Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.01.2019 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Możesz się odprawiać maks. 2 h przed odlotem, więc rób to jak najbliżej tego terminu (ja dzisiaj 4h przed wylotem zrobiłem odprawę). Wtedy już Ryanair randomowo poprzydziela wszystkich na chujowe miejsca (podobno na początek idą wszystkie środkowe, później skrajne - żeby jeszcze lepiej porozdzielać rodziny), a na koniec zostają im te, które są normalnie płatne i już musi Cię na nie przydzielić, bo nikt ich nie kupuje. Ostatnie kilka lotów zawsze siedziałem w rzędach 1-3 (też mają więcej miejsca na nogi), a dzisiaj będę w rzędzie ewakuacyjnym
    7 punktów
  2. No content is a king Ale słowa kluczowe to dalej słowa kluczowe, tylko teraz to trzeba robić z głową i naturalnie, a nie wrzucać na siłę (a najlepiej być influencerem i mieć zaufanie społeczne jako ekspert i Google cię pokocha)
    4 punkty
  3. It all depends on the return. Będąc GM'em Bostonu w tym momencie nigdzie bym nie dzwonił, a odbierając telefon odpowiadałbym coś w stylu "masz 30 sekund i potem się rozłączam", ale... bardzo skrupulatnie notowałbym informacje przekazane mi w te 30 sekund. Na pewno nie ma tematu na ten moment, ale JEŚLI Davis staje się dostępny chcę wiedzieć co mogę dostać za Irvinga i ile kosztowałby mnie Davis już w momencie ogłoszenia bidding war Tylko w przypadku bardzo dobrej ceny za Davisa, albo bardzo dobrej oferty za Irvinga ciągnąłbym, na miejscu Bostonu, za spust. Inna sprawa, że imho to Pelicans mają więcej do zyskania na przeczekaniu tego sezonu. Whisky. 16yo Lagavulin Zawsze chciałem pracować przy profesjonalnej koszykówce, ale nigdy nie miałem ku temu okazji i nigdy za bardzo nie próbowałem jej sobie stworzyć. Kaunas University of Technology. Automation and Control -> Automatyka i sterowanie. W Kownie do Polski niechęci nie ma, ludzie jeżdżą na zakupy na podlasie, na narty do Zakopanego, chętnie opowiadają o tym jak bardzo podobają im się polskie miasta. Po ujawnieniu mojego pochodzenia reagują zdziwieniem i zainteresowaniem. Sporo polaków tu mieszka, widać samochody na polskich numerach rejestracyjnych, nawet pod moim biurem stoją dwa czy trzy Ogólne nastawienie lawiruje między sympatią, a obojętnością. Oczywiście spora część ludzi konwersację zaczyna od jakiegoś żartu opartego na stereotypach, ale wszystko jest w bardzo pozytywnym tonie Niestety ale bardzo złe świadectwo Polsce wystawia mniejszość skupiona wokół Wilna. Gdy spotykam litwinów z tych okolic reakcje są raczej negatywne, dopiero po podkreśleniu, że jestem "z Polski, nie z Wilna" następuje zmiana podejścia. Ludzie wśród których się obracam są raczej młodzi i dobrze wykształceni, większość moich współpracowników ma poniżej 30 lat. Jakieś 80% z nich, głównie ci młodsi, reaguje na politykę obojętnością, czasami rzuca jakiś żarcik i temat się zamyka. Ze starszymi da się prowadzić dyskusję, spora część orientuje się nie tylko w miejscowych wydarzeniach, ale również w tym co się dzieje w Europie. Często muszę odpowiadać na pytania w stylu "czemu LOT tak się zepsuł", albo "dlaczego chcą wyrzucić Polskę z ENCJ". Kilka lat temu, myśląc o centrze w typie Jokicia, krzyknąłbym "nie!". Teraz? W tej nowoczesnej, opartej na ataku, szybkim bieganiu i wymianie pozycji lidze jak najbardziej jest to możliwe. Na pewno trzeba dobrać do niego odpowiednich graczy, żeby maskowali jego niedostatki w obronie, oraz ustawić system obrony tak, żeby uniknąć zmiany krycia na guardów. Oczywiście dużo więcej będziemy wiedzieć po pierwszym post-season z udziałem Nuggets Nie jestem też pewien, czy Jokić może być opcją 1A w ataku zespołu, zwłaszcza przy swtichującej defensywie. Na ten moment imo Denver mają bardzo nie-Playoffowy zespół. Odnośnie Jokicia jestem spokojny, dużo ważniejszy jest rozwój reszty rosteru oraz to jak obrona Malone'a poradzi sobie w siedmio-meczowej serii z najlepszymi w tej lidze. Pierwsze odpowiedzi już w maju Słyszałem ostatnio w podcascie porównanie Nikoli do Billa Waltona poparte tym, że jest on pierwszym centrem od jak osiemdziesiątych, który może prowadzić atak w NBA
    4 punkty
  4. Cesarz Franciszek Józef z niechęcią odnosił się do wynalazków, na przykład nie jeździł windami. I dożył późnej starości. O automacie pomyślę przy kupnie następnego auta, a 6k wsadzę tym razem do kieszeni.
    3 punkty
  5. Jeżeli treningi nie są przeprowadzane na zamkniętym terenie to w czym problem? Jedni się uczą, inni podglądają.
    3 punkty
  6. Sierow za chwilę wyłapie czołówkę Państwa Podziemnego i wywiezie do Moskwy. Suwerenność jak ta lala. Ja nie odnoszę się do sierpnia i września 44. Ja odnoszę się do tego, co było w styczniu 45. Przez wiele miesięcy Sowieci zachowywali się tu jak okupanci. To, że była to okupacja nieporównanie lżejsza niż niemiecka nie zmienia faktu, że to była okupacja. Termin wyzwolenie kłóci się dla mnie z opisem sytuacji „zmieniamy pana z okropnego na okropnego tylko dla niektórych”. To trochę tak, jakby w Galicji liczyć wolność od lat sześćdziesiątych XIX wieku, bo autonomia, zero Austriaków i Sejm Krajowy.
    2 punkty
  7. Polskojęzyczny asystent google jest całkiem kumaty. Mówię mu "Zagraj coś", on odpowiada dobrze i puszcza Stare Dobre Małżeństwo
    2 punkty
  8. Ale to musza byc janusze. Skrzynia manualna = mycie naczyn w zlewie Automat = mycie w zmywarce Chyba nie musze nic wiecej dodawac
    2 punkty
  9. https://sjp.pwn.pl/sjp/ansa;2440488.html
    1 punkt
  10. Nie rób nic na siłę. Jeśli masz ochotę spróbować jeszcze raz z Valladolid to... dawaj!
    1 punkt
  11. O ile mecze pierwszej fazy Pucharu Ligi były dla nas spacerem, liga zweryfikowała nasz poziom. Na początku trzymaliśmy się całkiem nieźle. W pierwszych dwóch meczach moje Dundee nie odniosło porażki. Remisy z Hamilton i St. Mirren może nie napawały mnie dumą, ale przynajmniej do łomotu musiałem poczekać jeszcze paręnaście dni. Morale fruwało wysoko wśród chmur i jeszcze wyeliminowaliśmy Ross County z Pucharu Ligi, dzięki czemu awansowaliśmy do ćwierćfinału, jednak już po tym meczu czaili się wielcy Rangersi. Wstydu nie było. 1:3 to przecież nie hańba. Gorzej wyglądały miny naszych kibiców, gdy musieli wracać z Edynburga po porażce 0:5 z Hibernian. Aberdeen także okazało się od nas lepsze, jednak przełamaliśmy złą passę w meczach z Kilmarnock i Saint Johnstone, odnosząc pierwsze dwa zwycięstwa w lidze - i to z rzędu! Między tymi spotkaniami przegraliśmy z Saint Mirren i odpadliśmy z Pucharu Ligi, a ja wciąż snułem marzenia o utrzymaniu w lidze. Remis z Motherwell był preludium do wyprawy do wielkiego Celtiku. Tu niespodzianek nie było. Gładkie 1:5 i do domu. Morale poprawiliśmy zwycięstwem z Queen of the South, jednak z Hearts przegraliśmy 0:3 i tak zakończyliśmy pierwszą tercję. Cały czas utrzymywaliśmy się pomiędzy miejscami ósmym i dziesiątym, choć przed tą ostatnią porażką nawet wywędrowaliśmy na siódme. Druga tercja fazy zasadniczej to już dużo gorsza forma Dundee. Wygraliśmy tylko dwa mecze: u siebie z Saint Mirren i Saint Johnstone, zremisowaliśmy z Hamilton i Queen of the South, a pozostałe spotkania przegraliśmy, w tym po 1:5 z Aberdeen i Motherwell. Pozytyw - z Celtikiem powalczyliśmy u siebie i ulegliśmy mu zaledwie 2:3! W Nowy Rok zajmujemy 10. miejsce, jeden punkt nad barażami o utrzymanie. Bezpośredni spadek na pewno nam nie grozi, ale rywalizacja o bezproblemowe pozostanie w lidze szykuje się nieziemska. Wzmocnień w zimie nie planuję, gdyż w klubowej kasie pusto. Na całej linii zawiedli legendarni Roarie Deacon i George Johnston, dla których to jednak za wysokie progi. Ci, którzy mieli ich zastąpić - Mickel Miller i Yeboah Amankwah - wcale nie grali dużo lepiej. Craig Easton w niczym nie przypominał siebie z okresu przygotowawczego. A pozytywy? Gael Bigirimana. Na niego zawsze można liczyć. Właściwie w każdym klubie Premiership poradziłby sobie bez problemu. Oprócz niego bardzo dobrze spisywał się jego partner ze środka pola - David Turnbull, a złego słowa nie mogę powiedzieć o Marku Russellu i Kevinie Christiem. Nasz wychowanek w 19 spotkaniach zaliczył 7 goli i 6 asyst. Tommy Anderson znów w każdym tygodniu był najlepszy na treningu i także na prawym skrzydle ma pewny plac. Johl Powell zagrał względnie OK, natomiast pozostali... szkoda słów. Jeśli najlepszym stoperem okazuje się sprowadzony za darmo z ligi Irlandii Północnej Mark McGuinness, to znaczy, że jest naprawdę źle...
    1 punkt
  12. https://www.theguardian.com/politics/2018/dec/22/corbyn-faces-furious-backlash-over-backing-brexit https://www.markpack.org.uk/153744/jeremy-corbyn-brexit/ https://www.independent.co.uk/voices/jeremy-corbyn-brexit-eurosceptic-second-referendum-vote-leave-a8593441.html https://en.wikipedia.org/wiki/Political_positions_of_Jeremy_Corbyn Szybki google, nie chce mi się dalej. To, że Corbyn zaczął popierać drugie referendum oznacza najprawdopodobniej, że Blairowska część Partii Pracy zagroziła mu utworzeniem nowej partii, jeśli go nie poprze. Wtedy na Labour głosowałyby już w zasadzie tylko dzieci utrzymywane przez rodziców. Dziwne zresztą w ogóle, że po przegranych z kretesem wyborach utrzymał się na stołku szefa partii - dobre obyczaje w UK mówią o tym, że jeśli się przegrywa wybory, to wypada zrezygnować z szefostwa w partii. Trudno się jednak dziwić, że wielki fan autorytarnych/totalitarnych reżimów (naprawdę trudno przytoczyć taki, z którym by się mniej lub bardziej nie miział w swojej politycznej karierze) miał z tym problem. W zasadzie by mnie to nie obchodziło, gdyby Partia Pracy pod jego przywództwem nie była najbardziej kompromitującą się i bezsilną opozycją w historii Wielkiej Brytanii w tak newralgicznym momencie.
    1 punkt
  13. trzy, bo liczy się też Twoja bzdurka
    1 punkt
  14. ale radio weszło.fm ogarnia w przeciągu tygodnia byli u nich: Kędzierski, Mes, Kurek, Jędrzejczyk (Joanna), no i pewnie jeszcze kilka innych osób które mi umknęło w sumie każdy znajdzie coś dla siebie, tak mnie się zdaje
    1 punkt
  15. jak leciałem Ryanairem z Porto do Madrytu, to było spore opóźnienie w rozpoczęciu boardingu, bo cały czas nie było samolotu, no i po pół godzinie ludzie zaczęli się wkurwiać, ale obsługa rozegrała to koncertowo jak ludzie zaczęli się wkurwiać, że bramki nie otwarte, to zdjęli tę szarfę z słupka i wpuścili wszystkich żeby czekali, ale już "za" bramką no i tam po jakimś czasie też się ludziom znudziło, więc wypuszczono nas na płytę lotniska, skąd mogliśmy oglądać jak nasz samolot ląduje, wysiadają z niego ludzie z bagażami i idą z 500 metrów po płycie do wejścia obok nas no a potem te 500 metrów szliśmy my, tylko że w drugą stronę (do samolotu)
    1 punkt
  16. No pewnie czekasz z check-inem na sam koniec. W teorii nie ma już miejsc, poza tymi, za które trzeba zapłacić więcej, więc system już z automatu do nich Cię przypisze. Nie zadziała na mniej popularnych połączeniach
    1 punkt
  17. Wszyscy piszą artykuły pod SEO w internecie. Trik z check-inem w Ryanairze na "ostatnią" chwilę znów zadziałał - miejsce w rzędzie ewakuacyjnym z większą ilością miejsca na nogi
    1 punkt
  18. 1 punkt
  19. widziałem to już jakiś czas temu, pokusiłem się nawet o własny test. Niestety Google się mną nie interesuje.
    1 punkt
  20. Pójdź do salonu, wsiądź do auta a automatem, przejedź się po mieście, postój w korku i wróć tu z nami pogadać NIGDY więcej nie kupię auta z manualem Dopłata do automatu to najlepiej wydane pieniądze przy zakupie auta
    1 punkt
  21. W zlewie też nie marnuje się tyle wody No i to przecież sama przyjemność operować gąbką.
    1 punkt
  22. W zlewie jest dokładniej
    1 punkt
  23. bang wyczuwam nielegalną kontrabandę!
    1 punkt
  24. No właśnie próbowałem, powiedziałem "zagraj coś", a on do mnie "playing secret sauce" A tak swoją drogą to do żadnej muzyki nie mam takiego sentymentu jak do SDM Muzyka mojego dzieciństwa.
    1 punkt
  25. Kto właśnie gramoląc się do łóżka urwał karnisz, no jak myślicie kto jest tak zdolny?[emoji53]
    1 punkt
  26. no i się wydało, że z całej Maryni tylko ajer czyta prasę społeczno-feministyczną. Dlaczego mnie to nie dziwi
    1 punkt
  27. Myślę, że się czepiasz xD
    1 punkt
  28. Ja sobie Gerdę chwalę od zawsze, również i drzwi antywłamaniowe w różnych konfiguracjach. Sądząc po cenie w grę wchodzi opcja z wymianą framugi? Jeśli tak, pilnuj fachowca, żeby do wypełnień nie używali pianki tylko cementu/betonu/zwał jak zwał. Mnie jeden taki fachowiec właśnie usilnie namawiał na piankę, bo było mu o niebo wygodniej, tylko zapomniał dodać, że pianka oznacza utratę gwarancji od Gerdy. Anegdotycznie - o zamkach Gerdy rozmawiałem kiedyś ze znajomym fachowcem od otwierania zamków bez klucza i stwierdził, że o ile przy przechodzeniu przez patentowe typu Yale/Yeti nawet nie zwalnia kroku marszowego, Gerda wymaga dłuższej chwili skupienia. I anegdotycznie po raz drugi - poznany przy okazji człowiek od drzwi antywłamaniowych Gerdy stwierdził, że znany mu jest jeden przypadek udanego włamania do domu zaopatrzonego w takie drzwi - dom stał na uboczu, więc kolesie podjechali ciągnikiem i wyrwali drzwi z połową ściany. Oczywiście to tylko anegdoty, ale akurat Gerdę polecam jako wieloletni użytkownik.
    1 punkt
  29. To się nie dzieje. Dramat w trzech aktach. Akt pierwszy: Sevilla i 0:4. Akt drugi: Barcelona i 0:2. Akt trzeci: Atletico Madryt i 0:5. Po tym meczu zostałem zwolniony. Także tak, nie wygrałem żadnego meczu, ale tak mi to weszło na ambicję, że na pewno spróbuję jeszcze raz. Komputer przejął klub, zmienił taktykę na 4-4-1-1 i na 3 mecze 2 wygrał (grał identycznym składem jak ja). Irytuje mnie fakt, że mam wrażenie, że od kilku FMów jest wszystko lepiej zoptymalizowane pod grę jednym napastnikiem (i jakieś wariacje z bocznymi ofensywnymi pomocnikami). Ja się zawziąłem na 4-4-2. Odtworzyłem prawie idealnie taktykę z FM18, która sprawdzała mi się i w Coventry (awanse z sezonu na sezon, doszedłem do Championship) i Widzewie, a tutaj ni kuta. Porwałem się też z motyką na słońce, bo tak naprawdę to pierwsza moja kariera w FM19. Wcześniej rozegrałem może z 5 meczów ligowych Interem, tam się to samo 4-4-2 nawet sprawdzało, ale skład był jednak lepszy. Tu trzeba będzie na pewno więcej pokombinować. Muszę się nauczyć taktyki tutaj. Nie wiem teraz co zrobić z opkiem. Kontynuować przygodę i spróbować zaczepić się w innym klubie, czy zacząć od początku i opisywać jeszcze raz swoją przygodę z Realem Valladolid. Bardziej mnie kusi druga opcja.
    0 punktów
  30. Ludzie tutaj jednak żyją w strachu. Przesiadałem się w metrze, w pewnym momencie coś huknęło, nie wiem, co to było, ale obstawiam, że gdzieś coś jacyś robotnicy remontowali, bo odgłos ewidentnie był uderzeniem czegoś ciężkiego i płaskiego o ziemie. Cóż, wystarczyło żeby co niektórzy wpadli w panikę i zaczęli uciekać gdziekolwiek, a potem efekt domina. Trochę przerażający widok
    0 punktów
  31. Przecież Corbyn popiera wyjście z Unii i jest nie mniejszym eurosceptykiem od May. Byłoby bardzo dziwne, gdyby tak zrobił.
    -2 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...