SEZON 2019/2020 – RUNDA WIOSENNA – KS WASILKÓW
"Wiosna wybuchła mi w twarz" – piosenkę Organka mogli sobie zaśpiewać w szatni piłkarze Concordii Elbląg, którzy przyjechali do Wasilkowa na inaugurację rundy. Podbudowani czterema zwycięstwami z rzędu w sparingach piłkarze KS-u załadowali gościom z Elbląga cztery bramki, nie tracąc przy tym ani jednej. Podbudowani takim wynikiem tydzień później pojechaliśmy do Tomaszowa Mazowieckiego na mecz z Lechią. Kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć ten mecz na własne oczy z pewnością nie żałowali, bo zostali świadkami niesamowitego popisu indywidualnego w wykonaniu Mateusza Jambrzyckiego. Nasz lewoskrzydłowy w 58. minucie wyprowadził Wasilków na prowadzenie w taki sposób:
https://gyazo.com/9799f54f9455834833c609afe437b561https://gyazo.com/9799f54f9455834833c609afe437b561
Następnie do głosu doszli gospodarze, którzy strzelili 2 gole w 85. i 90. minucie. Gdy już się wydawało, że nic więcej w tym meczu się nie wydarzy, Jambrzycki dostał piłkę od Kobrynia i...
https://gyazo.com/be3ea63717f836f20733d4df2e143e52
Po remisie z Lechią przyszły dwa kolejne – z Olimpią Zambrów i Zniczem Biała Piska. Następnie pokonaliśmy Sokoła Ostróda 3-1 (tak samo jak w poprzedniej rundzie) i podzieliliśmy się punktami z Legią II i Świtem Nowy Dwór. W tym drugim meczu znów dał znać o sobie Drągowski (longshots 3, przypominam):
https://gyazo.com/4103e3f56b2152dd786d8829a173c55f
Kwiecień zakończyliśmy zwycięstwem 2-1 nad outsiderami z Wysokiego Mazowieckiego.
Pozostało 8 kolejek do końca rundy, a my nadal byliśmy niepokonani. Wtedy chyba po raz pierwszy przeszło mi przez myśl, że kwestia awansu wcale nie jest takim science fiction, jak sądziłem wcześniej. W tym przekonaniu utwierdziłem się po zwycięstwie 4-2 nad Hurganem Morąg oraz 2-1 nad Pelikanem Łowicz. Jan Pawłowski na dobre nabrał wiatru w żagle, a w strzeleckich popisach dzielnie towarzyszył mu Jakimiuk, który po sezonie przenosił się do Bełchatowa. Nerwową atmosferę wprowadziły kolejne 3 remisy, w tym ze słabymi Sokołem Aleksandrów Łódzki i Ursusem Warszawa (rozniesionym 4-0 w poprzedniej rundzie). Dzięki bramce Pawłowskiego z karnego pokonaliśmy skromnie Pogoń Grodzisk Mazowiecki. O tytule miał zadecydować bezpośredni pojedynek z Bronią Radom – zwycięstwo oznaczało, że KS Wasilków zajmie pierwsze miejsce w lidze.
Mecz zaczął się dla nas w sposób wymarzony – Adrian Dąbrowski z Broni wyleciał z boiska już w 5. minucie. Sześć minut później nasz defensywny pomocnik Waldek Woźniak trafił w okienko bramki strzeżonej przez Jakuba Kosiorka – to była jego pierwsza, jakże ważna, bramka w sezonie! W 15. minucie było już 2-0 za sprawą Jambrzyckiego. Broń jednak nie zamierzała składać, nomen omen, broni. Kosiorek zaczął bronić fantastycznie – nie przepuścił kolejnych 13 strzałów w światło bramki. W 51. minucie Kacper Jedynak strzelił bramkę kontaktową, co wprowadziło pewną nerwowość, jednak goście nie byli w stanie zdziałać nic więcej. Dzięki temu wynikowi KS WASILKÓW AWANSOWAŁ DO II LIGI!!! Na ostatni, pozbawiony znaczenia dla kolejności w tabeli wystawiłem część graczy rezerwowych, w tym drugiego bramkarza. Zagrał fatalnie, przez co sezon zakończyliśmy jedyną w tej rundzie porażką 2-3 z Radomskiem. Nie było to jednak w stanie zepsuć mojego dobrego humoru.
HATOR BUM BANG WCHODZI W SALONY AMATOR
Jan Pawłowski został królem strzelców z 15 trafieniami na koncie. 8 goli padło z rzutów karnych – Janek, jak Bobek z Monachium, nie pomylił się ani razu. Motorem napędowym zespołu był Mateusz Jambrzycki – w 30 meczach strzelił 7 goli i dołożył 11 asyst.
Soundtrack: