Wiem, że temat wyraźnie dotyczy tylko Polski, ale gdybyś @Keith Flint kiedyś zabłądził w swoich szalonych, alkoholowych wojażach w Hiszpanii, to polecam wizytę w sieciówce o nazwie 100 Montaditos. Nie dość, że zjesz tam jedną z tytułowej setki kanapek, to jeszcze będziesz mógł się napić szklanki piwa za 1-2 euro. Miejsce idealne dla nie śmierdzących groszem księży i kartografów.