Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.01.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. To jest szerszy problem, który dotyka moim zdaniem najpoważniejszego problemu polskiego Kościoła, czyli przyzwalania na rozwijanie się katolicko-nacjonalistycznego nurtu opartego bardzo często na szemranych prywatnych objawieniach, na kwestionowaniu reform soborowych i na nurcie charyzmatycznym. To jest naprawdę fascynująca mieszanka tego, co najbardziej konserwatywne w Kościele, mentalności XIX wiecznych papieży, którzy traktowali Kościół jako zamkniętą twierdzę, która musi bronić się przed złym światem i ruchów charyzmatycznych, które w Kościele rzymskokatolickim są zaczerpnięte bezpośrednio od protestantów, którzy przecież, zdaniem przedstawicieli tego nurtu, będą smażyć się w piekle. Przerażające jest to, że tacy katolicy są uważani przez przeważającą cześć hierarchii za tych najwierniejszych z wiernych (co wiąże się z ich wokalnością i często ofiarnością), przez co granice ortodoksji są przesunięte tak bardzo w prawo, że każdy nieco liberalny odchył od normy jest uważany za herezję. I nie chodzi tu o rzeczywiste uchybienia jak popieranie aborcji, ale nawet stwierdzenie, zgodne z nauką Kościoła, że demokratycznie wybrany parlament ma prawo decydować w tej kwestii. Bo ten nurt zaczerpnął z protestanckiego pentakostalizmu również pesymizm antropologiczny (człowiek jest z natury grzeszny i bez pomocy Boga nie może zrobić nic dobrego) i przeczucie o władzy demona nad światem (co wspiera ciasna ortodoksja - świat jest czarny albo biały, nie ma szarości, coś albo należy do Boga, albo do diabła - to z kolei jest renesans gnozy). Tymczasem kanon 915 Kodeksu Prawa Kanonicznego mówi, że „Do Komunii świętej nie należy dopuszczać ekskomunikowanych lub podlegających interdyktowi, po wymierzeniu lub deklaracji kary, jak również innych osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim”. Hołownia nie jest ekskomunikowany, nie podlega interdyktowi. Życie z uporem w jawnym grzechu ciężkim to najbardziej dyskutowana kwestia. Praktyka jednak wskazuje na to, że władza decydowania o tym nie należy do księdza udzielającego Komunii Świętej, ale do odpowiedniego biskupa, który może zalecić, aby nie udzielać komunii na przykład politykowi, który jawnie popiera aborcję, co dzieje się często w Stanach Zjednoczonych. W innych przypadkach zawsze istnieje szansa, że dany człowiek, o którym wie się publicznie, że trwa w grzechu ciężkim, z różnych powodów, mógł przystąpić przed próbą przyjęcia komunii do sakramentu pokuty i otrzymać ważnie rozgrzeszenie z powodu uregulowania swojej sytuacji życiowej. Więc oczywiście ten księżulo, który odmówił Hołowni komunii jest nadgorliwy i niedouczony i powinien otrzymać jakieś upomnienie.
    15 punktów
  2. Najlepszą decyzją jakiegokolwiek polskiego rządu było wyrzucenie palaczy z pubów i restauracji.
    11 punktów
  3. Włażę na to forum pierwszy raz od kilkunastu lat i patrzę, a tu mój nick w wątku "Wielcy Nieobecni". Nie wiedziałem, że nieśmiertelność można osiągnąć pisaniem o śmierdzących bąkach i wyłapaniem jakichś dwudziestu banów
    7 punktów
  4. To nie chodzisz do baru albo zakładasz swój. Chodzenie do baru nie jest kurwa prawem człowieka, które inni muszą ci zapewnić. Typowe roszczeniowe lewackie pierdolenie.
    6 punktów
  5. no to na chodnikach tez powinien być zakaz palenia, bo to przestrzeń publiczna podejdę do tematu pod innym kątem: przed zmiana przepisów nie było żadnych obostrzeń, ale jakoś wolny rynek nie wytworzył znaczącej ilości pubów, gdzie był zakaz palenia lub strefy wolne od palenia (kultura palenia była inna, a koszty wydzielanie wysokie, inwestycja nie była racjonalna ekonomicznie), naprawdę takich nie kojarzę, chętnie zobaczę dane, ale obstawiam, że paliło się w 99% - w tamtym momencie praktycznie nie miałeś wyboru innego niż "idę do pubu, będę śmierdział fajkami, może dostanę raka/nie idę do pubu w ogóle" po wprowadzeniu zmian puby zostały zmuszone do wydzielenia stref dla niepalących, część to zrobiła, część zrobiła cały pub dla niepalących (ze względu na koszty), nagle się okazało, że palacze mogą po prostu wyjść na dymka na zewnątrz nie trując pozostałych, kultura palenia się zmieniła, ludzie się nauczyli z tym żyć, profity dla pubów wcale nie spadły z tego powodu, ba, jest trend, że nowe puby nawet nie starają się o miejsca dla palaczy, bo koszta są wysokie, a nie przynosi do dodatkowych dochodów (wolny rynek!), które by uzasadniały taka inwestycję nagle się okazuje, ze pozytywna innowacja jest wywołana przez złe, opiekuńcze państwo, bo wolny rynek nie był w ogóle taka zmiana zainteresowany profity dla społeczeństwa - ogromne ograniczenie biernego palenia, a wiec ograniczenie w przyszłości leczenia chorób z tym związanych szkody dla społeczeństwa - palący muszą wychodzić na papierosa na zewnątrz, innych nie widzę dla mnie plusy zdecydowanie przeważają nad minusami, nad niektórymi problemami trzeba podejść pragmatycznie, a nie wkładać jakąkolwiek ideologię
    5 punktów
  6. Ale ogólnie jest mi przykro, kiedy zawsze rozmawiamy o jakimś przykładzie to musicie dojebać się do mojej sytuacji zdrowotnej. Nie można było rozmawiać dalej na płaszczyźnie palaczy, nie, lepiej przypierdolić po mnie grubo. Gratuluję.
    5 punktów
  7. Ja mam tako teorię, że najgłośniej o WOLNYM RYNKU krzyczą ci, którzy nie mieli okazji się z nim zmierzyć (czyli np. ja kilka lat temu). Ostatnio zarabiam dużo (dla niektórych nawet bardzo dużo) cebulionów na umowie o dzieło, ale patrząc na to z jaką jebaną gonitwą, stresem i niepewnością się to wiąże, bez wahania zamieniłbym to na jakiś stabilny i godziwy etat z prawem do urlopu i pewną emeryturą.
    5 punktów
  8. Nie. Chciałbym, żeby nikt nie musiał tak zapierdalać i mógł cieszyć się spokojnym dostatnim życiem.
    4 punkty
  9. Hmmm, może dlatego że płace na etacie w tym kraju dla ludzi z moimi kwalifikacjami są dla mnie za niskie? ?? W innym ujęciu - nie uważam, że skoro ja mogę to wszyscy mogą. Nie ma nich chwalebnego w tym, że żeby żyć godnie muszę zapierdalać jak beduin.
    4 punkty
  10. Na Chopinie też jest. Podziwiam ludzi, dla mnie to byłoby zbyt uwlaczajace, żeby w tym siedzieć
    4 punkty
  11. Im szybciej skończy się ta szopka z Hołownią jako kandydatem na prezydenta (obstawiam mocne 0,8% w wyborach), tym lepiej. Ten gość drażni mnie nie tyle swoją „katolickością”, co przekonaniem o własnej zajebistości i nieomylności – i to w tematach, w których trudno uzurpować sobie monopol na rację.
    4 punkty
  12. Typowe lewackie granie na emocjach. Zwykle odbywa się to na płaszczyznach: - dla dobra dzieci - dla dobra społeczeństwa - A CO MA POWIEDZIEC GRAZYNA Z PCIMIA DOLNEGO ?! - ad personam - twoja stara Łyżka dziegciu: narodowcy robią to samo, tylko w miejsce społeczeństwa wstawiają naród i tradycję.
    3 punkty
  13. To dlaczego nie idziesz na ten godziwy etat? To jest właśnie wolnorynkowe prawo wyboru.
    3 punkty
  14. Najlepsza palarnia jaką widziałem w PL jest na lotnisku w Katowicach. To jest taki mikro-boks, przezroczysty, myślę maksymalnie kwadrat 1,5x1,5 u podstawy. Ponoć jest tam taka kotłownia, że mój kolega, który pali pakę dziennie, to dał radę spalić pół papierosa i miał dość na kilka godzin
    3 punkty
  15. Ja już palący nie jestem, a i tak nie uważam, żeby to była dobra decyzja. Uważam, że zasady obowiązujące na terenie danego obiektu powinien ustalać jego właściciel.
    3 punkty
  16. Jeśli żyłbym w społeczeństwie gdzie dziewięćdziesiąt kilka procent stanowiliby muzułmanie, to pewnie bym się odnosił do islamu.
    3 punkty
  17. No i jeszcze warto dodać, że odmowa udzielenia Komunii może być pośrednim złamaniem tajemnicy spowiedzi, bo załóżmy, że ktoś przyszedł do mnie do spowiedzi, nie mogłem mu z różnorakich przyczyn udzielić rozgrzeszenia, a później stoi on w kolejce do komunii. Wiem, że nie może jej przyjąć, ale nie mam prawa mu tego odmówić.
    3 punkty
  18. Kurwa ale jestem dzida...... W połowie grudnia dostałem info, że moja prędkość internetu odchodzi do lamusa, więc zwiększają mi szybkości do 500MB za taką samą kasiore. Poinformowałem współlokatorów i Ci robili codziennie speed test i "nie ma, nie ma, dzwoń do nich" prawie zadzwoniłem z ciekawości jeszcze tylko przeczytałem mejla
    3 punkty
  19. Nie jestem pewny, czy on sam jej sobie zazdrości
    3 punkty
  20. Zawsze zadziwia mnie wiara w to, że lektura pewnych książek na pewno sprawi, że czytający zmieni poglądy
    2 punkty
  21. @jmk oszczędzę socjaluchom odpowiedzi na Twoje (jak najbardziej słuszne) słowa. Otóz oni uważają, że prawo własności jest mniej ważne niż użytecznośc publiczna, a skoro świadczysz usługi, to Twoje prywatne miejsce jest de facto publicznym xD Dlatego nie ma co rozmawiać z marksistami, bo różnice są u samych fundamentów nie tylko etycznych i moralnych, ale nawet semantycznych.
    2 punkty
  22. Plony mniej więcej dwóch ostatnich miesięcy (wybór z nich oczywko )
    2 punkty
  23. W sumie racja, jeśli właściciel chce otruwać swoich klientow, to nikomu nic do tego
    2 punkty
  24. Faktem jest, że w Polsce pewnie 80-90 procent księży była ministrantami, ale ja na przyklad nigdy nie czułem się rekrutowany jako ministrant Nie.
    2 punkty
  25. Bo kościół funkcjonuje w średniowiecznych odmętach patriarchatu i każda wymówka jest dla nich dobra żeby zachować skostniały system, który pozwala rożnego rodzaju ekstremistom zachować poczucie władzy.
    2 punkty
  26. https://www.facebook.com/WMaryi/ https://www.facebook.com/DominikChmielewskiSDB/ mi to wyglada na jakies sekciarstwo, ale jak widac trafia na podatny grunt
    2 punkty
  27. Na nauke przegrywania polecam internetowe szachy. Ale to wkurwia czasami, ale dostaniesz pare gongow albo frajersko spieprzysz wygrana partie, otrzepujesz sie i wyciagasz wnioski.
    2 punkty
  28. Nie lubię przegrywać, a FM często funduje porażki z dupy, po niesamowitych „pierwszych bramkach dla klubu” z trzydziestu metrów gości, którzy mają odpowiedni atrybut w wysokości 3, po jedynym strzale w meczu przy moich dwudziestu, po niezrozumiałych zapaściach formy w trakcie serii spotkań bez porażki. Standardowy zestaw no ale i tak kocham tę grę
    2 punkty
  29. Przebiłeś debilizm kuaba, a było to ciężkie. Ale postaram się, chociaż to jak grochem o ścianę. Rozumiesz przestrzeń publiczną: palenie na przystankach, szczepienia społeczności czy nie? Rozumiesz prywatne miejsce do spędzania czasu, rozrywki, gdzie właściciel decyduje co tam znajdziesz, a przestrzeń publiczną po której wszyscy się poruszają? Palenie na przystankach - NIE, bo to przestrzeń publiczna czytaj: bierny palacz obok, szkoda dla społeczeństwo Brak szczepień - NIE, bo to przestrzeń publiczna czytaj: rozpstrzestrzeniasz choroby świadomie w miejscu publicznym, szkoda dla społeczeństwa Palenie w pubach: decyzja WŁAŚCICIELA, decyzja MOJA czy idę czy nie czy chcę być BIERNYM palaczem czy nie. Środowiska, podwórka, przestrzenie publicznej nie ma do wyboru.
    1 punkt
  30. W stolycy też są wydzielone sale dla palących. Tam była/jest odwrotna sytuacja. Wydzielona została malutka salka dla NIEPALĄCYCH. A w 99% powierzchni lokalu było najarane jak przed zakazem.
    1 punkt
  31. Ja byłem ministrantem i lektorem aktywnie przez około 12-13 lat i nigdy mi do głowy nie przyszło, żeby zostać księdzem, ani nie odczułem, żeby ktoś mi coś takiego zasugerował. Chyba że miałeś na myśli, że to jeden z warunków koniecznych zostania księdzem
    1 punkt
  32. Lighthouse Z filmami pokroju Lighthouse mam zazwyczaj problem. Z jednej strony reżyser jasno podkreśla, że symboliką odnosi się do wielu elementów życia co jest pozytywnym zabiegiem bo możemy sobie swobodnie interpretować film, a z drugiej wolę patrzeć na dzieła, które mają jeden przekaz i ten miałbym zobaczyć w konkretnych scenach. Z kolei Lighthouse ma sporo odniesień do mitologii, do Biblii, można spokojnie skojarzyć co nieco z teoriami Junga, a nawet zobaczyć trochę klimatu Lovecrafta. Jest to też film, który choć ma niepokojącą muzykę to toczy się dosyć mało dynamicznie. Plusem tego jest możliwość podziwiania gry aktorskiej pary Patinson - Dafoe. Obaj są rewelacyjni, a ich role i postacie się bardzo umiejętnie przenikają. Podobał mi się też zabieg stylistyczny z nakręceniem filmu czarno białego i na taśmie 35mm. Kolor byłby tutaj zupełnie zbędny, a tak specyfika obrazu pozwala wsiąknąć w klimat historii. Nie pogardziłbym gdyby film był 10/15 minut krótszy, nie z powodu nudy, ale dlatego że miałem poczucie, że film żongluje moim wrażeniem w jakim kierunku ma zmierzać historia. Okrojenie go o 2/3 sceny dałoby prostszy przekaz, ale pewnie nie był to cel reżysera. Podsumowując - mamy do czynienia z unikalnym stylistycznie obrazem, prowadzonym przez duet świetnych aktorów wznoszących się na szczyt swoich umiejętności, a od naszej oceny filmu będzie w dużej mierze zależeć to jaką interpretację historii przyjmiemy.
    1 punkt
  33. Ja jak zaczynam pierwszą karierę w nowym FM to zastanawiam się, dlaczego jestem na tyle głupi, że znowu wchodzę na tę drogę pełną frustracji.
    1 punkt
  34. Dzisiaj wolne, ładnie, względnie ciepło, to trzeba było wykorzystać okazję do startu sezonu szosowego w 2020. Przetestowałem kawałek nowej drogi, który kończyli przez ostatnie 2 miesiące, no na wypasie, stolik i zero ruchu. Druga rzecz, którą testowałem to prowizoryczny "system" izolacji stóp przed zimnem, skarpeta, worek foliowy, skarpeta, worek i kolarskie letnie buty. Sprawdziło się zacnie i cieplutko w stopy.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...