Skocz do zawartości

Salamander

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    278
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Salamander

  • Urodziny 18.04.1989

Informacje

  • Wersja
    FM 2010
  • Klub w FM
    Aston Villa
  • Ulubiony klub
    Real Madryt, Aston Villa
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Zainteresowania
    piłka nożna, koszykówka, szachy

Kontakt

  • Website URL
    http://

Salamander's Achievements

Junior

Junior (3/15)

-1

Reputacja

  1. Ja tam w Liverpoolu widzę tak: - od przyjścia Dalglisha szalone morale - on jest dla nich Bogiem i to widać - oni wygrywają niemal wszystkie przebitki i zgarniają większość bezpańskich piłek - szeroka kadra, po sprzedaniu Torresa także uniezależnienie się od gwiazd (wielki plus) - brak gry w europejskich pucharach - skupią się na lidze, o ile City i United podział zadań wytrzymają, to reszta raczej nie. - Dalglish ewidentnie robi pancerne monstrum - to widać po ilości sytuacji rywali, taka solidna piłka - tak się wygrywa ligi. Sam nie wiem, dla mnie Liverpool to bankowo miejsce 1-3, z bardzo dużymi szansami na końcowy sukces. ;)
  2. :picard: Równie dobrze mogłeś napisać, że Wenger po porażce z MU wrócił do domu, odpalił FMa i zaczął szukać wzmocnień. Moim zdaniem bardzo fajne transfery. Luki po ubytkach zapełnione. Ciekawe jak to wszystko będzie wyglądało w praniu. Dobrze, że jest kilka dni przerwy, zawodnicy będą mogli zaaklimatyzować się w nowym miejscu. Ale tak to wygląda. Patrząc na kogo zarzucał sieci, o kogo pytał, a kogo kupił, to tu nie ma żadnego planu, bo to są kompletnie różne charakterystyki piłkarzy. No i przemyślanych transferów nie robi się na kilka godzin przed zakończeniem okienka. Przemyślane transfery są już wtedy do pewnego stopnie wkomponowane w zespół, a przynajmniej jasna jest ich rola. ;)
  3. Technika i kreowanie gry to nie wszystko. ;) Ja tam ceniłem bardziej Bainesa (to powinien być priorytet na liście Wengera, ale Arsene wie najlepiej jak zdemontować własną drużynę ) i Neville'a, którzy to zawsze nadawali charakteru ekipie z GP. Ponadto, Arteta jest jeszcze bardziej szklany od Fabregasa, a to Arsenalowi dobrze nie wróży (tłumaczy też tak niską cenę transferu poniekąd). Wzmocnienie wiadomo, tam każdy ogarnięty i doświadczony piłkarzy byłby teraz wzmocnieniem, ale raczej pod kątem walki o start w LE w przyszłym sezonie, a nie w LM (imo ekipy z Manchesteru i Liverpool są stanowczo poza zasięgiem, a Chelsea i Tottenham wyglądają po prostu solidniej w kontekście całosezonowej młócki, ba - tam nawet Fulham i Stoke wygląda solidniej...).
  4. Witam. Grałem troszkę w HoI3 (a dokładnie to nadal gram), na dodatku Semper FI, z patchem 2.04d (bez tego odradzam, bo albo idiotyczne błędy, albo głupota AI wykraczająca poza wszelkie normy). Najpierw wniosek podstawowy: - ta gra to strategia o wymiarze globalnym - taktyka walki schodzi na dalszy plan, fundamentalne aspekty to: potencjał przemysłowy, zasoby surowców, zasoby ludzkie, punkty władzy - to, co decyduje w długiej perspektywie czasu. Dlatego NIE MA SZANS obronić się Polską przed Niemcami niestety (nie sprawdzałem na niższych poziomach trudności, tam może da radę, ale też wątpię). Polska to śniadanko dla Rzeszy i nawet najwybitniejszy taktyk tego nie zmieni, bo tutaj działa to, co wypisałem wyżej - wojny rozstrzygają się na pułapie strategicznym, a nie taktycznym. Można wręcz powiedzieć, że i 100 wygranych bitew przez Polaków, to w najlepszym wypadku status quo, 1 przegrana to koniec zabawy. Z tego samego powodu, gra innymi małymi krajami na dłuższą metę staje się nudna, bo mocarstwa będą sukcesywnie "odjeżdżać", a nasz wpływ na wydarzenia na świecie będzie coraz mniejszy. Osobiście polecam Brytyjczyków - wojna już od '39, później nawet na 3 kontynentach, duża flota, dużo punktów władzy, dużo efektów strategicznych do nabicia, a zarazem dość ograniczony PP, a MP średni i dużo roboty wszędzie, więc przeciw Niemcom jest ciekawa i długa wojna (można im dać czas, jak historycznie i zaczekać z desantem na kontynent np. do '43, albo zaczekać aż pokonają ZSRR). UK ma baaardzo słaby start, z uwagi na kary za gospodarkę rynkową i wysoką neutralność (Oś jedzie na gospodarce wojennej od początku), ale za to później dochodzi do głosu ich strategiczne położenie, te "rozstrzelenie" po całym świecie - wszędzie bazy, wszędzie zasięg no i dominacja morska - skubiemy nazistów, gdzie nam wygodnie i korzystnie. Ale to też wymaga uwagi, bo przy braku ostrożności, te atuty staną się wielką wadą. Niemcy i ZSRR też ciekawa opcja, choć Sowietami trzeba jakoś przetrzymać bez wojny do 41, a to może być trochę nudne, jeśli kogoś nie bawi sama produkcja, badania czy wywiad (swoją drogą niedopracowany). Japonię dużo osób zachwala, ale osobiście nie grałem (mogę grać bez wybitnego PP czy MP, ale surowce chcę mieć :P ), Włosi za słabi, Francją jest ok, ale niestety wtedy AI Osi głupieje, jak jej nie potrafi podbić i gra traci sens. A gra USA znowu ma sens tylko jeżeli sami sobie wprowadzimy jakieś zasady limitujące (np. desanty w Europie od '44 roku, nieobniżanie neutralności, itp.), bo co prawda, są słabsze niż w rzeczywistości w tamtym okresie na tle innych, ale i tak cholernie mocne - nie ma problemu, aby wjechać w 41 rok z 300 fabrykami i >500 PP zarazem (na normalnym, na VH ok 400), nie zaniedbując wcześniej rozwoju floty i lotnictwa, jedynym hamulcowym MP, ale cywilizacja walczy sprzętem, a nie włóczniami z bambusa. Reszta, jak wspominałem, to nieznaczące tło. Taka cena realizmu. Niby można zagrać nawet Luksemburgiem, ale sens jest tylko na kilku krajach. ;)
  5. Moment, Mascherano obijał przez lata pół Europy w Lidze Mistrzów z Liverpoolem, po drugie jest starszy i w swojej kadrze gra dłużej od Di Marii - to też daje większe doświadczenie. Więc w żadnym wypadku nie można między nimi postawić znaku równości, nawet porównywanie jest niepoważne. Piłkarze Realu może nie są niedoświadczeni (niedoświadczeni to mogą być piłkarze z Ekstraklapy, którzy z international level mają kontakt taki jak my - przez TV), ale w porównaniu do Barcy, Manchesteru, Chelsea czy Interu, to doświadczenie piłkarskie na innych płaszczyznach niż ligowe mają w wielu przypadkach ubogie (oczywiście nie piszę tu o Ronaldo, Casillasie czy Xabim - chodzi o taki przeciętny wynik). Wynika to po części z wieku i żałosnych wynikach w LM w poprzednich latach. Aha - Perez nigdy nie był przełożonym Capello.
  6. Salamander

    Studia

    Pozwolę sobie napisać również tutaj, jako że w Maryni mój post dość szybko zniknął z horyzontu. Wypełnijcie proszę tę ankietę KLIK. Ankieta ma wyłącznie charakter dydaktyczny - ma to być materiał do mojej pracy licencjackiej. Za pomoc z góry dziękuję.
  7. Ale mnie nie chodziło, że liczba błędów w meczu jest inna, tylko że jest inna relacja na czyją są korzyść.
  8. mozesz rozwinac? Uważam, że Barca na wskutek propagowania atrakcyjnego dla oka (a więc i chwytliwego) stylu gry i dodatkowej indoktrynacji, że tak wygląda prawdziwa piłka nożna uzyskała wśród mediów i sporej części niezaangażowanych kibiców status wzorca, szalenie rozpoznawalnego i popularnego. Wpływy do UEFA za LM są zależne w dużej mierze od sponsorów, im bardziej medialna drużyna awansuje, tym większe zainteresowanie i większa wartość marketingowa produktu, jakim jest Liga Mistrzów. Więc awans Barcy jest korzystniejszy niż Chelsea, Bayernu czy wbrew pozorom Realu ( tu za dużo negatywnych emocji jednak). Co, jak podkreślałem, nie znaczy że UEFA ich przepycha dalej, fakty po prostu tej teorii jakoś nie chcą potwierdzić. Chyba tyle. ;)
  9. Witam. Pozwolę sobie coś dorzucić do tego - powiedzmy, że błędy arbitra to kwestia szczęścia bądź pecha dla zaangażowanych drużyn i trzymajmy się tego jako pkt wyjścia. Weźmy pod lupę ostatnie 5 lat - ile było kontrowersyjnych decyzji w meczach Barcy podjętych na ich korzyść, ale jakby to ujmując przeciwko nim (skupmy się jedynie na rażących błędach, mogących bezpośrednio wpłynąć na przebieg rywalizacji)? Powinno być podobnie (jeżeli to kwestia szczęścia, to takie błędy sędziego powinny mieć podobny przebieg jak rzuty monetą), jeżeli zakładamy przypadkowość pomyłek, ale więcej tych pomyłek była dla Barcy korzystna ( bezpodstawnie nieuznany gol Szewczenki na CN w 2006 roku, dawał dogrywkę, czerwona dla van Persiego, to z Chelsea to już w ogóle), ale do czego zmierzam: nie uważam bynajmniej, że UEFA dała dyrektywę, że Barca ma przechodzić dalej i basta, boiskowe wydarzenia obalają taką teorię u podstaw (czerwona dla Abidala, nieuznany gol Bojana - były podstawy by nie uznać, ale jakby Barca miała awansować bo tak, to sędzia by nic nie zauważył i gola uznał i tego jest więcej). Uważam natomiast, że Barca poprzez swoją cyniczną propagandówkę o jedynym słusznym stylu gry, obronie futbolu itd wywarła presję na arbitrach na zasadzie "pewny nie jest, z kamer korzystać nie może, a decyzję podjąć trzeba, więc jak ma się pomylić, to wybiera opcję bezpieczniejszą po której będzie mniejszy dym, nie gwizdnie przeciw nim, jeżeli swojej decyzji nie jest pewien. No i jednak awans Barcy jest też bardzo korzystny marketingowo dla UEFA (to nie argument na to, że UEFA ich przepycha, co najwyżej nie pozwala zbyt mocno skrzywdzić), to bardzo naciągany przypadek, że Barca i Manchester przez ostatnie 7 lat, tylko raz były z tej samej strony drabinki w drodze do finału. :] Mnie jedynie wkurwia pieprzenie o cudownym stylu i mordowaniu futbolu przez rywali, gdy sami grają tak samo - faule taktyczne (każdy dostaje za to żółtą, oni +/- w 1/4 przypadków - Pique wczoraj za faul na Ronaldo nie dostał nic, Arbeloa za mniej perfidne zagranie w 1 meczu żółta), symulowanie, milion podań w obronie z bramkarzem - tak grają Włosi, z tą różnicą, że Włosi się do tego otwarcie przyznają, że grają cynicznie, a Barca idzie w zaparte, że oni grają pięknie. No i te naciski na sędziów - nic mnie tak nie drażni, jak ten sznurek drących ryja kurdupli, którzy najchętniej sami wzięliby gwizdek, kartki i sędziowali swoje mecze. Jak dla mnie, te metody to swoista indoktrynacja (żeby nie było, Mourinho robi coś analogicznego i też mnie tym wkurwia), której ja osobiście nie toleruję. Takie moje zdanie. A Barcy gratuluję awansu, choć okoliczności tego awansu mi się nie podobają ani trochę i w finale będę za zwycięzcą pary Manchester/Schalke. :]
  10. Salamander

    Rekordy w FM 2008

    Najszybciej zdobyta bramka (klub) - 7 sekunda Portsmouth - Real Madrid / Genero Zeefuik / Ronin Najszybciej zdobyta bramka (reprezentacja) - 13 sekunda Polska - Macedonia / Ebi Smolarek / rudolf666 Najszybciej zdobyta bramka w debiucie (klub) - 0:19 Damian Kopeć/ Korona- Zagłębie / Man_iac Najszybciej zdobyta bramka w debiucie (reprezentacja) - 2:49 Martin Zakrzewski / Liechtenstein vs Polska / AXA Najszybciej zdobyta bramka samobójcza (klub) - 26 sekunda Charlton Athletic - Manchester Utd / Cory Gibbs / rudolf666 Najszybciej zdobyta bramka samobójcza (reprezentacja) - Najszybciej stracona bramka (klub) - 13 sekunda Bolton: Arsenal - fet_jue Najszybciej stracona bramka (reprezentacja) - 19 sekunda Holandia - Polska /Klaas-Jan Huntelaar / rudolf666 Najpóźniej zdobyta bramka w klubie (w regulaminowym czasie gry) - 97:31 Wayne Rooney /Everton - Manchester United / mailosz Najpóźniej zdobyta bramka w reprezentacji (w regulaminowym czasie gry) - 95:46 Paul Alo`o Efoulou / Hiszpania 1:4 Kamerun / rudolf666 Najpóźniej zdobyta bramka wyrównująca w klubie (w regulaminowym czasie gry) - 97:31 Wayne Rooney/ Everton - Manchester United na 1:1 / mailosz Najpóźniej zdobyta bramka wyrównująca w reprezentacji (w regulaminowym czasie gry) - 95:27 Gergely Rudolf / Izrael 1:1 Węgry / kostek Najpóźniej zdobyta zwycięska bramka w klubie (w regulaminowym czasie gry) - 95:59 Reis Ashraf / Sheff.Wed - QPR na 1:0 / grepio Najpóźniej zdobyta zwycięska bramka w reprezentacji (w regulaminowym czasie gry) - 95:05 Cristian Nazarith/ Kolumbia - Peru na 3:2 / Eddie69 Najpóźniej stracona bramka decydująca o porażce w klubie (w regulaminowym czasie gry) - 97:20 A.Kharlamov / Krylia 3:2 Wisła K. / swiniq Najpóźniej stracona bramka decydująca o porażce w reprezentacji (w regulaminowym czasie gry) - 93:36 Brazylia - Polska / Fred / rudolf666 Najszybsza kontuzja - 19 sekunda - Nani (FC Liverpool - Manchester United) - rudolf666 Najszybsza czerwona kartka (klub) - 00:19 Filippo Inzaghi (Chelsea - West Ham United) - demrenfaris Najszybsza czerwona kartka (reprezentacja) - 00:29 Peter Mate (Irlandia - Węgry) - kostek Najszybszy hat-trick w klubie (od początku meczu) - 8 minut, Sergio Aguero (Manchester United - Liverpool) - Andones Najszybszy hat-trick w reprezentacji (od początku meczu) - 16 minut, Shinji Okazaki (Norwegia - Japonia) - Maniek_ZKS Najszybszy hat-trick w klubie (od 1 do 3 gola) - 3 minuty, Jóhannes ?rastarson (Stjarnan - Magni) - alkus Najszybszy hat-trick w reprezentacji (od 1 do 3 gola) - 9 minut, Shinji Okazaki (Norwegia - Japonia) - Maniek_ZKS Najwięcej goli zdobytych przez jednego zawodnika w oficjalnym meczu -10 Andrea Russotto (Lech - Legia) - reewers Najwięcej asyst w meczu - 6 Samir Nasri (Empoli - Inter Mediolan) - Mobilo Najwięcej bramek w debiucie - 5, Daniele Cacia (Legia Warszawa - Wisła Kraków) - Grzelo Najwięcej bramek w debiucie (reprezentacja) - 4, Bruno / Włochy - Chorwacja / AgreSsiveStyle Najwięcej celnych podań w jednym meczu (jeden zawodnik) - 136 - Jefferson, Brazylia (Wenezuela - Brazylia) - Salamander Najwięcej rajdów w meczu (jeden zawodnik) - 14 Emanuelson (Ajax - Twente) - Saiya-jin Najmłodszy strzelec bramki w klubie (w meczu o punkty) - Maciej Kowalczyk 16 lat i 14 dni (Korona Kielce - Zagłębie Lubin) AXA Najmłodszy strzelec bramki w reprezentacji (w meczu o punkty) - 16 lat 116 dni - Jakub Maliszewski - Polska vs Mołdawia - Benito Najwięcej wykorzystanych rzutów karnych w meczu (zawodnik) - 4 Łukasz Garguła (Wisła Kraków - Odra Wodzisław) - Karolek Najwięcej zmarnowanych rzutów karnych w meczu (zawodnik) - 3 Filip Barski (Lechia Zielona Góra - Unia Tczew) - Baron von Kapa KLUB Najniższa frekwencja - 74 (Chimney Corner - Ballymena United Res) - Flat Eric Najwyższa frekwencja - 100000 (Manchester United - Aston Villa) - Furiiion Najwięcej bramek w meczu (klub) - 17, Slavia Praga - Odra 4:13 (Icon) Najwięcej bramek w meczu (reprezentacja) - 10; Anglia - Wyspy Owcze - misiek_mr Najwięcej kontuzji w meczu (jeden zespół) - 4 Legia Warszawa (vs Polonia Warszawa) - MATI Najwięcej kontuzji w meczu (oba zespoły) - 4 - Zagłębie Lubin vs Tur Turek - rudolf666 Najwięcej żółtych kartek w meczu (jeden zespół) - 11 Lechia Gdańsk (vs Tur Turek)- Herus Najwięcej żółtych kartek w meczu (oba zespoły) - 14 Widzew Łódź (vs Wisła Płock)- Misiek Najwięcej strzałów w meczu (jeden zespół) - 50 - AC Milan - Vinnie Najwięcej niecelnych strzałów w meczu (jedna drużyna) - 22 - Bayern - Laszlo Najwięcej karnych w meczu - 4 Arbroath - East Stirlingshire - BartuS Najwięcej czerwonych kartek w meczu (jeden zespół) - 5 - Zaragoza (v. Atletico Madryt) - Marker Najwięcej czerwonych kartek w meczu (oba zespoły) - Najwięcej rund rzutów karnych - 17 - (Bohemians - Wexford) - handballer Najwięcej [10] w jednym meczu - 2 - (Jose Andres Ortega, Damien Le Tallec - Legia) - Benito Najwięcej strzelców bramek w jednym meczu (klub) - 7 - Lechia Zielona Góra (LZG - Polonia Bytom) - Baron von Kapa Najwięcej strzelców bramek w jednym meczu (reprezentacja) - 6 - DR Konga (Gwinea-Bissau - DR Konga) - kostek Najwięcej podyktowanych rzutów karnych w meczu (jeden zespół) - 3 Wisła Płock - KS Łomża - Longer Najwięcej podyktowanych rzutów karnych w meczu (oba zespoły) - 4 Lagoa - Operário dos Açores - Profesor Najwięcej wykorzystanych rzutów karnych w meczu (jeden zespół) - 3 Wisła Kraków - Korona Kielce - AXA Najwięcej wykorzystanych rzutów karnych w meczu (oba zespoły) - 4 Real Madryt - Osasuna - Menson Najwięcej zmarnowanych rzutów karnych w meczu (jeden zespół) - 3 Lechia Zielona Góra - Unia Tczew - Baron von Kapa Najwięcej zmarnowanych rzutów karnych w meczu (oba zespoły) - 3 Lechia Zielona Góra - Unia Tczew - Baron von Kapa Największa przewaga w przegranym meczu - 4:0 (Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 4:5) - skorupa911 Największa strata w wygranym meczu - 3:0 (Bordeaux 3:8 PORTSMOUTH) - radical Najwyższa porażka - 9:0 Hertha Berlin (vs Bohemians) - franz Najwyższa porażka w lidze - 0:7 FK Haugesund (vs Brann) - saper_unreal Najwyższa porażka na wyjeździe - 1:7 Korona Kielce (vs Lech Poznań) - handballer Najwyższa porażka (reprezentacja) - 0:8 Zimbabwe (vs Ghana) - filip133 Najwyższe zwycięstwo - 15:0 (Reus Deportiu - FC Barcelona ) - Gesio Najwyższe zwycięstwo w lidze - 11:1 (Lech Poznań - Groclin) - diego44 Najwyższe zwycięstwo na wyjeździe - 15:0 (Reus Deportiu - FC Barcelona ) - Gesio Najwyższe zwycięstwo w dwumeczu - 23:0 (FC Barcelona - Reus Deportiu) - Gesio Najwyższe zwycięstwo (reprezentacja) - 13:0 (Anglia - Luksemburg) - AgreSsiveStyle Najwyższy remis w lidze - 6:6 (Liverpool - PORTSMOUTH) - radical SERIE Najwięcej meczów z rzędu z bramką - 62 mecze - Real Madrid - Eddie69 Najwięcej meczów z rzędu bez zdobytej bramki - Najwięcej meczów z rzędu bez straconej bramki (zespół) - 22 mecze (Legia Warszawa) - Benito Najwięcej meczów z rzędu bez puszczonej bramki (zawodnik) - 17 - Robert Heinze (Legia Warszawa) - Benito Najwięcej meczów z rzędu bez porażki - 64 mecze (Manchester United) - rudolf666 Najwięcej remisów z rzędu - 7 meczów (FK Lwów) - Fikander Najwięcej hat-tricków (w kolejnych meczach o punkty) - 6 - Robert Lewandowski (Scarborough) - jasonx Najwięcej mistrzostw z rzędu - 24 (Ajax Amsterdam) - Noodles Najwięcej meczów z rzędu bez zwycięstwa - 31 (OYAK Renault) - Marian Najwięcej porażek z rzędu - 12 - (OYAK Renault) - Marian Najwięcej zwycięstw z rzędu - 61 - AC Milan - Freak Najwięcej zwycięstw z rzędu w lidze - 46 AC Milan - Freak Najwięcej kolejnych meczów z bramką (zawodnik) - 29 - Robert Lewandowski (Scarborough) - jasonx Najwięcej kolejnych meczów z oceną [10] (zawodnik) - 2 - Robert Lewandowski (Scarborough) - jasonx SEZON Najgorsza różnica bramkowa w sezonie - - 52 (OYAK Renault) - Marian Najwyższa różnica bramkowa w sezonie - +179 - Ajax Amsterdam- Noodles Najmniej punktów w lidze - 8 (OYAK Renault) - Marian Najwięcej punktów w lidze - 132 - Scarborough - jasonx Najmniej straconych bramek w sezonie (klub) - 6 - Legia Warszawa - JoshSmith5 Najwięcej straconych bramek w sezonie (klub) - 86 - OYAK Renault - Marian Najmniej zdobytych bramek w sezonie - 34 - OYAK Renault - Marian Najniższa średnia frekwencja w sezonie - 337 - Chimney Corner - Flat Eric Najwyższa średnia frekwencja w sezonie - 98331 (Manchester United) - Andones Najwięcej asyst w sezonie (zawodnik) - 103 - Samir Nasri (Inter Mediolan) - Mobilo Najwięcej MVP w sezonie (zawodnik) - 41 - Robert Lewandowski (Scarborough) - jasonx Najwięcej bramek na mecz w sezonie - 4.0 Ajax Amsterdam - Noodles Najwięcej remisów w sezonie - 15 / Widzew Łódź / Tomash_Ek Najwięcej porażek w lidze mimo zdobycia tytułu - 12 - Union Magdalena - filip133 Najwięcej żółtych kartek w sezonie (zawodnik) - 20 - Javier Mascherano (Real Madryt) - Salamander Najwięcej żółtych kartek w sezonie (klub) - 123 (Guadalajara) - Salamander Najwięcej czerwonych kartek w sezonie (zawodnik) - 3 Julian De Guzman - Laszlo Najwięcej czerwonych kartek w sezonie (klub) - 9 (Real Madryt) - Salamander Najwięcej zdobytych bramek w sezonie (zawodnik) - 120 - Robert Lewandowski (Scarborough) - jasonx Najwięcej zdobytych bramek w sezonie (klub) - 219 - Ajax Amsterdam- Noodles Największa przewaga w lidze - 44 punkty - Scarborough - jasonx Najwyższa średnia ocena - 8.38 - Robert Lewandowski (Scarborough) - jasonx Najwyższa średnia ocena w lidze - 8.57 - Robert Lewandowski (Scarborough) - jasonx Najwyższe wydatki transferowe - 330 mln Euro - Manchester United - Furiiion Najwyższe dochody transferowe - 257 mln Euro - C.E. L'Hospitalet - Lagren Najwięcej pieniędzy przekazanych akcjonariuszom - 71 mln euro - Real Madryt - Salamander Najwięcej bramek ligowych w klubie - Dentinho (463) - Ajax Amsterdam - Noodles Najwięcej meczów w klubie - Raul (680) - Real Madryt - Salamander Najwyższa kwota zapłacona za zawodnika - F. Fabregas - 203 mln euro - Arsenal -> Manchester United - Furiiion Najwyższa kwota otrzymana za zawodnika - Federico Fazio - 75 mln euro - Leeds United => Arsenal Londyn - Eddie69 Najwyższa średnia w karierze - 7.53 - Sergio Aguero - Manchester United - Andones Najdłużej trwający mecz ligowy 100min. 53 sek - Legia Warszawa vs Górnik /Puchar Ligi/ - arthuryankovski Najdłużej trwający mecz reprezentacji - 99min.19 sek - Polska U-21 vs. Japonia U-21 - vetr Stary rekord: Najwięcej celnych podań w jednym meczu (jeden zawodnik) - 121 - Jean II Makoun (Portsmouth - Chelsea) - Yau Nowy rekord: Najwięcej celnych podań w jednym meczu (jeden zawodnik) - 136 - Jefferson, Brazylia (Wenezuela - Brazylia) - Salamander Dowód: http://img688.imageshack.us/f/podania.jpg/
  11. Real, póki co okienko transferowe beznadziejnie - Pedro Leon bardzo dobry ruch i względnie tani, Di Maria na pewno przepłacony, wg mnie też przereklamowany, nadal nie mamy lewego obrońcy z prawdziwego zdarzenia, zakładając że odejdzie Raul (+ jego wiek), to nie mamy napastnika z prawdziwego zdarzenia na mordercze klincze z Anglikami, Barcą czy Interem w LM, nie mamy rozgrywającego - Kaka nim nigdy nie był i nigdy nie będzie, Guti to chimera w dodatku ma odejść. Za to mamy masę zawodników do środka pola... Wychodzi bezmyślne kupowanie gwiazdek sprzed roku i rozpierdolenie ćwierć miliarda Euro, po którym nasza kadra nie ma żadnej równowagi i same braki. Zostało jeszcze trochę czasu, ale jestem pesymistą (choć trochę mniejszym niż rok temu) - Mourinho cudów nie zrobi. Jak wpadniemy w grupie np na Tottenham i Inter, a teoretycznie może tak być, to raczej skończymy sezon z pucharem, tyle że pocieszenia, przy łatwiejszej grupie, popłyniemy w 1/8, bo pół roku to dla Jose za mało. Było to za mało w dość poukładanym i pancernym Interze, a co dopiero w chaotycznym i toksycznym pod kątem presji Madrycie z idiotami u sterów. Podsumowując, balonika oczekiwań bym nie pompował, osobiście ucieszę się z 1/4 w LM, 1/2 Pucharu Hiszpanii i przynajmniej takiej walki o mistrza, jak rok temu z Barcą.:] A niech odejdzie jeszcze Raul i M. Diarra, to Real będzie mentalnie "wykastrowany", sytuacja przeciwna do Interu Mourinho - tam miał oddział elitarnych komandosów do zadań specjalnych, tu ma "panów z salonów", którzy nie ubrudzą sobie rączek ziemią, a co dopiero krwią. Tak ja to widzę.
  12. Co innego, gdy ktoś zapierdala jak dzik, a mu po prostu nie idzie, a co innego gdy nawet zaangażowania i koncentracji nie widać. Wtedy odstawienie od piłki, powinno wywołać głód gry i przede wszystkim, ustawić kogoś do pionu. Raul czy R. Carlos nigdy tajemniczych kontuzji nie mieli, ale to żywe definicje profesjonalizmu. ;)
  13. Oczywiście, ze skoro już jest (czego można było, a nawet należało uniknąć), to trzeba mu dać czas. Tylko, że w Madrycie go nie dostanie - będzie tak piaszczyć, to mu media żyć nie dają a i nie wiadomo, jak się Perez zachowa, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie do końca sezonu na przykład. No i sam Karim też na siebie kręci bata - jest w słabej formie, to na ch** wygaduje pierdoły, że chce być najlepszym na świecie, że zagra mecz życia (przed każdym kolejnym prestiżowym spotkaniem to mówi!)? Ja na jego miejscu wziąłbym się za trenowanie, a nie pierdolenie głupot czy gry komputerowe. W Anglii zasada jest prosta - możesz grać słabo, ale żaden kibic nie będzie na Tobie wieszać psów, jeśli widać, że się starasz, tylko po prostu nie wychodzi. Gdy ze swojej strony robisz wszystko, aby się poprawić, to resztę można wybaczyć. Tylko, że o Benzemie nie można jednoznacznie powiedzieć, że się stara na 100% i robi wszystko by grać lepiej. Ja na przykład mam wrażenie, że on nie widzi problemu w swojej dyspozycji.
  14. Lepszych teraz, nie za sto lat. Oceniamy na teraz, bo LM też chcemy wygrać teraz, prawda? :] A Benzema takiej Chelsea za wiele nie zrobi - zamiast przyjebać z pierwszej, to w polu karnym przyjmie, pomyśli i da się zablokować, opcjonalnie wypierdoli piłkę w trybuny lub w nią w ogóle nie trafi. Defoe jest obecnie lepszy od wszystkich naszych napastników razem wziętych, więc nie wiem czemu się czepiasz. A Owen był w Realu i mimo, że w całym sezonie grał podobną liczbę minut, co Benzema do tej pory, to strzelił 13 goli, a nie 3, ratując nas wiele razy przed kompromitacją. Owen nie był niewypałem, tylko nie dostał szansy, na jaką zasługiwał i na którą zapracował, w odróżnieniu od Karima. No i on też był tańszy. :] A skoro Aulas jest znany z tego, że na swoich piłkarzach zarabia nieproporcjonalnie do ich wartości, to wybacz, ale dla mnie nasz prezes jest frajerem, że w ogóle z nim rozmawia o interesach i świadomie daje się dymać, mając inne opcje. :] I jakoś nie odniosłeś się do kwestii Negredo. :> A o właśnie o to mam największe pretensje - po ch** Karim, jak mieliśmy porównywalnego zawodnika? :|
  15. Do 40 mln Euro? Defoe, Owen (za darmo!), Fabiano, Kanoute, Adebayor, Forlan (klauzula 32 mln chyba wynosi), a za 45 mln był Villa. Na rynku jest z 25 lepszych napastników do wyjęcia (nie liczę Rooney'a czy Pato) od Benzemy, więc podanie kilku nazwisk, to żaden problem. Jednak ja nie kupowałbym żadnego (chyba, że Villę), bo w klubie był Negredo, który od Benzemy słabszy nie jest, tylko mniej medialny. Dlatego, Twój argument, że kiedyś krytykowano Pereza, że nie stawia na młodych a teraz odwrotnie jest chybiony - Real szkoli na podobnym poziomie, co Barca, a w ogóle nie korzysta z tych zawodników i daje im szansy. Miał latem Perez świetną okazję by to zmienić, ale skusiła go francuska gwiazda, która w mocarnym Lyonie strzeliła 17 goli, a odrzucił Negredo, który w śmiesznej Alemerii strzelił tych goli ponad 20. W słabszym klubie i silniejszej lidze, w dodatku sprawdzony w Primera Division i wychowanek, za którego nie trzeba płacić obłędnych sum i pensji. No ale co to wtedy byłoby za Galacticos... A co do Maloudy czy Abidala, to chodziło mi prostu, że poza Essienem żaden transfer z Lyonu nie okazał się strzałem w dzięsiątkę, takim niepodważalnym wzmocnieniem. Czyli, nie że zawodzą na całej linii, ale że nie zdołali w nowych klubach stać się kluczowymi postaciami, jak w Lyonie. Gdy mówimy o jednym zawodniku czy dwóch, to można mówić o przypadku, ale tu takich sytuacji było więcej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...