-
Liczba zawartości
4 292 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
24
Zawartość dodana przez Counter
-
.
-
No i git, taka rekomendacja mnie uspokaja.
-
Nie no, wygląda super i nie mogę się doczekać. Boję się tylko o mój lęk wysokości i brak dobrej techniki, bo nigdy nie jeździłem w takim terenie. Jadę z kumplem co jeździ tam często na treningi, także pewnie mi wszystko opowie co i jak.
-
Dostałem zapro od kumpla na wyjazd na Rychlebskie Ścieżki w Czechach, na początku byłem mega zajarany (nie ma u mnie terenów do prawdziwej jazdy górskiej więc taki wypad byłby super), jednakże jak zobaczyłem te zdjęcia to trochę jednak bardziej zesrany
-
Najlepszego Jmk.
-
no wyszedłby człowiek z chaty, ale burze cały czas krążą dookoła
-
Mati też leci?
-
Sam swojego kebsa robię z fetą, która jest zajebista.
-
Ogólnie bardzo dużo ludzi zniechęca się do jazdy na rowerze przez to, że nie potrafią sobie poradzić z ustawieniem go. Mówią, że ich dupa boli, ręce drętwieją i że to pewnie norma na rowerze. Na rowerze mamy czuć się świetnie i wygodnie, a każdą niedogodność da się zawsze zwalczyć (no chyba, że uwarunkowania zdrowotne to wtedy nie ma rady). Ja na swoim góralu mógłbym i 200km jednego dnia przejechać, bo mam wszystko ustawione idealnie. Na szosie sprawa trudniejsza, dalej walczę z wysokościami i wysunięciem siodełka (po zmianie siodła jest znacznie lepiej), kątem kierownicy. Szkoda, że usługa bike fittingu jest taka droga, gdyż znacznie więcej ludzi mogłoby się cieszyć kolarstwem.
-
No i nagle awersja do rowerów mija
-
Kupiłem nowe siodełko do szosy, nastawiałem się na wydatek rzędu 200zł, a udało się za...55zł. Pierwszy test bardzo pozytywny, nie ciśnie w jajca przy pochylonej pozycji No i w końcu udało się, w jeździe indywidualnej średnia 30km/h na 50km przekroczona. Cieszę się, gdyż ostatnie 20km typowo pod wiatr. Muszę zacząć bardziej strategicznie myśleć przed wyjazdami, bo powrót do domu z wiatrem w twarz i w upał jest katorgą.
-
Spodnie w 4f są spoko Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
-
kup z wkładką żelową a nie jakąś gąbką
-
@Pulek Ty zmieniłeś finalnie siodełko w Lazaro? Bo jak Ci leży stare nieprzydatne to bym chętnie przyjął, bo to w mojej szosie stwierdzam, że mi nie pasi, a to z Lazaro jest perfect.
-
No bo to prawda, tylko, że im bardziej intensyfikujesz trening, tym więcej możesz wpierdalać i chudnąć albo trzymać wagę. Więc załóżmy mamy godzinę dziennie na trening, to lepiej zapierdalać i się wypocić, spalić więcej kalorii, bo można być mniej restrykcyjnym w swojej diecie. @Dudek dziękuje
-
Wiadomo, że chodzi o ujemny bilans kaloryczny. Spalanie tłuszczu w trakcie treningu to skrót myślowy. Ćwicząc na bardzo małej intensywności nie spalasz za dużo kalorii, można podwyższyć lekko intensywność, spalanie kalorii rośnie, wydajność tlenowa też, a nie jedziesz zasapany. Oczywiście trzeba pamiętać o tym, żeby po takim treningu nie wpierdalać nagle więcej, bo np. u siebie zauważyłem np. po 100km 3tyg temu, że na drugi dzień organizm chciał sobie odebrać te kalorie co spaliłem i ciągle chciał jeść. Trzeba się pilnować. Jak pisałem kiedyś, ja ujemnym bilansem kalorycznym zjechałem z 96kg do 83kg obecnie, z czego prawie 8kg w bardzo krótkim odstępie czasu. Można jeść co się lubi, tylko w rozsądnych ilościach, a żołądek z czasem się przestawia na mniejsze ilości pokarmu. @wwosik @Reaper podziękował
-
O to chodzi, spokojna jazda na rowerze nie sprawi że schudniemy, gdyż kilogramy gubi się...potem. Trzeba czasem przycisnąć, i nie mówię o jeździe w trupa, ale o przyspieszeniu np. z 20km/h na 23km/h. Tętno przyspieszy i zacznie się strefa spalania tłuszczu.
-
Dziękuje
-
dla mnie za bardzo to lata na wybojach
-
A no i możesz to uzupełnić torbą podsiodłową: https://www.szumgum.com/torebka-podsiodlowa-deuter-bike-bag-bottle.html Rower nie jest zajebany gratami, a masz wszystko.
-
a na góralu: No mieszczę tam telefon, pieniądze, dętkę, imbusy, łyżki do opon i rękawiczki, czasem jakiś batonik. Ja jestem zadowolony
-
-
To co zakładamy CMF Bike Team? Co do sakw, ja wszystko co potrzebne mieszczę w https://www.mediaexpert.pl/torby-i-sakwy/torba-rowerowa-vogel-na-smartfona-vtr-705,id-771389 i ewentualnie w kieszeniach koszulki rowerowej.
-
No i na dwudniową wycieczkę możesz też zaplanować Szlak Orlich Gniazd, 190km na trasie rowerowej, ja bym chciał objechać pieszą, ponoć ciekawsza i bardziej wymagająca.
-
https://polskapogodzinach.pl/rowerem-wzdluz-baltyku-rowerowa-trasa-r10/ http://greenvelo.pl/mapa