A ja sie z PiotruHem nie zgadzam. Nie zawsze dlugosc opisu musi oznaczac, ze opowiadanie jest lepsze. Czasem lepiej napisac 2-3 zdania, ktore trzymaja czlowieka w napieciu niz rozpisywac sie nad kazdym ujeciem, ktore bylo nam dane obejrzec w skrocie meczu. Sam nie czytam opowiadania Lucasa, wiec nie odnosze sie konkretnie do tego przykladu, ale ogolnie do calego pogladu na temat prowadzonych karier.
"Wiem, że kariera wciąga i chce się grać, ale jeśli w ciągu 1-2 dni opisuje się pół sezonu to czy można spodziewać się "jakości"? Zresztą czy sam autor tutaj na dłużej zostanie? A nie powróci do "kolejorza" czy Sportingu? (i trzeba lada moment będzie zamknąć opka)."
Skoro kariera wciaga, to znaczy, ze jest opisywana w sposob wciagajacy = ciekawy, dobry. 1-2 dni na opisywanie polowy sezonu? Czemu nie? Naprawde mozna ciekawie opisac mecz w 2-3 zdaniach, zamiast spisywac protokolu.