Gabe Napisano 22 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 Mię się nie podobie system walki FPP, ale jeśli będzie możliwe granie dla upośledzonych manualnie (czyt. więcej będzie zależało od obranej taktyki niż od szybkości reakcji i opanowania kombinacji klawiszy), to jestem w stanie zmienić zdanie, biorąc pod uwagę np klimat czy grywalność Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 22 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 Rozwal ich V.A.T.S.em! – Wyrównaj swoje szanse w walce za pomocą systemu celowniczego firmy Vault-Tec, dołączonego do twojego Pip-Boya 3000! V.A.T.S. pozwala na włączenie pauzy, oznaczenie części ciała celu i ustalenie sekwencji ataków. Później Vault-Tec zajmie się wyładowaniem nadmiaru twojej agresji. Teraz możesz siać śmierć i zniszczenie w otoczce znanej z najlepszych filmów akcji. Ale jakby pokazali to w GP, to ta cała nadziana gównażeria by zasnęła Dla mnie to zabieg marketingowy i nie dziwię się, że pokazują same efektowności i cymesik, tak jak w Wiedźminie pokazywali na okrągło obłędne intro i efektowne dekapitacje wrogów a nie żmudne bieganie po polach Cytuj Odnośnik do komentarza
dacek Napisano 22 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 przeciez pokazali to ino bardzo malo i co najlepsze byl motyw ze % szans na trafienie kolesia byl bliski 0 ( chyba 5 % ) a i tak rozwalalo sie mutanta i 2 jego kolesi z boku ja sie tylko obawiam bedzie to taki Deus IW widok FPP az tak mi nie przeszkadza bo swietnie gralo mi sie w System Shock A walke w turach na widoku FPP to juz w starenkim Incubation mielismy dalo sie ? i to w strategii turowej Cytuj Odnośnik do komentarza
Jabol Napisano 22 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 Pięciominutowy filmik pokazujący gameplay F3. Dopóki cały wysiłek twórców nie idzie tylko w grafikę, to nie widzę w tym nic zdrożnego by gra wyglądała lepiej niż poprzednicy a zachowała podobną miodność. No właśnie ból jest taki że na podstawie tego co na razie pokazali, można przypuszczać że głównie skupiają się na grafice... Ból jest tym większy że z tego skupienia na razie niewiele wynika Wspomniany FM od CM1 dzieli przepaść w sferze wizualnej. Czy jest przez to gorszy? Tylko że w przypadku naszego ukochanego managerka mieliśmy do czynienia raczej z procesem ewolucji, a tu mamy ostrą rewolucję . Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 22 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 Ale Falla nie wydawano co roku GP sobie dokładnie obejrzę na normalnym kompie. Jak mówię, ZAKŁADAM, że jak i w innych gp pokazują tylko to co najefektowniejsze a w Falloutach najfajniejsza była wielowątkowa fabuła i dialogi a to ciężko pokazać w krótkim filmiku. Cytuj Odnośnik do komentarza
frodo Napisano 23 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 No sorki, ale żeby był dobry cRPG to musi być rzut izometryczny? Nie musi ale powinien Eee tam, mi rzut izometryczny już się przejadł, ok czasem wrócam do starszym pozycji, ale od nowych oczekuję czegoś więcej ;] Oczywiście też mam pełno obaw dotyczących F3 - mówiące o tym, że konsolowe wersje są priorytetem Obecnie to standart i nikogo już nie powinien dziwić chyba No pewnie, i wcale się nie dziwię, ale obawy są Po zagraniu w Mass Effect mniejsze w sumie Generalnie to mam nastawienie podobne do me_who, czyli nie-negatywne, bo także nic złego nie widzę w fajnej grafice, widoku tpp/fpp. Z tego co poczytałem to system VATS oferował będzie właśnie bardziej taktyczne rozgrywanie walk. W sumie w tym gameplayu prawie go nie pokazano, bo oczywiście tak jak już wspomniano sama walka jest bardziej efektowna. Ciekawi mnie interaktywność środowiska, w takim prawie zrujnowanych świecie aż chciałoby się go poniszczyć jeszcze bardziej ;] No i w sumie niby strzały i walka wyglądają brutalnie, ale nie rozrywanie wrogów jest wręcz groteskowe. Fajnie jakby pokazano kilka minut z jakiegoś questa, wtedy wiedzielibyśmy coś więcej Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 31 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2008 Mass Effect Fantastyczna gra. Genialna. Mistrzowska. Dawno mnie nic tak nie wciągnęło jak produkcja BioWare. Wcielamy się w postać Sheparda, bohatera floty Przymierza (choć przeszłość możemy mieć różną, ja sobie wybrałem bohaterską ), który przez pozornie łatwe zadanie wydobycia starożytnego artefaktu zostaje wciągnięty w walkę w ochronie Galaktyki i to jako jedyna jej nadzieja. Pomagać mu w tym będzie cała galeria (dokładnie 6) postaci o różnych umiejętnościach, rasach, pochodzeniu, charakterach, płci i czym tylko mogą się różnić Fabuła jest znakomita, choć przecież wydaje się oklepana (ratuj świat) ale chyba nie było dawno RPG w kosmosie, przez co wreszcie i jego miłośnicy mogą się wykazać. Zadania nie są jakoś zbytnio zróżnicowane i skomplikowane - ot trzeba iść, załatwić coś, w końcu trwa wojna, ale gro czynności można wykonac na wile sposobów no i tez wiele się zmienia w zależności od tego jak poprowadzimy rozmowę z NPC. Co ciekawe nie mamy linii dialogowej, tylko ogólny "zarys" i charakter odpowiedzi (w uproszczeniu: miły, neutralny, agresywny) i w zależności do naszej postawy NPC dadzą nam wskazówki, zadanie, polubią a i w zakończeniu pewnie coś się pozmienia - bo wiele jest misji kończących się moralnym wyborem (np. czy oddać członkowi załogi dysk z danymi dotyczącymi ich prześladowców). Fajnie rozwiązano zarządzanie i w ogóle interakcję z drużyną. Do kazdej misji możemy sobie wybrac dwie osoby (tak żeby uzupełniły nasze umiejętności biotyczne, techniczne czy siłę ognia) które będa za nami podażąć, a także czasem właczać się w dyskusje z napotkanymi NPCami. Z kolei na statku, możemy sobie z każdą z postaci porozmawiać. Stopniowo odkrywamy ich przeszłość, poznajemy ich pobudki, charaktery, w przypadku obcych ras ich historię, kulturę, religię, pochodzenie - cała masę przyjemnych smaczków. To bardzo, ale bardzo zbliża nas do załogi (do dwóch osób można się zbliżyć chyba nawet bardziej sprawia, że się z nimi związujemy i gdy musimy w pewnym....Ale to już sami zobaczycie. Gra wygląda przecudownie, wszystko jest realistyczne - jakkolwiek dziwnie to brzmi, gdy chodzi o kosmiczną przygodówkę - ale jak zobaczycie to zrozumiecie o co chodzi. Oprawa muzyczna fajna, lokalizacja (poza paroma burakami i nadmiernie bluzgającym Wrexem) bardzo dobra, choć Dorociński w roli Sheparda mógłby mieć więcej z Despero z "Pitbulla" a mniej z manekina z odzieżowego. Reszta głosów to standardowi aktorzy polskich lokalizacji CD Projekt jednak zachował angielską ścieżkę, więc jak ktoś woli żeby mu spikali niż mówili to ma taki wybór. Co jeszcze - walka. No tu purystom się nie spodoba. Walka to TPS - a dokładniej coś a'la Gears of War. Pewnie tam sobie komputer przelicza nasze umiejętności (rozwój postaci podobny jak w Wiedźminie), nalicza bonusy broni (4 rodzaje broni palnej, każdą można modyfikować) ale jak będziemy krzywo strzelać, to nic to nie da. Oczywiście nie musimy strzelać, bo można grac Biotykiem - kosmicznym czarodziejem naginającym przestrzeń, rzucający rywalami, niszczący ochrony i takie tam duperele (ja gram zawsze żołnierzem, więc nawet nie wiem jak korzystać z tego typu cudów) Co do minusów - to eksploracja planet (czyli zadania poboczne) jest trochę, hmmmm, monotonna. Owszem widoki zapierają dech w piersi, ale zawsze chodzi o to samo. Zebrać szczątki sondy, zbadać anomalie i tak dalej. Na nieszczęście, jak spotkamy wrogie obozowiska, to i tak wrogowie gnieżdżą się w identycznie rozplanowanych budynkach. Do tego koszmarnie steruje się pojazdem planetarnym. Ogólnie jak komuś nie przypasują - bądź znudzą się misje planetarne, to mu połowa Mass Effectu wyparuje, bo po prostu albo się będzie męczył albo straci gros "czasu gry". Za to misje głównego wątku niszczą. A misja na Virmirze, to chyba najlepiej zrobiona misja w jaką dane mi było grac od lat. Jest fenomenalna, po prostu niszczy; w końcówce prawie nie oddychałem z wrażenia, a po zakończeniu siedziałem jak zahipnotyzowany. Mam nadzieję, ze po zakończeniu gry będę równie zahipnotyzowany jak po wspomnianym Virmirze. Gra ma być trylogią, więc zaraz po zakończeniu pisze maila do BioWare o treści "SZYBCIEEEJ! NASTĘPNAAA!". Cytuj Odnośnik do komentarza
Sensei Napisano 1 Września 2008 Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Ja mam pytanie do ludzi, którzy grali w Wrota Baldura 1&2. Czy mieli kiedykolwiek taki bug, że ich postać(Mag), każdy atak z daleka(Proca, strzałka, czary...), rzucała dopiero wtedy kiedy podeszła do ofiary. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sensei Napisano 1 Września 2008 Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Swoją drogą to słyszeliście o MMO o nazwie Interzone Futbol? Nie wiele na razie jest informacji na temat tej gry, tym bardziej że robią ją Brazylijczycy. Pewne jest jednak to iż gra będzie się toczyła w Rio De Janeiro, a nam przypadnie rola piłkarza oczywiście, prócz kopania "gały" będziemy mogli odwiedzać na nocne kluby puby itp itd. Ciekawe co z tego wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Jabol Napisano 1 Września 2008 Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Jest już dla tej gry oddzielny topic trzy tematy niżej . Cytuj Odnośnik do komentarza
dacek Napisano 2 Września 2008 Udostępnij Napisano 2 Września 2008 zagrałbym w japonskiego RPG na PC choc to chyba niewykonalne FF VII przeszedlem juz x razy a znowu mnie korca te klimaty Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 2 Września 2008 Udostępnij Napisano 2 Września 2008 Poszukaj tego, może na jakimś ebay czy cuś mają na sprzedaż Od razu mówię, ze nie wiem jak to wygląda, ale jest Japonia, RPG, są gry, jest PC Cytuj Odnośnik do komentarza
frodo Napisano 2 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Września 2008 Generalnie to ciężko o jrpgi na PC. A w Grandię 2 grałeś ? Breath of Fire IV chyba tez na PC wyszedł. W BoF to jeszcze na psx grałem Obie gry sprzed kilku lat, no i do FFVII sporo im brakuje. Ja właśnie kończę FFVII: Crisis Core na psp No i przy okazji - w nowym CDA jest Fable - chyba warto Cytuj Odnośnik do komentarza
Jabol Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Warto, mi się Fable bardzo podobał. Przez mój dziadowy sprzęt nigdy nie miałem do niego wielkiej cierpliwości ale sama gra jest naprawdę bardzo interesująca i z niecierpliwością czekam na Fable 2 w które będe już zapewne miał przyjemnośc pograc na Xklocku. Cytuj Odnośnik do komentarza
dacek Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 me_who to ciekawe co dales ale kto mi zrobi na tym rpg Grandia i BoF dawno na widelcu mam ehhh zobacze to CDA i Fable moze akurat w to bym sobie z checia jeszcze raz zagral bo gra rewelacja ! http://en.wikipedia.org/wiki/Valkyrie_Profile ponoc 2 czesc jest ale juz 3 D wiec dupa Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Dacek, Jabol dobrze mówi, jeśli lubisz japońskie klimaty cRPG, to Fable może Ci się spodobać (miałem okazję zobaczyć u kumpla). Mimo że walka jest czysto zręcznościowa (LPM atak, PPM blok, o ile pamiętam, plus sterowanie, skoki itp z WSADu), a fabuła raczej nie-japońsko-liniowa (AFAIR dużo questów pobocznych). No i Peter Molyneux, to chyba najlepsza gwarancja innowacyjności Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 me_who to ciekawe co dales ale kto mi zrobi na tym rpg Ja tam widzę listę gier gotową do pobrania, ale nie mam jak sprawdzić Fable to jest taka..yyy...rpg-owa gra w zycie, że tak powiem? Czy dopiero dwójka ma być taka? Cytuj Odnośnik do komentarza
Jabol Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Grą w życie? Chodzi ci o to że na skutek tego jakie decyzje podejmujemy nasz bohater zbliża się coraz to bardziej w stronę czegoś w rodzaju anioła bądź demona? Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Nie, że ma rodzinę, najpierw tam coś we wiosce robi, normalne dzieciństwo, ma psa, potem żonę...ale to chyba we dwójce takie cuda mają być jeśli dobrze pamiętam opis w CDA Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 żonę można było mieć w jedynce, ale raczej to było typowe cRPG niż simsy ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.