Skocz do zawartości

kacpergawlo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 290
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez kacpergawlo

  1. http://legia.net/wiadomosci,66641-oswiadczenie_sklw.html Standardowo policyjna prowokacja
  2. Jechać nikt nie zabroni - kupić bilet już można zabronić.
  3. https://twitter.com/seweryndmowski/status/788695251561156609- najwyraźniej "kibice" doprowadzili do końca patologicznej dystrybucji biletów na wyjazdy europejskie. Brawo.
  4. Pytanie czy te informacje są prawdziwe. Nie sądzę by realna była sytuacja, że Teodorczyk siedział grzecznie w pokoju, albo wypił dwa piwka, a zostanie za to wyrzucony z reprezentacji przez Nawałkę. Zwyczajnie nie wierzę, że sam trener mógłby się zgodzić na taki układ. Po drugie ja tam nie widzę wizerunkowych zysków Bońka z tej sytuacji. Mąci to wcześniejsze, idylliczne postrzeganie kadry, cały pieczołowicie budowany przez ŁNP wizerunek wspaniałej atmosfery na kadrze. Jasne, moze kibice nie byli super zadowoleni po meczu z Armenią, ale przecież to się dało inaczej rozejść - podkreślać lepszy mecz z Danią, opowiadać o kontuzji Milika, pogadać o problemach w klubie Krychowiaka etc. Przedstawienie kadry jako imprezowiczów olewających obowiązki raczej Bońkowi nie służy, atmosfery w zespole też nie poprawia. Całkowicie realna alternatywa jest taka, że ktoś zwyczajnie sypnął i dlatego PS nic nie mówił wcześniej o sytuacjach z EURO, bo takiej wiedzy mogli nie mieć. Pytanie po co ktoś miałby sypać zależałoby od tego kto to zrobił. Oczywiście nie mam wątpliwości, że wiele artykułów było motywowanych przez Basałaja czy innych, a inne blokowane czy tuszowane, bo to zwyczajna kolej rzeczy i ciężko to rozpatrywać inaczej niż sukces PZPN. To właśnie wcześniejsza, przaśna polityka idiotów jak Lato była godna politowania. Dlatego pojawienie się wywiadów z Bońkiem nie jest niczym nadzwyczajnym - skoro Weszło żyje w dobrej komitywie z Bońkiem to chyba oczywiste, że zadzwonili z prośbą o komentarz. Tak samo dla mnie jest oczywiste, że media dobrze żyją z Bońkiem, a źle żyli z Latą, Kręciną i resztą. To chyba całkiem słuszne, że po latach rządów totalnych ananasów osoba Bońka wydaje się wybawieniem. Tak samo jeśli widzimy kto jest dzisiaj kontrakandydatem to prowadzenie "kampanii" Bońka jest zwyczajnie słuszne. Najlepiej widać to po tym kto prowadzi kampanię przeciwnika i jakich żenująco intelektualnie argumentów używa.
  5. Włodarczyk dostał rozkaz z PZPN (nic nowego), tylko tym razem, aby gasić pożar, miał go wzniecić. Innego wyjaśnienia powstania tego czegoś nie potrafię znaleźć. A te informacje dotyczące zgrupowań przed i podczas EURO to już jakiś totalny odlot. Można zapytać, dlaczego nie pisał o tym w czerwcu i lipcu, kiedy te wydarzenia miały miejsce? Nie wiedział (lol...), czy nie otrzymał pozwolenia od Basałaja, aby to publikować? Serio, nie traktowałbym poważnie pracy osoby, która pisze w zależności jakie polecenie otrzyma w mailu. Cisza na innej tubie PZPN-u- Weszło- podnosi kolejne pytania. Wyobrażacie sobie ciszę na tym portalu w temacie imprezujących kadrowiczów za prezesury Grzegorza Laty? A co niby wymiotujący Teodorczyk miałby dać PZPN-owi? Po co mieliby coś takiego wymyślać i wikłać w to Nawałkę etc.? Totalnie nie rozumiem skąd już założenie o jakimś spisku i wykonywaniu rozkazów etc.
  6. Zrzucanie za każdym razem słabej gry na brak walki i determinacji jest takie prymitywne... Co innego taki Lewandowski miał mówić? Że koledzy w słabej formie, czy Nawałka słabe schematy przygotował? Takich wypowiedzi nikt nie traktuje poważnie.
  7. No jest oczywistym, że Kościół traktuje "czynny" homoseksualizm za grzech. Moje pytanie brzmi jaki jest cel zapraszania człowieka, który domaga się karania więzieniem homoseksualistów + szerzy swoje antynaukowe badania. Wydaje mi się, że raczej nie ma konsensusu wśród katolików co do goszczenia tego typu "naukowców", a tu jednak został on przyjęty przez Episkopat, a nie indywidualnego księdza. Druga kwestia to goszczenie go w Sejmie i dla mnie to jest właśnie ten sam kaliber jakby w Sejmie była organizowana konferencja nt. Żydów z wystąpieniem Irvinga.
  8. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114885,20814788,paul-cameron-specjalista-od-homoseksualizmu-slynie-z-bledow.html- pytanie co dalej? Sejmowa konferencja nt. Żydów prowadzona przez Irvinga z laudacją Międlara i Brauna? Miałbym jednak poważne pytanie - co w związku z taką sytuacją (organizacją przez Episkopat konferencji Camerona) myślą forumowi katolicy? "Episkopat swoje, ja swoje", akceptacje, tolerancje dla takich działań, czy może odcinacie się od czegoś takiego? Nie przekonuje mnie totalnie argument, że episkopat nie zajął stanowiska, bo już samo goszczenie tego człowieka było zajęciem stanowiska.
  9. Prof: Wedle np. http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/980577,co-to-jest-ceta-10-rzeczy-ktorych-nie-wiecie-o-umowie-ue-kanada.htmlakurat pozywanie kraju przez korporacje obowiązuje Polskę od dawna i Polska regularnie takie sprawy przegrywa. Tak, więc CETA w tej kwestii za wiele nie zmieni (zmieniłaby się chyba tylko formuła arbitrażu, ale na pierwszy rzut oka na podobną). Co do żywności o ile w USA regulacje są dużo lichsze, tak czy w podobny sposób dotyczy to Kanady?
  10. Mylisz kolejność. Nie dlatego w TV mówi się o tych sprawach by przekonać ludzi by się tym interesowali zamiast CETA, tylko dlatego, że CETA nikogo nie interesuje i nie ma potencjału, żeby zainteresowało. Nie jest też prawdą, że ten temat jest całkowicie unikany - w każdym liczącym się medium było o tym mówione wielokrotnie, co łatwo zweryfikować w googlu.
  11. Niech mi ktoś wyjaśni meandry ten tajemnej taktyki, by tematy, które nie interesują praktycznie nikogo (CETA), przykrywać tematem, który interesuje prawie wszystkich i może partii rządzącej tylko zaszkodzić?
  12. Możesz też przekonywać psychopatow, żeby nie zabijali, jednak jeśli już to zrobili to innej moralnośi nie traktujemy jako usprawiedliwienia. Państwo musi mieć wyraźne prawo w tej kwestii (w która stronę by nie szło).
  13. Wojciechowski też wiele mówił, czy był lepszym prezesem od Cupiała? Moim zdaniem Legia prowadzona przez Leśnodorskiego doszła do szklanego sufitu. Polityka tolerancji dla kiboli będzie się każdego roku kończyć stratą milionów złotych za takie burdy jak z Dortmundem. Ale klub to coś więcej niż kwestia kiboli. Nie uważam też by zero tolerancji a'la ITI miało się sprawdzić i pchnąć klub do przodu. Stąd IMO Leśnodorski - czyli było nie było główny architekt drastycznego rozwoju Legii - jest lepszą osobą do zarządzania klubem niż Mioduski, który raczej od takich codziennych spraw stronił.
  14. Cokolwiek na pewno, nie wyobrażam sobie by mieli tak trwać skoro eskalacja konfilktu doszła już do podjazdów w mediach. Mioduski ma możliwość wykupienia ich, pytanie czy z tego skorzysta. IMO mimo złej polityki wobec kibiców i tak lepszym rozwiązaniem dla Legii jest Leśnodorski niż Mioduski.
  15. Ta, po najlepiej zarabiającym piłkarzu w historii ligi nie należało się niczego spodziewać...
  16. Słuchając Leśnodorskiego i jego kolejnych opowieści jak to nieliczne wyjątki na trybunach są złe, a gdzie indziej jest gorzej zdaje się, że wygrała opcja układania się. Przykre.
  17. http://legia.net/wiadomosci,66435-komunikat_i_stanowisko_sklw.html- a tak to wygląda w umysłach SKWK. Szczególnie zabawny jest fragment: Bo mi tam się wydaje, że kibole doprowadzili jedynie do tego, iż na najważniejszych meczach tego okresu był pusty stadion, a atmosfera "z której kibice Legii słyną na całym świecie" jest tego powodem. Wyjątkowo obrzydliwe podczepianie się pod sukcesy ludzi myślących.
  18. AD Gabe: No chyba nie jest tak do końca. Zwolennicy takiego poglądu stwierdzają, że powinno zostać uznane za człowieka do momentu pojawienia się bezwzględnego faktu, że nim nie jest - ergo jeśli by był to potwierdzony zaśniad to już by człowiekiem nie było. Mi tam osobiście do takiego poglądu daleko, ale też nie przekręcajmy, przecież nawet pro-life nie postulują rodzenia płodów bez mózgu. Większość ludzi przed przestępstwami powstrzymuje nie tylko prawo, to znaczy, że prawo jest zbyteczne? Wedle kontynuacji takiego poglądu jeśli zaprosisz gości do domu to po przekroczeniu progu możesz ich tam uwięzić, bo nikt nie ma prawa zmusić cię do skorzystania z własności wbrew twojej woli (czyli poprzez otworzenie zaryglowanych drzwi), a weszli przecież też dobrowolnie? Przyznam, że byłby to wspaniały kraj dla wszelakich porywaczy. Przyjmując płód za człowieka to ono też powinno korzystać z domniemania, iż nie możesz go dowolnie usunąć (tak jak nie możesz uwięzić gości), bo sam je tam sprowadziłeś (zakładam brak wystąpienia obecnie dopuszczalnych wyjątków). W tym momencie kwestia jego człowieczeństwa staje się istotna. Przecież ten pogląd idzie dużo dalej niż tylko do abortowania 8-miesięcznych plodów - tu legalne jest zagłodzenie rocznego dziecka, które nie będzie wstanie zdobyć pożywienia samodzielnie, bo przecież nikt nie ma prawa zmuszać rodziców do dzielenia się jedzeniem.
  19. Co za bullshit. Ja jestem po klasie humanistycznej i pracuję w IT. Zajebiście. Ja po bio-chem i też pracuje w IT. Czego to niby dowodzi? Na studiach zdecydowana większość była po mat-fizach, mat-infach itp. Pisałem to w kontekście idei profilowania klas - skoro ktoś decyduje się na humana to raczej powinien być świadomy, że nacisk będzie szedł na co innego niż informatykę.
  20. Migneło mi to gdzieś na TT. Jasne, że po humanie można zostać programistą, ale nie ma się co obrażać, że na takim profilu nikt nie stawia priorytetu na uczenie informatyki. To też oczywiste, że przy obecnym podejściu informatyka nie ma sensu, ale to nie znaczy, że trzeba wycinać informatykę, a zmienić jej formułę.
  21. Warto dodać, że chodzi o klasy humanistyczne - raczej nie generują one pracowników do IT.
  22. Jakoś Darmstadt czy inne kluby o jakkolwiek zbliżonym do Legii budżecie nie są tak gwałcone przez BVB. Porażki by nie uniknęli, ale goli po żenującym kryciu przy stałych fragmentach być może już tak - to samo można mówić o organizacji gry etc..
  23. Nie da się zawsze wszystkiego rozwiązywać tylko dialogiem i ustępstwami.
  24. Nie rozumiem. Czemu nie można porównywać Polski i Szwecji? Podałeś przykład Wenezueli jako przykład kraju, który został zniszczony przez socjalizm, więc każdy przecietnie rozgarnięty dyskutant mógłby skonstatować przykładem Szwecji, czy Danii jako kraju, który odniósł sukces mimo dużych wydatków socjalnych. Ma to totalnie zerowy sens, bo ani przykład Wenezueli nie ma nic do tego co się dzieje w Polsce, ani podniesienie podatków do poziomu Szwecji nie sprawi, że nagle w Polsce będzie rewelacyjnie.
  25. Porównywanie Polski do Wenezueli ma dokładnie tyle sensu co porównywanie Polski do Szwecji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...