Skocz do zawartości

CancuN

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 350
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez CancuN

  1. 1.05.16 Dzisiaj przychodzi czas na rozegranie najważniejszego spotkania. Po raz drugi z rzędu docieramy do finału Pucharu Włoch, gdzie jako obrońca tytułu zmierzymy się z Interem Mediolan. Zapowiada się emocjonujący wieczór. Mimo średniej dyspozycji, jaką raczymy swoich kibiców w ostatnim czasie jestem pozytywnie nastawiony. Wierzę, że dzisiaj pokażemy swoje umiejętności i po ostatnim gwizdku będziemy się cieszyć z tryumfu. Kto wie, czy nie będzie to kluczowe widowisko w kwestii pozostania we Florencji. Obiecałem zarządowi, że powalczymy o Ligę Mistrzów, co już jest raczej nierealne. Matematyka pozwala jeszcze wierzyć, ale w praktyce nie dawałbym na to szans. Większość pismaków nie dawała nam większych szans w starciu z ekipą z Mediolanu. Mieli niestety oni rację. Zacznijmy jednak od tego, że w pierwszej odsłonie to nie był mecz. Ot taka sobie kopanina, która niczego w wyniku nie zmieniła. Zaczęło się dziać dopiero po przerwie, kiedy to rywale po prostu wrzucili wyższy bieg i nas rozgromili. Spora jest w tym zasługa Domagoja Vidy, który po raz kolejny w kilku ostatnich meczach wylatuje z boiska. Przegrywamy aż cztery do jednego i niestety, nie bronimy tytułu. Szkoda, no ale dzisiaj, podobnie jak to zresztą ma miejsce ostatnio, dajemy dupy zamiast skupić się na grze... Puchar Włoch, finał Olimpico w Rzymie, 59717 widzów Inter Mediolan - Fiorentina 4:1, [Gonzalo Martinez 56' 79', Coutinho 69', Gabriel Barbosa 73' - Federico Bernardeschi 70'] mom: Gonzalo Martinez "9.2"
  2. 17.04.16 Jak się okazuje, grająca w komplecie piętnasta ekipa tabeli, to już jest spora przeszkoda. Wracamy do ligowej szarzyzny! Na całe szczęście rywale nie byli nam w stanie nic zrobić, a my strzelamy tego zwycięskiego gola. Serie A [34/38] Sandro Cabassi w Carpi, 4144 widzów [15] Carpi - [6] Fiorentina 0:1, [Khouma Babacar 48'] mom: Sebastien Corchia "8.2" 23.04.16 Żal dupę ściska. Po prostu nie dało się na to patrzyć! Dziesiąte Lazio zbiło nas na kwaśne jabłko, a trzy ich strzelone bramki, to najniższy wymiar kary. Co się kurde porobiło z Fiorentiną, to nie mam pojęcia... Serie A [35/38] Artemio Franchi we Florencji, 29523 widzów [5] Fiorentina - [10] Lazio 1:3, [Khouma Babacar 80' - Omar El Kaddouri 3', Giovani dos Santos 36', Ruben Jenssen 39'] mom: Omar El Kaddouri "9.0" 27.04.16 Meczycho pełną gębą. Szkoda, że mówili w tym wypadku o rywalu z dołu tabeli, no ale niech będzie. Nasza przewaga była znacząca, co odbiło się na wyniku końcowym. Zwycięstwo pozwala jeszcze myśleć, że będziemy w stanie powalczyć na koniec sezonu, a przecież terminarz w tym okresie jest morderczo ciężki! Serie A [36/38] Marcantonio Bentegodi w Weronie, 23877 widzów [18] Werona - [5] Fiorentina 1:3, [Giampaolo Pazzini 77' - Wissam Ben Yedder 8', Khouma Babacar 17', Ivan Perisic 70'] mom: Khouma Babacar "9.0"
  3. 25.03.16 Chwila oddechu od fatalnej Fiorentiny zostanie poświęcona na krótkie zgrupowanie kadry Czech. Jest to już jedna z ostatnich szans, by zawodnicy pokazali swoje umiejętności i przekonali mnie, że warto na nich postawić w aspekcie wyjazdu na Mistrzostwa Europy. Zagramy z Walią i mówiąc szczerze, liczymy na bardzo dobre widowisko. I tak faktycznie było, bo mecz, choć rozstrzygnięty chwilę wcześniej, trzymał w napięciu do ostatnich sekund. Pokazaliśmy, że przygotowania do wielkiej imprezy idą zgodnie z planem i mimo pominięcia kilku ważnych piłkarzy, możemy wygrywać. To doda nam skrzydeł! Mecz towarzyski Letna w Pradze, 14836 widzów Czechy - Walia 3:2, [Stanislav Tecl 24', David Limbersky 30', Vaclav Kadlec 71' - Sam Vokes 31', Gareth Bale 90'+2] mom: Gareth Bale "9.0" 2.04.16 Dramat!!! Po prostu szkoda słów na grę patałachów... Serie A [32/38] Carlo Castellani w Empoli, 11469 widzów [18] Empoli - [6] Fiorentina 3:1, [Ishak Belfodil 11' 76' 90' - Borja Valero 9'] mom: Ishak Belfodil "9.5" 10.04.16 Wkurzony niemocą ofensywną przeszedłem na grę dwoma napastnikami. Efekt był bardzo dobry, ale trzeba mieć w pamięci to, że Como to najgorsza ekipa ligi, w dodatku przez pięćdziesiąt minut grająca w dziesięciu. No, ale może jest to dla mnie sygnał, że właśnie tak należy ustawiać zespół? Serie A [33/38] Artemio Franchi we Florencji, 27528 widzów [7] Fiorentina - [20] Como 6:1, [Wissam Ben Yedder 18' 56' 70'(k), Khouma Babacar 20' 45', Federico Bernardeschi 86' - Paolo Farago 35'] mom: Wissam Ben Yedder "9.6"
  4. 13.03.16 Słabsza forma z ostatniego czasu zepchnęła nas na pozycję nie dającą europejskich pucharów. Musimy jasno sobie powiedzieć, że przy takiej grze nic nie osiągniemy. Strata do trzeciej ekipy wciąż jest malutka, więc jeszcze będzie ciekawie. Dzisiaj zmierzymy się natomiast z ekipą Sassuolo i to będzie prawdziwy sprawdzian. Nie leży nam ten zespół, ale w końcu wypadałoby coś wygrać! Trzeba wykorzystać, że nasz rywal przechodzi w tej chwili w inne ręce i z pewnością jest tam zamieszanie. Mecz był nudny jak flaki z olejem. Niestety, ale wciąż nie możemy odnaleźć odpowiedniego rytmu, który gwarantowałby komfort gry. Mimo tego, dzisiaj zgarniamy komplet punktów po samobójczym trafieniu Luci Antei z trzydziestej piątej minuty. Nie mogę być zadowolony z postawy mojej drużyny, bowiem styl gry woła o pomstę do nieba. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, R. Vlaar, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson (45' G. Sigurdsson), D. Rotariu, I. Perisic, W. Ben Yedder (45' K. Babacar) Serie A [30/38] Artemio Franchi we Florencji, 28053 widzów [6] Fiorentina - [12] Sassuolo 1:0, [Luca Antei 35'(sam)] mom Alessandro Longhi "7.9" 19.03.16 Odradzająca się Sampdoria, która do tej pory znajduje się na miejscu czternastym, to dla nas za mocna liga... Mecz kończymy w dziesiątkę po czerwie dla Vidy - to raz. Dwa - gola strzela nam Milik i to z akcji, choć chwilę wcześniej marnuje jedenastkę... Trzy - bierze mnie coraz większa niechęć do tego klubu, bo przy takiej grze to można nabawić się wszystkiego co negatywne w stanie zdrowia. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, I. Perisic, K. Babacar (45' G. Sigurdsson) Serie A [31/38] Luigi Ferraris w Genui, 19519 widzów [14] Sampdoria - [5] Fiorentina 2:1, [Dennis Praet 22', Arkadiusz Milik 84' - Ivan Perisic 31'] mom: Bruno Fernandes "9.0"
  5. 2.03.16 Marzec otworzymy domowym pojedynkiem przeciwko AC Milanowi, który w odróżnieniu do zeszłego roku, teraz znajduje się za naszymi plecami w tabeli. Trzeba jednak na tą ekipę uważać, dlatego musimy wyjść maksymalnie skoncentrowani na murawę i walczyć do upadłego, jeśli myślimy o trzech punktach. A te bardzo by się przydały, gdyż sezon powoli wkracza w decydującą fazę, a ścisk za plecami czołowej dwójki jest nadal ogromny. Dwukrotnie wychodziliśmy na prowadzenie i dwukrotnie rywal odrabiał straty. Szkoda, bo mieliśmy ekipę z Mediolanu na widelcu, a mimo wszystko musimy dzielić się punktami. Gołym okiem widać, że nasza forma rośnie i jest to dobra oznaka na końcówkę sezonu. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, J. Briliante, M. Badelj, R. Meireles (72' B. Valero), D. Rotariu (72' K. Babacar), I. Perisic, W. Ben Yedder Serie A [28/38] Artemio Franchi we Florencji, 41035 widzów [4] Fiorentina - [6] AC Milan 2:2, [Wissam Ben Yedder 19', Ivan Perisic 75' - Jose Mauri 39', Luiz Adriano 77'] mom: Jose Mauri "8.3" 6.03.16 Brak słów! Kompromitacja nasze ekipy przyszła na mecz z Torino, gdzie nic nie potrafiliśmy zrobić. Jeden z najgorszych, o ile nie najgorszy mecz pod moją wodzą zakończył się dwubramkową porażką... Dzieło zwieńczył Astori, który pod koniec spotkania wyleciał za brutalny faul. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, I. Perisic, K. Babacar Serie A [29/38] Olimpico w Turynie, 22053 widzów [8] Torino - [5] Fiorentina 2:0, [Andrea Belotti 75', Emanuele Giaccherini 78'] mom: Davide Zappacosta "8.2"
  6. 25.02.16 Po pierwszym spotkaniu z Borussią Dortmund, zostaliśmy postawieni pod ścianą. Porażka na własnym obiekcie bolała i oznaczała, że jeśli chcemy awansować dalej, będziemy musieli się mocno napocić na wyjeździe. Nadzieja w nas jest, ale szczerze mówiąc będzie bardzo ciężko osiągnąć zamierzony cel. Niestety, ale drużyna w ostatnim czasie nie gra swojej "A-game". Spotkanie zaczęło się dla nas nie najlepiej. Co prawda gola nie straciliśmy, jednak miejscowa ekipa mocno nas naciskała i mieliśmy kłopot z wyjściem z własnej połowy. Przetrwaliśmy i sami wyprowadzaliśmy kontry. Po jednej z takich dostaliśmy rzut wolny. Sigurdsson, czyli etatowy wykonawca rzutów wolnych uderzył prosto w słupek, ale futbolówka spadła pod nogi Valero, który trafił do siatki. Nadal potrzebujemy przynajmniej jeszcze jednego gola! Przed przerwą więcej goli nie padło. Jest to głównie zasługa genialnie spisującego się między słupkami Perina, który dzisiaj wyrasta na bohatera. Nie graliśmy jednak dobrego spotkania jako drużyna, co odbiło się na odpadnięciu z rozgrywek. Mimo wygranej, zabrakło jeszcze jednego gola i niestety, ale przygodę z Ligą Europy po raz drugi z rzędu kończymy na pierwszym dwumeczu nowego roku. Szkoda, no ale możemy się skupić na rozgrywkach ligowych i Pucharze Włoch. M. Perin, S. Corchia, R. Vlaar, D. Astori, M. Alonso, B. Valero (74' N. Vlasic), G. Sigurdsson, E. Andersson, F. Bernardeschi, I. Perisic, W. Ben Yedder (69' K. Babacar) Liga Europy, 1. runda [2/2] Signal Iduna Park w Dortmundzie, 63210 widzów Borussia Dortmund - Fiorentina 0:1, [Borja Valero 23'] mom: Davide Astori "8.2" 28.02.16 Mocno zasmuceni faktem odpadnięcia z Ligi Europy wróciliśmy do kraju, by rozegrać kolejne kolejki ligowe. Na pierwszy ogień poszła ekipa Chievo. Dostali baty, ale tak na prawdę ten mecz dał nam wiele nerwów. Przed długi okres czasu graliśmy kiepsko i dopiero w drugiej odsłonie dobre dziesięć minut wywindowało wynik i przechyliło szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Mimo iż trzy punkty wracają z nami z Werony, to nie mogłem być zadowolony ze stylu gry, który przypominał jakąś niższą ligę. Kopanina! M. Perin, S. Corchia, D. Vida, R. Vlaar, H. Milic, G. Sigurdsson, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, D. Rotariu, K. Babacar Serie A [27/38] Marcantonio Bentegodi w Weronie, 10812 widzów [18] Chievo - [5] Fiorentina 1:4, [Ivan Radovanovic 40' - Federico Bernardeschi 36', Dorin Rotariu 62' 67', Khouma Babacar 72'] mom: Dorin Rotariu "9.2"
  7. 21.02.16 Pierwsze dwa zespoły uciekły stawce na tyle, że są w miarę bezpieczne. Natomiast dalej nie wiadomo, kto zajmie które miejsce za nimi, bo zrobił się cholerny ścisk. No właśnie, punkty trzeba zdobywać, a na tapecie mamy vice lidera tabeli, czyli AS Romę i mimo iż zagramy na własnym stadionie, wcale nie będziemy faworytem. Jeśli ktoś oczekiwał od tego spotkania wiele, to się nie zawiódł. Muszę powiedzieć, że był to jeden z lepszych wieczorów za mojej kadencji we Florencji. Mecz był na tyle żywy, że nawet na minutę nie usiadłem na foteliku. Działo się strasznie dużo, lecz niekoniecznie w kwestii bramek. Skończyło się na remisie jeden do jednego, a głównymi bohaterami tej batalii okazali się Perin oraz Szczęsny. Nie bez powodu są to golkiperzy wysokiej klasy, grający w dobrych włoskich zespołach. Dwie bramki, po jednej dla każdej ze stron zostały też nieuznane, ale akurat były to świetne decyzje arbitra, do pracy którego przyczepić się nie można. Świetny piłkarski wieczór daje nam cenny remis, bo mimo gry na własnym obiekcie, daliśmy radę vice liderowi tabeli. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, F. Bernardeschi (45' B. Valero), G. Sigurdsson, E. Andersson, D. Rotariu, I. Perisic, K. Babacar Serie A [26/38] Artemio Franchi we Florencji, 37629 widzów [5] Fiorentina - [2] AS Roma 1:1, [Khouma Babacar 52' - Seydou Doumbia 66'] mom: Wesley Sneijder "8.5"
  8. 14.02.16 Czas przerwać fatalną dyspozycję oznaczającą grę w kratkę i dzisiaj wreszcie wygrać. Zagramy z piętnastą Atalantą, więc szansa na to jest spora. Spotkanie spowodowało u mnie kilka dodatkowych, siwych włosów na głowie. No kurde blaszka, ale coś jednak jest w tej dyspozycji naszej. Mimo iż dzisiaj wygraliśmy, to przez znaczną część wieczoru nic na to nie wskazywało. Ba, Atalanta była dużo lepszym zespołem, natomiast nam trafiło się szczęście i tyle w temacie... M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, H. Milic, B. Valero, M. Badelj (15' R. Meireles), E. Andersson (52' W. Ben Yedder), F. Bernardeschi, I. Perisic, K. Babacar Serie A [25/38] Atleti Azzurri d'Italia w Bergamo, 12529 widzów [15] Atalanta - [5] Fiorentina 1:2, [Alberto Paloschi 38' - Federico Bernardeschi 2', Ivan Perisic 87'] mom: Ivan Perisic "8.5" 18.02.16 Ważniejszy z tego opisywanego dwumeczu mecz miał dopiero nadejść. Podobnie jak rok temu, na wiosnę chcemy kontynuować zmagania w Lidze Europy. W minionych rozgrywkach odpadliśmy z Krasnodarem, a w tym roku zadanie mamy jeszcze trudniejsze. Czeka nas bowiem dwumecz przeciwko Borussi Dortmund. W ostatnich okienkach transferowych ekipa z Niemiec mocno się osłabiła, sprzedając za wielkie pieniądze Piszczka, Aubameyanga, Papasthathopoulosa, czy Gintera, a nie kupiła wielkich nazwisk. Mamy więc szansę i będziemy chcieli wygrać! Niestety, na skutek kontuzji w poprzednim meczu wypadł z gry Badelj, czyli podstawowa jednostka drugiej linii. Kiedy w składzie na ten meczu, jako snajper Borussi awizowano Gotze, to się trochę śmiałem. Przestałem w osiemnastej minucie, kiedy to właśnie ten piłkarz strzelił nam gola... Kilka minut później za moje zaufanie odwdzięcza się Ben Yedder. Francuz mimo iż nie strzela wiele goli jest cholernie ruchliwy i ciężko go upilnować. Pierwsza odsłona, choć zakończyła się na wyniku jeden do jednego, mogła się podobać. Kibice zobaczyli sporo dobrych sytuacji, choć kilka z nich zakończyła się zaledwie obiciem szkieletu bramki, zarówno z jednej, jak i drugiej strony boiska. Kwadrans przed końcem widowiska Marco Reus daje rywalom prowadzenie. Graliśmy na własnym terenie i nie odrobiliśmy strat. Czyżby okazało się, że po raz drugi z rzędu zakończymy przygodę z Ligą Europy na tej samej fazie? M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero (77' K. Babacar), G. Sigurdsson, E. Andersson, F. Bernardeschi (45' N. Vlasic), I. Perisic, W. Ben Yedder Liga Europy, 1. runda [1/2] Artemio Franchi we Florencji, 41697 widzów Fiorentina - Borussia Dortmund 1:2, [Wissam Ben Yedder 26' - Mario Gotze 19', Marco Reus 77'] mom: Mario Gotze "8.3"
  9. 7.02.16 Cholerna gra w kratkę... Ale spoko, bo i tak nikt się zbytnio nie przejmował wynikiem z Palermo w środku rywalizacji półfinałowej w Pucharze Włoch. Zagraliśmy w miarę podstawowym składem, ale i tak przegraliśmy. Zawiedli wszyscy, ale mniejsza z tym! M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj (45' G. Sigurdsson), E. Andersson, F. Bernardeschi (45' A. Najar), I. Perisic, K. Babacar Serie A [24/38] Artemio Franchi we Florencji, 28695 widzów [4] Fiorentina - [13] Palermo 0:1, [Ciprian Marica 65'] mom: Ciprian Marica "8.1" 10.02.16 Najważniejsze właśnie nadchodzi. Po sensacyjnie dobrym wyniku na wyjeździe, dzisiaj przystępujemy do rewanżowego spotkania z Juventusem, w ramach półfinału Pucharu Włoch. Mamy zaliczkę bramkową i dobry wynik z wyjazdu, więc postaramy się o sprawienie kolejnej sensacji, jaką będzie wyrzucenie za burtę Starej Damy. Pamiętajmy, że to my jesteśmy obrońcą trofeum i będziemy chcieli zrobić wszystko, by po raz drugi z rzędu zagrać w najważniejszym meczu tego pucharu, czyli finale. Wodą na młyn dla nas była dzisiaj dyspozycja Perina. Młody bramkarz spisywał się rewelacyjnie i raz po raz bronił groźne strzały piłkarzy Juventusu. A ci, tak jak przypuszczałem, zostali ustawieni ultra ofensywnie, o czym świadczył fakt pojawienia się w pierwszym składzie Higuaina, Dybali i Correi. Natomiast nie samymi okazjami człowiek żyje. Co z tego, że masz ich mnóstwo, jak wystarczy jedna kontra rywali i to oni wychodzą na prowadzenie? Do niedawna Dorin Rotariu znajdował się na liście transferowej. Rumun nie czynił postępów, nie rozwijał się tak, jakbym tego sobie życzył, a dzisiaj znalazł się na ustach całej Florencji, strzelając pierwszego gola. W dwudziestej piątej minucie zaszalał, przeszedł kilku defensorów i trafił do siatki, stawiając Juventus pod ścianą. Chwilę później pięknie z dystansu przymierzył Sigurdsson i w zasadzie mogliśmy zacząć świętowanie. Rywale muszą w tej chwili strzelić aż cztery gole, lecz raczej nie będą w stanie przy tak grających moich podopiecznych. W samej końcówce pierwszej odsłony błysnął Higuain, a dosłownie sekundy później jeszcze Pjanic i zrobiło się nerwowo. Niepotrzebnie się rozluźniliśmy i teraz musimy drżeć o wynik. Od czego jest jednak Rotariu? Chłopak pokazuje, że w trudnych momentach staje na wysokości zadania. Po godzinie wpisał się na listę strzelców po raz drugi i choć na chwilę zażegnał nerwówkę. Coś mi się wydaję, że trzeba zmienić o nim zdanie... Niespełna kwadrans przed końcem błąd defensywy wykorzystuje Pjanic i znów mamy bardzo ciekawą sytuację. Póki co, to my jesteśmy w finale, ale każda bramka Juventusu daje mu awans. Upływające minuty były dla nas zbawieniem, ale były zdecydowanie najdłuższe w mojej karierze. Niesamowite emocje, a w meczu przeciwko takim rywalom możesz być pewny, że dopóki nie usłyszysz ostatniego gwizdka, radości pokazać nie wolno. Ostatnie sekundy, to rzut rożny dla przyjezdnych. Piłka bita przez Pjanica trafia jedynie na głowę Astoriego, do którego należał ostatni kontakt z futbolówką w tym spotkaniu. Rzuciliśmy się sobie w ramiona, bo mimo iż zanotowaliśmy remis, to był on dla nas zwycięski. Piękny mecz, który nauczył nas wiele! Po raz drugi z rzędu zagramy w finale Pucharu Włoch i będziemy chcieli obronić tytuł! M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, G. Sigurdsson, M. Badelj, B. Valero (81' E. Andersson), F. Bernardeschi, D. Rotariu, W. Ben Yedder (45' K. Babacar) Puchar Włoch, półfinał [2/2] Artemio Franchi we Florencji, 40967 widzów Fiorentina - Juventus 3:3, [Dorin Rotariu 25' 61', Gylfi Sigurdsson 29' - Gonzalo Higuain 45'+2, Miralem Pjanic 45'+3 77'] mom: Miralem Pjanic "9.1"
  10. 31.01.16 Mecz dwudziestej trzeciej kolejki, przypadający w dniu moich urodzin, jednocześnie będzie małym jubileuszem. Zwycięstwem przeciwko Udinese chciałbym uczcić setny występ w roli trenera w swojej karierze! Rywal to solidny średniak, a takich nigdy nie wolno lekceważyć, gdyż wykorzystają każdy twój błąd i doprowadzą do łez, których we Florencji nie chcemy. Ostatnio gramy w kratkę, co potwierdziło również i dzisiejsze spotkanie. Prezentu nie było, no chyba że za taki uważamy remis. Po raz pierwszy w karierze zdarzyło mi się, że do przerwy żadna z ekip nie oddała nawet niecelnego strzału! Po zmianie stron coś się ruszyło, jednak nie na tyle, by przeważyć szalę zwycięstwa na którąś ze stron. Bezbramkowy, nudny remis na zakończenie stycznia, to zdecydowanie za słaby wynik w naszym wykonaniu... M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, G. Sigurdsson (45' E. Andersson), M. Badelj, F. Bernardeschi, I. Perisic, K. Babacar (45' W. Ben Yedder) Serie A [23/38] Friuli w Udine, 12674 widzów [10] Udinese - [3] Fiorentina 0:0 mom: Davide Astori "9.0" 3.02.16 Jeśli gramy w kratkę, to na dzisiaj przypada dzień, w którym zwyciężymy. Bardzo bym sobie tego życzył, gdyż właśnie mamy rozegrać pierwszy półfinałowy mecz Pucharu Włoch, gdzie rywalem będzie wielki Juventus. Na rozpoczęcie tego sezonu, już z nimi wygraliśmy, co dało nam piękny Superpuchar Włoch. Chciałbym dzisiaj powtórzyć wynik i wyrobić sobie przewagę przed rewanżem, lecz to nie będzie łatwe zadanie. Zagramy na wyjeździe, lecz mimo wszystko pozostaję optymistą. Przypominam, że jesteśmy obrońcą tytułu, więc nie chciałbym zakończyć udziału na półfinale... Wszyscy skazywali nas na pożarcie. Od samego początku nam nie szło. Juventus mocno atakował i po jednej z akcji Domagoj Vida podarował im rzut karny, pewnie wykorzystany przez Marchisio. Dalej nam nie szło, ale rywalom również. Powiem szczerze, że ta odsłona, to jedno wielkie nieporozumienie. Wszystko szło ok do momentu oddania strzału, a tych, przynajmniej celnych było jak na lekarstwo. W przerwie przeprowadziłem dwie zmiany, w tym jedną, kluczową dla wyniku końcowego. Muszę powiedzieć, że wchodzący dzisiaj z ławki Babacar zostanie na ustach wszystkich przez dłuższy czas. Dwukrotnie zmusił Buffona do wielkich błędów i dwukrotnie je wykorzystał. Praktycznie w pojedynkę zapewnił nam niezwykle cenne, wyjazdowe zwycięstwo. Nie oznacza to jednak, że w rewanżu, nawet na własnym obiekcie będzie nam łatwo. Będziemy musieli zagrać zdecydowanie lepiej, bo z pewnością rywal zdecyduje się na ultra ofensywną taktykę. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, R. Vlaar, M. Alonso, B. Valero, G. Sigurdsson, E. Andersson, F. Bernardeschi (45' I. Perisic), D. Rotariu (84' V. Cerny), W. Ben Yedder (45' K. Babacar) Puchar Włoch, półfinał [1/2] Juventus Stadium w Turynie, 38940 widzów Juventus - Fiorentina 1:2, [Claudio Marchisio 10'(k) - Khouma Babacar 56' 84'] mom: Khouma Babacar "8.7"
  11. 23.01.16 Kiedy popatrzysz w tabele, to będziesz przecierał oczy ze zdumienia. Kiedy natomiast popatrzysz na dzisiejszy wynik, wszystko wróci do normy. Cagliari to obecnie piąta ekipa z tabeli mająca wielkie ambicje i mocno walcząca o europejskie puchary. Po tym wieczorze można stwierdzić, że jak najbardziej im się one należą. Piękna gra w ofensywie przyćmiła babole z obrony, no ale przynajmniej spotkanie trzymało w napięciu do ostatnich sekund. Sprawę załatwił rewelacyjny początek zespołu gospodarzy, który jeszcze przed dwudziestą minutą prowadził trzema trafieniami. Mimo wielkich chęci i w miarę skutecznego powrotu, nie udało nam się zadać jeszcze jednego ciosu, dzięki czemu przegrywamy, lecz minimalnie. Kibice zobaczyli siedem goli, grę od pierwszego do ostatniego gwizdka. Futbol zdecydowanie na tak! M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori (45' R. Vlaar), M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, G. Sigurdsson, W. Ben Yedder Serie A [21/38] Sant'Elia w Cagliari, 15204 widzów [5] Cagliari - [3] Fiorentina 4:3, [Anton Putilo 2'(k), Gonzalo Veron 7', Innocent Emeghara 18', Marco Possati 69' - Wissam Ven Yedder 25' 79', Ron Vlaar 86'] mom: Anton Putilo "9.0" ---------- Ivan Perisic (26l./Chorwacja/38/6a) - Na tego zawodnika czaiłem się od początku przygody z Fiorentiną. Z początku Inter nie chciał się zgodzić na transfer, jednak teraz już poszło gładko i za zaledwie dziewięć milionów dołącza do nas kolejny Chorwat. Ivan ma wielki potencjał i liczę, że pomoże nam w uzyskaniu lepszych wyników. Jest to zawodnik z miejsca gotowy na dołączenie do pierwszego składu. ----------- 27.01.16 Napoli, które było naszym kolejnym ligowym przeciwnikiem przekonało się, co to znaczy chorwacka siła piłkarska. Pod koniec pierwszej odsłony z narożnika piłkę bił Perisic, wrzucił na głowę Badeljowi, który jeszcze przedłużył do Vidy. Defensor spokojnie sobie przyjął, przymierzył i otworzył dzisiejszy wynik spotkania. Rywale zaraz po przerwie odrabiają straty za sprawą Berardiego i jego potężnej bombie z narożnika pola karnego. Kolejne minuty były dla naszych kibiców niezwykle przyjemne. Najpierw po zespołowej akcji piłkę w siatce umieścił Babacar, a chwilę później sam pociągnął i dobrze wykończył Perisic, wpisując się na listę strzelców w swoim debiucie. Mówiłem, że będzie to ogromne wzmocnienie! Ivan na skrzydle, Sigurdsson na spokojnie operować mógł w środku pola, gdzie pomagali mu w tym Valero i Badelj, a na drugim skrzydle latał Bernardeschi. Druga linia Fiorentiny musi wzbudzać szacunek, tylko szkoda, że dzięki temu rola Anderssona trochę zmaleje. Moi podopieczni spisywali się dzisiaj znakomicie, co zaowocowało zdobyciem jeszcze dwóch trafień, dzięki czemu skończyliśmy na liczbie pięciu. Rywale w samej końcówce wykorzystali jeszcze nasz błąd i zmniejszyli straty, ale i tak nie umniejsza to wspaniałego zwycięstwa nad groźnym rywalem. Przypominam, że zespół z Neapolu w tym roku nam niesamowicie leży, gdyż w dwóch spotkaniach strzeliliśmy im aż dziewięć bramek, tracąc jedynie te dzisiejsze. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, G. Sigurdsson, M. Badelj, F. Bernardeschi (70' E. Andersson), I. Perisic, K. Babacar Serie A [22/38] Artemio Franchi we Florencji, 29473 widzów [4] Fiorentina - [6] Napoli 5:2, [Domagoj Vida 44', Khouma Babacar 51' 86', Ivan Perisic 59', Gylfi Sigurdsson 73' - Domenico Berardi 49', Manolo Gabbiadini 90'+1] mom: Khouma Babacar "9.2"
  12. 16.01.16 Znaleźliśmy się na półmetku rozgrywek i patrząc na tabelę, znów nie będzie nam raczej dane walczyć o mistrzostwo. W tej chwili mamy stratę ponad dziesięciu punktów, więc skupmy się na awansie do Ligi Mistrzów. Rundę rewanżową mamy rozpocząć z Bologną, która w tym sezonie spisuje się nieco lepiej niż przed rokiem i zamiast walczyć o przetrwanie, zajmuje miejsce na początku drugiej dziesiątki. Mecz był sam w sobie niezwykle wyrównany i końcowy remis jest jak najbardziej zasłużony. Mieliśmy jednak problem, bowiem przez ponad siedemdziesiąt minut to rywale prowadzili. My biliśmy głową w mur, aż wreszcie błyskiem geniuszu popisał się Corchia i posłał genialne podanie na dalszy słupek do Rotariu. Co ciekawe, dla gości gola zdobył Kadlec, który najwyraźniej poczuł zbliżające się Mistrzostwa Europy i chce pokazać swoje umiejętności. Szkoda, że akurat przeciwko mojemu zespołowi, no ale będę miał to w pamięci. M. Perin, S. Corchia, N. Tomovic, D. Astori, H. Milic, B. Valero, G. Sigurdsson, E. Andersson (80' M. Badelj), F. Bernardeschi (45' N. Vlasic), D. Rotariu, W. Ben Yeder (80' K. Babacar) Serie A [20/38] Artemio Franchi we Florencji, 29623 widzów [4] Fiorentina - [12] Bologna 1:1, [Dorin Rotariu 75' - Vaclav Kadlec 3'] mom: Alessio Cerci "7.1" 20.01.16 Ćwierćfinał Pucharu Włoch rozgrywaliśmy przeciwko Atalancie na ich boisku. Miałem przeczucie, że czeka nas cholernie trudny wieczór i teoretycznie się nie pomyliłem. W pierwszej odsłonie zobaczyliśmy jednego gola, który pozwolił nam prowadzić. Po zmianie stron rywale szybko wyrównali i zaczęła się nerwówka. Jednym ruchem ręki pokazałem jednak ustalony znak, że usypiamy rywali i momentalnie przechodzimy w wyznaczonym czasie do ataku. To zaowocowało zdobyciem kolejnych trzech bramek i odprawieniem rywali z kwitkiem. Piłkarze zagrali perfekcyjnie pod względem taktycznym i mimo tego, iż znalazło się dzisiaj na boisku miejsce dla kilku rezerwowych, wygrywamy to spotkanie w cuglach. Pamiętajcie, że nie zawsze liczy się parcie na oślep do przodu, a przede wszystkim najważniejsza jest taktyka! Obrońcy trofeum pozostają w grze! M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj (83' G. Sigurdsson), E. Andersson (83' R. Meireles), F. Bernardeschi (83' A. Najar), V. Cerny, F. Pellegrini Puchar Włoch, ćwierćfinał Atleti Azzuri d'Italia w Bergamo, 14405 widzów Atalanta - Fiorentina 1:4, [Richmond Boakye 49' - Federico Bernardeschi 29', Milan Badelj 67', Fancesco Pellegrini 68', Gylfi Sigurdsson 86'(k)] mom: Milan Badelj "9.0"
  13. Facundo Roncaglia (28l./Argentyna/1/0a) [4 m - 1 br - 2 as - 0 mom - 3 żk - 0 czk - 7,45 śr] -> 2,5 mln € do Boca Juniors Facundo w tym sezonie stał się jedynie rezerwowym. Choć jego występy były pozytywne, to jednak w ostatnim czasie mocno nadszarpnął moich nerwów robiąc borutę w szatni. Marudził że nie gra, marudził że nie gra i jeszcze marudził, że nie gra. Trudno, dwa i pół miliona z Boca Juniors to dobry zastrzyk gotówki za gościa, który marudzi, że nie gra... 13.01.16 Kolejny mecz w ciągu zaledwie kilku dni rozegramy przeciwko Bari. Oznacza to, że wchodzimy do rywalizacji o Puchar Włoch. Przypomnijmy, że jesteśmy obrońcą tytułu i w tym roku ten puchar jest dla nas bardzo ważny. Postaramy się go wygrać, a pierwszy krok ku temu możemy zrobić już dzisiaj. Bari się jednak postawiło i w regulaminowym czasie gry był bramkowy remis. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebowaliśmy dogrywki, gdzie w drugiej jej części gola na wagę awansu zdobył Badelj. Ogólnie, to był ciężki mecz. Nie wychodziło nam wiele, nie mówiąc już o strzałach. Tych było sporo, jednak celowniki moich podopiecznych były gdzie indziej, niż na ich butach. Na całe szczęście mamy awans... M. Perin, S. Corchia, N. Tomovic, D. Astori, M. Alonso, B. Valero (45' R. Meireles), M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi (45' N. Vlasic), G. Sigurdsson, F. Pellegrini (90' K. Babacar) Puchar Włoch, 1. runda Artemio Franchi we Florencji, 36582 widzów Fiorentina - Bari 2:1, [Gylfi Sigurdsson 21', Milan Badelj 107' - Uros Djordjevic 89'] mom: Davide Astori "8.6"
  14. Na początku stycznia zgłosił się po mnie West Ham, jednak po raz kolejny odmówiłem. 6.01.16 W zeszłym sezonie Inter Mediolan spisywał się bardzo dobrze, natomiast w tym coś się stało. Jak inaczej można mówić, kiedy taka ekipa znajduje się dopiero na dziesiątej pozycji ze znaczną już stratą punktów do czołówki. Dzisiaj rozpoczynamy mecze w nowym roku kalendarzowym i będziemy chcieli wejść w niego z przytupem. Moi podopieczni zapomnieli jak się strzela, jak się dokładnie podaje i że w meczu chodzi o to, by wygrać. Kolejne spotkanie, w którym prowadziliśmy, a przegraliśmy! Beznadziejna dyspozycja piłkarzy spycha nas w tabeli i coraz bardziej utrudnia nawiązanie walki. M. Perin, S. Corchia, D. Vida (47' N. Tomovic), D. Astori, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, G. Sigurdsson, K. Babacar Serie A [18/38] Giuseppe Meazza w Mediolanie, 40696 widzów [10] Inter - [2] Fiorentina 2:1, [Kevin Gameiro 45'+1, Martin Caceres 59' - Khouma Babacar 39'] mom: Coutinho "9.0" 10.01.16 Początek stycznia jest dla nas bardzo wymagający, gdyż po Interze zagrać musimy z Juventusem. Stara Dama troszkę punktów potraciła, jednak nadal jest to lider Serie A, który pewnie zmierza po kolejny tytuł z rzędu. Samo spotkanie było bliźniaczo podobne do tego z Interem. Pierw prowadziliśmy, by finalnie przegrać. Juventus to jednak Juventus i tej sile przeciwstawić się jest cholernie ciężko. Trzeba dodać, że w drugiej połowie na boisku zameldował się Pellegrini. Bramki nie zdobył, ale ciężko od niego tego wymagać, kiedy futbolówka nawet do niego nie docierała. Porażka jednym trafieniem to i tak najmniejszy wymiar kary, jaki mógł nastąpić. Stara Dama miała ogromną przewagę! B. Costil, S. Corchia, N. Tomovic, D. Astori, M. Alonso, B. Valero (67' G. Sigurdsson), M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, D. Rotariu, W. Ben Yedder (45' F. Pellegrini) Serie A [19/38] Artemio Franchi we Florencji, 41798 widzów [3] Fiorentina - [1] Juventus 1:2, [Dorin Rotariu 26'(k) - Angel Correa 42', Mario Mandzukic 83'] mom: Angel Correa "9.0"
  15. FIFA Ballon d'Or: 1. Lionel Messi (Barcelona), 2. Cristiano Ronaldo (Real Madryt), 3. Kevin De Bruyne (Manchester City) Jedenastka Roku na Świecie: Manuel Neuer, Philipp Lahm, Mats Hummels, Jerome Boateng (Bayern M.), Ricardo Rodriguez (Barcelona), James Rodriguez (Real M.), Paul Pogba (Manchester United), Lionel Messi (Barcelona), Mesut Ozil (Arsenal), Cristiano Ronaldo (Real M.), Sergio Aguero (Manchester City) Europejski Złoty Chłopiec: 1. Bernardo Silva (AS Monaco) 1.01.16 Na początku stycznia zostało otwarte okienko transferowe. Osobiście nie lubię zimowych transferów, ale teraz nie miałem wyjścia. Problemów w zespole było kilka i chciałem się ich pozbyć, oraz ewentualnie poszukać wzmocnień za jakieś drobne. Matias Vecino (24l./Urugwaj/14/4u-20) -> 825 tys € do Catanii Matias nie pasował mi do taktyki, ale przez półtorej roku nie mogłem znaleźć dla niego nowego domu. Pojawiały się oferty, ale o ile kwota nie była zła, to warunki kontraktu już tak i musielibyśmy mu jeszcze coś płacić. Wreszcie znalazła się Catania i tam Urugwajczyk odejdzie. Vidar Orn Kjartansson (25l./Islandia/12/4a) -> 5 mln € do Schalke 04 Miał być moim transferem, a okazał się za słaby. Przykro mi że jego przygoda z naszym klubem tak szybko dobiega końca, ale napastnika, który nie strzela goli nie warto trzymać w zespole. Trochę kasy na nim straciłem, ale dobrze, że dużo też się udało odzyskać. Kwota a umiejętności - transfer pozytywny. Hansel Batalla (18l.Kolumbia/25/4u-20) <- 1,1 mln € z Liga de Quito Napastnik zakupiony został już półtorej roku temu, jednak ze względów zasad przyszedł do nas dopiero teraz. Scouci mówili, że jest to materiał na dobrego napastnika i im zawierzyłem. Szczerze mówiąc, teraz mam mieszane uczucia. Zobaczymy, co w najbliższym czasie pokaże i czy czeka go świetlana przyszłość, czy też szybko się rozstaniemy. Francesco Pellegrini (17l./Włochy) <- 4,2 mln € z Genoi Francesco zrobił na mnie wrażenie w rozgrywkach młodzieżowych, gdzie ładował bramkę za bramką. Był to także ruch transferowy wymuszony przez zasady rozgrywek europejskich, do których potrzebujemy kilku Włochów. Napastnik z miejsca wejdzie do pierwszego zespołu jako gracz numer trzy na swojej pozycji. Będziemy z niego korzystać i jestem niemalże pewien, że będzie to piłkarz na lata. Dużo lepiej prezentuje się, niż kolega z Kolumbii.
  16. 20.12.15 Ostatni mecz w tym roku kalendarzowym zagraliśmy przeciwko Veronie Rywale znajdują się w dolnej strefie tabeli, więc teoretycznie nie powinno być problemów. Te jednak się pojawiły i po raz kolejny z taką ekipą tracimy punkty. Gramy w kratkę, a ostatnio mocno kuleje nasza defensywa. Szkoda, bowiem nie zrobiliśmy sobie prezentu na święta... M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, G. Sigurdsson, V.O. Kjartansson (45' K. Babacar) Serie A [17/38] Artemio Franchi we Florencji, 32264 widzów [3] Fiorentina - [14] Verona 2:2, [Gylfi Sigurdsson 35', Federico Bernardeschi 67' - Giampaolo Pazzini 58', Marco Chimenti 72'] mom: Federico Bernardeschi "9.0"
  17. 10.12.15 Po ostatnich spotkaniach morale nieco upadło. Słabe wyniki w meczach, gdzie powinniśmy z palcem w dupie zgarniać trzy oczka martwią, a przecież już dzisiaj mamy najważniejszy mecz w Lidze Europy. Konieczne jest zwycięstwo, bowiem nawet remis może nie dać nam awansu. Zagramy z Kasimpasą, czyli najgorszą ekipą naszej grupy, a mimo tego są obawy. Przez ostatnie dwadzieścia minut graliśmy z przewagą jednego zawodnika. Przez cały mecz oddaliśmy cztery razy więcej strzałów, z czego trzy razy więc celnych. Wynik końcowy to jajo do jaja... Mamy kryzys, ewidentnie coś jest nie tak. Mimo wszystko kończymy zmagania na drugiej lokacie za plecami drużyny z Anglii, która rzutem na taśmę wyrównała stan rywalizacji w meczu, gdzie przed doliczonym spotkaniem miała jeszcze dwa gole zaległości. Nie mogłem być zadowolony z tego, co działo się w naszym meczu, ale przynajmniej zagramy dalej w tych rozgrywkach na wiosnę. M. Perin, N. Tomovic, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, G. Sigurdsson, W. Ben Yedder (45' K. Babacar) Liga Europy, grupa B [6/6] Recap Tayyip Erdogan w Stambule, 3199 widzów Kasimpasa - Fiorentina 0:0 mom: Domagoj Vida "7.9" Wynik drugiego meczu w grupie: Athletic - Aston Villa, 3:3, [A. Aduriz 19', A. Laporte 71'(k), I. Muniain 86' - M. Nespor 20', J. Grealish 90', J. Amavi 90'+2] Sytuacja w grupie: 1. Aston Villa [11] 2. Fiorentina [10] 3. Athletic Bilbao [9] 4. Kasimpasa [2] 13.12.15 Jeśli nie potrafimy poradzić sobie ze słabeuszami i mamy za sobą trzy spotkania bez zwycięstwa, to tym bardziej przed meczem z mocnym Lazio nie możemy być wyluzowani. Ekipa z Rzymu gra ostatnio dobrze i już znajduje się na szóstej pozycji. Niby strzela dużo goli, ale dużo też traci, w czym wypatrywałem naszą szansę. No i właśnie to pokazało, że ten zespół ma lepszą ofensywę niż defensywę. Wystarczyło przycisnąć, zagrać swoje i Lazio na własnym terenie nie istniało. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się aż takiej przewagi z naszej strony. Tym bardziej po ostatnim czasie strzelenie czterech goli wydawało się niemożliwe. A jednak, dokonaliśmy tego i to z dosyć sporą łatwością, w końcówce tracąc tylko jednego gola po rzucie karnym. Bardzo ważne trzy punkty wracają z nami do Florencji! M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, H. Milic, G. Sigurdsson, M. Badelj, B. Valero, A. Najar, D. Rotariu (68' V. Cerny), W. Ben Yedder (68' V.O. Kjartansson) Serie A [16/38] Olimpico w Rzymie, 29762 widzów [6] Lazio - [3] Fiorentina 1:4, [Filip Djordjevic 90'(k) - Gylfi Sigurdsson 44', Domagoj Vida 59', Vidar Orn Kjartansson 75' 79'] mom: Domagoj Vida "8.6"
  18. Dzień przed kolejnym meczem zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną do hiszpańskiej Sevilli. Kierunek bardzo ciekawy, jednak ze względów wiadomych musiałem odmówić. Moje miejsce jest póki co we Florencji. 29.11.15 Czternasta kolejka ligowych zmagań, to chyba najłatwiejszy rywal. Zespół Como jest beniaminkiem, który w dotychczasowych spotkaniach uzbierał zaledwie cztery punkty i w tej chwili zamyka tabelę. Jeśli dobrze pójdzie, powinniśmy ich roznieść, ale wiadomo, jak się gra z czerwonymi latarniami ligi... Genialna dyspozycja Sigurdssona, który dzisiaj zanotował hat tricka nie wystarczyła... Rywale postarali się o niespodziankę i wyrwali cenny dla nich remis. My natomiast możemy pluć sobie w brodę, że w kolejnym spotkaniu ze słabeuszem tracimy punkty... B. Costil, N. Tomovic, D. Vida, D. Astori, H. Milic, G. Sigurdsson, M. Badelj, J. Briliante (62' E. Andersson), F. Bernardeschi, V. Cerny (62' N. Vlasic), W. Ben Yedder (51' V.O. Kjartansson) Serie A [14/38] Giuseppe Sinigaglia w Como, 8633 widzów [20] Como - [2] Fiorentina 3:3, [Luca Scapuzzi 47', Armando Izzo 54', Marko Bakic 88' - Gylfi Sigurdsson 2' 24'(k) 77'] mom: Gylfi Sigurdsson "9.4" Była Sevilla, jest i Napoli, któremu również musiałem podziękować! 6.12.15 Miał być Mikołaj, a wyszło gówno. Najwyraźniej wpadamy w kryzys, bo jak nazwać tydzień, gdzie remisujemy z najsłabszym Como, a chwilę później przegrywamy z Carpi? Dramat! M. Perin, F. Roncaglia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, G. Sigurdsson (68' F. Chiesa), M. Badelj, B. Valero (45' E. Andersson), F. Bernardeschi, D. Rotariu, W. Ben Yedder (45' K. Babacar) Serie A [15/38] Artemio Franchi we Florencji, 32086 widzów [2] Fiorentina - [13] Carpi 1:2, [Dorin Rotariu 4' - Ante Rebic 29', Jerry Mbakogu 90'+4] mom: Ghayas Zahid "7.9"
  19. 22.11.15 Empoli w zeszłym sezonie radziło sobie wyśmienicie, dochodząc między innymi do finału Pucharu Włoch, gdzie przegrało z nami. W tym sezonie jest to zespół, który ciężko poznać. Przed ostatnie miejsce w lidze i beznadziejna gra spycha ten klub w kierunku Serie B. My dzisiaj dołożyliśmy do tego swoją cegiełkę, choć chyba nie chcieliśmy zrobić zbyt wielkiej krzywdy. Jednobramkowe, wymęczone zwycięstwo daje nam trzy punkty, ale z takim stylem daleko nie zajedziemy. W skrócie był to mecz, o którym trzeba jak najszybciej zapomnieć. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, R. Vlaar, M. Alonso, G. Sigurdsson, M. Badelj, B. Valero, F. Bernardeschi, D. Rotariu (45' E. Andersson), W. Ben Yedder (45' N. Vlasic) Serie A [13/38] Artemio Franchi we Florencji, 32725 widzów [2] Fiorentina - [19] Empoli 1:0, [Gylfi Sigurdsson 77'] mom: Sebastien Corchia "7.7" 26.11.15 Przed nami bardzo ważny mecz z Athletic Bilbao. Jeśli przegramy, to możemy nie wyjść z grupy, dlatego musimy powalczyć o pełną pulę. Remis też nam dużo nie daje, ale nie będzie taki zły. Zagramy u siebie i będziemy chcieli zrewanżować się za porażkę w pierwszym meczu. W siódmej minucie wychodzimy na prowadzenie. Z rzutu rożnego piłka spada na głowę Astoriego, który przedłuża na długi słupek, a tam spod ziemi wyrasta Vida i dobija do pustej bramki. Dziesięć minut po zmianie stron wynik zmienia Ben Yedder, a chwilę później rewanżuje się mu Aduriz. Nieco ponad kwadrans przed końcem piękne uderzenie z rzutu wolnego serwuje Raul Garcia i mamy remis. Chwilę później po ładnej akcji zespołowej piłkę w siatce umieszcza Bernardeschi i znów prowadzimy. Swoje dokłada też Sigurdsson i jeszcze raz Bernardeschi, który ustala wynik końcowy. Mimo siedmiu bramek, spotkanie nie należało wcale do ciekawych. Ogólnie było sporo chaosu w środkowej strefie. Wygrywamy i awansujemy na drugie miejsce w grupie. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj (47' F. Chiesa), E. Andersson, F. Bernardeschi, G. Sigurdsson, W. Ben Yedder Liga Europy, grupa B [5/6] Artemio Franchi we Florencji, 33103 widzów Fiorentina - Athletic Bilbao 5:2, [Domagoj Vida 7', Wissam Ben Yedder 58', Federico Bernardeschi 76' 90'+2, Gylfi Sigurdsson 81' - Aritz Aduriz 60', Raul Garcia 73'] mom: Federico Bernardeschi "9.4" Wynik drugiego meczu w grupie: Aston Villa - Kasimpasa, 3:1, [J. Amavi 17' 71', J. Ayew 77' - A. Buyuk 69']
  20. 8.11.15 W ostatnim czasie z posadą trenera Sampdorii pożegnał się Zenga, natomiast na jego miejsce wszedł Zeman. Ta zmiana tyczyła się gry zespołu, który z pewnością ma większe ambicje, niż plasowanie się tuż nad strefą spadkową. To właśnie z tym zespołem zagramy ostatni mecz przed zgrupowaniem reprezentacji. Jak się okazało, bokiem wyszło nam pokpienie z rywala i wystawienie rezerw. Ledwo ledwo remisujemy i niestety, ale w praktyce, to osiągamy beznadziejny wynik, bo powinniśmy z takimi przeciwnikami wygrywać. Coś mi się wydaję, że po raz ostatni robię takie zmiany w składzie na mecze ligowe. Rywale mogli dziś spokojnie wygrać, gdyby w ataku nie mieli pudłującego na umór Arkadiusza Milika... B. Costil, Gilberto, F. Roncaglia, N. Tomovic, H. Milic, J. Briliante, B. Valero, R. Meireles (45' G. Sigurdsson), A. Najar, N. Vlasic, W. Ben Yedder (73' K. Babacar) Serie A [12/38] Artemio Franchi we Florencji, 34680 widzów [3] Fiorentina - [16] Sampdoria 1:1, [Nenad Tomovic 55' - Bruno Fernandes 26'] mom: Borja Valero "7.8" 11.11.15 Listopad to pora na spotkania sparingowe wraz z reprezentacją Czech. Nie musimy się martwić o baraże, dlatego zakontraktowałem dwa bardzo trudne spotkania kontrolne, które są początkiem przygotowań do wielkiej, przyszłorocznej imprezy. Dzisiaj zmierzyliśmy się z Anglią, która oprócz Holandii jest najmocniejszym rywalem Czech za mojej kadencji. Mało brakowało, a byśmy wygrali, gdyż dopiero w samej końcówce rywale zdołali wyrównać stan rywalizacji. Ogólnie mecz był bardzo zacięty i głównie toczył się w środkowej strefie. Przetestowałem nowych zawodników i muszę powiedzieć, że mam coraz większy ból głowy, na kogo stawiać. Wszyscy z nowych spisali się na medal. M. Stech (76' P. Cech), T. Gebre Selassie (53' P. Kaderabek), M. Suchy, T. Kalas, M. Hanousek (37' D. Limbersky), V. Kubista, V. Darida (53' D. Kolar), M. Pospisil (53' J. Zmrhal), J. Kopic, L. Krejci, M. Nespor (45' S. Tecl) Mecz towarzyski Wembley w Londynie, 73988 widzów Anglia - Czechy 1:1, [Theo Walcott 89' - Daniel Kolar 64'] mom: Daniel Kolar "8.1" 17.11.15 Po tygodniu znaleźliśmy się w Liege, by rozegrać spotkanie towarzyskie przeciwko Belgii. Złota generacja piłkarzy naszych rywali dzisiaj wygrała, ale nie pokazała zbytnio swojej mocy. Hazard, De Bruyne, Lukaku, Mertens i inni, powinni nas zmiażdżyć, a my po raz kolejny zagraliśmy dobre zawody. Szkoda porażki, bowiem chciałem doprowadzić ten rok do końca bez przegranego meczu. No trudno, tak czy siak to zgrupowanie uważam za bardzo pozytywne, które pokazało nam, co nas czeka na Mistrzostwach Europy. Przed nami jeszcze dużo pracy! P. Cech (45' M. Stech), P. Kaderabek, M. Suchy, T. Kalas, M. Hanousek (45' D. Limbersky), V. Kubista, V. Darida (45' D. Kolar), J. Zmhal, T. Gebre Selassie, L. Krejci, S. Tecl (45' V. Kadlec) Mecz towarzyski Stade Maurice Dufrasne (Sclessin) w Liege, 26659 widzów Belgia - Czechy 2:1, [Eden Hazard 54'(k), Radja Nainggolan 68' - Marek Suchy 42'] mom: Kevin De Bruyne "7.8" --- Rozegrane zostały baraże do Mistrzostw Europy (wyniki dwumeczu): Bośnia - Serbia 2:2 - Bośnia dzięki bramkom wyjazdowym Bułgaria - Słowenia 4:3 - dzięki dogrywce Rumunia - Białoruś 2:1 Szkocja - Rosja 3:2
  21. 1.11.15 Trzy mecze z rzędu bez zwycięstwa, to jak na ten sezon okropnie długo. Chcemy się poprawić w spotkaniu jedenastej kolejki ligowej przeciwko Sassuolo, choć to wcale nie musi był łatwe. Rywal jest aktualnie na ósmej pozycji i celuje wyżej. Przed przerwą było kiepsko. Co prawda w dziewiątej minucie Perin wyciągnął jedenastkę strzelaną przez Bitona, jednak w czterdziestej minucie nie miał już nic do powiedzenia. Przegrywaliśmy i raczej nie wyglądaliśmy na drużynę, która coś chce. Po zmianie stron byliśmy świadkami wielkiej metamorfozy Fiorentiny. Pokrzyczałem w szatni, co dało pozytywny efekt w postaci czterech bramek. Błysnęli Sigurdsson i Babacar, którzy po dwa razy wpisywali się na listę strzelców. Świetny come back doprowadził rywali do łez. W zasadzie można powiedzieć, że przegrali oni wygrany mecz, bo gdyby tylko chcieli, już przed przerwą załatwiliby sprawę na swoją korzyść. Wreszcie odnosimy zwycięstwo! M. Perin, S. Corchia, D. Vida, R. Vlaar, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi (46' N. Vlasic), D. Rotariu (46' G. Sigurdsson), K. Babacar Serie A [11/38] Mapei Stadium - Citta del Tricolore w Reggio Emilia, 14526 widzów [8] Sassuolo - [3] Fiorentina 1:4, [Andreas Cornelius 40' - Khouma Babacar 60' 79', Gylfi Sigurdsson 62' 77'(k)] mom: Khouma Babacar "9.2" 5.11.15 Mało kto spodziewał się, że po trzech spotkaniach fazy grupowej Ligi Europy będziemy mieli nóż na gardle. Teraz musimy wygrywać wszystko co się da, by powalczyć o awans. Dzisiaj zagramy rewanż z Aston Villą, która ostatnio nas zlała. Rewanż okazał się jak najbardziej udany. Wygrywamy pewnie po bramkach Bernardeschiego i Valero. Aston Villa nie istniała, a my mogliśmy wygrać wyżej, gdyby nie fatalne pudła w poprzeczkę i słupki. Tak czy siak, trzy punkty wracają z nami do Włoch i przedłużają nadzieję na awans z grupy. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, R. Vlaar, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, G. Sigurdsson, K. Babacar Liga Europy, grupa B [4/6] Villa Park w Birmingham, 40585 widzów Aston Villa - Fiorentina 0:2, [Federico Bernardeschi 12', Borja Valero 73'] mom: Gylfi Sigurdsson "8.0" Wynik drugiego meczu: Kasimpasa - Athletic, 0:2, [Guillermo 46', M. Susaeta 71']
  22. 25.10.15 W dziewiątej kolejce zmagań ligowych zmierzymy się z mocnym AC Milanem, który znajduje się zaraz za naszymi plecami. Będzie to ważny wieczór dla moich podopiecznych, którzy postarają się zmazać plamę po wpadce w Lidze Europy. Miał być hit kolejki, a był kit. Dawno nie widziałem takiej nudy na murawie, gdzie mierzą się ze sobą zespoły ze ścisłej czołówki. Dramat zakończony bezbramkowym remisem... M. Perin, S. Corchia, D. Vida, R. Vlaar, M. Alonso, G. Sigurdsson, M. Badelj, B. Valero (64' E. Andersson), F. Bernardeschi, D. Rotariu, K. Babacar Serie A [9/38] San Siro w Mediolanie, 42725 widzów [3] AC Milan - [2] Fiorentina 0:0 mom: Domagoj Vida "8.7" 28.10.15 Dziesiąta kolejka była przedłużeniem naszej niemocy. Znów zremisowaliśmy, tylko że tym razem już bramkowo z Torino. Nie wiem co się dzieje, ale jeśli Bernardeschi chce wszystko zrobić samemu, to nie ma to prawa bytu. Szkoda straconych punktów, bo mimo iż jeszcze w lidze nie przegraliśmy, to mamy już sześć punktów straty do bezbłędnego Juventusu, który dziesięciokrotnie zwyciężał. M. Perin, S. Corchia, D. Vida, R. Vlaar, H. Milic, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, D. Rotariu (57' G. Sigurdsson), K. Babacar (57' V.O. Kjartansson) Serie A [10/38] Artemio Franchi we Florencji, 34726 widzów [2] Fiorentina - [12] Torino 1:1, [Federico Bernardeschi 38' - Andrea Belotti 74'] mom: Suso "7.8"
  23. 18.10.15 Opromieniony awansem na Mistrzostwa Europy z reprezentacją Czech, wróciłem do klubu, by walczyć o kolejne punkty. Należy pamiętać, że wśród moich piłkarzy, którzy grali w naszej grupie eliminacyjnej, wszyscy dostali przepustkę na wielki turniej! To z pewnością poprawia nastroje, które i tak są na bardzo wysokim poziomie. Wracając do klubu, dzisiaj zagramy mecz z Chievo. Oczywiście celujemy w kolejne zwycięstwo i podtrzymanie fantastycznej passy. Mimo iż rywal znajduje się na jedenastej pozycji, to dzisiaj w mojej ekipie wybiegną zawodnicy w większości rezerwowi. Zaledwie cztery minuty potrzebowaliśmy na to, by wyjść na prowadzenie. Żeby było trochę smaczku, w pierwszym składzie pojawił się Vaclav Cerny i to właśnie on wpisuje się na listę strzelców otwierając dzisiejszy wynik! Dodatkowo chwilę później Hetemaj zostaje usunięty z boiska, co jeszcze bardziej zwiększy nam komfort gry. Do przerwy pozwoliło nam to na strzelenie jeszcze jednego gola. Nie forsowaliśmy zbytnio tempa, a i tak grało się nam łatwo. Po zmianie stron kontynuowaliśmy dzieło. Mimo gry w mocno rezerwowym składzie, nie daliśmy większych szans rywalom, którym strzeliliśmy dzisiaj pięć goli. Pogrom na Artemio Franchi we Florencji stał się faktem. Zadanie wykonane! B. Costil, Gilberto, D. Vida, F. Roncaglia, M. Alonso, J. Briliante, B. Valero, R. Meireles (45' F. Chiesa), A. Najar (45' N. Vlasic), V. Cerny (75' F. Bernardeschi), K. Babacar Serie A [8/38] Artemio Franchi we Florencji, 34160 widzów [2] Fiorentina - [11] Chievo 5:1, [Vaclav Cerny 4', Khouma Babacar 32' 49' 80', Nicolas Frey 84'(sam) - Zeljko Filipovic 61'] mom: Khouma Babacar "9.7" 22.10.15 Co oznacza mecz w środku tygodnia? A no przyjmujemy na naszym obiekcie gości z Anglii, mianowicie Aston Ville w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Cel jest jak najbardziej jasny - gramy żeby wygrać. Rywale są nad nami w tabeli z dorobkiem czterech oczek i wierzą, że uda im się awansować do kolejnej fazy. My również mamy takie plany, a że musimy gonić, to nam bardziej będzie zależało na wiktorii. Widowisko było fenomenalne i ten, kto zdecydował się go obejrzeć na żywo, z pewnością nie żałował. Wynik może już nie był tak dobry, bowiem przegraliśmy drugi z trzech dotychczasowych spotkań w grupie. Aston Villa była skuteczna do bólu, a głównym aktorem był dzisiaj Martin Nespor, czyli mój podopieczny z kadry Czech. Daliśmy dupy w obronie i to kosztowało nas aż cztery bramki! M. Perin, S. Corchia, D. Vida, H. Milic, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, G. Sigurdsson, K. Babacar (45' W. Ben Yedder) Liga Europy, grupa B [3/6] Artemio Franchi we Florencji, 33180 widzów Fiorentina - Aston Villa 2:4, [Domagoj Vida 5', Wissam Ben Yedder 57' - Martin Nespor 19' 63', Jordan Ayew 32', Carlos Sanchez 88'] mom: Martin Nespor "9.0" Drugi wynik w grupie: Athletic - Kasimpasa, 0:0
  24. Eliminacje Mistrzostw Europy: Grupa A 1. Holandia [21](a), 2. Islandia [19](a), 3. Czechy [18], 4. Turcja [14], 5. Łotwa [7], 6. Kazachstan [5] Grupa B 1. Walia [22](a), 2. Belgia [22](a), 3. Bośnia [19], 4. Izrael [19], 5. Cypr [4], 6. Andora [1] Grupa C 1. Ukraina [26](a), 2. Hiszpania [20](a), 3. Białoruś [19], 4. Słowacja [13], 5. Luksemburg [6], 6. Macedonia [1] Grupa D 1. Niemcy [26](a), 2. Polska [18](a), 3.Szkocja [18], 4. Irlandia [12], 5. Gruzja [10], 6. Gibraltar [0] Grupa E 1. Anglia [30](a), 2. Szwajcaria [24](a), 3. Słowenia [16], 4. Litwa [10], 5. Estonia [9], 6. San Marino [0] Grupa F 1. Irlandia Północna [24](a), 2. Grecja [18](a), 3. Rumunia [14], 4. Węgry [14], 5. Finlandia [13], 6. Wyspy Owcze [1] Grupa G 1. Austria [23](a), 2. Szwecja [18](a), 3. Rosja [17], 4. Czarnogóra [15], 5. Mołdawia [6], 6. Liechtenstein [2] Grupa H 1. Chorwacja [26](a), 2. Włochy [21](a), 3. Bułgaria [19], 4. Norwegia [13], 5. Azerbejdżan [4], 6. Malta [4] Grupa I 1. Portugalia [21](a), 2. Dania [16](a), 3. Serbia [13], 4. Albania [8], 5. Armenia [0] Zespoły z trzecich miejsc: 1. Czechy [14] - awans 2. Białoruś [13] 3. Serbia [13] 4. Bułgaria [13] 5. Bośnia [13] 6. Szkocja [12] 7. Rosja [11] 8. Słowenia [10] 9. Rumunia [8] Jak się okazało, zostaliśmy najlepszą ekipą z trzecich miejsc co oznacza, że unikamy baraży! W Czechach rozpoczęło się szaleństwo! Kadra narodowa jedzie na Mistrzostwa Europy, co dla mnie jest pierwszym sukcesem. Dobra gra głównie przeciwko Islandii zaowocowała tym, że o jeden punkt wyprzedziliśmy całą grupę drużyn, które będą musiały walczyć w barażach! My możemy odetchnąć i już teraz zacząć pracować nad przygotowaniami do wielkiego turnieju! Brawo! Coś, co jeszcze niedawno wisiało na włosku, teraz okazuje się być osiągnięte!
  25. 12.10.15 Sytuacja w grupie dzięki ostatnim wynikom zrobiła się niezwykle ciekawa. Z trzeciego miejsca, na którym się obecnie znajdujemy również da się awansować, ale aby uniknąć stresów będziemy chcieli walczyć o drugą lokatę. Brakuje nam punktu, ale to nie jest zależne tylko od nas. My zagramy z Łotwą, natomiast Islandię czeka mecz z Kazachstanem. Będziemy oczywiście monitorować sytuację tam, jak i w Holandii, która zagra z zagrażającą nam Turcją. Żeby jednak myśleć o czymkolwiek, sami musimy wykonać zadanie. Pierwsza połowa była dla nas biciem głową w mur. Łotwa została zepchnięta do głębokiej defensywy, ale my nie potrafiliśmy sforsować drogi do ich bramki. Do przerwy utrzymywał się remis, ale mimo to byłem spokojny. Zarówno Holandia, jak i Islandia prowadziły w swoich spotkaniach. Ciężko więc liczyć na to, by rywale nam pomogli. Skupmy się jednak na swoim meczu i postarajmy się strzelić przynajmniej jednego gola. Dziewięć minut potrzebowaliśmy na spełnienie swojego obowiązku. Prochazka uderza głową i daje nam prowadzenie. Przejście na dwóch napastników po zmianie stron okazało się dobrym pomysłem. Tym bardziej, że chwilę po upływie godziny gry, Nespor przedłuża głową futbolówkę za linię obrońców, a tam wyskakuje Tecl i ładuje kolejny cios. Teraz byłem już pewny, że tego meczu nie przegramy. Kilka minut później powtórka z rozrywki i mamy trzeciego gola. W samej końcówce znakomite uderzenie oddaje jeszcze Zmrhal i zmieniamy wynik na cztery do jaja. Łotwa odprawiona z kwitkiem i to na ich terenie. Trzecie miejsce było już pewne. Tak też się skończyło, gdyż Holandia, jak i Islandia pewnie wygrywają i to te zespoły gwarantują sobie bezpośredni awans na Mistrzostwa Europy. F. Rada, T. Gebre Selassie, J. Brabec, V. Prochazka, D. Limbersky, V. Darida (45' D. Kolar), T. Horava, J. Zmrhal, J. Kopic, L. Krejci (45' M. Nespor), S. Tecl Eliminacje ME, grupa A [10/10] Skonto w Rydze, 9500 widzów Łotwa - Czechy 0:4, [Vaclav Prochazka 54', Stanislav Tecl 67' 72', Jaromir Zmrhal 90'] mom: Vaclav Prochazka "9.0" Inne wyniki w grupie: Holandia - Turcja, 3:1, [K.J. Huntelaar 3'(k) 40', M. Depay 45'+1 - C. Erkin 45'+3] Islandia - Kazachstan, 5:1, [G. Sigurdsson 2' 6', K. Sigborsson 31' 86', A. Finnbogasson 88' - A. Finonchenko 55']
×
×
  • Dodaj nową pozycję...