Tylko, że jeśli robi się swój team złożony z młodych, dobrze zapowiadających się kolarzy to też można spokojnie zdominować stawkę w dwa sezony. Bo przecież Majka, Kwiatkowski czy Aru to zawodnicy, którymi w drugim sezonie można spokojnie powalczyć o zwycięstwa każdego GT. No nic, chyba rozpocznę karierę FDJ lub AG2R. Wypadałoby, żeby jakiś Francuz wygrał wreszcie TdF ;)
Szkoda tylko, że ze mnie jest taki leń i opisywać tego mi się tu nie chce. Chociaż może coś spróbuje, oczywiście jeśli chcecie ;)