Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.05.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Taa daaaam. Zaczynamy na Zielonej Wyspie... dla mnie to kompletna terra incocgnita - nie przypominam sobie bym kiedykolwiek grał w irlandzką ligę (tylko północno irlandzką dawno temu chyba w CM4 Krzyżowcami z Belfastu): Startuję od zera jako niedzielny piłkarz bez licencji - mimo to niektóre kluby zapraszały same z siebie na rozmowy kwalifikacyjne. Kusiło mnie by objąć Stal Gorzów - dodałem ten klub do gorzowskiej okręgówki bo od paru lat działa akademia piłkarska w klubie żużlowym Może kiedyś zacznę taką karierę... Jednak postanowiłem podjąć wyzwanie w Irlandzkiej lidze - w końcu bliżej stąd do Premier League. Minusem wyboru było to, że przejmowałem zespół w trakcie sezonu. Oto tabela: Zadaniem było utrzymanie i walka o miejsce barażowe. Tutaj info o klubie, z miasta, które gdzieś tam w sieci, nazwano "polskim Dublinem". Ciekawe czy członkowie The Cranberries chodzili na mecze tej drużyny? Drużynę trzeba było "podnieść z kolan" i odbudować bo gabinety sztabu szkoleniowego, medycznego i scoutingu zastałem puste. Pierwszy mecz rozegrałem bez odpowiedniego rozeznania i zakończyło się to porażką z Drogheda UTd. 0 - 2. Co było potem napiszę wkrótce...
    5 punktów
  2. Dzień dobry Finał sezonu 2023/24 w angielskiej piłce zostanie na długo, długo, dłuuuuugo w historii. Nie tylko z perspektywy małej drużyny z West Brom. Zacznę od tego, że mniej więcej w okolicach marca złapaliśmy niesamowitą formę. Praktycznie nie remisowaliśmy, a krok po kroku walczyliśmy o 3 punkty albo nic z każdym kto się napatoczył. Jak widać - byliśmy dosyć bezwzględni w naszych meczach, jednak niektóre były wygrywane dzięki postawie defensywy i bramkarza. Świetnie zaskoczył Ricardo Fernandez, młody urugwajski napastnik, którego znalazłem poprzez pracę w kadrze. Do stycznia strzelił bodajże 5 goli, a w drugiej połowie roku zaczął strzelać co jakiś mecz i od razu 2/3 bramki w każdym. Ostatecznie skończył sezon z 13 ligowymi golami w 16 występach, choć było też parę z ławki, mniej udanych. Dało mu to dokładnie 10 miejsce w klasyfikacji strzelców, ze stratą zaledwie 7 goli do lidera. Był to mocno nierówny sezon, wiele drużyn traciło punkty, a walka o mistrza i miejsca w europejskich pucharach trwała do ostatnich minut 38 kolejki. Do tego Liverpool wygrał Ligę Mistrzów, a Manchester United przegrał finał LE z Borussią Moenchengladbach (co ciekawe - nowym mistrzem Niemiec!). Ale wracając do ważniejszych rzeczy! oy mate, im havin a heart attack padało na każdym naszym meczu od wiosny. Między innymi zagraliśmy taki mecz: Który, jak lubię myśleć, doprowadził między innymi do upadku Guardioli (zajął 6 miejsce i został zwolniony). Ale coraz ciekawsze rzeczy działy się także w innych pucharach i walce o miejsca 1-4. Tak wyglądała sytuacja po 34 kolejkach: Tottenham wygrał Carabao Cup wygrywając w finale z Bournemouth (to ważna informacja z kim wygrali, skupcie się ) Potem przyszła 35 kolejka: Jak widać robiło się coraz ciaśniej, zarówno w walce o utrzymanie, jak i parę miejsc pucharowych. Nie tylko 1-4 miejsca były do rozdania, ale i miejsca 6-7 nie były pewne. Nasze trzy ostatnie mecze wyglądały tak: Brighton (H) Leicester (A) Arsenal (H) Zremisowaliśmy z Brighton, ale na szczęście West Ham też zremisował i walka o miejsce 7 wciąż była otwarta. Potem wygraliśmy z Leicester po golu Jana Bednarka w 82 minucie w mega ciężkim meczu, West Ham też wygrało i mieliśmy przed sobą mecz z Arsenalem, który walczył o tytuł i był w 1/2 LM. West Ham grało z Sheffield. Do tego tak wyglądała TOP 4 na 2 kolejki przed końcem! A United i Liverpool grały w finałach europejskich pucharów. No i co się wydarzyło? Zacznę od nas bo mieliśmy spory wpływ na najbardziej szaloną 38 kolejkę w Premier League od dawna. Najpierw Ricardo Fernandez i Ellis Hall (wychowanek, świetny obrońca) strzelili 3 bramki w 23 minuty, a ja kminiłem czy to za wcześnie by przejść w defensywę. Moje rozkminy wykorzystał Arsenal i chwilę później nastąpiło to: Śmiem twierdzić, że kibice Arsenalu na The Hawthorns szukali defibrylatorów stadionowych. W międzyczasie Man Utd wygrywał z Watford 1:0, a wiecie z kim grał lider czyli Liverpool? Z Chelsea, która przecież też walczyła o tytuł My rozegraliśmy świetny mecz i wytrzymaliśmy napór Arsenalu zapewniając sobie 7 miejsce, mimo zwycięstwa West Ham. Ale zobaczcie co się stało między 74, a 75 minutą w meczach United i Liverpoolu. To był moment gdy serca na Anfield zaczęły się łamać, a te trzymające kciuki za Czerwone Diabły zaczęły szaleć z radości. Ostatecznie Liverpool nie dał rady Chelsea i na własnym stadionie stracił nie tylko tytuł, ale nawet wicemistrza. Powetowali sobie to co prawda zdobyciem LM w finale z Barceloną, ale tytuł musiał poczekać. Na szczęście dla nich - wygrali go w 2022 roku, więc nie ma tak źle Vlademir strzelił tego gola dzięki błędom obrony Liverpoolu, która co prawda się nie poślizgnęła, ale i tak dała ciała. Coż, sezon zakończony, miejsca rozdane, można kupować bilety na zadupia europejskie jako kibic West Brom? No...nie do końca. Bo jak spojrzycie na tabelę końcową to może zauważycie dosyć ciekawy skrót. Jeżeli ktoś, jak ja, nie zauważył to wrzucam jedną tyci tyci informację dodatkowo: Spadkowicz Bournemouth przegrywając finał Carabao Cup z Tottenhamem, który zajął 5 miejsce zapewnił sobie udział w pucharach, a my musimy się obejść smakiem. Krótko mówiąc, zostałem z @jmkowany. Ale im to współczuje, nie dość, że mają do rozegrania mecze w playoffach ECC, Carabao Cup, FA Cup, to jeszcze 46 spotkań w Championship Sezon ligowy w Anglii doprowadził do wielu zmian. Liverpool zachował Klopp, ale Chelsea zwolniła Lamparda, podobnie Man City zwolniło Guardiole. Pep potrafił przegrać między innymi derby Manchesteru 0:4 mając w ataku Harry'ego Kane'a, Kyliana Mbappe, Diogo Jote, Sane, Sterlinga. Do tego wsparcie starej gwardii Man City wzmocnionej Fabianem Ruizem, Tielemansem, Florentino Luisem czy Ederem Miliatao. I tym składem zajął 6 miejsce? Zasłużone zwolnienie. W Niemczech też doszło do małej rewolucji. Mistrzem została BMG, Bayern zajął 4 (!) miejsce za nowym mistrzem, ale też Schalke czy BVB. Fatalny sezon zrobił RB Lipsk (7 miejsce) i nie tylko Bayern miał wakat na stanowisku menadżera. Juventus zajął za to 4 miejsce (Zidane jeszcze się trzyma), Roma zajeła 5 (Fonseca zwolniony), więc nastąpiło parę zmian. Do tego na dniach zostaną rozegrane ME w Niemczech i CA w Ekwadorze więc można się spodziewać paru zmian, na co oczywiście się czaję W następnym poście opisze zmagania Urugwaju w trakcie kwalifikacji do MŚ i wyniki z Copa America, a także ME i może decyzję o zmianie klubu
    4 punkty
  3. 1 punkt
  4. Usagi Yojimbo. Saga część 1 Odrobiłem tę straszną zaległość. Usagi zawsze miał taki soft spot u mnie, bo pamiętałem grę Usagi Yojimbo, która co prawda wieszała się po pierwszym etapie (pirat), ale urzekała mnie za każdym podejściem. Tym niemniej - to nie jest taka potężna marka, by przypominała o sobie co kilka tygodni, więc spokojnie królik siedział w odmętach słabopamięci, aż do momentu, gdy w zeszłym roku przypomniał mi o nim na FB pan Kusina. No to rozejrzałem się po rynku, kupiłem na Arosie wyżej wymieniony tomik, zacząłem czytać... i przestałem. Trochę jednak rozczarowanie. Fabuła? Prosta. Historie? Krótkie. ŻÓŁWIE NINJA?!?! Kilka dni temu jednak zacząłem znowu. I przebiłem się przez resztę przez chyba 3 dni. Usagi bowiem rozwija skrzydła w większych dawkach. Wtedy nagle zaczynasz doceniać te krótkie historie, które składają się w większą całość. Wtedy nagle zaczynasz być urzeczony Japonią która w baśniowej formie wylewa się z tych stron. Wtedy nagle zakochujesz się w kadrowaniu i kresce. Ta zwięzłość, ta powściągliwość formy, ci aktorzy drugoplanowi, to wszystko tworzy przewspaniałą całość. Kupuję wszystkie pozostałe tomy. 8,5/10
    1 punkt
  5. X-XI 2020 Wrzesień zapowiadał marsz w górę formy, ale październik... październik... Zaczęło się niby w miarę dobrze, 1-0 z Barry (Ofori). Potem przyszła tragedia: 1-3 z Newtown (Ofori) i 0-1 z Llanelli Town. Co to był za dramat... W tych meczach Druidzi oddali 40 uderzeń na bramkę przeciwnika. CZTERDZIEŚCI. Przełożyło się to na jedną bramkę Tyrana Zjechałem na szóste miejsce, a morale miałem takie, że zacząłem rozważać koniec sejwa. Przez frustrację. Niby akcje są, strzały są, bramek nie ma. Końcówka miesiąca była lepsza. Zaczęła się od remisu z nieprawdopodobnym TNS (1-1, Arsan), potem łatwo rozprawiłem się w Pucharze Ligi z Port Talbot 3-0 (Fuller, Arsan x2) i na deser pokonałem Cardiff Metropolitan University 1-0 po bramce Tyrana. Ale listopad to znowu dół Remis z Bala 1-1 to do bólu znany już scenariusz. Znowu około 20 strzałów (19), znowu fatalna skuteczność, znowu prowadzimy, znowu wypuszczamy punkty z rąk. Fuller w dodatku na imieniny dał mi czerwoną kartkę. Potem dla zmyłki moi grajkowie zagrali znakomicie z Penybont, skończyło się 3-1, a mogło dużo wyżej. Ale na koniec porażka ze słabiutkim Aberystwyth 0-1. Ile razy strzelałem na bramkę przeciwnika. 23. Norma wykonana. Jestem zmęczony (i czwarty).
    1 punkt
  6. https://www.energetyka24.com/trzaskowski-zatrzyma-elektrownie-jadrowa-tego-chca-od-niego-zieloni-komentarz?fbclid=IwAR32BkV_L-URd_is4am4j5iRU8eUNPpSUdPdfvUW1ehiISeUyGEpDoYGdOg Przykra sprawa, że Trzaskowski dał się nabrać na pseudonaukowe brednie Zielonych - mam nadzieję, że chce ich tylko wykorzystać do zdobycia poparcia, a potem ich po prostu oleje. Inna kwestia jest taka, że samo PO też nie garnie się do inwestycji w atom, a mimo wszystko wymagałoby to sporych inwestycji początkowych (ale na dłuższą metę OZE nie miałoby do atomu startu).
    1 punkt
  7. Odezwał się ekspert do spraw finansów. Chuj ci w dupę złodzieju.
    1 punkt
  8. Przygotowania do debiutu (mojego) w Premiership zaczęliśmy ciekawymi informacjami. Najpierw zyskaliśmy nowych właścicieli, którzy w sumie niewiele zmienili w klubie, dodali jedynie hajsu do budżetu transferowego co zaowocowało paroma ciekawymi transferami. Powiększono nam też możliwości scoutów i dzięki temu w końcu mogę wysyłać scoutów poza Europę. Taktycznie, przeszliśmy na Gegenpress w formie 4-1-4-1, z małymi dodatkami wziętymi z taktyki z Altrincham. Początki były ciężkie, a na start dostaliśmy Liverpool. I ku naszemu zaskoczeniu udało się osiągnąć dobry wynik, choć oczywiście szczęśliwie. Jedyny nasz gol padł po autach by @jmk modyfikacja by ja. Następnie wpadliśmy w mały dołek i dopiero parę zmian taktycznych dało nam oddech i pierwsze zwycięstwo w meczu z Sheffield Kolejne mecze to parę wpadek, jak porażki z Burnley, Evertonem czy Leeds. Ale też jeden niesamowity szok i, jak na razie, nasz najlepszy mecz w sezonie 2023/24: Absolutnie nie potrafię wyjaśnić rezultatu Ogólnie tabela na koniec pierwszej rundy wygląda nieźle, myślę że z paroma wzmocnieniami w zimie (planuje przynajmniej dwa transfery) możemy powalczyć o górną połówkę tabeli co byłoby dużym sukcesem. Dodatkowo w końcu rozegrałem pare spotkań o stawkę kadrą Urugwaju gdzie bawię się fantastycznie grając mocno agresywną i szaloną piłkę Jak na razie nie zagraliśmy ani z Chile, ani z nikim z pary BRA/ARG więc ciężko powiedzieć czy taktyka nie ulegnie małym modyfikacjom, ale jak na razie ten system świetnie wykorzystuje zalety niesamowicie utalentowanej linii pomocy (trio Valverde, Torreira, Bentancur + zmienni MEZ), siłę napastników (między innymi Maxi Gomez) czy warunki fizyczne i talenty ofensywne naszych beków. Dodatkowo - mam kontrakt do końca obecnych rozgrywek z WBA i jak na razie nie zamierzam go przedłużać. Za chwilę powinienem zdobyć licencję UEFA Pro, a latem zagramy z Urugwajem na Copa America. Dodatkowo będą ME 2024 więc na pewno parę ciekawych posad się zwolni
    1 punkt
  9. 0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...