Skocz do zawartości

Gry bitewne


Feanor

Rekomendowane odpowiedzi

Był topic przed wyzerowaniem forum, może czas na powrót :)

 

Gra ktoś? Maluje? Ja twardo tak i nawet moja zrezygnowana małżonka już to akceptuje :) Mam oddziały w LotR (głównie Rohan i Isengard), WH 40000 (eldarzy Ulthwe) i WFB (tu dopiero maluje się Bretonia). Z ręką na sercu powiem: to najlepsze "domowe" hobby, jakie można sobie wyobrazić :) Faza modelarsko-malarska pociąga mnie nawet bardziej, niż aspekt związany z graniem. Choć i granie wyzwala przednie emocje :) Mamy w Chodzieży mały klub miłośników ("Battleground") przy miejscowym domu kultury, przekrój wiekowy imponujący (ponad 20 lat rozziewu, od 15-latka do mojego 36-letniego kolegi :) ). Coś magicznego jest w tym malowaniu żołnierzyków :)

 

 

Poniżej parę zdjęć moich pododdziałów:

 

Moi Eldarzy podczas bitwy w ciasnych, skalistych przesmykach planety Tartar. Za chwilę zostaną zmieleni przez Mrocznych Eldarów pewnego wrednego elewa marynarki wojennej :)

 

Szarża moich Rohirrimów na szeregi Białej Ręki. Udana :)

 

Vespid malowany dla mojego brata pręży się na moim oknie

 

Część moich sił bretońskich na paradzie

 

Chorąży Bretonii

 

Mój pegaz chce lecieć

 

Tu Arlekin ciągle w fazie produkcji :)

 

Dwaj łucznicy

 

Radagast Bury

 

Eldrad Ulthran, najbardziej upierdliwa figurka z którą dotąd pracowałem :)

 

Awatar Khaine`a

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Grałem kiedyś w to. Miałem figurki, zbierałem je z tych gazetek, które pojawiały się w kioskach, jednak po pewnym czasie zaczęło mi brakować pieniędzy na to. Bardzo fajne hobby. Figurki niedawno sprzedałem i niestety już się w to nie bawię, ale jest to naprawdę fajna sprawa. Feanor - byłem swego czasu na Twoim forum, o ile pamiętasz, b. fajnie pomalowane postaci :).

Odnośnik do komentarza

Ja kiedyś zbierałem Warhammera figurkowego. Mam nawet gdzieś w szafie niewielką armię leśnych elfów i kilka jednostek z Lizardmanów. Hobby fajne, ale cholernie drogie. Regiment (6 sztuk) podstawowych jednostek (mówię o Warhammerze) kosztował wtedy 35zł + oczywiście farby. Silniejsze figurki to już masakra cenowa. Smok leśnych elfów kosztował 250zł. Żeby skompletować silną armię na 1000-1500 punktów musiałbyś wydać 600-700 złotych (wtedy). Teraz może być jeszcze drożej, bo nie zaglądałem już kilka lat.

Jak się w to gra.

Tutaj możesz coś o tym poczytać: http://us.games-workshop.com/games/warhammer/

Odnośnik do komentarza
A punkty i cechy danej jednostki są jakoś w zestawie? I czy figurki i te inne można kupować w zwykłych sklepach czy trzeba przez neta?

Punkty mają na celu tylko wyrównanie szans graczy. Każda jednostka zajmuje określoną liczbę punktów i gracze umawiają się, że można wystawić np. armię do 1000 punktów. Dzięki temu nie ma tak, że ktoś kilkunastoma figurkami gra przeciwko budowanej latami armii. Wiadomo, że im silniejsza figurka, tym więcej zajmuje miejsca.

Co do cech danej jednostki, to jest opisana w podręczniku, ale można ściągnąć też z Internetu (to nie piractwo). Mimo wszystko warto kupić podręcznik, bo są tam opisane zasady gry, a ponadto lepiej mieć wszystkie statystyki pod ręką, niż szukać po sieci.

Co do sklepów - wnioskuję po nicku, że jesteś z Krakowa. Sklep z tego typu figurkami, oraz kartami do gier kolekcjonerskich jest na Mikołajskiej (Szeherezada), oraz na Batorego (Bard). Przy czym Bard na pewno dalej istnieje, bo do Szeherezady, nie jestem pewien bo od lat tam nie byłem. Nawet jak nie kupujesz tam figurek, to warto odwiedzać te miejsca, bo wokół nich kręci się społeczność tego typu gier. Są tam stoły do gry, są tam organizowane turnieje i to tam znajdziesz kogoś do gry, jeżeli Twoi znajomi nie podzielają tego zainteresowania.

Odnośnik do komentarza
Dzięki Man_iac :* Jeszcze jedno pytanie (narazie). Czy jest jakiś podręcznik po Polsku? (Chodzi mi bardziej o LOTR niż Warhammer)

Co do LOTRa nie mam pojęcia, bo w tą grę nigdy nie grałem. Podejrzewam jednak, że jest.

 

EDYTA mówi, że taki sklep jest jeszcze gdzieś w Hucie, ale tu już Ci nie podam dokładnie gdzie.

Odnośnik do komentarza
Dzięki Man_iac :* Jeszcze jedno pytanie (narazie). Czy jest jakiś podręcznik po Polsku? (Chodzi mi bardziej o LOTR niż Warhammer)

Jeśli chodzi o gry spod znaku GW, to podręczniki podstawowe tłumaczone są wszystkie. Nie wszystko przetłumaczono z tzw podręczników źródłowych (to znaczy opisujących dane armie lub kampanie).

 

Hobby jest naprawdę drogie i w sumie nie potrafię go z czystym sumieniem polecić każdemu :) Ceny podane przez Maniaka są nadal aktualne (trochę droższe), ale na szczęście pojawiły się konkurencyjne firmy produkujące figurki kompatybilne z systemami GW (na przykład Game Zone jest godny polecenia). Systemy podstawowe GW są trzy:

 

* LOTR

* WFB (fantasy)

* Warhammer 40000 (gotyckie SF)

 

Poza tym jest multum tzw Specialist Games, na przykład Blood Bowl (brutalny futbol z drużynami fantasy), Mordheim (gra taktyczna fantasy), Epic (wielkie, strategiczne starcia sf), Gothic (walki w kosmosie) itp.

 

Poza tym rośnie GW konkurencja. Na przykład Rackham. Ale na tym się nie znam :)

 

@ Greg: żona się przyzwyczaiła, choć czasem potraktuje mnie zjadliwą ironią ;)

Odnośnik do komentarza
  • 6 lat później...

Tak sobie postanowiłem zabawić się w nekromancję. Feanor nadal walczy, chociaż systemy tolkienowskie już dla niego są martwe :) Bretonnia w Warhammer Fantasy Battle oraz Eldarzy i Space Wolves w Warhammer 40000.

 

 

 

11710098003_021a9e43c6_o.jpg

 

Ta czająca się w tle czarna bestia, to mój pupil. Za kilka minut Dreadnougt z pierwszego planu zmieni się w złom i kable.

 

11652325095_3743e0bd61_z.jpg

Ci komedianci to eldarskie siły specjalne.

 

11497762714_05ea7f979c_z.jpg

Żyjący okruch boga, Awatar Krwaworękiego.

 

11372760863_a776908464_c.jpg

Siły bretońskie w oczekiwaniu na zmielenie przeciwnika

 

11372731403_008d5f2237_z.jpg

Bretończycy w kotle ze Skavenami

 

 

Disclamer: to nadal hobby dla ludzi z wolną gotówką, pod tym względem nie jest nic lepiej, wyłącznie gorzej.

http://minaskolmar.blogspot.com/'>A tu nieco więcej moich battlowych wykwitów myślowych: http://minaskolmar.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Jest jeszcze jeden element, malowanie figurek, on jest teraz najważniejszy dla mnie ;) No właśnie, "teraz". To się cały czas zmienia, kiedyś było głównie kolekcjonerstwo, potem granie, potem malowanie, a teraz malowanie i granie tuż za nim na drugim miejscu. Mazanie farbami to fajne, wyciszające zajęcie, gry dają sporo emocji, jest to więc zależne od aktualnego zapotrzebowania ;)

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Drobna informacja dla wielbicieli Starego Świata, którzy nie są na bieżąco: Starego Świata już nie ma :) Przez ostatni niecały rok GW wypuszczało serię wydawniczą "End Times", w której etapami prezentowało wielostronną wojnę która ostatecznie doprowadziła do zniszczenia tego uniwersum. Wszystko po to, by stworzyć nową grę z nowym settingiem: Age of Sigmar, rozgrywającą się tysiące lat później w zupełnie nowym, wielowymiarowym świecie (z kilkoma znajomymi na pokładzie). Mi się ta zmiana nie podoba, więc pozwolę sobie na chwilę zadumy nad zmarłym :(

 

 

 

 

 

A w międzyczasie cieszę się uniwersum WH40k, póki i ono nie przejdzie apokalipsy. Oto zalążek mojej nowej armii, Sons of Malice (Chaos Space Marines).

 

 

19496570178_473fc39d78_b.jpgUntitled by Tulkaion, on Flickr

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...