Zacznijmy od tego, że na tym poziomie nie powinno występować takie coś jak presja. Gdybyśmy byli beniaminkiem, którego to obejmuje bogaty Szejk, czy coś w ten deseń to rozumiem. Tak wyglądał Manchester City chociażby w zeszłym sezonie. Ale do jasnej cholery nie zawodnicy, którzy mają za sobą już na prawde szeroką karierę na tym najwyższym poziomie. Ewidentny brak skrzydeł, o którym już wspomnieliście, widać jeszcze brak zgrania, no i brak Ronaldo, który swoją grą wygrywał nam mecze chociażby z OM. W zespole nie ma drugiego takiego zawodnika, który potrafi przyjąć piłkę, popędzić na bramkę mijając po drodze 3 zawodników i zagrać do kolegi z drużyny, ewentualnie uderzyć. Co z tego, że takie umiejętności posiada Marcelo czy Drenthe? Obydwoje są zawodnikami defensywnymi. O ile Drenthe jeszcze może grać na skrzydle, o tyle Marcelo już nie, mimo że dostawał szanse na tej pozycji pod koniec zeszłego sezonu. Brakuje nam w tym momencie indywidualności, na poziomie właśnie Crisa, dopóki drużyna nie zacznie grać zespołowo. Czas wszystko pokaże...