Skocz do zawartości

Counter

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 292
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez Counter

  1. Dobra schizm jak jeszcze szukasz czwartego do kupna Rocketa to się piszę. Zdecydowałem się, bo mi smutno że już tak niewiele zostało tego "free to play", a zabawa przednia
  2. Hmmm te przypadłości, które opisałem wyżej miałem w grze online, teraz gdy włączyłem zwykły mecz wszystko wydaje się ok. :-k Edyta. Dobra zdarza się to i w zwykłym meczu, ale w dużo mniejszej skali.
  3. Zacinają się wszystkie klawisze funkcyjne poza strzałkami. W systemie, czy w innych grach nie ma problemu. Tak, jestem na 100% pewien, że tylko na połowie przeciwnika. Co ciekawe podobny problem (tyle, że na innym komputerze) miałem kiedyś w fifie 15, gdzie klepki nie mogłem robić na połowie przeciwnika.
  4. Wiem, że jestem w zdecydowanej mniejszości, ale miał ktoś kiedyś na klawiaturze problem w postaci zacinających się klawiszy na połowie przeciwnika? Wygląda to tak, że czasem muszę 10x kliknąć strzał żeby w końcu strzelić. Wkurwia to, bo i akcje ciężko rozegrać. PS. Nie nie zainwestuje w pada, bo za mało gram. :P
  5. Wiem, niby żaden pieniądz, ale kurde w tej chwili póki roboty nie mam to nawet te 40zł robi mi różnicę, więc raczej nie wezmę, zapytaj Dominika może.
  6. Jeden mecz z ośmiu , poza tym mieliśmy w szeregach sabotażystę akcji wszelakich pod postacią jmk ;) No nie wydaje mi się tak czy siak shame on you, tak nie potrafić wykorzystać naszego lamerstwa
  7. Szczerze odpowiem - nie wiem. Kiedyś byłem na zlocie rodziny Skurów, było na nim blisko 200 osób, więc ciężko stwierdzić. :P
  8. Dodam tylko, że część dalszej rodziny ma prawidłową ortograficznie wersję nazwiska. :P
  9. Teraz CSik ;) http://steamcommunity.com/profiles/76561198057827586/tu moj profil
  10. na steamie można zrobić konferencję i uruchomić opcję konferencji głosowej
  11. Pobieram Rocket League'a, zobaczymy z czym to się je, bo wygląda zajebiście.
  12. Mieliśmy nawet taką rozkminę wtedy, że wypadałoby żebym jeszcze tego wieczoru żonę znalazł.
  13. Ja przeżyłem swój wieczór kawalerski bez ślubu, ba bez dziewczyny nawet. Kiedyś na 2 roku studiów spotykaliśmy się co czwartek w samym męskim gronie by zachlać pałę. Spotkania były regularne, liczba osób też rosła (było nas koło 20). Pewnego dnia stwierdziliśmy że trzeba wyjść z akademika i zrobić "Opole Bar Trip" - czyli lecimy od baru do baru, lufeczka, dwie i następny. No i tak po jakimś trzecim, czwartym barze kumple tak patrzą na mnie i mówią "Ty stary ale ty się dzisiaj odjebałeś na to wyjście, normalnie jak pan młody" (byłem ubrany w koszule i marynare po prostu :P). No i zapaliła się nam żaróweczka w tym momencie. Zaczęliśmy chodzić od baru do baru i mówiliśmy, że to mój wieczór kawalerski i robimy Opole Bar Trip. To było niesamowite, ale w każdym barze miałem kolejkę za free, a w co 2 barze wszyscy mieli za darmo. Na dodatek gratulacje dostawałem zewsząd, jakieś laski co stały przy barze też zaczęły mi gratulować. Nawet w jednym z barów, gdzie szefem jest legendarny Pan Stasiu, zrobiliśmy sobie z nim zdjęcie i trafiło na fan page z podpisem "Wieczór kawalerski Adriana, który wraz z przyjaciółmi zorganizował bar trip po Opolu, jesteśmy 5 przystankiem chłopaków, a Ci trzymają się całkiem nieźle! Życzymy szczęścia na nowej drodze życia Adrianowi jak i jego wybrance." Spruliśmy się więc grubo i za grosze, aż finalnie wylądowaliśmy na komisariacie, bo jeden z ekipy zaczął tam coś rozpierdalać. :P Wieczór był konkretny.
  14. Pić dobry alkohol i grać w gry, ale to chyba nie tędy droga :-k ;)
  15. Ja inżynierke na poważnie zacząłem pisać w połowie stycznia, by w marcu się obronić. Pisałem na luzie, 2-4h dziennie (ale też nie codziennie :P), a gdy nie miałem siły, to po prostu przestawałem. :P 80 stron pykło.
  16. Ja wczoraj w trakcie zasypiania dostałem paraliżu przysennego, nie dziwie się, że ludzie wierzyli w mary nocne, bo gdybym nie wiedział o istnieniu paraliżu to bym się posrał, bo miałem wrażenie, że coś mi łazi po łóżku i oddechu złapać nie mogłem, o ruszeniu czymkolwiek nie wspominając. :P
  17. W Belfaście chyba widziałem w zeszłe lato razem z Raciborskim. Tak czy siak Corneliusy są w większości sklepów u nas.
  18. ups, nie odświeżyłem strony i nie zauważyłem, że już zamknięte
  19. o chuj faktycznie. W Radomsku ten browar jest obecny od dłuższego czasu, lokalny patriotyzm, bo do Piotrkowa Trybunalskiego 30km. Cieszę się, bo ostatnio poza Corneliusami w barach w Radomsku można kupić Raciborskie, czyli moje ulubione piwa mam na miejscu.
  20. Cornelius bananowy podobno na propsie, ja uwielbiam grejfrut. <3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...