Skocz do zawartości

kacpergawlo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 290
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi dodane przez kacpergawlo

  1. No to odpadł Gula (bo w sumie o nim było głośno), ale podejrzewam, że trenerów na jego poziomie jest dużo więcej i jak ma się rozeznanie na rynku to się o tym wie. Problem w tym, że w Legii nikt (albo przynajmniej nikt decyzyjny) rozeznania nie ma i stąd jak wypadły z trzy nazwiska to już dalszego planu działania nie było. Typowe zachłyśnięcie się mistrzostwem (co jest żadnym sukcesem) i myśleli, że ujadą tak dalej. Wybór Klafuricia to dla mnie mimo wszystko TOP5 najgłupszych wyborów w E-klasie ostatnich lat. 

  2. Nie wiem. Zacząłbym od niespecjalnie dziwnego wymogu by głównym trenerem był jakiś główny trener, a nie dyrektor sportowy, czy facet którego największym sukcesem było asystowanie temu dyrektorowi. Skoro mieli kasę na Carlitosa to powinni mieć na jakiegoś przyzwoitego trenera z półki Guli, czy Vrby (skoro bezpośrednio ci im odpadli z innych przyczyn). Jeśli serio nie było dostępnej żadnej ciekawej opcji zagranicznej (w co nie wierzę) to już mogli dołożyć na Brzęczka, czy wziąć Brosza z polskiego podwórka. Powiedziałbym, że głupszej opcji niż Klafurić nie mogli wybrać, ale przecież wcześniej wzięli Jozaka...

    • Lubię! 4
  3. W dniu 3.06.2018 o 19:52, BartuS napisał:

    IMO optymalny wybór na ten moment, lepiej niech zostanie Dean niż kolejny wynalazek e stylu Jozaka czy Hasiego

    No i jak tam ten optymalny wybór?

  4. 14 godzin temu, pescar napisał:

    Zdobył podwójna koronę, drużyna pod jego wodzą wygrywała co nie było wcale pewne, że tak będzie patrząc na jej wyniki. Jeżeli jest teraz chemia między nim, a drużyną to nie ma co zmieniać bo pewnie nikt lepszy nie przyjdzie.

    Przecież nie tyle on wygrał co Jaga/Lech przegrały. Legia dalej grała w beznadziejnym stylu, ok wyniki były lepsze, ale też kilka z nich na styku/farcie. Ciekawe, że zapomina się też o tym, że to przy bierności Jozaka Klafuric ogarniał treningi etc. - i jakoś za to za bardzo odpowiedzialności nie bierze. Dochodzi do tego zerowe doświadczenie, zerowe sukcesy poza tym dograniem sezonu etc. Ile razy można popełniać ten sam błąd i brać kogoś beż ŻADNEGO doświadczenia? Ciekawe co, gdy skończy się standardowym zwolnieniem po blamażu w europucharach.

  5. To co w takiej sytuacji jest polecane? Założyć, że to 20% do czasu interpretacji? Właśnie natknąłem się na ten przepis w internecie i jest dość niejasny, bo o ile elementy HTML, czy CSS nie są językiem programowania, tak już JS, PHP czy cokolwiek innego już jest, więc teoretycznie całość strony można by traktować jako program komputerowy? Chociaż z tego co widzę to większość przychyla się do interpretacji tio.

  6. Mam takie dość proste pytanie:

     

    W jaki sposób zawrzeć umowę o dzieło na trzech wykonawców? Dokładnie mamy do zrobienia jednorazowo stronę internetową i chcielibyśmy robić ją we trzech, czy w takim razie zleceniodawca powinien zawrzeć "identyczną" umowę z każdym z nas osobno z zaznaczeniem, że ta osoba będzie współpracowała z dwoma pozostałymi, czy da się to zrobić jakoś na jednej umowie? + na marginesie dla potwierdzenia: jeśli dobrze rozumiem to tworzenie stron podlega pod 50% kosztów uzyskania przychodów?

  7. Przecież dokładnie o to chodzi, że Jagiellonia z takimi klubami jak Omonia nie jest faworytem. Ba, jak się okazuje nawet z bardzo przeciętnie dysponowanym klubem z Azerbejdżanu też nie jest. Tak naprawdę w europejskich pucharach Jagiellonia jest faworytem tylko z klubami z naprawdę egzotycznych i słabych federacji - i właśnie dlatego najlepiej jakby w żadnych pucharach nie grała. Już nawet Zagłębie potrafiło wygrać chociaż z Partizanem.

     

    A no i jeszcze a'propos porównania z Górnikiem Łęczna: Jaga wygrała tylko z Kruoja Pokroje i tymi Gruzinami teraz, może z Górnikiem to przesada, ale z takimi potentatami mogłoby sobie poradzić pół ligi, a z każdym chociaż ciutkę poważnym rywalem Jagiellonia odpadła, co uczyniłby każdy inny słaby klub równie dobrze.

  8.  

    Przecież nigdy nie przeszli żadnego choćby ciut poważnego przeciwnika, a zdarzyło się odpaść z bardzo słabymi. Równie dobrze można by wystawić Górnik Łęczna.

    Nom, pokazał to poprzedni sezon Ekstraklasy - Górnik Łęczna = Jagiellonia.

    Mówię o rezultatach w pucharach - Jagiellonia przegrywa z każdym pol poważnym rywalem, Łęczna też by potrafiła przegrać. Różne klubu z czołówki potrafiły zaliczyć wpadkę w pucharach, ale w przypadku Jagi wpadka to stan permanentny, a mentalność klubu jest taka, że tak będzie stale.

  9. No ta Minnesota Thunder to tak samo nisko ligowy twór bez żadnej historii. Nie zmienia to faktu, że o tym gościu niezbyt wiele wiadomo, ale już powstają o nim mity jakby doprowadzał wielkie marki do upadku, a to jakieś malutkie klubiki, które spokojnie mógł traktować jako zabawę, albo dodatek do biznesu w tych miejsach.

  10. Mówi się, że nowym właścicielem ma być amerykanin Dean Johnson. Dla niewtajemniczonych - to ten co rozpierdolił kiedyś w drobny mak RFC Liege :|

    Piszesz jakby gość rozwalił co najmniej markę pokroju Andrelechtu, a RFC Liege w momencie przejęcia to był jakiś niskoligowy klubik z masą długów i na skraju upadku. Ciężko mówić o "rozpierdoleniu w drobny mak" nawet jak tego typu klub upadł.

  11. No tak, bo dla tych dzieciaków lepiej się kopać po czole w gównianym Motorze nie mającym nic wspólnego z profesjonalizmem, niż spróbować w filii aktualnego mistrza Polski. Już na 100% rozważając swoją karierę czy dziecka, albo nawet zwykłe pykanie dla przyjemności przejmowałbym się tym jakie zdanie na ten temat mają kibice...

  12. Warto też zauważyć, że to Wasze "chcenie" też nie bierze się z powietrza, a jest nabyte. Skadś ludzie musza dostać bodziec by naśladować określone postawy, ktoś w ogóle musi im je pokazać. Jest przecież mnóstwo ludzi, którzy bardzo ciężko pracuja i nie poprawia to ich sytuacji prawie w ogóle.

  13. Byłoby miło, gdyby ktoś zrobił badania porównujace jak nierówności wplywaja na mobilność społeczna. A nie, ktoś to już zrobił - http://ftp.iza.org/dp7520.pdf

     

    http://static2.businessinsider.com/image/51ed3c18eab8ea1a21000001-705-562/screen%20shot%202013-07-22%20at%209.39.56%20am.png

     

    I jak widać, albo w tych socjalistycznych molochach ludziom się wielokrotnie bardziej chce niż w oazach mitu o pucybucie typu USA, albo z tym całym "chceniem" to zwyczajne pierdolenie.

  14. No to przecież typowy przypadek pewności wstecznej. Nawet rekomendacje i szacunki z dnia wezwania nie były wszędzie takie optymistyczne - z tego co pooglowałem to DM PKO i DM BDM prognozowały nawet poniżej 30 zł.

     

    Dodatkowo w tamtym wezwaniu oprócz akcji SP kupił 7 mln akcji od innych akcjonariuszy - jak widać oni też uznali, że kwota jest wystarczająco dobra, a przynajmniej na pewno nie jest jawnym wałkiem. W ten sposób o każdej sprzedaży akcji, po której następuje wzrost jej ceny można by mówić per wałek.

  15. To spindoktorski geniusz przykrywać sprawy, które Polaków nie interesują (kwestia KRS np. żyje w mediach już dłuższy czas, a mam wrażenie, że ludzi nie interesuje w najmniejszym stopniu) sprawami, które interesują i działają na mocną niekorzyść. Zwłaszcza wśród elektoratu PiS-u, który reformom Ziobry wręcz przyklaskuje, a przy Misiewiczach pojawia się mimo wszystko dysonans poznawczy.

  16. Tezy o przkrywaniu Misiewiczem ważniejszych rzeczy są absurdalne. Nikogo nie interesuje kto jest prezesen PZU, a nepotyzm i wydawanie pieniędzy na siebie w stylu Misiewicza zawsze robił na Polakach duże wrażenie. Pokazuje to np. wypominanie tych słynnych osmiorniczek, co przecież żadnego znaczenia nie miało.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...