DiJey

Dokupiłeś te dwa giga, ale to nie koniecznie znaczy, że gra Ci od razu pokaże więcej lig. Mi też po zwiększeniu RAMów, gra pokazywała tyle samo zalecanych lig, a mimo wszystko czułem różnicę w wydajności. Pamiętaj, że procek też gra dużą rolę.

Bardzo ładne miejsce zająłeś. Bliżej mistrza niż spadku. To w następnym sezonie może być ciekawie.

"Dumny On, a Jego imię Profesor. I równie dumnie po mistrzostwo kroczyć będzie." - zaginiona przepowiednia Nostradamusa. A tak kontynuując pieśń optymizmu to nawet niezłych grajków masz. Może jeszcze jakiegoś Polaka do tego?

To kończ waść sezon i awansuj, bo 1. ligi się doczekać nie mogę . Nawiązując do Twoich przedsezonowych przewidywań, to niezły sposób żeby nie zapeszyć. Oficjalnie obrona przed spadkiem, a w rzeczywistości walka o awans tylnymi drzwiami.

Czyli, że to taki swoisty, poradziecki headhunter? A przegrana każdemu się przydarzyć może, a w sumie widać, że Twoi kopacze grają w lepszym stylu, ale nie zawsze przekłada się to na bramki. Także jestem pełen optymizmu. A ty?

Jak tak dalej będziesz wprowadzał "małe korekty w taktyce" to Cię okrzykną geniuszem, wybudują Ci pomnik i prezes Charitonowicz Cię tam na zawsze udupi na tej Białorusi, a Polska straci rzadki u nas talent trenerski . I to do tego z licencją FIFA!

Przynajmniej w tym meczu nie miałeś na co narzekać. Oby i w następnych meczach napastnicy tak dobrze "dostawiali nogi".

Coraz lepiej. Długo jeszcze zanim stąd uciekniesz ? Bo jak tak dalej pójdzie to Iwan Charitonowicz zastosuje na Tobie jedną z jego niezawodnych metod na wyrażenie niezadowolenia. Ale muszę przyznać, masz cierpliwość.

Czyżby koniec sielanki? Chociaż nie wykluczam, że specjalnie przegrałeś żeby w końcu ktoś uwierzył, że jest aż tak źle jak mówisz...

14.? Pan jest optymista, Profesorze, nie ma co . A co u Iwana Charitonowicza. Obraził się, że już nie przychodzi na mecze?

Ten sezon zapowiada się na jeszcze ciekawszy niż poprzedni W które miejsce celujesz?

Właśnie w FM 07 bramkarze spisują się jakby gorzej. U mnie w NK Mosor jak bramkarz zagra na 8 to jest święto, które zdarza się raz na dziesięć meczy. Ja mam np. w składzie Balić'a i Vanje Ivese, i muszę nimi operować na zmianę bo co jakieś trzy mecze przesądzają o wyniku spotkania grając na 5

Jadeness to zmęczenie grą danego zawodnika. Im bardziej na minusie tym większy zapał ma do gry, a jeśli jest sporo na plusie to znaczy, że piłka wychodzi już mu bokiem.