Skocz do zawartości

Ersan

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    74
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Ersan

  1. Dwaliszwili będzie raczej szykowany na pozycję numer "10" i jego transferu nie należy łączyć z ewentualnym odejściem Zwolaka.
  2. 6 piłek meczowych dla Argentyny!
  3. Jestem za, choć ja na 100% będę siedział na II strefie. Znamy też już dokładną date meczu z Zagłębiem. (otwieramy ekstraklasę - piątek, 17 sierpnia, godz. 18:00) ;)
  4. Byłem, widziałem. Pierwsza połowa to optyczna przewaga Jagi, Pogoń nastawiona na konterke i długie podania. Uważna gra w defensywie i do przerwy 0:0. Druga połowa to już zdecydowana przewaga Pogoni, mogły paść jeszcze z dwie bramki więcej. Moim zdaniem na pochwałe zasługuja obaj skrzydłowi czyli Gutowski i Konieczny, ktorzy nie dość, że strzelili bramki to jeszcze ładnie szarpali na bokach. Szczerze mówiąc mamy potencjał na Mistrza Polski.
  5. Woźniak prezentuje sie bardzo dobrze w ofensywie. Do dzisiaj pamietam jego rajdy i częste podłączenia do akcji ofensywnych. Za to troche słabiej wyglada w obronie, co zapewne jest efektem jego odważnej gry. Moze okazać się solidnym wzmocnieniem. ;)
  6. Ersan

    Kącik egzaminacyjny

    Są to tematy z góry narzucone przez polonistkę. Po prostu ma to nas przygotować powoli do matury, którą mam za naprawdę jeszcze spory kawał czasu. (czy. 2,5 roku) ;)
  7. Ersan

    Kącik egzaminacyjny

    Podobna prośba co kolega wyżej. Jak ktoś z was robił prezentacje na podane tematy prosiłbym o jakikolwiek kontakt. Rożnica jest taka, że do matury mam jeszcze trochę czasu i moja prezentacja ma wynosić pięć minut. 1. Wizerunki Maryjne w średniowieczu. 2. Problem wolności człowieka w średniowieczu 3. Człowiek średniowiecza, a człowiek XXI wieku. Kompletnie nie wiem jak się za to zabrać, za każdą wskazówkę będę bardzo wdzięczny ;)
  8. Ja też mogę pociągiem, ew. busem wpaść do Szczecina. Mieszkam w Goleniowie, więc dojazd wielkim problemem nie jest. Chętny na obejrzenie jakiegoś meczyku, bądź pogrania w piłke.
  9. Ja wyrabiałem w poprzedni piątek, w środę byłem po kartę i darmowy bilet, przy czym dostałem tylko to drugie. Panie, które przyjmowały moje zamówienie na kartę, chyba zapomniały mi powiedzieć, że jeszcze karta nie będzie do odbioru w pierwszym terminie. No cóż, dobrze, że chociaż bilet za darmo dostałem i to na krytą, a jutro tez ponoć mają być deszcze Do zobaczenia na meczu POGOŃ!
  10. Wakacje juz coraz bliżej, więc nawet i ja ze swojego Goleniowa mogę przyjechać naszą koleją, bądź busikiem. Chętny na pokopanie piłeczki, albo jakiś wspólny wypad.
  11. Witam. W wersje oznaczoną numerkiem '08 gram już bardzo długo. Jednak miesiąc temu, nie wiadomo skąd i jak pojawił się poważny problem. Przy włączaniu gry pojawił się taki o to error: Błąd 1. Jak się okazało, nie mogłem odpalić żadnego save'u. Nie miałem czasu się wtedy bawić, więc odinstalowałem FM'a i na jakiś czas odpuściłem grę. Jednak teraz, po ponownym zainstalowaniu problem nie znikł. Przy odpalaniu gry pojawia się to samo, a po załadowaniu ligi wyskakuje ten sam błąd Błąd 2tylko na końcu profile2.xml Ponadto przez to gra cały czas się zawiesza, a na dodatek po zainstalowaniu patcha 8.0.2 nie ma go w grze. Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc
  12. Ja za to mam nadzieje, że dzisiaj zadebiutuje Radek Wiśniewski, były zawodnik Iny Goleniów a prywatnie mój znajomy
  13. O, na sparingu i ja się zjawie. W końcu chłopak z Goleniowa jestem
  14. Mam to odebrać jako ironię? Chodzi mi przede wszystkim o jego styl gry, zachowanie i wielkie umiejętności jakie posiadał. ;)
  15. +1 Piłkarski idol, wzór. Takich piłkarzy jak on, teraz już nie ma. DZIĘKI!
  16. Ersan

    Step by step

    Za wybór klubu 'Czy wygrywasz, czy nie...'
  17. Ersan

    Pożegnajmy zmarłych

    Siostra koleżanki, 15 lat ;(
  18. Rizal Omar, Malezja: Bardzo żałuję, że przegraliśmy dzisiejszy mecz. Moim zdaniem spokojnie mogliśmy zremisować, ale także i wygrać ten mecz. Turkmenistan nie jest jakąś specjalnie wymagającą i utytułowaną drużyną, jednak dzięki solidnej i konsekwentnej grze potrafili nas pokonać. Cieszę się, że zostałem wybrany zawodnikiem meczu, co doskonale odzwierciedla moją aktualną wysoką formę. Do pełni szczęścia brakuje tylko zwycięstw, w reprezentacji jak i klubie.
  19. Kamil Gibała, Górnik Zabrze: Wynik 5:5 na pewno robi wrażenie, ale nie na mnie. Dla nas ten remis jest jak porażka. Nie mogę zrozumieć beznadziejności, jaką wykazała się nasza defensywa. Jedynym usprawiedliwieniem jest chyba brak Wosia w bramce, który nieoczekiwanie załapał kontuzje. Cieszy dyspozycja graczy ofensywnych, ale stracić pięć bramek u siebie to TRAGIZM. Jestem bardzo rozczarowany. Mimo wszystko liczyłem na pewne zwycięstwo. Już sam nie wiem jak się tłumaczyć. Jest chyba coraz gorzej. Po fali wznoszącej, znowu spadamy do szarej rzeczywistości. Być może spowodowane jest to brakiem doświadczenia, być może płacimy wysoką cenę za to, że mamy tak młody zespół. Już sam nie wiem co o tym myśleć. Pozostaje mieć tylko nadzieje, że będzie lepiej, że w końcu zaiskrzy. Bo nadzieja umiera ostatnia, i tego się trzymajmy.
  20. Kamil Gibała, Górnik Zabrze. Jest źle, powiedziałbym jest bardzo źle. Kolejna porażka, która pchnie nas w otchłań ligowej tabeli. Zasada bardzo prosta, wygrała drużyna, która strzeliła jedną bramkę więcej, choć nie koniecznie na to zasłużyła. Ja z tym polemizować nie będę. Taki jest już futbol, i na wygrywaniu głównie rzecz polega. Za wrażenia artystyczne nikt punktów nie przyznaje. Nie zagraliśmy najgorszego meczu, ale nie zagraliśmy wystarczająco tak, żeby w końcu wygrać. Następny mecz trzeba wygrać, podkreślam trzeba. Jeśli przegramy to obudzimy się z ręką w nocniku na samym dnie. Gorzej już chyba być nie może. Zadowolony jednak jestem z postawy młodego Michniewicza, który poradził sobie z presją i zagrał zadowalająco, pomimo presji i ciężaru gatunkowego meczu. Ponadto zadowolony jestem z formy Omara, który chyba jako pierwszy pojął taktykę. Spełnia wszystkie oczekiwania. Czekam również z niecierpliwością na powrót Fernandeza, który liczę, ze okaże się lekiem na nieskuteczność. I oczywiście gratuluje wygranej trenerowi stołecznej drużyny.
  21. Kamil Gibała, Górnik Zabrze No cóż, niestety kolejna porażka. Może nie z rzędu ale porażka. Po udanym meczu ze Śląskiem z pewnością apetyty kibiców były większe. Jak to się mówi: apetyt rośnie w miarę jedzenia. Zawiedliśmy w pierwszych minutach meczu. Dwie szybkie akcje gości i można by rzec, po meczu. Nie zdołaliśmy się podnieść po tych ciosach. Jednak mimo to nie zagraliśmy najgorszego meczu. Nasza gra w jakimś stopniu mogła się podobać. Rozumiem rozgoryczenie naszych kibiców, że jesteśmy tak nisko w tabeli. Choć zapewniam, że ja się nigdy nie poddam i jeżeli zarząd mi pozwoli, będę walczył do ostatniej kolejki. Szkoda, że kontuzjowany jest Fernandes, który bardzo przydałby się w ataku jako ten killer. Nie jest dobrze, ale nie ma co rozpaczać. Trzeba wziąść się w garść, zakasać rękawy i zacząć zdobywać trzy punkty.
  22. Kamil Gibała, Górnik Zabrze. W końcu zagraliśmy tak jak tego oczekiwałem. Zespół utrzymywał się przy piłce, potrafił stwarzać sytuację z ataku pozycyjnego, i tak na prawdę na tym to wszystko polega. Chciałbym aby nasza gra wyglądała tak w każdym meczu. Teraz moim, jak i wszystkich zawodników zadaniem, jest utrzymanie obecnej formy, którą udało się osiągnąć. Z pewnością punkt wywieziony z arcy trudnego terenu Mistrza Polski należy uznawać za sukces, lecz ja nie rozpatruję tego w tych kategoriach. Jestem zdania, iż spokojnie mogliśmy wywieść z Wrocławia trzy punkty. Byliśmy zespołem lepszym, co zgodnie wszyscy potwierdzają. Następny mecz gramy z krakowską Wisłą. Na pewno będzie to jedno z trudniejszych, jak i nie najtrudniejsze spotkanie jakie nas czeka w tej rundzie. Musimy przede wszystkim skupić się na tym, żeby zbyt szybko nie stracić bramki, a następnie pomyśleć o atakach z naszej strony. Zapraszam wszystkich kibiców na mecz!
  23. Kamil Gibała, Górnik Zabrze No cóż. Ciężko jest mi powiedzieć coś konstruktywnego. Nasza gra w dalszym ciągu wygląda fatalnie, a ponadto poważnej kontuzji w meczu reprezentacji doznał Fernandes. Rozumiem wielkie oburzenie kibiców i działaczy, lecz pozostaje mieć nadzieje, że karta jeszcze się obróci. Mogę zapewnić, że robimy wszystko na treningach, aby jakość naszej gry uległa poprawie. Podczas wewnętrznych gier wszystko wygląda bardzo dobrze, gra się klei, a w trakcie meczu zawodnicy o wszystkim zapominają. Być może jest to spowodowane olbrzymią presją spowodowaną grą w Ekstraklasie, a trzeba zaznaczyć, że mamy naprawdę młody zespół. Daje gwarancje tego, że w następnym meczu damy siebie wszystko i należy mieć nadzieje, że w końcu zwyciężymy..
  24. Kamil Gibała, Górnik Zabrze No cóż, wygląda to katastrofalnie. W ostatnich dniach przeżywałem trudne chwile, problemy rodzinne, rozstania z żoną i tego typu inne sprawy. Muszę przyznać, że ostatnio zaniedbałem swoja pracę w klubie. Kilka słów o derbach. Przyznaje się, że taktycznie wyglądało to fatalnie. Całą porażkę biorę na swoje barki, to przeze mnie drużyna osiąga tak beznadziejne wyniki. Nikt ze sobą nie współpracuje, nie ma żadnej koleżeńskiej pomocy a morale są katastrofalne. W tej całej sytuacji, najbardziej szkoda naszych wspaniałych kibiców. Co do relacji z zarządem, nie będę o niej publicznie opowiadał. Mecz z Turem tylko potwierdził naszą katastrofalną formę. Przegrana z niżej notowanym rywalem tylko przybiła przysłowiowy gwóźdź do trumny. Jednak nie możemy się poddawać i w następnym meczu musimy pokazać pazur! Trzeba w końcu zwyciężyć i pokazać, że potrafimy grać w piłkę. Liczę, że piłkarze nie stracą wiary w moje umiejętności i razem odniesiemy sukces.
  25. Kamil Gibała, Górnik Zabrze; No cóż, po raz kolejny nie udało nam się zwyciężyć. Zdaje sobie sprawę, że wszyscy oczekują od nas wygranych w meczach z takimi przeciwnikami jak Odra, czy Polonia Bytom. Jednak cały czas będę powtarzał, że potrzebujemy czasu, czasu i jeszcze raz czasu. Doszło do nas kilku nowych chłopaków i nie od razu wszystko zaiskrzyło. A co do meczu, to zdaje sobie sprawę, że nie zagraliśmy najlepszych zawodów. Odra miała zdecydowaną przewagę i tylko doskonała forma naszego bramkarza sprawiła, że nie przegraliśmy. Na szczęście po stracie bramki udało nam się zdobyć bramkę i utrzymać bądź co bądź w naszej sytuacji cenny remis. Na tym etapie sezonu musimy walczyć o każdy, choćby jeden punkt. Teraz czeka nas najważniejszy mecz sezonu, wielkie derby. Jestem pewien, że my jak i zawodnicy z Chorzowa wyjdą na ten mecz bardzo zmobilizowani i będziemy świadkami wspaniałego widowiska, w świetnej atmosferze. Mam nadzieje, że w końcu nasza gra zatrybi i zgarniemy pełną pulę!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...