Ranking użytkowników

Trochę nie rozumiem dlaczego jest aż tyle głosów, że to przyzwoite okienko w wykonaniu Manchesteru, a gdyby udało się jeszcze kilku wypchnąć to już w ogóle bajka. IMO za dużo jest myślenia, że formę drużyny uda się poprawić tylko i wyłącznie pieniędzmi. Sanchez gra słabo? Sprzedać, dopłacić i kupimy sobie kogoś innego. Jones to samo, Rojo też. W przyszłym okienku pewnie będzie to Fred. I tak w kółko. Nie zauważyliście, że w United kręcą się tak od kilku sezonów i to nic nie dało? Klub dalej żyje od sezonu do sezonu i nie ma na horyzoncie jakiegokolwiek planu. Po prostu ten co gra słabo musi odejść. Zupełnie zapomina się o potencjale zawodnika. Na serio nie dziwi was, że w jeden sezon gracze, którzy byli liderami w swoich poprzednich drużynach, zmieniają się w jakieś scruby? Weźmy pod uwagę trzy ostatnie sezony pod względem transferów przychodzących w wykonaniu Manchesteru: Ibra, Bailly, Mkhitaryan, Pogba, Sanchez, Lindelof, Matic, Lukaku, Dalot, Fred. Każdy z tych zawodników był sprowadzony, aby grać w pierwszej jedenastce (ewentualnie być blisko w rotacji jak Lindelof i Dalot), a po tak krótkim czasie większość z nich jest max. rezerwowymi, albo ich zwyczajnie już nie ma. Masakra. Jedynym wyjątkiem w tym zestawieniu jest Pogba. Te proporcje są w ogóle niezrozumiałe. Klub, który ewidentnie nie umie w transfery, chce wrócić na szczyt głównie przez transfery. Na jednej z konferencji Klopp fajnie odpowiedział któremuś z dziennikarzy, że w Anglii by tylko kupowali. Dziennikarze i kibice w ogóle nie wierzą w trening i w rozwój. Tego który gra słabo trzeba się pozbyć i ściągnąć innego. Nigdy nie ma możliwości, aby dany zawodnik wyszedł z dołka i zaczął grać. Dla mnie Manchester wydając kolejny chore sumy na gości jak Harry Maguire będzie dalej szedł dokładnie w tym samym kierunku. Zamiast postarać się zmienić kulturę wokół klubu, zatrudnić na stanowisku gościa, który będzie pasował do planu z graczami do rozwoju (nie wiem, popytać się w Bundeslidze o trenerów Hoffenheim, Gladbach lub Lipska na przykład), rozpisać ścieżkę dla danego gracza na dłuższy okres niż do najbliższego okienka transferowego i ewentualnie reagować, a nie panikować i sprzedawać.

@wwosik ja tu juz jestem 4 razy, moje dzieci majac w tym roku opcje Dolina vs ciocia we Wloszech to nawet nie bylo tematu :). Wiesz, kwestia, jakie znajomi maja uwagi, bo chetnie bym posluchal :). Z mojego punktu widzenia - miejsce ma klimat, cisza, spokoj, jeziorko, jazda konna, wlasne zoo (ale takie konkret, lacznie z opcja plywania ladzia miedzy wyspami z mozliwoscia wejscia na wyspe lemurow), fokarium (gdzie mozesz obejrzec karmienie i sztuczki fok), kraina bajek (kilka tematycznych miejsc, zywe zwierzaki, domki z drewna). W samym hotelu swietne zarcie w opcji szwedzkiego stolu - rano i wieczorkiem 5-6 cieplych dan i tona innych wynalazkow: owoce, warzywa, jogurty, ciasta, soki itd. Basen i brodzik plus SPA z masazami (te osobno platne). Sala zabaw i malpi gaj z torem przeszkod i basenem z kulkami plus zawsze jakas animatorka sie kreci. I taka mala sala z... automatami dla dzieci z cyklu wrzuc monete i jedz samochodem lub jakies rzucanie do kosza. Dla starszych bardzo fajny pub w klimacie rockowym z kregielnia (2 tory) i bilardem plus oczywko telewizory. Do tego jeszcze silownia. No i wszystko jest naprawde fajnie polozone jako caly kompleks - jest gdzie pospacerowac. Ja nieco ubolewam, ze jeszcze nie zrobili fajnego placu zabaw na dworze, bo ten obecny to taki klimat sprzed 15 lat z jakims drewnianym domkiem, ale da sie to przezyc :). I tez, co dla mnie jest plusem - nie ma tloku. Z tego co wiem teraz maja 100 proc. oblozenia, parking zajety znacznie, ale nie odczuwasz, ze sie od ludzi odbijasz. Ot, teraz siedze sam na tarasie i popijam piwko :).

Byłem pierwszy raz w życiu na kajakach, czemu nikt mi nie powiedział, że to takie fajne? Aczkolwiek w drodze powrotnej zerwał się taki wiatr i było wiosłowanie pod prąd, że jak dotarliśmy w koncu do przystani to wycalowalismy pomost

Ja mam u Lisa i Mistewicza. Nie wiem za bardzo dlaczego, ale w każdym przypadku nie żałuję a żałuję tego, że jutro wyjeżdżam z Tatr, mojej drugiej małej ojczyzny w dodatku nie mam pojęcia, kiedy wrócę: mój młodszy chyba będzie musiał trochę nabrać wytrzymałości, bo teraz raczej był noszony, a za rok już ciut za ciężki będzie

Do Doliny Charlotty wpuszczają poniżej 60 roku życia?

4.5k za tydzien nad polskim morzem kiedy za te cene mozna w sumie pyknac dowolny europejski cieply kraj... ale nie hejtuje, co kto lubi, chociaz to dla mnie jakas abstrakcja . I oczywiscie milego wypoczynku

Zaspamuję jeszcze jednym zdjęciem (już ostatnim). Uwielbiam jak z niczego w czasie jazdy nagle wyłaniają się góry Montserrat. Zawsze to robi wrażenie

Do hymnu

Dopiero później posłuchałem po raz pierwszy oryginału, ale przeróbka kozak

do https://www.loodse.com/ stawkę rzuciłem mocno zaporową i aktualnie jestem po 2 rozmowach + teście, teraz to zadanie muszę zrobić i potem ewentualnie są jeszcze dwie rozmowy. Pewnie mnie nie wezmą, ale samo zadanie mi wysłali takie, że mam rozkminę od 4 dni także nawet jak mnie nie wezmą, to dużo skorzystam, bo sporo się musiałem nauczyć. W sumie już skorzystałem

Ja z kolei z moją nigdy nie przegrałem, może dlatego to się tak skończyło

Ja po paru miesiącach użytkowania MI 9 SE jestem zadowolony, wybrałem ten model, bo telefon głównie do social mediów + zdjęć, a chciałem trochę mniejszy rozmiar. Przesiadka po paru latach z iphonem i mimo pewnych obaw nie taki ten android straszny jak przy podejściu do niego w gimnazjum

Ja żeby nie uzbierać za dużo punktów to wystawiłem nawet Matipa

Też się nanosiłem, tylko w Karkonoszach Trochę łatwiejsze trasy więc do wytrzymania. Meanwhile w ostatni dzień pobytu w końcu pierwszy raz pokonałem żonę w 7 Cudów Świata: Pojedynek

Lubie Wan-Bissake, w ub. roku byl zajebisty bo kosztowal 4M i robil punkty ale nie rozumiem hajpu na niego tym roku z uwagi na fakt, ze zostal zawodnikiem MU Przeciez oni na zero graja nigdy, do tego na pewno zarazi sie chujoza junajted i zacznie grac piach. Zycze mu jak najlepiej ale nie sadze by robil punkty.

Ja bym się pisał pewnie I fajna jest ta Dolina Szarloty? Bo nam znajomi odradzali po pobycie.

No to 100 pkt mi pękło w pierwszej kolejce

Obejrzałem dzisiaj dwa mecze: West Ham - MC i Crystal Palace - Everton i wiecie co? Odnoszę wrażenie powtórki z rozrywki. MC gra na luzie, West Ham dalej nie ma obrońców, a Everton i CP tak na miejsca 7-10.

Laski z różańcami

Najlepszy jest Yerry, bo he he, jest to he he MINA w obronie he he (janusz mode off) ?

Dostałem swojego pierwszego bloka na twitterze

Niestety to był ten jeden procent Kupiłem inwerter i nie pomogło. Ktoś chce inwerter do Toshiby A300? Właściwie to mam dwa zapasowe, ale nie uprzedzajmy faktów Zamówiłem więc za 50 z przesyłką za górną połowę z szalonym pomysłem transplantacji. Okazało się jednak, że te Toshiby to były robione chyba w fabryce Volkswagena, bo na zdjęciu wyglądała identycznie jak moja, ale już mocowanie (zawiasy, taśma) - nie. Na szczęście wymontowana sama matryca była kompatybilna i wpasowałem ją w starą klapę i okablowanie. I działa, bo się okazało, że to ona winna. Chyba w nagrodę staremu dziadowi kupię nową baterię.

Kaj się rekrutujesz? Właśnie odpaliłem kulki z zupką chińską i piwem. Będzie Premier League ze sraką w tle

Ja nie miałem go na kapitanie. Za kilka godzin zobaczymy, czy mój kapitan lepiej się spisze

Patrząc na wzmocnienia Osasuny niestety muszę przygotować się na „długi i pełen rozczarowań sezon”

Stare, ale to jedna z najgenialniejszych rzeczy w historii piłki nożnej jak dla mnie Chociaż nadal mój top topów to przewrotka Zlatana przeciwko Anglii.

Ok dołączyłem. Nie jest to Ekstraklasa, ale ok. Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Twój komentarz przed poprzednim sezonem: oraz dwa lata temu: Ani rok temu ani dwa lata temu "na Europę spokojnie" nie wystarczyło. Pewnie zaraz powiesz, że wina menedżerów, ale o to mi chodzi - na papierze skład wygląda dobrze, a później się to nie klei.

Jakie to jest świetne niesamowicie uchwycili klimat Addamsów w bardzo niesprzyjającej animacji

Uwierzcie, ze chcialem napisac przejmujaca historie niczym kiedys Saiid, ale na telefonie ciezko :). W skrocie - o 2.00 wymyslilem spacer po bro. Byl Shell. Byl poznany 25-letni Maciek dyrektor stacji i 65-letni pan Wojtek pracownik z trzema synami. Byl pan najebany, ktory o 3.00 wpadl, krzyczac, ze "dobrze temu jebanemu pedofilofii", byl przypadkowo spotkany sasiad, ktory kupil cwiartke z lekkim zezanewaniem, widzac mnie z hot dogiem. Bylo spektrum spoleczenstwa obserwowane ze stolika stacjo paliwowej: pan trzezwy po wode, pan najebany po cwiartke, pan po zmianie po czteropak. A, no i znowu pan od "jebac pedofila", ktory sobie wzial Playboya. Wzial prosze rozumiec doslownie. I pan Wojtek - 65 lat, dorobiony na sprzedazy butow na Rozyckiego. I Maciek menedzer po logistyce z dziewczyna po psychologii, z ktorym po dwoch zdaniach doszlismy do tego, ze "Kabriolety" sa zajebiste. I teraz ta 6.30 rano w Wawrze na balkonie w tym "Milosc w Zakopanem"...