Romeq

Że Smuda jest trenerem który "nie czyta gry" (ale w barze gdzie oglądałem mecz zapanował ogólny szok gdy za Dudke wszedł Mierzej ) i "swoich zawodników" raczej nie zmienia (a Grosicki i Wolski takimi nie są) to wszyscy wiedzieliśmy. Ale trzeba mu oddać, że przez 4 dni kondycja u naszych zmieniła się nie do poznania, co daje duże nadzieje na Czechów, którzy zagrali z Grekami jak my, tylko strzelili jednego gola więcej na początku i dziś mają punkt więcej (chociaż sędzia im nieco pomógł przy nieuznanym golu). No i o zmiana Obraniaka raczej nie była podyktowana jakąś złośliwością, bo to sędzia decyduje o momencie zmiany, a karteczka z numerkami do zmiany trafia do technicznego wcześniej, więc zachowanie Ludo było moim zdaniem nie na miejscu, bo Smuda nie mógł wiedzieć że trafi się wolny.

Młoda Legia to jest prawdziwa niewiadoma Może chłopaki za bardzo się przyzwyczaili do włoskiego ciepła i luksusowych warunków, bo Radomiu mocno wiało i większość zawodników w rajtuzach grała . No i w Broni też zagrali młodzi zawodnicy (Gorczyca, Budziński, Maciejczak, Leśniewski i Kołodziej to zawodnicy Broni 93, Jakub Chrzanowski juniorów rocznik 95).

http://www.manutd.co...-newcastle.aspx Mistrz sparingów, Gabriel Obertan opuścił Man Utd i przeniósł się do Newcastle (kwota nieznana). W obliczu przyjścia Younga i dobrej dyspozycji Celeverleya jest to bardzo dobra decyzja. Szkoda że Francuz nie potrafił swoich nieprzeciętnych predyspozycji pokazać na boisku... A Ferguson pewnie ucieszony z powodu odwołania meczu Anglii. Wayne Rooney, Rio Ferdinand, Ashley Young, Danny Welbeck oraz Tom Cleverley uniknął kontuzji i będą gotowi na start ligi.

Bardzo słaby mecz, ale awans się liczy. Dzięki Śląskowi, Legii i Wiśle polskie kluby zyskały minimum 12 szans na zdobycie kolejnych punktów do rankingu UEFA. A z zawodników Śląska na największy plus zasłużyli chyba Wasiluk i Pietrasiak. Ich transfery były przyjmowane (z tego co czytałem po opiniach kibiców) z przymrużeniem oka, ale dziś pokazali, że można im zaufać. W kolejnej rundzie nie ma już słabych rywali. Pozostaje liczyć, że Wrocławianie wolni od presji, swoją walecznością spróbują przejść bardziej utytułowanego przeciwnika.

E... Pieniądze? Jeśli na tym kończą się ambicje i Wisła ma skończyć jak np. Żylina to można o to grać.

Oprócz FC Kopenhaga nie lekceważyłbym Dinama w którym oprócz doświadczonych Biscana, Rukaviny, J. Leko, Tonela czy Cufre grają zawodnicy którzy pukają do seniorskiej kadry Chorwacji: Vrslajko (za którego Marsylia oferowała 4 mln), Badelj (łączony z Lazio), Vida i Tomacek. Mimo to każdy rywal jest spokojnie w zasięgu. Bo jeżeli mamy trząść się przed mistrzem Danii czy Chorwacji to jaki jest sens awansowania do LM, gdzie każdy przeciwnik będzie z najwyższej pólki?

To może odwołać eliminacje i niech Brazylijczycy wytypują kto ma zagrać? Anglia to kolos na glinianych nogach, tym bardziej, że po EURO może dojść tam do sporych przetasowań, bo Ferdinand, Terry, Lampard czy Gerrard swoje lata mają i mogą kończyć kariery reprezentacyjne. Niby czemu? Eliminacje do MŚ 2010 Czarnogórcy skończyli na przedostatnim miejscu w grupie, a to jakoś specjalnie dawno nie było. Czarnogórcy moim zdaniem to typowa drużyna z Bałkanów jak Słowenia, Bułgaria czy Rumunia, zdolna do pojedynczych wyskoków bez stabilizacji. Ukraińcy też raczej nie narzekają na nadmiar dobrych zawodników, skoro naturalizują 31-letniego Brazylijczyka.

Co do dzisiejszego meczu to największe plusy postawiłbym przy nazwiskach: - Boruc - pewnie jak za najlepszych lat (chyba tylko jeden niepewny wykop). - Boenisch i Piszczek - zwłaszcza w ofensywie. Od meczu życia Bronowickiego i Golańskiego z Portugalią może wreszcie jest para nowocześnie grających w ofensywie obrońców. A w grze obronnej, przy regularnych występach mają szansę się zgrać z resztą bloku na wysokim poziomie. Zwłaszcza Sebastian, w którego sektorze parę razy niebezpiecznie zapuszczali się Ukraińcy no i ta nieszczęsna ostatnia akcja. - Murawski - ładne prostopadłe podania, waleczność (pogoń za piłką do linii końcowej przy główce Lewandowskiego), groźny strzał z dystansu i to w dużej mierze dzięki niemu Polacy dominowali przez dużą część meczu w środku pola. I nadal uważam że póki co niepodważalna jest pozycja Żewłakowa, może nawet do Euro jeżeli będzie grał w Turcji. Głowacki częste kontuzje, Glik niech wywalczy miejsce w Palermo, Sadlok i Wojtkowiak - niech ustabilizują poziom. No i chyba tylko jemu nie zmiekną kolana po pierwszej soczystej zjebie Boruca :]

A spytam tak z ciekawości. Na Kupisza wołają jeszcze Baggio jak to było za czasów podwórkowych? :>

Facet wypływa w swój pierwszy rejs dalekomorski. Po trzech miesiącach bez zawijania do portu zaczyna go już cisnąć żeby zamoczyć. Idzie do bosmana i mówi: - Bosmanie, ja nie wytrzymam już, nie można czegoś zrobić, do portu zawinąć? Bosman na to: - Do portu nie, ale mamy tu takiego jednego Chińczyka. - A nie, Chińczyka to ja nie chce. I poszedł sobie, ale mijają kolejne dwa miesiące na morzu, jaja mu zaraz eksplodują i znów idzie do bosmana - Jest jeszcze ten Chińczyk? - No jest - I co? Mam tak po prostu do niego pójść i zrobić co trzeba? - No tak, tylko że musi o tym wiedzieć 5 osób - Jak to 5 osoó? - Ja, ty, Chińczyk i dwóch co będzie trzymać Chińczyka.

Ale ja nie pisałem że trzeba brac Żewłakowa na Euro, tylko że może tam zagrac tylko jeśli utrzyma formę, czego po prostu nie przekreślam. A że póki co nie mamy lepszego od niego stopera to powinno byc dla niego miejsce w kadrze, dla uczenia młodych, bo mamy tylko starszych Głowackiego i Żewłakowa i nieopierzonych Glika, Sadloka, Kokoszkę i Jodłowca.

Skoro w innych reprezentacjach starsi zawodnicy jakoś nie "siadają" kondycyjnie i mogą odgrywac ważną role w swoich zespołach, nie grając nawet w najsilniejszych ligach (Veron, Palermo, Blanco, czy nawet u nas dwa lata temu Jacek Bąk) to czemu i Żewłakow nie miałby dac rady (osobiście życzę mu jak najlepiej). Poza tym w tej chwili selekcjonowanie obrony na Euro jest wróżeniem z fusów, bo nie wiadomo jak na wyższym poziomie sprawdzą się chociażby Sadlok czy Glik. W końcu jeszcze kilka lat temu np. Jacek Kowalczyk miał byc przyszłą podporą obrony reprezentacji, a już Wisła była dla niego za wysokimi progami. Podobnie Głowacki, który po MŚ 2002 miał byc niekwestionowaną gwiazdą klasy europejskiej, a jak się skończyło każdy wie.

Po wczoraj nasuwa mi się jeden wniosek. Michał Żewłakow póki co powinien miec pewne miejsce w reprezentacji, nawet do EURO jeśli nadal będzie grał na wysokim poziomie i nieważne ile będzie miał lat. U jego boku zawodnicy jak Kokoszka, Glik i Sadlok, którzy nie mieli styczności z grą na europejskim poziomie, mogą się uczyc i popełniac błędy, bo Michał będzie ich wspierał i nadrabiał niedociągnięcia. Gdyby natychmiast wystawiac dwóch młodych stoperów byłyby większe szanse na to że popełnią wpadki, które potem mogą ich speszyc i zablokwac psychicznie.

Nani już trzeci sezon się budzi... to jest jak dla mnie piłkarz pokroju Ricardo Quaresmy - król swojego podwórka

Ja w sumie dokładnie nie rozróżniam kto walczy z ITI (bo czytając sporą częśc komentów na stronach Legii ciężko mi uwierzyc że to tylko ultrasi), ale przytoczyłem przykład United, bo się sprawdził (problem ucichł), a przyczyną konfliktu też była osoba właściciela. A na Legii wygląda że władze chcą na na siłę na trybunach wprowadzic system z angielskich stadionów, gdzie rzeczywiście można byc wyproszonym chociażby za stanie. Biorąc pod uwagę dotychczasowe nawyki kibicowskie tak rygorystyczne "regulaminy" będą natrafiały na opór.