Młody wiek i niedoświadczenie sędziego to akurat kiepski argument, bo to nie jest liga podwórkowa, tylko walka o konkretne cele i konkretne pieniądze, gdzie takie błędy sędziowskie mogą mieć konsekwencje w przekroju całego sezonu. Trudno, żeby powiedzieć Lechowi "sorry, że macie zero punktów i zawieszonego piłkarza, ale sędzia jest młody i musi się uczyć, a że akurat na was padło - śmierć frajerom".