Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.01.2020 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. >najbardziej żałuj poinformowania foruma o budowie domu >podaj wysokość raty i kredytu
    11 punktów
  2. Przecież ja się w ogóle nie dziwię, że się użalasz. Jakbym dostał, bo ja wiem, grzywnę, to też mógłbym się użalać - no chyba że pomyślałbym, że ten mandat jest logiczną konsekwencją czegoś, z czego konsekwencjami powinienem się był liczyć, a biorąc pod uwagę moją sytuację byłoby żenujące proszenie o umorzenie części należności z uwagi na sytuację bytową. Wtedy bym się nie użalał, a nawet jeśli (dla "upuszczenia pary"), to nie prosiłbym o umorzenie należności, bo by się to kłóciło z moim poglądem. Sam też teraz spłacam kredyt i, no wiesz, fajniej byłoby bez niego, tyle że jak dostanę grzywnę to nie wyobrażam sobie proszenia o to, by mi ją umorzyli, bo jest mi ciężko przez kredyt. Nikt mi nie kazał go wziąć. Mam majątek, by go spłacić. Może mój pogląd jest skażony świadomością, że przesłanką do umorzenia części należności jest naprawdę trudna, skrajnie trudna, sytuacja życiowa - nie taka, gdzie się buduje dom i chce się mieć na lepsze wykończenie, lecz taka, gdzie nie ma się co jeść. Mój (nasz) szacunek do Twoich bieżących osiągnięć i radzenia sobie z przeciwnościami losu nie ma nic wspólnego z negatywną oceną dla takiego postępowania, jakie opisałeś.
    10 punktów
  3. Kwota niesprawiedliwa =/= wyrok niesprawiedliwy. Also >Bądź liberałem; >Hurr każdy musi polegać na sobie durr wincyj wolności wincyj! >O, wpadło więcej hajsu, najs; >Ups, wpadł niekorzystny wyrok, smutnazaba.jpg >Kapitanie państwo, kapitan przyzna ulgę, nie? >Ja nie mam, jestem potrzebujący, to co mam idzie na budowę nowego domu;
    10 punktów
  4. W liberalnym raju prywatna fundacja miliardera by nie wnikała w stan zdrowia jmk, tylko obsypała go złotem
    7 punktów
  5. Tak, umieram jutro Nie, nie chciałem się wdawać w dyskusję, więc chciałem być po prostu życzliwy zamiast obrażać. Ale jak widać to trudniejsze to ogarnięcia To smutne dla mnie, bo często ludzie tutaj piszą słowa otuchy, trzymają kciuki, dopingują, ale wtedy gdy piszę, że coś mi wyszło, a gdy dostaję kolejne ciężary i choroby to jest, że narzekam i się użalam, też jestem świadom, że mało kto chce czytać o tym, ale próbowałem się nie odzywać, wytrzymałem gdzieś +/- pół roku, czasem jestem prowokowany do opisu A jak mi się coś spierdoli to pierwsi do oceny, nie znając też szczegółów, nikt nie chciał dopowiedzenia, od razu ocena z góry, od razu zrównanie z poglądami, od razu zrównanie do kibolstwa, popadanie w skrajność i tak dalej. Ciekawe czy każdy, kto się tu nie uzewnętrznił jest krystaliczny ze swoim światopoglądem albo o tym nawet nie wie. Najbardziej żałuję poinformowania foruma o budowie domu, mój kredyt na jego budowę nie różni się od przeciętnego kredytu mieszkaniowego, rata docelowa 1500 zł, kredyt na 300k, ale jak ktoś słyszy buduje dom to od razu ojaaa skąd ma kasę. A moja budowa to takie same oszczędzanie grosz do grosza, odpowiednia pomóc bliskich i tak dalej, abym się nie wjebał w bagno, a spełnił marzenie po koszcie, który udźwignę.
    6 punktów
  6. jmk opanuj się , musiałem polubić wpisy gacka
    5 punktów
  7. Ale chyba nikt tu nie jest przeciwko Tobie i wszyscy życzą ci powodzenia.
    5 punktów
  8. Jakie Death Road to Canada jest znakomite . Dużo partyjek wtapiałem w początkowych dniach, aż przyszła ta jedna... Zaczynam rozgrywkę 1 postacią, tym razem mi wylosowało mechanika. Szło w miarę sprawnie, po drodze przyłączyłem do siebie psa ... filozofa, który specjalizował się w broni , potem jeszcze jedna medyczka i, chociaz zastanawiałem się czy to robić, bo już dużo gęb do wykarmienia, dziewczyna specjalizująca się w fitnessie . No i tak sobie przemierzaliśmy drogę do Kanady, w międzyczasie zepsuł sie samochód, podczas próby zdobycia nowego zginęły medyczka i pani fitness. Następnie podczas obrabowywania marketu zginął pies-filozof. Jednak udało mi się zebrać w miarę duże zapasy, 6 dni do Kanady, myślę gram ostrożnie, powinno się udać. Natknąłem się na obóz handlarzy, tam znalazłem ziomeczka, który był pozytywnie nastawiony do ludzi i chętny się przyłączyć. Myślę, no dobra, dodatkowa para rąk do walki się przyda. Opuściłem obóz, 4 dni do Kanady, czas noclegu, natykamy się na barykadę postawioną przez drogowych rabusiów. No dobra... mój nowy ziomeczek ma dobre skillsy socjalne to wysłałem go na negocjacje (bandyci chcieli w zamian prawie wszystkie zapasy). No więc mój ziomeczek wynegocjował to, że przyłaczył się się do bandytów, po czym pomógł zabić moją postać, game over, lol Z kolei wczoraj doszedłem do 3 dnia przed Kanadą i... znowu wpadłem na bandytów. Tym razem chcieli wszystko co mam. Miałem do wyboru walkę (byłem sam, acha), oddanie wszystkiego, lub powiedzenie, żeby wyluzowali. Wybrałem ostatnie. No nie wyluzowali. Game over
    4 punkty
  9. Wyjaśnię tylko, że: 1) dyskryminacja, bo osoby całkowicie niezdolne do pracy są dyskryminowane na polu zawodowym, obowiązuje je przepis, że złotówka brutto więcej niż zmieniająca się co trzy miesiące kwota dorobienia oznacza zabranie całej miesięcznej kwoty u mnie było to 700 zł. Przekraczałem średnio o 100 złotych brutto przez 10 miesięcy. Co dało łączną kwotę przekroczenia limitu o tysiąc złotych, a według przepisu muszę oddać prawie 10 tysięcy. Dotyczy to tylko tego rodzaju renty! Inne renty mają przepis, że przekroczona kwota jest odejmowana od świadczenia - czyli odjeliby mi właśnie ten tysiąc i o takie rozwiązanie złożyłem wniosek. 2) niesprawiedliwe, bo ZUS nie potrafił mi wyjaśnić o co im chodzi, wskazywał błędne przepisy, ustawy i tak dalej. Nie dostałem informacji o tej możliwości zlozenia prośby, złożyłem sprawę do sadu, bo tak mi doradzono. Przegrałem, bo ustawa faktycznie tak mówi, ale patrz punkt pierwszy. Oni mi tego nie wskazali w piśmie, mylili kwoty, miesiące, paragrafy. 3) już się tłumaczyłem, że renta jest moim zabezpieczeniem zdrowotnym. Mój stan zdrowia się wewnątrz pogarsza, mam coraz więcej chorych narządów, póki tego nie widać "jest okej". Wczoraj byłem na usg i mam nowość - przerośnięta trzustkę. 10 lat temu leżałem miesiąc, dwa w szpitalu, a jak to wróci to pracodawca nie będzie czekal. Jak dostanę wypowiedzenie to po 3 miechach nie mam ubezpieczenia zdrowotnego. Wiecie ile czasu trwa proces przyznania renty? Pewnie nie. I jak wiecie już raz mi nie przyznali. Wiecie co wtedy? Prywatna też odpada, bo mam od pracodawcy. 4) nie pisze też o wszystkim, dookoła ludzie mysla, że daje radę, że ooo wyszedłeś że szpitalu ooo zdrowy git, a ja w głowie mam rozpierdol gdzie co jak umawiać, słyszę na każdej wizycie że u pana to ciężko hehe dam skierowanie na izbę. Ta budowa mnie ratuje psychicznie, a idzie bo kieruje nią teść, który wie jaką mamy sytuację i ogląda każdy grosz, bez tego bym nawet nie myślał o budowie, a on raz że się zna dwa ma kontakty. Co nie oznacza, że idzie dobrze, bo już minął rok a tu jeszcze nie ma ma stanu zamkniętego. Wcześniej inwestowałem w siebie, teraz w swoją przyszłość czy to dziwne, że korzystam z możliwości, że próbuje się obronić przed według mnie niesprawiedliwoscia. Pewnie, że jak się nie uda to zapłacę, znowu upadne na ryj, bo to znowu kolejne wyrzeczenia, ale takie mam życie. Moje poglądy a realia to dwie sprawy, bo nie da się w obecnej Polsce tak funkcjonować. W ten sposób wszyscy co biorą 500plus a są przeciwko, nie jestem ultra liberałem. Ale tutaj na forum wystarczy odbić w prawo i od razu szaleniec. Tłumaczyłem, że podstawy socjalne muszą istnieć, bo to oczywiste.
    4 punkty
  10. Maybach na gaz niepraktyczny bo nie można wjechać do podziemnego garażu jak się jedzie do Maka w galerii...
    3 punkty
  11. nie ma szans na znak równania miedzy sprawa jmk a hajda
    3 punkty
  12. Przecież ta kwota jest sprawiedliwa i niedyskryminująca.
    2 punkty
  13. @lad patrz jak blisko byłeś powrotu Moyesa
    2 punkty
  14. https://www.youtube.com/watch?v=M0GdrkdYBL4 zastanawiam się jakim cudem takie miodne parodie Creepy Romana nie są jeszcze szerzej znane gość jest znakomity
    1 punkt
  15. było spoko. szefostwo w teorii zapewniło wsparcie, więc teraz wypadałoby się wziąć do roboty, a tej jest dużo
    1 punkt
  16. Sam powoli się nastawiam, że w najbliższym czasie zmienię lapka. I zdążyłem się zorientować, że jak nie masz dużego ciśnienia, to warto się jeszcze chwilę wstrzymać. Nie długo (coś przebąkują o pierwszym kwartale) powinny zacząć się pojawiać lapki z nowymi prockami AMD i ponoć wywróci to rynek do góry nogami. W chwili obecnej AMD słabo wygląda w tym segmencie. Ale nowa seria ma to całkowicie odmienić. Albo będzie można coś wybrać z nowości, bo ceny mają być niższe niż obecnie podobne konfiguracje, albo sklepy będą robić jakieś promocje na Intela. W każdym razie ja się tego trzymam
    1 punkt
  17. https://www.fantasyfootballscout.co.uk/2020/01/02/rodgers-provides-injury-update-on-vardy-as-pukki-suffers-fitness-scare/ Biorąc pod uwagę, że następna kolejka zaczyna się 10 stycznia to mam zamiar poczekać (choć i tak już sprzedałem Alliego, który mnie zawiódł strasznie), ale mam nadzieję, że będzie do tego czasu ok.
    1 punkt
  18. Moim zdaniem nie ma sensu albo dozbieraj do Windowsa, bo za 3k masz GTX 1650 ale bez Winy, ewentualnie znalazłem trochę w niższym koszcie ponad budżet: https://www.oleole.pl/laptopy-i-netbooki/lenovo-laptop-l340-i5-8gb-512ssd-gtx1650-w10.bhtml Masz większy dysk, lepszą kartę, procek + Windows za 3249 zł.
    1 punkt
  19. No i przetrwalem pierwszy dzień po powrocie. Jak dziecko we mgle, nic nie wiedziałem gdzie jest i co ja wczesniej w ogole robiłem
    1 punkt
  20. No ja nie biorę, ale też jestem wyjątkiem.
    1 punkt
  21. Ja top 15k i 187. w Polsce, wszędzie zielone strzałki ?
    1 punkt
  22. Dojeblaiście sie do jmk jakby co najmniej na 5 miliardów VAT wyłudził. A on tylko napisał list do ZUS
    1 punkt
  23. Z tekstu: Rzeczywiście, bardzo śmiesznie to brzmi. Grozili tym dziewczynom, czasem je odurzali, by zmusić do nakręcenia filmików, ale to śmieszne, bo wiecie, seksik, huehuehue. Ziemkiewicz by się uśmiał.
    1 punkt
  24. Tyle że tu chyba nie chodziło o jego środki, tylko o środki, które otrzymał, a których nie powinien był otrzymać. Więc poglądy polityczne to jedno, ale czymś innym jest zwykła ludzka przyzwoitość, która nakazuje mi oddać coś, co nie jest moje. Nie będę przesądzał, bo nie dam sobie ręki uciąć, że dobrze rozumiem całą sprawę, ale tu chyba zachodzi odwrotna sytuacja - on dostał coś, co mu się nie należało, a teraz ktoś chce to dostać z powrotem. Jeśli tę sytuację uważasz za sól liberalizmu, to chyba odmiennie pojmujemy liberalizm. Powyższe z kolei powoduje, że na to pytanie: zbędnym jest odpowiadać. Od paru lat funkcjonują punkty nieodpłatnej pomocy prawnej. Na początku tego programu nieodpłatna pomoc przynależała tylko osobom w naprawdę trudnej sytuacji - beneficjenci zasiłków, studenci, emeryci, kombatanci, nie pamiętam kto jeszcze, każdy miał obowiązek wylegitymować swoje prawo do otrzymania pomocy. Parę razy udzielałem się na początku tego programu na dyżurach i przyszedł kiedyś do mnie gość, który - delikatnie mówiąc - nie wyglądał na osobę, której przysługiwało prawo do pomocy, a już z całą pewnością nie wyglądał na bardziej potrzebującego niż ludzie, których zignorował na korytarzu, by wejść do mnie do gabinetu. Nie umiał też swojego prawa do pomocy udokumentować, a przyszedł szukając pomocy w sprawie dotyczącej przedsiębiorstwa, które nie wyglądało na małe. Swój pogląd na sytuację jmk przedstawię następująco: ja rozumiem tego gościa, że chciał się wycwanić i usiłował namówić mnie na udzielenie mu pomocy, która mu się nie należała. Każdy ma prawo podejmować własne decyzje i dowolnie dysponować własną "twarzą". Uważam jednak, że moim (przyjemnym skądinąd) obowiązkiem było odmówienie mu pomocy i wyrzucenie go za drzwi, by nie utrudniać sytuacji naprawdę potrzebującym.
    1 punkt
  25. A przyszło Ci do głowy, że wysyłanie do "państwa" (w tym przypadku do ZUSu) wniosku o umorzenie części należności w sytuacji, gdy jest się zdolnym do budowania samodzielnie domu i do samodzielnej egzystencji, to jest właśnie umożliwianie marnotrawienia środków przez państwo? Bo ktoś tak oczywiście bezzasadnym wnioskiem się będzie zajmować, zamiast czymś naprawdę istotnym? Każdy pilnuje swojego interesu. W interesie jmk jest ocalić jak najwięcej środków, a nie zajmować się kasą państwową (w tym przypadku ZUS-u). Liberalizm nie polega na pilnowaniu cudzych środków, tylko na optymalnym wykorzystywaniu własnych. Poza tym tak, jak pisałem wyżej - to ocena prawdopodobieństwa. Jmk uznał, że jest prawdopodobieństwo, że się uda i ma do tego prawo. Czy byłbyś tak samo krytyczny, gdyby to faktycznie było do wywalczenia, czy chodzi tylko o to, że jmk źle Twoim zdaniem to prawdopodobieństwo oszacował? Zgodziłbym się z tym argumentem w sytuacji, gdyby chodziło o wpływy ze strony państwa. Tzn. np. dochodzenie jakiegoś zasiłku, ale tutaj jesteśmy w sytuacji odwrotnej. To państwo zabiera, a jmk broni swojej własności i chce jak najmniej tej własności stracić. Jak dla mnie sól liberalizmu.
    1 punkt
  26. 1 punkt
  27. https://www.vice.com/en_us/article/v74my3/girls-do-porn-ruling Nie znam sie na amerykanskim prawie, ale z punktu widzenia laika brzmi to troche smiesznie, ze firma Girls Do Porn podstepnie namowila dziewczyny na nakrecenie pornosow
    1 punkt
  28. ->przytul nienależne pieniądze ->przegraj (oczywistą) sprawę w sądzie ->ojezu, kolejne ciężary w życiu
    1 punkt
  29. Ale dlaczego szczęścia? Przecież Gacek to sobie wypracował. To, że nie ma tych wszystkich chorób, to żadne szczęście, tak po prostu zazwyczaj jest.
    1 punkt
  30. Muszę przyznać krytykom dwubiegunowego sposobu prezentowania poglądów politycznych, że mają rację. Nie ma jednej osi "prawica/lewica". Nie ma w ogóle żadnej osi. Jest okrąg. Okrąg, na którym w jednym punkcie "coś ci się udało bo miałeś szczęście" wyborca Konfederacji i liberał spotyka się z soyboyami z Razem.
    1 punkt
  31. Tak właśnie było. Nie będę się tłumaczył komuś takiemu jak Ty. Mimo to życzę Tobie, abyś w życiu miał dalej takie szczęścia jak masz.
    1 punkt
  32. A ja sprawiedliwej i niedyskryminującej kwoty
    1 punkt
  33. a może po prostu chcą swoją kasę z powrotem
    1 punkt
  34. Dzień dobry! Właśnie jestem w drodze do pracy, pierwszy raz od 16 maja. Będzie boleć?
    1 punkt
  35. Zapewne ta wersja FM ma taką samą przypadłość jak poprzednie, co doprowadzało mnie do szewskiej pasji - zauważyłem, że bez względu na sytuację w klubie, która może być idealna, jak gra załaduje się sejwem pod "ciemną gwiazdą" to prawem serii wszystko idzie źle. Np. jak masz zespół-cud, ogrywasz wszystkich i sobie ułożyłeś idealnie skład, to gdy zasejwujesz a potem załadujesz np. nastepnego dnia grę, to często gra daje nagły downgrade i drużyna gra patałachowato jakby byli ostatnimi łamagami. Ja jak w pierwszym meczu po zaloadowaniu widzę, że pierwszy mecz idzie beznadziejnie i zupełnie nieadekwatnie do tego co było dotychczas to załadowuję sejwa jeszcze raz. Wtedy jest normalnie. Nie wiem jak to nazwać, może powiecie że to przesąd, ale moja obserwacja sprawdza się od kilku lat i wersji. Tak jakby gra dodawała losowo czynnik pecha, albo resetowała dorobek formy i morale drużyny.
    1 punkt
  36. Mindhunter warto tylko dla pierwszego, świetnego sezonu. Drugi jest słabiutki.
    1 punkt
  37. Jezeli budujesz dom i za wczasu wiesz co gdzie bedzie, to tylko kanal w scianie jest sensownym i latwym rozwiazaniem. Do tego tv na sciane z mozliwoscia regulacji i nic nie widac.
    1 punkt
  38. Chocholi taniec trwa.
    1 punkt
  39. nie inwestuj w to... za 69 zł ostatnio widziałem nowy dysk ssd 120gb ... wiec wiesz oddać za 100 to mozna 240gb vedion.pl - wejdź i szukaj, pewne źródło, brałem już ponad 10 sztuk i jeszcze nikt się nie zawiódł, każdy około tysiaka będzie lepszy niż i3 m330... co tatko robi?
    1 punkt
  40. Kurwa nieszczęścia chodzą w grupach najpierw zajebali mi nawigację z auta, a po kilku dniach Mac przestał się włączać. Dzisiaj oddałem do serwisu, zrobili diagnostykę, płyta główna do wymiany, koszt to około 160% wartości tego kompa
    0 punktów
  41. PC to martwa platforma dla takich gier. W o wiele popularniejsza Fife na pececie gra jakies 1-2% graczy.
    0 punktów
  42. A ja jmk rozumiem. Ja nie mam trudnej sytuacji życiowej, ale jest jakaś opcja zapłacenia mniej, albo wcale, to przecież tylko pozytyw. To, że liczę się z konsekwencjami (np. wiem, że przekraczając prędkość mogę zapłacić mandat) to nie znaczy, że się cieszę jak faktycznie go muszę zapłacić i że nie spróbuję się wymigać od jego płacenia, jeżeli widzę szansę powodzenia. To wszystko są tzw. środki ocalone przed zmarnotrawieniem przez państwo, a że akurat jmk chce użyć do ocalenia środków takich, a nie innych argumentów to już jego ocena prawdopodobieństwa. Też myślę, że będzie ciężko, ale szczegółów nie znam.
    -1 punktów
  43. formuke, takie piękne... dojebali się do jmk, że chce "zaoszczędzić", poprzez obniżenie kwoty wyroku, ale jak już Hajd pyta czy da się dzielić konto na Athletic to spoko...
    -1 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...