Śląsk Wrocław

[Paul Atryda]

Potencjalni rywale Śląska: Olympique de Marseille, Metalist Charków,Trabzonspor Kulübü, Hannover 96, BSC Young Boys Berno

[Kinas]

czyli można przyjmować zakłady o to czy Śląsk "osiągnie" gorszy bilans w dwumeczu niż Ruch

[Kamtek]

Słabe stawki będą.

[Paul Atryda]

No to mamy rywali. Śląsk - Hannover

[Kamtek]

Tak jak napisałem w livescorze, żaden z potencjalnych rywali Śląska nie jest obecnie w jego zasięgu (musiałby zdarzyć się cud). A Hannover to ekipa piłkarsko i kibicowsko niezła, a i wyjazdowy mecz raptem 600 km od Wrocławia, więc chętnych do wizyty w stolicy Dolnej Saksonii nie zabraknie zapewne

[Icon]

A będą mogli pojechać? Bo do Szwecji mieliście zakaz wyjazdu.

[Escort]

Dostali jeden mecz zakazu.

[Guli]

Był 1 mecz zakazu. Pojedziemy.

[kolek23]

Bardzo fajny rywal kibicowsko Piłkarsko szans nie byłoby z żadnym z potencjalnych przeciwników, więc Śląsk trafił zdecydowanie najlepiej jak mógł

[Ustiano]

http://sport.onet.pl...,wiadomosc.html

 

Wasi piekarze obrazili sie na wszystkich. Jest pare dni po meczu ze Szwedami, a Orest jeszcze im nie pokazał filmu z tego dwumeczu?

[Paul Atryda]

Ale to już nie pierwszy raz jak piłkarze Śląska strzelają sobie w stopę. Do tej pory brylował w tym Mila swoimi głupimi wywiadami, widać jest to zaraźliwe. Może im przejdzie jak sezon skończą w środku stawki.

[kacpergawlo]

No i widząc jacy idioci mienią się zawodnikami Śląska dalej wszyscy mają zamiar obwiniać tylko i wyłącznie Lenczyka za złą atmosferę w zespole? Przecież dla inteligentnego człowieka przebywanie z tymi piłkarzami musi być nie do wytrzymania.

[demrenfaris]

Jak kibice Śląska w ogóle się zapatrują na ten cały syf skierowany w kierunku Lenczyka? Człowiek wyprowadził ich ze strefy spadkowej, zdobył wicemistrzostwo, po sezonie dołożył pierwszego od lat mistrza, a jednak piłkarze nim gardzą...

[Kamtek]

Są tacy fani, którzy Lenczyka mają obecnie za nic i jawnie manifestują swoją niechęć do trenera, są też tacy, którzy problem widzą nie tylko w trenerze. Moim zdaniem, nie jest bez winy, ale traktowanie go jako jedynego winowajcę obecnej sytuacji w klubie jest mocno naciągane. U mnie nagrabił sobie np. wypowiedziami o młodych piłkarzach (choćby mocno demotywujące dla Juraszka podsumowanie jego występu na Polish Masters, gdzie zdaniem wielu zaprezentował się całkiem solidnie), ale tym, że nie daje sobie skakać po głowie niektórym "gwiazdeczkom" działa na jego korzyść.

 

W PP Śląsk powalczy w kolejnej rundzie z GKS-em Bełchatów. W obecnej formie zespołu każdy przeciwnik jawi się jako niezwykle groźny...

[Fenomen]

Ale akurat wydaje mi sie, ze Belchatow jest aktualnie w jeszcze wiekszym gownie jesli chodzi o forme, niz Slask ;)

[Guli]

Tymczasem delikatny OT -

 

za 90minut.pl

 

Kamil Biliński zdobył bramkę dla Žalgirisu Wilno. Polak trafił do bramki w 90. minucie wygranego przez Žalgiris spotkania 25. kolejki litewskiej ekstraklasy z FC Šiauliai. 24-letni napastnik grał przez cały mecz. Była to czwarta ligowa bramka Bilińskiego.

 

Szlag mnie trafia, że pozbyto się Kamila - wychowanek to jednak wychowanek, ale co tam. Lepiej oddać za darmo i grać Diazem, który i tak nie pogra, bo nazwał Lenczyka "chujem", Gikiewiczem, który nie strzela goli, czy Voskampem bez formy...

 

Z Hannoverem będzie wpierdziel 0-4.

[Kamtek]

Wychowanek, ale pod kopułką, o czym doskonale wiesz, nie do końca poukładane już od lat kilku. Niestety. A zachwyty nad strzelcem z ligi litewskiej... Cóż, mnie nie do końca ruszają.

[szkodi]

Sorry Guli, ale o Kamilu glosno bylo na chyba caly kraj, ze po zdobyciu bodajze krola strzelcow ME sodowa odbila mu do glowy I zrobil sie wam kolejny gwiazdorek. To, ze strzela w Zalgirisie jak na zawolanie to mnie nie dziwi. Zalgiris to odpowiednik naszej I ligi, a reszta ligi zalapalaby sie do naszej IIej. Jak dobrze wiemy Bilinski w dwa sezony w Polkowicach I Plocku strzelil ponad 20 bramek wiec tak tez I bedzie w tym na Litwie, o ile obedzie sie bez kontuzji. Zawodnikiem slabym nie jest bo pokroju slabego Voskampa, ktorego po roku slabej gry kazdy kibic WKSu stara sie tlumaczyc. Gdyby Kamil zostal w klubie to bylby kolejnym przecietnym polnapastnikiem w skladzie.

 

[Guli]

Wiem wiem, po prostu przemawia przeze mnie frustracja ;).

 

Kamil to swego czasu był typ imprezowicza w stylu "balety do samego rana", nie wiem czy teraz się zmienił. W sumie całkiem możliwe, że II liga (zwana pierwszą) to były dla niego idealne warunki.

 

Tymczasem do meczu z Hannoverem 12 godzin. Zeszło 12 tys. biletów + 3 tys. kibiców z Hannoveru. Brak marketingu i beznadziejne wyniki robią swoje. Wracajmy na O62....

[Kamtek]

Patrząc na postawę obrońców Śląska (i spacerujących od początku sezonu defensywnych pomocników), pięciu straconych bramek należało się spodziewać. Gikiewicz też swoje "dołożył" w bramce i niespecjalnie pomagał zespołowi. Cieszą zrywy w ofensywie (Lenczyk musi zrozumieć, że w tej chwili duet Patejuk - Sobota to najwartościowsze elementy ofensywy Śląska i MUSZĄ GRAĆ!), cieszy poprawienie skuteczności przy stałych fragmentach gry. Jak gra nie idzie (Śląskowi od kilku miesięcy), gole po rzutach wolnych i rożnych to jedyna metoda.

 

W niedzielę przyjeżdża podrażniona porażką 0:4 w pierwszym swoim meczu Korona, która w ubiegłym sezonie ograła Śląsk dwukrotnie. Lekko nie będzie, ale jeśli nieco tylko uspokoi Śląsk grę w defensywie, a z przodu zagrają w równie szaleńczym stylu jak przez 20-25 minut drugiej połowy wczorajszego, to może być dobrze. Bez szału, ale zwycięsko. A to się w tej chwili liczy najbardziej.

 

Co do dalszych losów trenera i zawodników, to ponoć ma dzisiaj w klubie pojawić się agent Diaza. Argentyńczyk miał powiedzieć, że nie żałuje swoich słów pod adresem Lenczyka i nikogo przepraszać nie zamierza, chce natomiast kontynuować karierę w Śląsku. Pomijając na moment osobę Lenczyka i jego akcje względem zawodników, to akurat Diazowi powinni szybko znaleźć nowego pracodawcę i jeśli tylko zdecydowałby się zapłacić nieduży worek euro, zawieźć go osobiście pod siedzibę nowego klubu, żeby się przypadkiem po drodze nie rozmyślił. Co z tego, że facet technicznie jest niezły, skoro pod kopułką sieczka (mentalnie gówniarz zarówno na boisku jak i poza nim). Napastnik może być samolubny, ale egoizm Diaza jest wręcz niebezpieczny dla drużyny. Przy dwójce skrzydłowych (Sobota i Patejuk) aż się prosi o granie Voskampem, któremu dogrywane byłyby piłki w "szesnastkę"...