 4:1 (J. Bruma x2, J. Locadia, M. Depayu (rz.k.) – J. Sarpong) Liga Mistrzów: 05.04.2016 r., [Ćwierćfinał][1/2] FC Barcelona – PSV Eindhoven 4:2 (I. Rakitic, L. Messi x2, L. Suarez – J. Locadia, J. Calleri) 13.04.2016 r., [Ćwierćfinał][2/2] PSV Eindhoven – FC Barcelona 4:3d (M. Depay, J. Locadia, A. Maher, D. Origi – Xavi, Pedro, L. Suarez) Podsumowanie: Kwiecień okazał się bardzo pracowitym miesiącem. W lidze czekały nas arcyważne spotkania, gdyż liczyły się w nich tylko zwycięstwa, jeżeli chcieliśmy spokojnie zwyciężyć. Ta sztuka niestety udała się tylko dwukrotnie w trzech spotkaniach, przez co zrównaliśmy się punktowo z Ajaxem Amsterdam, który swoje zadania odrabiał wzorowo zdobywając komplet punktów. My niestety nie potrafiliśmy zwyciężyć przed własną publicznością w spotkaniu z SC Cambuur. Rywale, raz po raz, po stracie bramki, odrabiali straty i tym samym zapewniali sobie 1. punkt w tym starciu, który dla nich był na wagę złota. Jak wiemy w pierwszej spotkaniu w tym sezonie również był remis, co wskazuje na to, że niestety rywale mają na nas jakiś patent. Poza Eredivisie graliśmy również w Lidze Mistrzów i Pucharze Holandii. W Lidze Mistrzów czekał nas nieziemsko trudny dwumecz z FC Barceloną. Wszak wszyscy spisywali nas na straty i po pierwszym spotkaniu, w którym odnieśliśmy przekonującą porażkę, mogli być pewni swego, to my nie zamierzaliśmy odkładać broni dopóki sędzia nie gwizdnie po raz ostatni. W rewanżowym spotkaniu przed własną publicznością pokazaliśmy, że potrafimy dokopać nawet najsilniejszym rywalom. Wszak do przerwy był remis 2:2, to już po zmianie stron pokazaliśmy pazur i dwukrotnie pokonaliśmy bramkarza gości, dzięki czemu doprowadziliśmy do dogrywki. W tej wszystko układało się po naszej myśli, jednakże nie potrafiliśmy pokonać ponownie bramkarza Katalończyków, co skończyło się dla nas okropnie. Goście wykorzystali jedną jedyną sytuację, którą udało im się stworzyć w 119. minucie dogrywki i zapewnili sobie awans do Półfinału Ligi Mistrzów. Szkoda, ponieważ liczyłem na to, że zmierzymy się w serii rzutów karnych, gdzie szanse były by fifty-fifty. Niestety musieliśmy uznać wyższość rywali. Ostatnim spotkaniem w kwietniu był finałowy mecz o Puchar Holandii. NAC Breda postanowiła postawić wszystko na jedną kartę i od pierwszej minuty rzuciła się do ataku. Niestety dla nich nie okazała się to dobra taktyka, gdyż szybko stracili 4. bramki i do końca spotkania udało im się pokonać nas zaledwie raz. Zdobywamy to trofeum po raz drugi z rzędu, co cieszy niezmiernie, gdyż ten sezon był o wiele trudniejszy niż poprzedni.
  22. Dzięki za podmiankę MaKK! Lucas07, ja też go uwielbiam, a co do PSV, to jest to, jak wspominałem drużyna, z którą zaczynałem przygodę z managerami :P jednakże po tym sezonie czekają nas ciekawe zmiany
  23. Czy ktoś śledzi moje wpisy? Jakieś uwagi, komentarze lub słowa krytyki? :P * * * Marzec 2016: Eredivisie: 02.03.2016 r., [27/34] ADO Den Haag – PSV Eindhoven 3:2 (T. Kristensen (rz.k.), M. Sperdutti, M. van Duinen – M. Depay x2) 05.03.2016 r., [28/34] Go Ahead Eagles – PSV Eindhoven 1:1 (M. van Buren – M. Depay (rz.k.) 12.03.2016 r., [29/34] PSV Eindhoven – Feyenoord Rotterdam 8:2 (F. Sorensen, F. Jozefzoon, J. Locadia x3, A. Maher x2, D. Origi (rz.k.) – L. Immer, T. Trindade de Vilhena) 19.03.2016 r., [30/34] PSV Eindhoven – PEC Zwolle 6:3 (K. Paal, J. Locadia x3, D. Origi x2 – A. Pozuelo, K. Luckassen x2) KNVB Beker: 23.03.2016 r., [Półfinał] PSV Eindhoven – Ajax Amsterdam 3:1 (J. Jozefzoon x2, A. Maher – R. Zivkovic) Liga Mistrzów: 16.03.2016 r., [1. Runda El.][2/2] Dynamo Kijów – PSV Eindhoven 3:4 (D. Mbokani, S. Rybalka, D. Garmash – M. Depay x2, J. Locadia x2) Podsumowanie: Z początkiem marca wszystko zaczęło się walić. Nasza dobra passa, którą ciągnęliśmy od dłuższego czasu poszła w niepamięć. Wszystko zaczęło się od porażki zADO Den Haag. Rywale raz po raz pokazywali nam, że nie taki wilk straszny jak go malują i zdominowali poczynania na boisku, wytykając nam nasze wszystkie niedoskonałości. Przegraliśmy w tym spotkaniu, co źle wpłynęło na nasze morale i odbiło się na kolejnym spotkaniu. Drugi mecz w tym miesiącu zakończył się wynikiem remisowym, co oznaczało, że nasza przewaga nad Ajaxem Amsterdam została drastycznie zniwelowana. Forma moim piłkarzom na szczęście wróciła dość szybko, bo już na kolejne spotkanie ligowe, gdzie graliśmy nie z byle kim, bo z Feyenoordem Rottedam. Zwycięstwo 8:2 dało nam kopa na kolejne spotkania. Kolejnym zaplanowanym spotkaniem był mecz w ramach Ligi Mistrzów. W rewanżowym starciu z Dynamo Kijów odnieśliśmy zwycięstwo i tym samym zapewniliśmy sobie awans do kolejnej rundy, gdzie zagramy z FC Barceloną. Po meczu z Ukraińcami mieliśmy przed sobą jeszcze jedno spotkanie w Eredivisie. Mecz przeciwko PEC Zwolle zakończył się naszym pewnym zwycięstwem 6:3 i dzięki temu mogliśmy skupić się na pucharowym boju z odwiecznym rywalem –Ajaxem Amsterdam. W Pucharze Holandii w tym roku przyszło nam zmierzyć się z nimi już w półfinale. Nie zmieniło to jednak faktu, iż moim podopieczni byli naładowani i obchodził ich tylko jeden rezultat – zwycięstwo. Jak się okazało wygraliśmy w tym spotkaniu bez większych problemów i zapewniliśmy sobie awans doFinału na De Kuip, gdzie zmierzymy się z NAC Breda. W tym miesiącu również mogłem liczyć na formę niezawodnego trio Locadia-Depay-Maher, a do tej trójki mógłbym bezproblemowo doliczyć Origiego, który naprawdę spłaca swoje wypożyczenie w stu procentach.
  24. Przez weekend zaplanowałem przerwę w dodawaniu postów, a wracam już od poniedziałku. * * * Luty 2016: Eredivisie: 07.02.2016 r., [22/34] AZ Alkmaar – PSV Eindhoven 2:5 (A. Johannsson, R. Muhren – M. Depay, J. Locadia x3, D. Origi) 10.02.2016 r., [23/34] PSV Eindhoven – Sc Heerenveen 4:1 (D. Origi, M. Depay, M. Koch x2 – Ze Eduardo) 13.02.2016 r., [24/34] PSV Eindhoven – FC Twente 4:0 (J. Locadia x2, L. Narsingh, M. Depay) 19.02.2016 r., [25/34] PSV Eindhoven – FC Groningen 5:2 (J. Locadia, F. Jozefzoon, K. Tete (sam.), D. Origi, A. Maher – M. De Leeuw, M. Kieftenbeld) 27.02.2016 r., [26/34] SBV Vitesse – PSV Eindhoven 1:2 (J. Lelieveld – J. Locadia, A. Maher) Liga Mistrzów: 23.02.2016 r., [1. Runda El.][1/2] PSV Eindhoven – Dynamo Kijów 6:4 (J. Locadia x2, J. Bruma, F. Jozefzoon, A. Maher, I. Popov – E. Makarenko, Dudu x2, J. Lens) Podsumowanie: W lutym rozgrywki Eredivisie ruszyły z grubej rury. Zaplanowanych na ten miesiąc mieliśmy 5. spotkań. Z ich przebiegu jestem zadowolony, gdyż wygraliśmy we wszystkich, a najbardziej cieszą zwycięstwa nad Sc Heerenveen i SBV Vitesse, gdyż są to drużyny z górnej połowy tabeli i od początku do końca starały się uprzykrzać nam poczynania na boisku. Poza spotkaniami na krajowym boisku przyszło nam również zagrać w Lidze Mistrzów, gdzie czekali na nas piłkarze Dynama Kijów. Spotkanie to było priorytetem w tym miesiącu i wszyscy czekaliśmy z niecierpliwością na ten mecz. Wynik tego starcia okraszony został gradem bramek, bo było ich aż 10. Na nasze szczęście zdołaliśmy zwyciężyć w tym arcyważnym spotkaniu i możemy być spokojniejsi jeżeli chodzi o rewanż. W tym miesiącu mogłem liczyć na bardzo dobrą postawę Jurgena Locadii, Memhpisa Depaya oraz Adama Mahera. Trzon ofensywy zapewnił nam wiele bramek, a co za tym idzie komplet punktów. W drużynę dobrze wkomponował się Divock Origi, który w 6. spotkaniach strzelił 3. bramki, a przy kolejnych 2. asystował. Do zdrowiał powrócił nasz bramkarz „numer 1” Jeroen Zoet i wystąpił już w spotkaniu z b, jednakże jego forma pozostawiała wiele do życzenia.
  25. Styczeń 2016: Transfery do: - Divock Origi (Liverpool, wypożyczenie) Transfery z: - Steven Bergwijn (FC Eindhoven, wyp.) - Lasse Askou Mikkelsen (FC Eindhoven, wyp.) - Martijn de Bruine (FC Eindhoven, wyp.) - Bram van Vlerken (FC Tubize, wyp.) - Gerrit Veldhuizen (Sparta Rotterdam, wyp.) - Clint Leemans (VVV-Venlo, wyp.) - Sersinho Somai (Sparta Rotterdam, wyp.) - Rai Vloet (Willem II Tilburg, wyp.) - Matthias Verreth (Achilles ’29, wyp.) - Ramon-Pascal Lundqvist (Achilles ’29, wyp.) - Lassana Faye (FC Emmen, wyp.) - Kevin Dore (FC Emmen, wyp.) - Jesse Bertrams (FC Emmen, 110 tys. euro) - Niels Wouters (Helmond Sport, wyp.) - Mohamed Rayhi (NEC Nijmegen, wyp.) Towarzyskie: 09.01.2016 r., APS Atromitos – PSV Eindhoven 0:3 (A. Boljevic, K. Rekik, L. Narsingh) 12.01.2016 r., Asteras Tripolis – PSV Eindhoven 0:4 (J. Locadia, K. Paal, G. Wijnaldum, A. Boljevic) 15.01.2016 r., Kifisia – PSV Eindhoven 0:3 (B. Groendendijk, J. Brenet, F. Jozefzoon) 18.01.2016 r., AO Episkopis – PSV Eindhoven 2:4 (V. Liolios x2 – J. Willems, J. Locadia, G. Wijnaldum, M. Depay) Eredivisie: 23.01.2016 r., [20/34] NAC Breda – PSV Eindhoven 0:0 31.01.2016 r., [21/34] PSV Eindhoven – Willem II Tilburg 3:0 (M. Depay x2, J. Locadia) KNVB Beker: 27.01.2016 r., [Ćwierćfinał] AZ Alkmaar – PSV Eindhoven 2:4d (A. Johannsson, M. Leckie – M. Depay, L. Narsingh x2, A. Maher) Podsumowanie: Styczeń był dla nas bardzo pracowitym i owocnym miesiącem. Z klubu na wypożyczenia rozjechało się wielu młodych piłkarzy, w celu ogrania się i nabrania doświadczenia, zaś na stałe z klubem pożegnał się młodszy z braci Bertrams , Jesse. W przeciwną stronę, bo na wypożyczenie do klubu przyszedł Divock Origi. Ma on stanowić alternatywę dla Locadii, który przez najbliższe dwa miesiące nie będzie miał zmiennika, ponieważ w pierwszym meczu towarzyskim urazu naba wił się Calleri oraz opcją dla Depaya, który również nie może liczyć na godnego zastępcę. Podczas tournee w Grecji rozegraliśmy cztery mecze towarzyskie, z których wszystkie zakończyły się zwycięstwem. Wynik nie był tutaj najważniejszą kwestią, a zgranie zespołu, utrzymanie formy oraz sprawdzenie młodych piłkarzy. Po meczach kontrolnych czekał nas powrót do kraju i walka o punkty. Wszystko zaczęło się o d remisu w Eredivisie z NAC Breda. Tym samym nasza 7-punktowa przewaga nad Ajaxem Amsterdam stopniała do 5. punktów. Kolejnym naszym przeciwnikiem byli piłkarze AZ Alkmaar, z którymi graliśmy w Ćwierćfinale Pucharu Holandii. Spotkanie to rozstrzygnięte zostało dopiero w dogrywce na naszą korzyść po bramkach, Mahera i Narsingha. Ostatnim spotkaniem zaplanowanym na styczeń był mecz w ramach Eredivisie przeciwko Willem II Tilburg. W tym spotkaniu odnieśliśmy przekonujące zwycięstwo, a kolejnymi bramkami zaszczycili nas najlepsi gracze, jak do tej pory, naszej drużyny – Jurgen Locadia oraz Memphis Depay. W lutym czeka nas do rozegrania 6. spotkań, w tym jedno w ramach Ligi Mistrzów przeciwko Dynamo Kijów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...