Dowiedziałem się, że powstaje nowy NS. Już nawet piłka jest . Będzie to pewnie okazja do powrotu do kariery po zawieszeniu jej w lipcu br. Jest to także pretekst do napisania tej wiadomości podsumowującej 2,5 roku spędzone z tą grą. Zamieszczę to tutaj bo wbrew pozorom to właśnie z CMFem byłem najbardziej związany. To właśnie tu zareklamowałem NSa i byłem można powiedzieć ojcem chrzestnym teamu pawoja. Także z wami zagrałem 1. mecz drużyn niehattrickowych. Przede wszystkim to tu trafiłem po rozpadzie HTP. Wspaniali ludzie grali tam. z vdV znałem się z reprezentacji szkoda z devonem z publiców. Nawiasem mówiąc szkoda, że odeszli z gry tak wcześnie. Nigdy nie zapomnę jedynego prawdziwego obrońcy teamu TaBiego. Grałem też chyba z jedynym Legionistą o którym mogłem powiedzieć, że jest moim kumplem - Caviorem. Tak tak "Romanie Abramowiczu od Shevchenki lepszy byłby kawior". Mimo literówki na okładce Przeglądu Sportowego to właśnie o nim swego czasu pisali . Też przez niego odszedłem z teamu ale o tym za chwilkę. W rezerwach grało 4 ludzi z którymi wtedy spędzałem mało czasu. kajoj odszedł dość szybko i na dobrą sprawę poznałem go bliżej dopiero w STFC, aczkolwiek to był super kumpel i świetnie grało się z nim w łódzkiej reprze. Więcej czasu "spędziłem" z Adim. To właśnie jego i Chro zabrałem za sobą do ES. Szafran się nie chciał zgodzić, ale naciskałem naciskałem i zrobił chyba interes życia. No i 4 osoba, która została wtedy w ES Gilberto. Nie ma osoby z która grałbym dłużej. CMF ES CMF WH TWSD SLFC TWSD. Wszędzie razem . Szkoda mi 1. odejścia z teamu. Baaaardzo wtedy się pokłóciłem o niewystawienie Caviora w lidze przez Vaarta który (wtedy tak mi się wydawało) chciał skorzystać z ostatniego dnia kapitanowania. Wkurzyło mnie że oprócz mnie za Cavem wstawił się tylko Dzuk (Hej Dzuki gola!) i odszedłem. Wróciłem do teamu og02ra i zrobiłem najiditoyczniejszą w karierze rzecz, którą zrozumiałem dopiero później. Nie poszło mi w CMF i na dobrą sprawę oszukałem człowieka i miałem jeszcze do niego pretensje mówiąc mu, że to on oszukuje mnie. To było chyba najbardziej nieodpowiedzialne i głupie zachowanie w mojej internetowej historii (wliczając całą dalszą kłótnie na pfnsie). W tym miejscu chciałbym cię og przeprosić za wszystko co się stało wtedy i później. Kiedyś umieliśmy się dogadać mam nadzieje, że przy NS2 tak też się nam to uda. Chłopaki z Łęcznej... Dzuki i mako to baardzo pozytywne postacie, które mają fajny charakter no i co tu dużo mówić . Może nie grali jak Bogowie ale robili atmosferę bardzo dobrą . Barton... ciebie akurat nie znam w ogóle chyba graliśmy w CMF 2 tygodnie razem i odszedłem. Aczkolwiek chwali ci się oglądanie SG .
Wiem, że tamte czasy nie wrócą, ale chciałbym w NS2 zagrać z wami wszystkimi w CMF ( tak wszyscy się deklarowali, że to zrobimy zobaczymy co z tego wyjdzie). Pozdrawia seba90.