Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.10.2017 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Dokładnie. Bo jak ktoś nie chodzi na mecze Pogoni, to nie jest tru kibicem i czyta tylko wyborczą
    5 punktów
  2. Odcinek 11 - głupi jednak ma szczęście Papież krótko po rozpadzie Syrii ogłosił krucjatę, której celem było wyzwolenie Grecji. Na szczęście zbrojne starania nei zostały wymierzone w Achaję, a w muzułmańskich władców, a dokładniej w Nikeę. Emilia II zaś liczyła pewnie, że po przywróceniu patriarchy w Konstantynopolu uniknie podejrzeń o przynależność do satanistycznej sekty. Niestety nie udało się zmylić gawiedzi i musiała wstrzymać się z wyrzynaniem ludzi w imię Lucyfera. W Achai pokój trwał dokładnie półtora roku. W końcu oczy królowej spoczęły na Moesii. W niespełna rok padła ona łupem coraz potężniejszego królestwa. Druga połowa tego księstwa należała do muzułman, którzy akurat walczyli między sobą, więc królowa postanowiła zaczekać na wynik tej wojenki. Spokojne generowanie środków na ten podbój trwało troszkę ponad rok. 07.12.952 znana nam rodzina Khudayaridów zdobyła pozostałą część księstwa. W ramach rewanżu za lata stresu i prześladowania wyznawców ortodoksji Achaja ruszyła na północ. Co ważne pozostała część ziem władanych przez ten ród znajdowała się we wschodniej części Turcji. Emilia nie zbierała więc najemników, a spokojnie ze swoją 7 tysięczną armią zbiła lokalne siły wroga (zaledwie 1,5 tysiąca wojowników) i zaczęła spokojnie przejmować kolejne grody w dwóch prowinjach. 08.04.954 islamscy władcy ogłosili Jihad. Ta nowina zaniepokoiła królową Achai, w końcu to ona wraz z królestwem Armenii i zbierającym się z kolan Bizancjum stała na drodze muzułman. Raporty poinformowały o powstaniu islamskiego zakonu Bektashi. Zapowiadało się nadejście ciężkich czasów. Ta nowina tak zestresowała Emilię II, że przegrała w końcu z trądem. Zmarła 17.05.954 roku mając 50 lat, stając się jednocześnie najwybitniejszą władczynią Achai w historii. Znacznie zwiększyła potęgę swojego rodu i królestwa. EMILIA II WIELKA (917 - 954) PIOTROS (954 - ) Niech żyje tyran! Władcą w tytule tyrana (despot) zostaje 26 letni syn wielkiej królowej Piotros. Ma starszą o 5 lat siostrę Adelaide i o rok starszą Adriane. Za małżonkę zaś ma 29-letnią kuzynkę Gabriellę. Póki co są rodzicami jednej córki, 5-letniej Emilii. Ah no i raz Gabriella skoczyła w bok i ma też syna Lazarosa, mającego teraz 10 lat. Oczywiście Piotros nawet nie rozważa uznania go. Sam tyran to hojny, skromny i miły mężczyzna. Ma cyniczne i paranoiczne podejście do świata, ale mimo tego jest sprawiedliwy co często wyraża dzięki temu, że jest wygadany. Ah no i cierpi na depresję od czasu gdy odkrył, że jego matka to satanistka. Wojna, którą odziedziczył wraz z dużym królestwem była daleka od rozstrzygnięcia. Wojska schodziły własnie z pokładów okrętów w Turcji ruszając przez Armenię na tereny Khudayaridów. Przjejęcie korony władcy Achai dodało Piotrosowi skrzydeł w sypialni, gdyż krótko po jej przejęcie w ciążę zaszła Gabriella. A 18.01.955 urodził się Alexander. Pół roku później zaś Achaja ostatecznie wygrała długą wojnę ze znienawidzonym rodem Khudayaridów. Podczas rozmów pokojowych tyran Achai zapewnił nieletniego jeszcze sułtana, że krwawa vendetta dopiero się rozpoczyna między Burakodopulos, a Khudayarid.
    4 punkty
  3. Odcinek 10 - Emilia II Wielka czyli dobra zmiana Czasy gdy Achają panowała Emilia II były dość wybuchowe. Ot w przeciągu roku drugi raz zbuntowała się mniejszość religijna ikonoklastów. 5 tysięcy zbrojnych mogłoby zrobić wrażenie, gdyby nie to, że królowa lekką ręką zebrała dwukrotnie większe siły. Sprawę utrudniło państwo Hashimidów, które wyrwało się w czasie dekandencji Abbasid i ruszyło z nami na wojnę. Rękawicę rzucili Grekom w czasie bitwy z ikonoklastami. Zginęło 3 tysiące buntowników i ledwie 400 zbrojnych Achai. Lider buntu został wygnany z kraju. Doradcy sugerowali ścięcie go, ale Emilia II miała zbyt dobre serce i nie posłuchała rady. Co ważne na głowie miała ważniejszy problem niż kłotnia z doradcami. Armia 7 tysięcy zbrojnych płynęła w stronę Koryntu. Rozstawili się oni nawet z maszynami oblężniczymi pod naszą stolicą. Wojska dowodzone przez marszałka szybko jednak zawędrowały na miejsce i wraz z najemnymi osiągnęły rozmiar 11 tysięcy zbrojnych. Krwawa bitwa pod Koryntem to chyba największe starcie w okolicy stolicy Achai. Najeźdźcy zostali rozgromieni i po roku wojna zostaje zakończona. 9 miesięcy trwał pokój. Syria postanowiła pokusić się o odbicie prowincji Dyrrachion. Spłukana finansowo Achaja zmobilizowała tylko wojska krajowe, bez najemników. 8 tysięcy wojsk stanęło pod chorągwią kraju władanego przez Burakodopulosów. W tym czasie jakieś małe ścierwo również wypowiedziało wojnę Achai, ale jak się miało okazać nigdy nie zagrozili Grekom. Za to Syria z początko przegrywała wojnę. Wysyłane osobno wojska w sile 2-4 tysięcy dostawały łomot. Aż na wschodnich prowincjach zawitała 22 tysięczna armia. Zrobiła to tak sprawnie, że główna część wojsk Achai została przez nich złapana i rozgromiona. Przeżył co piąty wojownik. Pozostało poddać się i oddać Dyrrachion wrogom, zanim wykrwawiliby Emilię doszczętnie. Ile trwał pokój? 3 miesiące! Theodoros, hrabia Demetrias postanowił postawić ultimatum królowej - Gavelkind albo wojna. Emilia II nie dała sobie w kaszę dmuchać! Charakter zahartował jej fakt, że musiała zacząć nosić maskę, gdyż jej twarz po prostu rozpadała się przez trąd. Mimo tego trzymała się nieźle. Królowa sprzedała szybko kilku jeńców i ze wsparciem najemników zebrała siły nieznacznie przewyższające buntowników. Do tego rywal okazał się kompletnym amatorem. Podzielił swoją 9 tysięczną armię na dwie i marszałek królowej po prostu zmiażdżył oba korpusy jeden po drugim. Walki trwały ponad rok, ale ostatecznie udało się stłumić rebelię. Theodoros stracił swe lenna. A trędowata królowa otrzymała przydomek Wielka. Wydawało się, że na wyrost. Ale ta jednak z czasem udowodniła, że zasłużyła na ten tytuł. 08.09.940 roku Syria zaangażowana była w dwie spore wojny. Emilia II wyczuła więc okazję na odbicie Dyrrachionu. Do tego wciągnęła w wojnę islamskich władców pojedynczych baronii w swych granicach. Szybki przemarsz sporych wojsk przez kolejne prowincje sprawił, że po półtora roku Achaja odzyskała Dyrrachion i kilka baronii i miast. I znowu 7 miesięcy ledwie trwał pokój. Doradcy Emilii słusznie zauważyli, że Syria zaangażowała się w wojnę na drugim końcu swego imperium. Władczyni znowu sprzedała jeńców i ruszyła na wojnę o Kretę. Zebrała 20 tysięcy zbrojnych i w niespełna rok znowu poszerzyła domenę swego kraju. A 18.09.943 nastąpiła historyczna chwila. Pierwszy raz od 857 roku, po prawie wieku królestwo doczekało się pełnoletniego następcy tronu. Tak Piotros osiągnął 16 lat i zapowiadał się na poprawnego władcę. Emilia odetchnęła z ulgą, ale zaczęło jej lekko odwalać. Wyraziła chęć dołączenia do kultu Lucyfera. Podobno powodem tego było nagłe zniknięcie Phokasa, męża królowej. Dwa lata kultyści Szatana weryfikowali kandydaturę królowej Achai, aż w końcu przyjęli ją w swe szeregi. Bardzo szybko królowa zaczęła zwiększać swą moc kolejnymi ofiarami dla czarnego pana. Ot zginął na przykład jeden z wasali pojmany w buncie Theodorosa. Kult szatana świetnie służył Emilii. Dostała od niego najwspanialszy prezent, jaki mógłby sobie wyobrazić jakikolwiek władca Grecji w tych czasach. Dekadencja dopadła Khudayarid i Syria rozpadła się niczym kolejne serca przebijane ku czci Lucyfera. A Emilia momentalnie ruszyła na wojnę o księstwo Adrianopolis. Bez nudnych szczegółów po prawie roku wojna z małym państewkiem została wygrana. Królowa dała sobie pół roku na wylizanie ran i ruszyła po wymarzony cel jej świętej pamięci matki Adelaide. Całkiem spore państwo Nikaea władało Tracją, której stolicą był Konstantynopol. 20.08.947 Achaja wypowiedziała świętą wojnę o tą prowincję. Z furią ruszyła z wojskami i dwóch latach wygrała wojnę. Konstantynopol znajdował się pod władzą religii Shia. Najpierw jednak królowa wypełniła marzenie swej zmarłej matki: Dwa miesiące później królowa postanowiła przenieść stolicę z Koryntu do Konstantynopolu. Dodajmy, że uczestniczenie w obrzędach ku czci Szatana zostawiało spore piętno na duszy i osobowości królowej.
    4 punkty
  4. Ehhh, trochę zazdroszczę wszystkim ogrywającym dużo gier. Ja potrafię chyba już tylko grać w FIFĘ/FM. Od wszystkiego innego bardzo szybko się odbijam :(
    3 punkty
  5. Czego to ludzie nie zrobio, żeby się denerwować przy komputerze ?
    2 punkty
  6. dzięki raz jeszcze za chęć pomocy. W międzyczasie ze znajomym zrobiliśmy właśnie taki myk. DD wylądowało na moim koncie
    2 punkty
  7. Aaa może zaloguję się na Twoje konto i Ci kupię od siebie z kompa? Jak chcesz to możemy spróbować.
    2 punkty
  8. Czyli wlasciwie jak wiekszosc meczow United od kilku sezonow.
    2 punkty
  9. Dzień dobry! Dziś na wioskę obok przyjeżdża grać mecz MPK Odra Centrum Wodzisław - wie ktoś może czy to Ci od Icona? [emoji57]
    2 punkty
  10. Uwierz mi, kto chciał głosować to był na tyle zdeterminowany, że i tak zagłosował. Poza tym ciężko brać na poważnie referendum, które częściowo odbywało się na dziko na ulicy, czy gdy wątpliwości wzbudzała weryfikacja głosujących (ogłoszone w trakcie dnia wyborów, że możecie głosować poza swoim punktem wyborczym, i liczne dowody oddawania kilku głosów przez te same osoby). Guardia civil nie miala wielkiego wpływu na wynik. Tego chcieliby zwolennicy niepodleglosci, a tak nie bylo. Referendum wskazało 37% poparcie. Co to jest? Sondaże raczej zdają się nie kłamać że jest podział oscylujący wokół połowy za i przeciw, i to właśnie widać na ulicach, plus tysiące osób innych nacji (glownie Hiszpanie, Ameryka Południowa), które nie mają prawa glosu, a które w większości przypadków są przeciw temu syfowi, który właśnie ma miejsce. To jest też inny problem, tu jest taki tygiel kulturowy, w którym Katalończycy na dobra sprawę pewnie stanowią mniejszość, gdy zsumuje się "obcych". I to jest dobry temat do zastanowienia, jak rozwiązywać takie sytuacje w obecnych czasach. Spędziłem dzisiejszy wieczór na mieście w centrum. Kompletnie nic nie wskazało, że może coś się zmieniło. To jest Barcelona, to coś więcej niż "miasto katalonczykow". To samodzielna jednostka multikulturowa, ktora żyje własnym życiem. Toteż nie dziwi mnie niechec Ady Colau (burmistrz) do całej sytuacji, bo na tym straci (i straciło już) przede wszystkim miasto, które moim zdaniem jest w pewnym stopniu trochę ponad tym konfliktem hiszpania-katalonia.
    2 punkty
  11. Pierwszy przywitam kwiatami czołgi z Madrytu. Zastanawiam się, jak to posprzątają, mają połowę władz w większości miast i miasteczek do zamknięcia ;). W mieście tego nie czuć, naprawdę to wygląda jak wygłup mniejszości krzykaczy. Ludzie w większości mają w to wyjebane, a za to martwią się , że przez ten wybryk zaczną się dluzej trwające problemy . A jeszcze jedno. Pani burmistrz Barcelony, która ostatnio zyskała w moich oczach, dziś na Twitterze napisała, że zarówno niepodleglosc jak i artykuł 155 "nie dzieje się w jej imieniu". Teraz główna partia niepo CUP domaga się od niej opowiedzenia się za republika. Trochę byłoby zabawne, jakby od strony władz Barcelony nie było jawnej i zdecydowanej akceptacji. Ale to tylko potwierdza to, że tutaj daleko jest z pełną sympatią do separatystów.
    2 punkty
  12. Ta, a pózniej zgłasza się klub z Niemiec, odrzucasz ofertę, w końcu chciał do Francji, a ten z pretensjami dlaczego nie zgodziłeś się na transfer
    1 punkt
  13. T-m te LG są ok do pracy biurowej/grania, 21:9 daje nową perspektywę.
    1 punkt
  14. No to tera spotkanie z Evertonem zabieram się za nie, jakby to była potyczka z liderem
    1 punkt
  15. Sam zacząłeś Po drugie nie sprecyzowales [emoji14] A po trzecie się ciesz, że nie odpisał Ci Maniak bo do teraz byś czytał
    1 punkt
  16. https://sortitoutsi.net/downloads/view/35729/fm2018-real-names-and-german-national-team-fix
    1 punkt
  17. 1 punkt
  18. lubię nowe FMy, ale kurwa, gdzie teraz te wszystkie fejki znaleźć i herby i w ogóle...
    1 punkt
  19. Wręcz przeciwnie, żeby się jarać Thorem ja bym obejrzał stare sci fi jak Flash Gordon i podobne klimaty bo inspiracji z tego jest wchuuuj znajomość MCU przydatna, acz nie jakaś konieczna. W ogóle obecne MCU przed Infnity War nie wymaga dużej znajomości bo oni ewidentnie do tego zmierzają i już nie mają do końca pomysłów na sceny po napisach najlepiej jak zna się komiksy, wiadomo.
    1 punkt
  20. Wychodzi na to że Barcelona zrobiła na pozbyciu się zgniłego jaja interes stulecia
    1 punkt
  21. Owszem jest powolna. Ale po dołączeniu do satanistów przybyły jej dwa perki. Mam problem z kolei z misją satanistów, gdzie mam porwać i poświęcić kogoś kto oddał życie bogu. Nie wiem czy po prostu odesłać kogoś do zakonu i go porwać czy co
    1 punkt
  22. Ja zaraz na uczelnię spadam właśnie. Założyłem oficjalnie twittera :>.
    1 punkt
  23. Ehhhh, pograłbym w gre, ale muszę siedzieć w robocie do 13. Pozdrawiam wszystkich pracujących.
    1 punkt
  24. Ja na razie zagrałem tylko jeden pełny tydzień w Squad Battles. Jednak te 4 mecze dziennie to spore zobowiązanie i nie zawsze się udaje. Muszę w końcu się dostać do FUT Champions, bo jeszcze nigdy w nich nie grałem. W tym tygodniu jeszcze mi się nie udało, ale przebudowałem trochę skład i będę próbował ponownie. Tak to teraz wygląda:
    1 punkt
  25. Wow, co za władczyni. Po krówce zgaduję, że jest głupia, satanistka i takie sukcesy...
    1 punkt
  26. Wszedłem czytnąć marynię i jak zawsze uśmiech Gość mieszka w Barcelonie od paru lat, pracuje, słucha mediów na bieżąco i zdaje nam relację, ale maniak wie lepiej
    1 punkt
  27. Ja w ogóle nie mogę zminimalizować. ? Mogę otworzyć inną aplikację, ale FM zawsze jest tłem. Zawsze jednak odpowiada.
    1 punkt
  28. Dawno nie grałem w FMa i tak myśląc kim by tu zacząć, wpadłem na pomysł, żeby zagrać jakąś nietypową karierę, w której kolejno prowadzone kluby będą w porządku alfabetycznym. Trochę by zajęło dotarcie do Z, zakładając 2-3 sezony w jednym klubie
    1 punkt
  29. Część IV.I (798 - ) Król Bobby Z Bożej Łaski Król Sommerset, Książe Kornwalii, Earl Wessex, Wilshire, Devon i Surrey Wyznaczony na regenta zostaje Earl Robin, następnie inny regent, Burmistrz Eastmund z Ilchester. Czeka Króla dziewięć lat regencji. Wojna z rebeliantami kończy się z powodu pojmania w bitwie wodza rebelii Uthera. Król Bobby zostaje zaręczony z najstarszą córką Robina, byłego regenta. W 802 roku rozpoczynamy wojnę o Kornwalię. Wygrywamy w 804 roku, niestety Earlem zostaje mój wuj Withread. W dniu 18.07.807 r. Król Bobby rozpoczyna samodzielne rządy i tworzy tytuł Księcia Kornwalii. Dzień później żeni się z Hextildą Hood, córką Earla Robina. W dniu 20.02.808 r. Król Esmond z Sussex wysuwa roszczenia do hrabstwa Wessex. W dniu 10.07.808 roku rodzi się syn Robin. Imię otrzymał po swoim dziadku. W dniu 06.09.808 roku kończy się wojna o Sussex, oczywiście wygrana. W dniu 26.06.810 r. wprowadzono średni autorytet koronny. Drzewo genealogiczne: Mapa:
    1 punkt
  30. Ostatnio do tramwaju wszedł koleś o kulach, wygląd menela. Ledwo co się trzymał na tych kulach, jakaś laska mu miejsca ustąpiła a on hyc i na spokoju sobie browarka otworzył. Więc czasem kończą się dobrze takie uczynki Ja szanuje oczywiście.
    1 punkt
  31. Nie ma mnie tam, więc i nie mam okazji porozmawiania o tym z katalonczykami ale dane nie potwierdzają tego co piszesz. Jednak według referendum 90% jest za. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że frekwencja słaba, ale jednak porównywalna z tą w wyborach Polsce pomimo rządowych represji, niszczenia kart i zamykania lokali wyborczych. Tak naprawdę nie wiem jaką cześć ż tych którzy nie głosowali to osoby bojkotujące referendum, a jaka to osoby, które chciały zagłosować i zostały powstrzymane przez działania rządu.
    1 punkt
  32. Sam myślałem o takiej formie, będę śledził. Trzymaj formę
    1 punkt
  33. Chciałem być miły i kupić Ci jako gift, ale wtedy cena się zmienia na $9,99 :|
    1 punkt
  34. Ja mam identyczny model LG, tyle że w wersji 25 cali i sobie chwalę. Ale nie mam porównania do innych monitorów i nie widzę tyle kolorów co oko grafika Pracuje się dobrze i fajnie się gra w FIFĘ, tyle powiem
    1 punkt
  35. Ea Access masz bibliotekę gier, Gold to startujesz od zera i co miesiąc dostajesz jakieś gry. Jak przestajesz płacić to tracisz dostęp do biblioteki gier (Ea Access), gold: tracisz możliwość grania online, tracisz dostęp do przypisanych gier. Jak zaczniesz znowu płacić to odnawia Ci się dostęp do gier. W obu przypadkach moim zdaniem najbardziej opłaca się wykupić na cały rok z góry.
    1 punkt
  36. Same córki, część imbecylki. Może tego uwięzionego Januszosa mianować następcą
    1 punkt
  37. Higuain to jest znakomity napastnik, wrócił do formy po słabszym okresie. Dwa gole z dwóch sytuacji Juventusu, Kalinić miał ze cztery lepsze okazje, a nie strzelił nic. Dziwić to może chyba tylko zarząd Milanu.
    -1 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...