Witam.
Chciałbym was prosić o poradę przed bardzo trudnym spotkaniem: Legia-Barcelona
Jest to Liga Mistrzów, faza grupowa, pierwszy mecz. W ogóle mam zrąbaną grupę, ponieważ wygląda ona tak
Barcelona
Inter
Braga
no i Legia
Wcześniej już w pucharze UEFA wygrywałem z Celitciem, Arsenalem i Valencią więc z Barcą też powinienem dać sobie radę. W zasadzie to zależy mi tylko na wywalczeniu jednego punktu co najmniej aby mieć jakiekolwiek szanse na wyjście z grupy i już będzie z górki do finału - bo potem już nie wierzę, że można gorzej trafić.
A teraz mój skład:
4-1-1-2-2
BRAMKARZ
Jan Mucha
Boczni obr.
Lewy - Wawrzyniak
Prawy - Rzeźniczak / Laure
Środek obr.
Inaki Astiz
Szala
Def. pomocnik
Tomek Jarzębowski
Ofensywny pomocnik
Iwański
Lewe skrzydło
Eloge Enza Yamissi (solidny gracz. Może być jeszcze Rybus, ale nie wiem czy się nadaje - z kontuzji wyleczył się dwa dni przed meczem)
Prawe skrzydło
Piotr Giza (niestety, lepszego wyboru nie ma - Radović okupił kontuzją bramkę strzeloną Górnikowi Zabrze, a jego zastępca Szałachowski coś sobie zrobił na treningu... dwa dni przed meczem)
Atak
Odgrywający - Marcin Żewłakow
Napastnik - Chinyama
Rywal ma prawie "standardowy skład" czyli: Valdes, Maxwell, Pique, Pyuol, Dani Alves, Yaya Toure, Iniesta, Xavi, Messi, Ibrahimowić.
Wydaje mi się, że nie muszę wymieniać ich pozycji...
Ich taktyka to 4-1-2-2-1
I teraz pytanie główne: jak zagrać, żeby coś ugrać?