Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.01.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Mogę ja? Zdarza mi się jeździć nieco za szybko, ale nigdy świadomie, tzn jak tylko się orientuję, że się zapomniałem i jadę np 70-80 w zabudowanym, to puszczam pedał gazu. Uważam, że przyzwolenie na przekraczanie prędkości, bo "jeżdżę szybko, ale bezpiecznie", albo "przekraczam prędkość, ale tylko trochę" robi mnóstwo szkody.
    8 punktów
  2. Jest, ale tu akurat posądzam o fuckup któregoś z jego asystentów, a nie jego samego
    4 punkty
  3. A przekonała mnie do zmiany podejścia kultura hiszpańskich kierowców, którzy zawsze przepuszczają pieszych (i to naprawdę zawsze, może z 5 razy mi się zdarzyło, że ktoś nie puścił, ale to też przez zagapienie się, bo przepraszali za to), wydają się jeździć przepisowo w mieście (poza parkowaniem, tutaj akurat mają dużo do poprawy ).
    4 punkty
  4. Z tego cyklu najlepszy tekst jaki czytałem niedawno (ale pewnie w chuj stary) to jest "w święta dzwonił i prosił, żeby dać posłuchać do słuchawki jak silnik mruczy"
    3 punkty
  5. To jest w chuj zabawne że taki koleżka w ogóle wypowiada się na temat czyjejś urody XD
    3 punkty
  6. Mi się wydaje, że chodzi mu raczej o jego "zniewieścienie", niż o rasę. Przecież Momoa też nie jest kaukaski biały, bo to przynajmniej pół Polinezyjczyk.
    3 punkty
  7. Nic zabawniejszego dziś nie zobaczycie. Jacek Piekara został pięknie zaorany przez fanki k-popu za to, że w żenujący i rasistowski (czyli właściwy swojej kondycji intelektualnej) sposób wypowiedział się na temat wyboru najprzystojniejszego mężczyzny na świecie. ps jest mi autentycznie wstyd, że przeznaczyłem w życiu pieniądze na twórczość tego zjeba
    3 punkty
  8. Mateuszek nie przestaje zadziwiać To jest niepojęte, jakim on jest debilem.
    3 punkty
  9. Kompletnie nie masz racji. To wina krzysfiola, który nie biorąc pod uwagę polskiej kultury jazdy wtargnął na jezdnię.
    3 punkty
  10. Właśnie otrzymałem pierwszy Znak, że może jednak to jest Ten Sezon: sygnatura wypala mi już martwe piksele na ekranie
    3 punkty
  11. Kurde, już w sumie parę lat jestem modem, a dopiero zauważyłem, że w hyde parku jest przyklejony ukryty temat z regulaminem działu
    2 punkty
  12. No spoko, fajnie gra w druzynie, ktora dalej sciga Sheffield Nie wiem, ja bym byl wkurwiony, ze klub o takim potencjale finansowym/marketingowym jara sie sciaganiem przecietniakow i walka o miejsce w LE.
    2 punkty
  13. 2 punkty
  14. @Mauro ale po co się nakręcać. Jak czytam jakieś debilizmy to po prostu przypomina mi się mem: i scrolluję dalej
    2 punkty
  15. wystarczy nie obserwować dziennikarzy politycznych czy polityków i jest całkiem przyjemnie
    2 punkty
  16. Tak jak Korwin mówił za każdym razem o zniszczeniu EU, tak ja mam ochotę za każdym razem pisać, ze polski Twitter to gówno i ściek. Nie wiem, jak jest w innych krajach, ale u nas totalnie został zawłaszczony przez trolli i debili w stylu Piekary i znanego tu GyzzBurna. Niestety musze z tego zawodowo korzystać, ale jak są weekendy to serio odpoczywam. Pomaga trochę ustawienie trendów na worldwide, bo miałem odruch żeby wchodzić na te najpopularniejsze hasła i jak czytałem potem to wylewające się gówno z postów to ciśnienie mi się podnosiło na pół dnia.
    2 punkty
  17. Mysle ze jakies 80-90% czasu jezdze przepisowo - mocno zmienila mi sie percepcja odkad mam dzieci. Albo po prostu wydoroslalem, bo jednak jazda im szybciej tym lepiej nie jest madra, delikatnie ujmujac.
    2 punkty
  18. Everton w pieknym stylu zaprezentowal sklad na mecz z Newcastle
    2 punkty
  19. Pozwoliłbym Ci bo masz do nadrobienia 30 lat ?
    1 punkt
  20. Huj w te gre, Alli sprzedany to strzela, Vardy schodzi z kontuzja, szkoda strzepic ryja
    1 punkt
  21. @krzysfiol Panie Adminie, weź Pan chociaż edytuj tego screena i ukryj IP, z którego Icon pisał posta. Oczywiście, mógł mu się od tego czasu zmienić, ale mógł też pozostać taki sam. Wiem, że są strony, gdzie jak się wpisuje komentarz to się pojawia obok adres IP, ale generalnie adres IP na wierzchu to nie jest najlepsza opcja
    1 punkt
  22. Ja uwierzylem, ze w tych grach mozna zrobic wszystko, jak gosc polozyl Midira (smok, najtrudniejszy boss w DS3) bez levelowania, pancerza i... golymi piesciami. Zajelo mu to chyba ponad poltorej godziny. e: chociaz nie, lepsza jest trwajaca ponad 2,5h walka z Gaelem
    1 punkt
  23. Szczerze to nie przeczytałem ani zdania, byłem zbyt zafascynowany nazwą "podrywaj.org". Głupio wyszło może
    1 punkt
  24. Sensacja Towarzyska pani Wolfgangowa została wybudzona z kilkumiesięcznego letargu i "bezstronnie" postanowiła o wstrzymaniu zaplanowanego na jutro posiedzenia izb SN. Gdyby to nie było straszne, to by było śmieszne, że TK, który od miesięcy nic nie robił potrafił w kwadrans podjąć decyzję - oczywiście po linii partii, żeby wspomnianej partii ta decyzja służyła jako listek figowy dla wyznawców. Btw, skoro jest jakiś wyimaginowany spór kompetencyjny, to dlaczego ma być wstrzymane posiedzenie SN, ale posiedzenie Sejmu już nie? Czyżby dlatego, że jutro Sejm przegłosuje ustawę kagańcową, Powiatowy Mussolini ją podpisze, a wieczorem będzie już obowiązywać?
    1 punkt
  25. Apropo "Niemiec płakał jak sprzedawał", to jest masakra. Weź tu kup teraz używane auto...
    1 punkt
  26. Kocham twittera, daje kopa w robocie Dzisiaj/wczoraj Zasępa czyli laska od quizu pod napięciem wrzuciła filmik Po czym pękła jej żyłka i zaczęła banować , bo dziennikarka sportowa hurr durr a ludzie "dupa" i "dupa"
    1 punkt
  27. Ale w "Niebezpiecznych związkach", "Paragrafie 22", "Cząstkach elementarnych" czy "Kwiatach śliwy w złotym wazonie"?
    1 punkt
  28. Pomijając subiektywność w ocenie urody - to pewnie całkiem sporo osób sobie wyobraziło. No i mówi o nieprzystojnym czy o jakimś dziwnym określeniu pokroju "pizdowaty". No to pomijając drugą część mojego pytania - masz takie samo prawo jak Piekara.
    1 punkt
  29. Ja tez to bardziej zrozumiałem, ze chodzi mu o to, że taki pizdowaty i mało męski, a nie że Koreaniec. Co nie zmienia faktu, że Piekara jest idiotą. A w modnym tutaj temacie Eko. Taką ciekawostkę znalzłem. @jmk myślę, że to zainteresuje. Czasem można wylać dziecko z kąpielą. a Eko może zaszkodzić zdrowiu niektórych ludzi: https://celiakia.pl/eko-trendy-w-naczyniach-jednorazowego-uzytku-a-gluten A tu jeszcze mniej oczywisty przypadek, choć do niego bym z większa rezerwą podchodził https://bezglutenowamama.pl/klej-do-papierowych-slomek-zawiera-gluten/
    1 punkt
  30. Obecnie to pieszy na pasach ma pierwszeństwo, więc nie da się mówić o jakimkolwiek uprzywilejowaniu, a co dopiero nadmiernym.
    1 punkt
  31. Hej, 19 marca kończy mi się umowa z UPC na tv i net, nie będę już przedłużał, o ile z netem dam radę tak mam pytanie - co używacie do oglądania TV bez kablówki? Mam TV, gdzie jest netflix, hbo go z tych co oglądam (czasem player), nie ma możliwości instalacji apki np. cda czy w jakiś sposób oglądać TV ogólnodostępną np. Polsat czy Comedy Central, ncplusgo puszczam przez hdmi z laptopa, ale jest już wiekowy i trochę mi przeszkadza, gdy jednocześnie chcę grać. Czy najlepsze wyjście to Mi Box Xiaomi? Co mi to umożliwi?
    1 punkt
  32. W Polsce obecnie uprzywilejowani są piesi. Wcześniej byli trochę mniej uprzywilejowani, ale nigdy nie było nadmiernego uprzywilejowania kierowców.
    1 punkt
  33. Niemożliwe. Pieszy wtargnął na jezdnię bez zachowania należytej ostrożności i to nie jest wina kierowcy? Niemożliwe. Musisz to przemyśleć jednak.
    1 punkt
  34. A jak kiedyś pisałem, że nadmierne uprzywilejowanie pieszych prowadzi do ich nieuwagi to była szydera
    1 punkt
  35. Przerzucam, by nie zaśmiecać Maryni: Być może, nie śledzę artykułów w mediach, zachowuję jednak swoje wątpliwości z uwagi na fakt, że postulaty dotyczące reformy sądownictwa (zarówno z punktu widzenia ustrojowego, jak i potrzeb codzienności) są poruszane odkąd pamiętam - przy czym dopiero od paru lat przez polityków reżimu, którzy robią to z bardzo konkretnych i niecnych pobudek. Sam w codziennej pracy spotykam się z absurdami związanymi z sądownictwem, choćby niedawno w jednej z moich spraw sąd umorzył postępowanie karne w sprawie - w mojej ocenie - moralnie oczywistej, a prawnie prawie że oczywistej, tylko dlatego, że nie chciał pochylić się nad materiałem dowodowym już zgromadzonym i go uzupełnić tam, gdzie budził ewentualne wątpliwości (jeśli je miał, a czas pokazał, że miał i mógł je łatwo rozwiać zamiast przyjmować stanowisko wymagające najmniejszego wysiłku). W efekcie ktoś coś stracił, choć miał prawo oczekiwać ode mnie jako swojego prawnika, a od sądu jako rzetelnego arbitra, że nie straci. Sprawa budzi mój silny sprzeciw tak moralny, jak i prawny. Tyle że to jedna strona medalu - na której są (imo bardzo, baaardzooo nieliczni) nieprzygotowani merytorycznie sędziowie lub ludzie prezentujący postawę "nadzwyczajnej kasty". Druga strona - całkowicie pomijana w dyskursie publicznym, a imo ciążąca dużo mocniej na obrazie całej sytuacji - jest taka, że sąd ma do oceny dziennie zdecydowanie za dużo takich spraw, bo jest niedofinansowany. Ocenia je więc wszystkie jednakowo, być może pobieżnie, bo doba sędziego jest tak samo długa jak doba innego człowieka. Polega więc na prokuraturze lub policji, która boryka się z tymi samymi problemami. Petenci jednak - nie bez części racji, ale też nie bez całej racji - obwiniają "front" sprawy, czyli tego, kto wydał błędne orzeczenie: najczęściej sąd, rzadziej prawnika. Mam wrażenie, że to jest celowe działanie ze strony polityków, którzy grając cynicznie wiedzą, że nie dofinansowując sądów skazują je na powolność, a przeciętny Janusz idący do sądu nie myśli o tym, że sędzia powinien mieć spraw 100, a ma 500, więc albo będzie dużo wolniej albo dużo gorzej albo jedno i drugie. Myśli o tym, że wymaga sprawiedliwości i sąd ma jej udzielić pomimo niefortunnych okoliczności, za które niekoniecznie odpowiada. Naprawdę nie zrozumiałem? "Mimo to"? Przeczytajmy to jeszcze raz: Autor wprost wskazuje, że istniały mechanizmy czysto korupcyjne, a jedynie trudno ocenić stopień ich wpływu na sytuację (bo na sytuację miał wpływ też brak regulacji ustawowej, który jest - skądinąd słusznie - wytykany politykom wcześniej). Podtrzymuję zatem swoje zdanie co do oceny tego fragmentu tekstu jako gwałcącego logikę nonsensu. Powiem więcej - to jest obrzydliwy symetryzm, bo zamiast napisać o różnych hipotetycznych przyczynach takiego stanu rzeczy autor stawia tezę, że przyczyny były dwie, a jedynie ich proporcja jest nieznana. Czy mógłbyś wyjaśnić? Autor tekstu napisał: Tymczasem w tymże wyroku napisano: Teza z artykułu - napisana językiem publicystyki niegodnym IMO prawnika - jest w mojej ocenie rozbieżna z sentencją orzeczenia. Jak wyżej, sądzę, że fragment (nie akapit) o reprywatyzacji należy czytać całościowo, bez pomijania podsumowania, które jest - tak jakby - dość istotne dla zrozumienia przekazu. To jest jasne. Tyle że ocena tych działań nie powinna być taka sama. Jeśli obóz PiS ma pretensje do sędziów, że stosują prawo narzucone przez polityków PiS i KO, a obóz KO nie ma o to pretensji, to na hipokrytę wychodzi tylko jeden z tych obozów. EDIT: I jeszcze jedno, by to nie umknęło. Z terrorystami się nie dyskutuje. PiS nie prowadzi reformy sądownictwa tylko przeprowadza zamach na demokratyczne państwo prawa. Truizmem jest stwierdzenie, że sądownictwo potrzebuje reformy, ale rozmowa w tym przedmiocie w obecnym klimacie politycznym to w istocie legitymizacja działań PiS. Przeciętny odbiorca nie będzie się zastanawiał, czy ich działania są adekwatne do skali problemu - lub choćby rozsądne czy logiczne. Widząc wytyki pod adresem sądownictwa akceptowane przez środowisko uzna "aha, czyli coś jest nie halo, trzeba to zmieniać". I to jest właśnie szkodliwe w takim - pozornym IMO - symetryzmie autorów takich jak ten wzmiankowanego artykułu. Ja tę sytuację odbieram tak, że ktoś napadł na bank, został przyłapany i toczy się dyskusja - może dyrektor banku jest nie w porządku? prezes łamie prawa pracownicze? Może napastnikom należy się 10% z tego, co chcieli ukraść? Albo 90%? Ten napad nie jest w porządku, ale bank mógłby mieć atrakcyjniejszą ofertę, on i tak za dużo zarabia... Być może te zarzuty pod adresem banku są prawdziwe, ale one nie powinny padać w momencie napadu, a już na pewno nie powinny być formułowane jako argument uzasadniający napad jako formę redystrybucji dóbr. Uważam, że najpierw trzeba zamknąć napastników i sprawiedliwie osądzić, a później ocenić dyrektorów banku.
    1 punkt
  36. Plan może mieć każdy, a wszyscy widzą, że nic z tego planu nie wynika. Pewnie, można cały czas usprawiedliwiać się brakiem dziesiątki, ale to droga na skróty. Według mnie rolą trenera jest wydobycie z drużyny ponad maksa. I pewnie nie powiesz mi, że Sheffield United ma lepszą kadrę. Tam Wilder dobrał odpowiedni styl pod swoich zawodników i robi wyniki ponad stan. Solskjaer nie dobrał odpowiedniego stylu pod swoich zawodników i robi wynik na poziomie Sheffield.
    1 punkt
  37. Ja powiem szczerze, że byłem typowym hipokrytą xD w terenie zabudowanym jeździłem zgodnie z przepisami, ale poza to już zapieprzałem ostro Rzadko jeżdżę teraz, tylko jak jestem w Polsce, no ale staram się przestrzegać przepisów, nie zawsze mi się udaje, czasami zdarza mi się jechać 10-15 km/h więcej, zwłaszcza jak się zagapię, no ale nie od razu Kraków zbudowano. No i należałem do pokolenia LPPG - LEWY PAS PIZDA GAZ.
    1 punkt
  38. Pewnie zależy gdzie, ale nieprzetrzeganie ograniczeń prędkości w Warszawie to plaga, z którą nie wiadomo jak walczyć. Dla większości (wcale nie przesadzam) kierowcó∑ widok dwupasmowej (nie mówiąc już o trzymasmowej) ulicy działa jak płachta na byka. Bo wiadomo, LEWY PAS TO NIE KÓŁKO RÓŻAŃCOWE. Ludzie naprawdę nie rozumieją, że nie każda droga o dwóch i więcej pasach to nie autostrada.
    1 punkt
  39. http://pogonsportnet.pl/news/weszlocom-pogon-zglasza-sie-po-ramireza?fbclid=IwAR35CBi7DxLragCTU1vRq8l94W0mOl3iMOzure9Fi8VXif3i8v_tT4dCefg Ależ byłby to transfer
    1 punkt
  40. 1 punkt
  41. https://www.ruah.eu/produkt/przytulanka-handmade-sw-jan-pawel-ii/?fbclid=IwAR2SH_KkR6Phtt6WOMLXqzlEBCoW6hz1SUkrJsgK-HyedAIyN3RjAqz9AG0
    1 punkt
  42. Cubanos czyli kanapka, którą robisz 3 dni, ale warto wchuj polecam Cubanos powstały w wyniku tego, że Kubańczycy pojawili się w Stanach, przenieśli trochę swoich zwyczajów, podłapał to street food i powstała najlepsza kanapka na świecie. Zajmuje 3 dni bo wieprzowinę marynujemy dwie doby, a chleb potrzebuje zakwasu, ale można olać zakwas jeśli ma się dostęp do dobrej bagiety. Więc, jedziemy! Pan Cubano Tu sprawa jest mega prosta, musimy zacząć od zakwasu. Do pojemniczka wsypujemy paczkę suchych drożdży, zalewamy wodą i dodajemy mąk, mieszamy. Nie pamiętam proporcji, ale konsystencja powinna przypominać smoothie. Foliujemy pojemnik i do lodówki. I tak, zazwyczaj zakwas dojrzewa na ciepło, ale tu zależy nam na delikatnej fermentacji żeby ciasto nie wyrosło bóg wie jak. Tego samego dnia możecie ogarnąć zalewę na łopatkę wieprzową. Proporcje są na łopatkę o wadze 1,5kg, ale nic się nie stanie jeśli będzie mniejsza/większa. Łopatkę natnijcie z obu stron lekko (max pół cm głębokości) nożem. Zalewa: - Cała główka czosnku drobno posiekana/sprasowana - 3 liście laurowe - litr soku pomarańczowego - około 100ml ciemnego rumu (jak ktoś nie ma to można użyć whisky albo najlepiej bourbonu) - pół litra wody - 100 ml octu ryżowego - 100g soli - 100g brązowego cukru - 2/3 łodygi oregano świeżego, posiekane drobno - 2/3 łodygi rozmarynu posiekane drobno - 2/3 łodygi szałwi, posiekane drobno Polecam lekko podgrzać zalewę żeby rozpuścił się cukier i sól. Tak to temperatury pokojowej mieszając powinno wystarczyć. Pakujemy w michę, do michy łopatka, foliujemy i na 24h ląduje w lodówce. Następnego dnia możecie zrobić Marynatę Mojo Wyciągnijcie łopatkę z zalewy, powinna mieć pięknie brzydki lekko ugotowany kolor, wysuszcie ręcznikiem papierowym i do nowej miski wrzućcie: - 250ml oliwy - startą skórę z 3 pomarańczy i sok z tychże - startą skórkę z 6 limonek, sok oraz same resztki limonki (polecam sparzyć wcześniej cytrusy, o niebo łatwiej się ściera skórkę) - 2 łyżki stołowe posiekanego oregano - 2 drzewka mięty/jedno solidne drobno posiekanej - drzewko kolendry, drobno posiekanej - główka czosnku, drobno posiekanego/sprasowanego - łyżeczkę czarnego pieprzu - 2 łyżeczki soli - 2 łyżki prażonego kminu ładnie przemieszajcie, włóżcie łopatkę, dokładnie obtoczcie i zostawcie w lodówce na 24h, zafoliowane. Jest trzeci dzień, więc można od razu zająć się Pan Cubano. Jest to jednak czasochłonne, więc w czasie dorastania ciasta możecie do piekarnika wrzucić łopatkę. A więc piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, a samą łopatkę wykładamy na blachę i pieczemy do wewnętrznej temperatury 73 stopni. Może być parę stopni mniej, ale raczej tego nie przekraczamy żeby nie wysuszyć mięsa. Marynatę możecie zachować i co 10/15 min smarować nią łopatkę w trakcie pieczenia. Moja łopatka o wadze 1,5kg upiekła się w około godzinę. Polecam zastosować metodę z folią jakiej użyłem w zdjęciach: Finalnie będzie wyglądać cudownie i zwalać Was z nóg zapachem soczystej wieprzowiny wymieszanej z cudownymi ziołami i toną cytrusów oraz czosnku: Pan Cubano (tak na serio już) W czasie gdy piecze się świniak do zmieszajcie paczkę suchych drożdży z 250 ml ciepłej wody i dwoma łyżeczkami cukru. Zostawcie na 10/15 min żeby drożdże zaczęły działać. Jak będą bąbelkować znaczy, że git. Dodajcie do tego około 300g mąki, 2 łyżeczki soli, 3 łyżeczki smalcu (tak, serio, tradycyjne Pan Cubano mają smalec w sobie) i wymieszajcie aż ciasto osiągnie gładką, sprężystą konsystencję. Nie są to w 100% precyzyjne wyliczenia. Ciasto powinno się uformować sprężyste (sprawdzajcie palcem czy po naciśnięciu wraca), gładziutkie jak dupka niemowlaka i nie klejące się. Następnie przełóżcie do miski z odrobiną oleju, poobtaczajcie dokładnie żeby pokryć całą powierzchnię ciasta, przykryjcie lekko zwilżonym materiałem i odstawcie do wyrośnięcia. Około 2h, może mniej. Ciasto powinno być 2x większe mniej więcej. Następnie przełóżcie na obsypany mąką blat i rękami (nie wałkiem absolutnie) uformujcie w miarę prostokątny kształt grubości około 1cm. Przetnijcie wzdłuż i długość w sumie dostosujcie do tego jakiej szerokości macie blachy do piekarnika. Ciasto urośnie, ale do góry, a nie w bok. Zrolujcie ciasto jak cygaro, zawińcie końce i uformujcie na kształt bagetki i przełóżcie na obsypaną delikatnie mąką kukurydzianą blachą do pieczenia.Przykryjcie suchym ręcznikiem i odstawcie ponownie do wyrośnięcia, na około 1,5h/taki czas by ciasto zwiększyło rozmiar dwukrotnie. Nagrzejcie piekarnik do 200 stopni, natnijcie baaaaardzo ostrym nożem/żyletką bagietki przez środek (max na głębokość centymetra), spryskajcie ciasto lekko wodą i wstawcie do piekarnika na około 15/20 min. Możecie się upewnić czy jest już ciasto gotowe termometrem na sondzie sprawdzając czy osiąga temperaturę około 100 stopni. Wyciągnąć, przełożyć do ostygnięcia. Wielki finał Piętki bagietki polecam opierdolić z masłem, zaś sam środek wykorzystać na kanapkę. Posmarujcie przekrojoną bagietkę masłem i przyrumieńcie na patelni. Następnie układamy składniki tak: Bagietkę smarujemy musztardą dijon z obu stron. Na obie strony dajemy Emmentaler, plastry ulubionej szynki, plastry naszej obłędnej wieprzowiny mojo, plastry ogórka kiszonego, znowu Emmentaler, zamykamy. Obie strony bagietki smarujemy masłem i jeżeli macie planche albo coś podobnego do obsmażenia pieczywa to wykorzystajcie to. Jeśli nie to na rozgrzaną patelnię półóżcie kanapkę i drugą patelnią lekko przygniećcie. Smażymy do zrumienienia obu stron, po czym wpierdalamy najlepszą kanapkę w historii ludzkości. Wygląda niepozornie, ale zestawienie smaków wypierdoli Was z butów i narzuci niecne myśli.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...