Skocz do zawartości

Blanquinegros [FM19]


jmk

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek dwa sprostowania - w Copa Del Rey to był dwumecz i właśnie teraz graliśmy rewanżowy mecz, który również skromnie - 1:0. Graliśmy nieco rezerwowym składem, ale w sumie ciężko u nas mówić o rezerwach, bo większość składu gra na zmianę. W między czasie do Francji odesłałem Kevina Gameiro - narzekał na aklimatyzację. Cóż, na razie oprócz goli w sparingach nie nie ustrzelił, więc nie mogę się doczekać zimowego okienka i sprzedaży tego gracza. Zagrał do tej pory w 1 meczu w LM (+ 1 z ławki), 1 w La Liga (+ 4 z ławki) i 2 Copa del Rey - jedynie ma dwie asysty.

 

W lidze graliśmy w grudniu cztery spotkania, w tym aż trzy u siebie. Tylko jeden wyjazd nas czekał - do Kraju Basków. Zaczęliśmy od kapitalnego meczu z Betisem, gdzie graliśmy dobrze, ale pierwszy gol padł dopiero w 75. minucie - ale potem już ruszyła maszyna i skończyło się na 3:0. Zagraliśmy ofensywną taktyką i taką samą zastosowałem na Mestalla w meczu przeciwko Barcelonie - taki manewr testowy. I co? Wygrywamy 2:0!  Mało tego, my zaoraliśmy Barcelonę:

 

tvr699W.png

 

Grali w składzie: Ter Stegen, Semedo, Pique, Umtiti, Alba - Busquets, Vidal, Roberto, Messi, Dembele - Suarez.

 

Podekscytowany takim wynikiem wystawiłem identyczne ustawienie w Lidze Mistrzów trzy dni później na wyjeździe w Monaco. No i karma wróciła, a mnie bardzo mocno pokarało, bolało, oj bolało...

 

3tnPq8s.png

 

W efekcie: kończymy z 7 punktami przygodę w LM na 4 miejscu w grupie. Zarząd rozczarowany, ale rozumie, że grupa była ciężka. Awansują ekipy Juventusu i Tottenhamu, Francuzi zagrają na wiosnę w LE.

 

Na osłodę ograliśmy w Baskonii Athletic aż 3:0, ale rok skończyliśmy ledwie remisem na własnym obiekcie w starciu z Żółtą Łodzią Podwodną.

 

W styczniu mamy do rozegrania dwumecz w V rundzie Pucharu Króla z Realem Sociedad San Sebastian i kilka łatwiejszych meczów ligowych - z Valladolid, Gironą, Eibarem i Alaves. W tabeli zajmujemy 4 miejsce, Atletico ma 37 punktów, Real 35, Barcelona 33, a my 29. Real ma mecz mniej.

 

grudzień 2018

 

La Liga:

[13/38] Valencia - Betis 3:0 (Guedes 2x, Gaya)

[14/38] Valencia -  FC Barcelona 2:0 (Kondogbia, Rodrigo)

[15/38] Athletic Bilbao - Valencia 0:3 (Batshuayi, Rodrigo, Guedes)

[16/38] Valencia - Villarreal 0:0

 

Liga Mistrzów:

[6/6] AS Monaco - Valencia 5:1 (Murillo sam., Chadli 2x, Lozano, Aholou - Rodrigo)

 

Copa Del Rey:

[2/2] Valencia  - Lugo 1:0 (Lato)

 

cCAiRT1.png

 

Odnośnik do komentarza

No głupi błąd, było męczyć bułę na wyjeździe i kontrować, a nie tak się odsłonić. Dobrze, że to kariera testowa ;)

 

--

 

Styczeń to szalony okres! Mieliśmy do rozegrania mnóstwo i to ciężkich spotkań. Najpierw jednak sprawy transferowe: Niespodziewanie dostaliśmy oferty za Gayę. Nie chciałem go sprzedawać, bo to świetny i młody lewy defensor, a teraz mogliśmy dostać za niego tak naprawdę niezbyt dużą kwotę. Niestety, ale sam gracz się buntował i chciał odejść, a kiedy dałem ofertę - 50 mln euro, stwierdził iż to za wiele. Ostatecznie wynegocjowałem 31.5 mln euro od PSG. Miałem kogoś kupić na jego miejsce, ale ostatecznie przecież mam kogoś odpowiedniego - w rezerwach jest przecież Alex Centelles, którego pokazywałem na początku tej kariery. Dlatego też zyskał promocję do zespołu A. Odszedł wreszcie też Gameiro, ale kwota 1,7 mln euro jest śmieszna. Zeszliśmy jednak z jego wysokiej pensji - i to jest plus.  Trochę nam się zrobiło miejsca z przodu, ale pamiętam, że mam jeszcze Ferrana Torresa w rezerwach - nie kupiłem nikogo. Chciałem jedynie Mariano z Realu, bo był na liście transferowej, zaakceptowali 13 mln euro, ale sam piłkarz chciał ponad 10 mln euro za sezon gry :) Podziękowałem.  Mimo braku pucharów na wiosnę chyba już nie musimy się bać o finanse (jesteśmy 35 mln na plusie).

 

irbvcy8.png

 

Była to też dobra okazja do stworzenia trzeciego ustawienia, bo dwa poprzednie znane już były niemal perfekt. I tak jak pisałem - kopię kopię poprzedniego ustawienia, tu pierwszego, ofensywnego i wyszło nam coś takiego:

 

WWQTXrS.png

 

Mocno zagęszczamy środek, na razie jednak - do testów będę jej używał w trakcie mniej ważnych spotkań czy kiedy będziemy mieć pewny rezultat. Widać dokładnie jak to fajnie działa - znajomość już teraz jest wysoka.

 

Chciałem też pochwalić swoich graczy - albo to i moja zasługa, że tak dobrze układam trening, bo nie ma graczy w styczniu, którzy nie zapieprzali by na treningach:

 

SPzkX2p.png

 

 

Styczeń w lidze mieliśmy raczej spokojny, bo i rywale z nieco niższej półki, niestety, ale jest też skaza wśród tych świetnych występów. Pokonaliśmy Valladolid, Gironę oraz Alaves, ale aż trzy punkty straciliśmy z Eibar. Cóż się stało? Od 12. minuty graliśmy w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Paulisty i niestety, ale miało to wielki wpływ na przebieg meczu. Jednak nie do końca jest źle, bo trzymamy się na 4 pozycji, mamy punkt straty do Barcelony. Jeszcze w teorii wiele kolejek, ale ekipy z Madrytu już znacznie się oddaliły i raczej nie mamy szans na nic więcej niż brązowe medale.

 

k8Pw1kJ.png

 

 

Wisienką albo jak kto woli - truskawką na torcie były zmagania w Pucharze Króla. W kraju Basków nam nie szło - przegrywaliśmy 1:0, a do tego znowu Paulista został czerwoną kartkę, tym razem w 73. minucie i ledwie minutę później było już 2:0. Nie istnieliśmy tego dnia (taktyka ofensywa), co też uczy, że na wyjazdy na tym poziomie nie można się tak ustawiać. Za to w rewanżu daliśmy  popis gry, a zresztą sami zobaczcie:

 

HBotyYU.png

 

Los nie był łaskawy po takim boju i skojarzył nas z liderami La Liga - ekipą Diego Simeone. Oczywiście nauczeni wyszliśmy defensywnie na pojedynek na Metropolitano i przyniosło do efekt - straciliśmy co prawda szybko gola, bo już w 4. minucie, ale to był rzut wolny - nie mogliśmy się otworzyć. Po zmianie stron wykorzystaliśmy kontrę i Guedes doprowadził do remisu - i był to świetny wynik, ale w 75. minucie Santiago Arias dostał czerwień, więc musieliśmy zaatakować - w efekcie w 80. minucie Michy dał nam zwycięstwo.

 

A rewanż? W meczu rewanżowym zrobiliśmy to co z nami zrobiło Monaco, przyczajeni - i kontry. Efekt? 3:0!

 

jG31Oa9.png

 

W 1/2 mogliśmy trafić na Levante, Villarreal lub Barcelonę. Chyba nie muszę pisać z kim się mierzymy?

 

Pierwszy mecz graliśmy u siebie, ale mimo to - graliśmy z Barceloną, musiałem się cofnąć. Zagraliśmy dobry mecz, był wyrównany  i takim też wynikiem się to zakończyło, 2:2. Promuje to zdecydowanie ekipę z Katalonii, bo na Camp Nou może być cholernie ciężko.

 

styczeń 2019

 

La Liga:

[17/38] Valencia - Real Valladolid 2:1 (Soler, Parejo - Ivi)

[18/38] Girona - Valencia 1:3 (Stuari - Rodrigo, Batshuayi, Marin)

[19/38] Eibar - Valencia 2:0 (Kike 2x)

[20/38] Alaves - Valencia 0:1 (Batshuayi)

 

 

Copa Del Rey, 5 runda:

 

[1/2] Real Sociedad - Valencia 2:0 (Willian Jose, Zaldua)

[2/2] Valencia - Real Sociedad 3:0 (Kondogbia, Parejo, Rodrigo)

 

Copa Del Rey, 1/4:

[1/2]  Atletico Madryt - Valencia 1:2 (Lemar - Guedes, Batshuayi)

[2/2] Valencia  - Atletico Madryt 3:0 (Guedes, Parejo, Batshuayi)

 

Copa Del Rey, 1/2:

[1/2] Valencia  - Barcelona 2:2 (Batshuayi, Diakhaby - Vidal, Suarez)

 

pPfrosK.png

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Luty niby krótki miesiąc, ale mieliśmy tyle meczów do rozegrania, że minął bardzo szybko, mecz po meczu - zagraliśmy siedem spotkań. Chociaż jedno dodatkowe - sparing, ale o tym za chwilę.

 

Zaczęliśmy od derbów Walencji - grając na wyjeździe z Levante i niestety, ale znowu nie potrafimy z nimi wygrać. Poprzednio przegraliśmy 2:1, a teraz ledwie 1:1.  Cztery dni później graliśmy rewanż na Camp Nou. Mieliśmy 2:2 z pierwszego meczu, więc w teorii - musieliśmy zaatakować, ale nie chciałem popełniać błędów z przeszłości i chciałem wyczekać ten moment - a nadszedł, w 63. minucie Soler, a w 86. Czeryszew, Katalończycy nie strzelili nic i sensacyjnie meldujemy się w finale Pucharu Króla. A tam czeka na nas... Levante!

 

Później czekał nas pojedynek z Atletico Madryt i niestety odbyło się z pierwszym kraszem w FM19, ale to moja wina, miałem za mało miejsca na dysku C, chyba przez to. Wygrywaliśmy 1:0, potem długo był remis i w 88. i 90. straciliśmy dwa gole. Postanowiłem, że muszę być sprawiedliwy i ten mecz zagrałem taktyką numer trzy, testową. Był to pierwszy mecz na niej, oprócz tego, że wygląda dziwacznie, ma w sobie nowe ustawienia SFG - też dziwaczne, ale efekt piorunujący!

 

JAt7B9v.png

 

Postanowiłem zatem zagrać ten mecz sparingowy z Hammarby, aby sprawdzić taktykę na słabszych rywalach - też wygraliśmy 3:0. Zagrałem już do końca lutego tym ustawieniem, notujemy wygrane: z Huescą, Getafe i Celtą Vigo. Trochę się zagrałem i włączyłem mecz z marca :) ale i tam wygrywamy, tym razem 2:0 z Realem Sociedad.

 

Czy to przypadek czy mam killer taktykę? ;) W sumie terminarz nie był mocno wymagający (oprócz meczu z Atletico),  w marcu będzie podobnie, bo tylko trzy spotkania do rozegrania: z Leganes, Sevillą i Espanyolem. Trudniej będzie w kwietniu, gdzie będzie wyjazd na Camp Nou i mecz u siebie z Realem Madryt (po sobie).

 

Taka seria jednak + potknięcia rywali wywindowały nas na drugie miejsce w tabeli, o dziwo - mamy już tylko cztery oczka straty do lidera, hm...

 

 

wsET2u5.png

 

luty 2019

 

La Liga:

[21/38] Levante - Valencia 1:1 (Boateng - Diakhaby)

[22/38] Valencia - Atletico Madryt 3:0 (Mina, Murillo, Parejo)

[23/38] Huesca - Valencia 0:1 (Rodrigo)

[24/38] Valencia - Getafe 3:1 (Murillo, Paulista, Guedes - Callejon)

[25/38] Celta Vigo - Valencia 0:1 (Parejo)

 

Copa Del Rey, 5 runda:

 

[2/2] Barcelona - Valencia 0:2 (Soler, Czeryszew)

 

Towarzyski:

Valencia - Hammarby 3:0 (Czeryszew, Llorente, Rodrigo)

 

 

marzec 2019

 

[26/38] Valencia - Real Sociedad 2:0 (Parejo, Kondogbia)

 

2G7tJsL.png

 

 

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Marzec - niby piłkarsko krótki, ale bardzo... ciężki. Przede wszystkim mieliśmy natłok kontuzji, trochę nam to szyki pokrzyżowało, bo mamy dość wąski skład - 23 zawodników, a tymczasem w marcu kontuzje wyglądały tak:

 

f9Y34fB.png

 

To jednak nie tłumaczy tego, jak zagraliśmy u siebie z Leganes, chociaż - zagraliśmy w sumie dobrze, ale włączył się nam tryb - typowy FM.

 

fWP7R7W.png

 

Całe szczęście później wygrywamy na wyjeździe z Sevillą i nie tracimy dystansu w walce o... mistrza, no chyba tylko tak wypada już pisać.  W ostatnim meczu marca graliśmy w Barcelonie, ale z Espanyolem, który zdominowaliśmy całkowicie - 26 strzałów, 10 celnych przy kolejno statystykach rywali 5 i 3, ale wynik 1:1, a nasz gol padł tylko po rzucie karnym. Wobec dwutygodniowej przerwy zorganizowałem też sparing (tylko 3 jechało graczy na kadrę), który był niejako treningiem strzeleckim.

 

Myślę, że kwiecień będzie kluczowy, sytuacja po 29. kolejkach:

 

1. Atletico 2

2. Real 62

3. Valencia 58

4. Barcelona 55

5. Villarreal 52

 

Dostałem też już zapewnienie o nowym kontrakcie, może da to kopa na koniec piłkarzom.

 

marzec 2019

 

[27/38] Valencia - Leganes 0:2 (El Zhar, Rolan)

[28/38] Sevilla - Valencia 1:2 (Ben Yedder - Murillo, Parejo)

[29/38] Espanyol - Valencia 1:1 (Iglesias - Parejo)

 

 

Towarzyski:

Valencia - Cracks 10:0 (Lopez 3x, Merentiel, Czeryszew 3x, Soler 3x, Mina)

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Fajna sprawa, że jak grajek narzeka, że nie gra to może być tak, że tylko z nim zaczniesz rozmowę to już się cieszy, że znalazłeś czas i już jest wszystko okej ;)

 

Na początku kwietnia mieliśmy rozruch - mecze z Rayo i Betisem pewnie wygrane, w dwóch meczach zdobyte sześć goli i tylko jeden stracony - imponująca forma! I wtedy właśnie czekał nas pojedynek na Camp Nou. Bardzo wyrównane widowisko i... dość słabe (9:4 do 9:2 na korzyść Barcelony), ale o wyniku przesądził geniusz Guedesa - przepiękny strzał z dystansu dał nam jakże istotne trzy punkty. Później kolejny sprawdzian - gramy z Realem o drugie miejsce, miażdżymy Królewskich cały mecz, ale wynik... bezbramkowy.

 

OaxfcYn.png

 

I na 5 kolejek do końca miała miejsce taka sytuacja:

 

Njfl71Q.png

 

W teorii najtrudniej ma Real, ale... ci ze środka raczej nie grają o nic, przeciwnie do tych co są na dole tabeli ;) Myślę, że jak przejdziemy Basków i Villarreal i odrobimy wtedy jakieś punkty do dwójki ze stolicy to będziemy mieli jeszcze jakieś szanse na mistrza.

 

Niestety już w spotkaniu z Athletic tracimy punkty,  rywale grają od 49. minuty w dziesiątkę, a my gola zdobywamy dopiero w 70. minucie i nie potrafimy tego dowieźć do końca - i tylko remis. Błędu nie popełniamy w 35. kolejce na wyjeździe, ważną bramkę zdobył Michy w 85. minucie i zaczęliśmy bronić wyniku, udało się. Ten mecz zaczęliśmy taktyką numer 3, w 75. minucie przeszedłem na "jedynkę", a po golu na dwójkę :)

 

Rywale w walce o mistrza też nie są w formie i dlatego po 35 kolejkach możemy liczyć zarówno na mistrza, jak i możemy spaść jeszcze na 4 miejsce, niżej już nie będzie:

 

1. Atletico 76

2. Real 76

3. Valencia 72

4. Barcelona 68

--

5. Sevilla 55

PS. Valladolid 16 ;)

 

kwiecień 2019

 

[30/38] Valencia - Rayo Vallecano 3:0 (Czeryszew, Parejo 2x)

[31/38] Betis - Valencia 1:3 (Tello - Batshuayi, Guedes 2x)

[32/38] Barcelona - Valencia 0:1 (Guedes)

[33/38] Valencia - Real Madryt 0:0

[34/38] Valencia - Athletic 1:1 (Parejo - Muniain)

[35/38] Villarreal - Valencia 0:1 (Batshuayi)

 

HkbQGrk.png

 

 

 

Odnośnik do komentarza

W 36. kolejce Atletico wygrało swój mecz 1:0 z Alaves, a Real tylko zremisował z Levante. Niestety pomoc derbowego rywala nam się nie przydała, gdyż sami tego nie wykorzystaliśmy - również remisując z Gironą. Kolejkę później, Real znów zawiódł - notuje drugie z rzędu 0:0, Atletico natomiast zdobywa w tym czasie tytuł mistrza Hiszpanii,  pokonując 1:0 Eibar zbliżamy się do Realu, ale ciągle to były dwa punkty, tyleż samo mieliśmy przewagi nad Barceloną, która mierzyła się z mistrzem - Atletico.

 

Szło nam... topornie, a Barcelona prowadziła z Atletico, wydawało się, że zajmiemy 4 miejsce, bo ciągle nie potrafiliśmy strzelić gola. Real pokonał Basków z Athletic 2:1 i dawało mu to pewne drugie miejsce, nie mieliśmy już szans na wicemistrzostwo. Nie potrafiliśmy już do końca strzelić bramki, ale ku naszej uciesze, nowi mistrzowie z Madrytu wyrównali i dzięki temu utrzymaliśmy trzecią lokatę.

 

Tma3mIf.png

 

Zupełnie inaczej wyglądała sprawa finału Pucharu Króla - musieliśmy zdobyć to trofeum, nie po to eliminujemy po drodze Barcę i Atletico, żeby przegrać finał z Levante. Trzeba jednak przyznać, że z Levante nam zdecydowanie nie leży.

 

Zagraliśmy taktyką numer trzy, zresztą jak całą końcówkę sezonu. Wyszliśmy w składzie:

 

GK: Neto

DL: Centelles

DC: Murillo

DC: Gabriel Paulista

DR: Piccini

DMC: Coquelin

ML: Guedes

MC: Kondogbia

MR: Wass

AMC: Parejo

FC: Rodrigo

 

Zaczęło się kapitalnie, bo już w 8. minucie Daniel Wass dał nam prowadzenie, ale chwilę później - dramat. W 14. minucie czerwoną kartkę dostał nasz defensywny pomocnik i zrobiło się gorąco. Całe szczęście jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższył Guedes i mogliśmy spokojnie murować bramkę, przechodząc do defensywnego ustawienia. W 65. minucie było 2:1, ale nie daliśmy się, strzelając jeszcze gola w 87. minucie, kiedy karnego na bramkę zamienił Parejo. Mamy tytuł!

 

Był to ósmy Puchar Króla w historii klubu, ostatni jednak w 2008 roku. Trzecie miejsce w La Liga ostatnio Valencia świętowała w 2012 roku.

 

 

fZ0In5k.png

 

maj 2019

 

La Liga:

[36/38] Valencia - Girona 0:0

[37/38] Valencia - Eibar 1:0 (Parejo)

[38/38] Valladolid - Valencia 0:0

 

 

Copa Del Rey, finał:

[1/1] N Levante - Valencia  1:3 (Wass, Guedes, Parejo - Morales)

 

 

Ciekawostki:

 

kzZSxD8.png

 

fU59bJV.png

 

 

ghQthUP.png

 

iFDVJe3.png

 

 

Statystyki zawodników:

 

EbSAj6f.png

 

Finanse: no jest kiepsko, stan na 31. maja nie wygląda optymistycznie, na koncie ledwie niecałe 5 mln euro! Nie dostaliśmy jeszcze kasy na transmisję TV z LM,  ale chyba nie będzie to aż tyle. Myślę, że transfery nie będą galaktyczne, a raczej skupimy się na wyprzedaży i tanich wzmocnieniach.

 

Przejrzałem dostępne posady:

 

Czy zmieniam klub? Tak, ale..

Anglia: Manchester United, Milwall

Hiszpania: Barcelona

Francja: Lens, Auxerre

Włochy: Lazio, Avellino, Lecce

Portugalia: Boavista

Polska: Pogoń

Węgry: Ujpest

Niemcy: Hertha, Nurnberg, Dynamo Berlin, Schalke

Szkocja: Queen of the South

Turcja: Galatasaray

Serbia: Crvena, Partizan

Rosja: Zenit

 

 

Wolny wakat mamy w Barcelonie, hm...

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Przegląd najlepszych lig:

 

Anglia:

1. City

2. Liverpool

3. Arsenal

4. Tottenham

5. United

6. Chelsea

Spadek:

18. Cardiff

19. Fulham

20. Newcastle

 

Włochy:

1. Juventus

2. Napoli

3. Inter

4. Roma

5. Lazio

6. Milan

7. Cagliari

Spadek:

18. Empoli

19. SPAL

20. Sassuolo

 

Niemcy:

1. Bayern

2. Bayer

3. Lipsk

4. Dortmund

5. Wolfsburg

6. Schalke

Spadek:

17. Fortuna

18. Nurnberg

 

Francja:

1. PSG

2. Monaco

3. Marsylia

4. Lyon

5. Guingamp

6. Nantes

Spadek:

18. Nice

19. Angers

20. Tuluza

 

Polska:

1. Legia

2. Lech

3. Wisła Płock

Spadek:

7. Górnik Zabrze

8. Korona

 

Liga Mistrzów:

 

Liverpool - Tottenham 3:2 (Van Dijk, Firmino, Salah - Kane, Alli)

 

Liga Europy:

 

Chelsea - Porto 2:1 (Zaha, Belotti - Felipe)

 

Wieści finansowe: dostaliśmy pieniądze z LM: teraz w kasie klubowej są 24, 5mln euro.

 

 

 

 

 

2 minuty temu, kolek23 napisał:

Źle Ci w Valencii? IMHO warto zostać i powalczyć o mistrzostwo :)

 

Już zatrudnili Emeriego ;)

 

Odnośnik do komentarza

Idą zmiany, idą...

 

1. lipca na treningu zjawiło się 22 graczy, ale trochę kadra została zmieniona, owszem - nikogo jeszcze nie kupiliśmy, ale są powroty i przesunięcia z rezerw, natomiast klub opuściło dwóch graczy, Diakhaby nasz trzeci/drugi stoper odszedł do Stoke City za kwotę 19,75 mln euro, narzekał na mało minut i tak dalej, ale hitem okazała się oferta od Manchesteru City za Rodrigo - zawodnik przeniósł się na Wyspy za kwotę 49,5 mln euro! Mało tego, ta kwota może jeszcze wzrosnąć do 68 mln. Na pewno znajdziemy kogoś od strzelania, na pewno...

 

Odszedł też Simone Zaza, ale go nie było już od roku, kiedy był wypożyczony a ten transfer do Torino też był już zaklepany (12 mln euro). Stan na dzień 1 lipca 2019 - zarobione 109 mln euro na transferach, a wydane... 3,4 mln. Oczywiście licząc też wydatki i przychody z ubiegłego lata.

 

Odeszli też wszyscy gracze, którzy byli wypożyczeni do nas, a więc Batshuayi, Unai Lopez, Merentiel, Czeryszew i Razvan Marin. I chyba tylko tego ostatniego byśmy mogli wykupić, na resztę nas nie stać. Stan klubowego konta wynosi 78 mln euro, trzeba jednak pamiętać, że wydajemy 68 mln euro rocznie.

 

Przyjrzyjmy się kadrze:

 

Bramkarze:

Mamy dwóch i to w podobnym wieku, bo Neto ma 29 lat, a Domenech 28 i bardzo podobne umiejętności, więcej grał Neto, ale to chyba też z sentymentu, bo miałem kiedyś Neto w jakimś klubie i koksił. Domenech co chwila domagał się gry, a Neto obserwuje Chelsea, więc możliwe, że Brazylijczyk opuści Walencję, a ja poszukam jakiegoś młodego zmiennika takiego w razie W.

 

Prawa obrona:

Nowy kontrakt podpisał Vezo i przyznam, że to trochę objawienie tego sezonu, ogólnie ta prawa strona obrony wyglądała bardzo dobrze. Najpierw grał tam Wass, ale z biegiem czasu zastąpił go Vezo i później Piccini i każdy miał średnią powyżej 7. Myślę, że zostanie rywalizacja Vezo z Piccinim, a Wass albo odejdzie albo na stałe zadomowi się bliżej pola karnego rywala.

 

Lewa obrona:

Myślałem, że będzie ciężko po odejściu Jose Gayi, ale ku mojemu zdziwieniu zarówno Lato jak i ściągnięty z rezerw Centelles grali bardzo dobrze. Zarówno 19-letni Alex, jak i 21-letni Toni mają jeszcze sporo rezerw w potencjale i mogą być jeszcze lepsi, zapowiada się ciekawa rywalizacja.

 

Środek obrony:

Odszedł Diakhaby, w środku mamy pewniaków Gabriel Paulista i Jeison Murillo, wrócił też do klubu Aymen Abdennour, całkiem zacny obrońca, ale to taki tur na defensywie, a ja preferuję raczej zwinnych i szybkich stoperów. Jak ktoś się zgłosi - sprzedam, a jak nie to będzie na zmianę. Od biedy może tu grać Vezo, ale przydałby się czwarty młodziak. Znowu złożyłem ofertę za Walukiewicza, zgodzili się na 3,5 mln euro, ale... zawodnik odrzucił ofertę ze względu na status w drużynie i płacę.

 

Defensywny pomocnik:

Na początku grał Marcos Llorente lub Kondogbia, później wrócił też po kontuzji Coquelin i miałem fajny wybór na tej pozycji. Kondogbią interesują się Chelsea i United i może być ciężko go utrzymać,  uwielbiam jego grę, ale płakać nie będę.

 

Środkowy pomocnik + ofensywny:

Uros Racić ma 21 lat, nie grał za wiele i raczej teraz też nie dostanie szans, pełno klubów go chce wypożyczyć i chyba też to uczynię. Jest lider Parejo (cudowne SFG), który podpisuje właśnie nowy kontrakt, jest też Soler, który może grać na boku pomocy, co w taktyce numer trzy jest świetnym rozwiązaniem, bo gramy schodzącym bocznym pomocnikiem. Do klubu z wypożyczenia wrócił Alvaro Medran, taki solidni zmiennik. Awansowałem też do 1 składu Lee Kangina, 18-letniego Koreańczyka.

 

Ofensywa:

Troszkę mizernie teraz tutaj wyglądamy, jest kapitalny Guedes,  ale po za nim tylko Nacho Gil i Ferran Torres - dwóch z rezerw + Santi Mina, który raczej mnie nie przekonał w tym sezonie.

 

 

Podsumowanie:

kupić: młody GK, młody DC, młody MC, snajpera, skrzydłowego.

 

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, jmk napisał:

Ofensywa:

Troszkę mizernie teraz tutaj wyglądamy, jest kapitalny Guedes,  ale po za nim tylko Nacho Gil i Ferran Torres - dwóch z rezerw + Santi Mina, który raczej mnie nie przekonał w tym sezonie.

 

;)

Odnośnik do komentarza

Ło jeny, tyle się pozmieniało w klubie, że musiałem na nowo rozrysować i poprzydzielać pozycje i indywidualne polecenia...

 

Po kolei jednak, najpierw wzmocniłem sztab szkoleniowy pierwszego zespołu, ale też wreszcie zrobiłem porządek w sztabie U-19 i rezerw, ale tam miałem problem, bo mogłem zaproponować dość niskie pensje i mało kto na jakimś poziomie chciał przyjść, efekty są takie:

 

n3oiqn6.png

 

1FsgQ5p.png

 

4ONDfoV.png

 

 

Teraz o transferach słów kilka...

 

Zaczniemy może od końca, mamy 18. sierpnia, jesteśmy tuż przed meczem o Superpuchar Hiszpanii, Juventus od kilku dni próbuję wypożyczyć Gonzalo Guedesa, odrzucam wszystkie oferty, wtedy agent napastnika prosi o nowy kontrakt, który negocjujemy, Juventus rzuca ofertę bodajże 30 mln euro płatne od razu + bonusy, odrzucam negocjując kwotą zaporową płatną w całości i co...

 

uLEHQyV.png

 

Tymczasem..

 

rOpQSPZ.png

 

I teraz nie wiem czy podpisanie kontraktu z automatu odrzuca tamtą ofertę? Nie ukrywam, że 100 baniek to kwota ogromna i wolałbym jednak go za tyle sprzedać niż płacić mu krocie za ten nowy kontrakt.

 

Główne transfery z klubu już popełniliśmy, teraz dodaliśmy jeszcze kilka mniej istotnych, a do tego trochę pokłóciłem się Kondogbią, raz chciał odejść, raz nie (podobnie jak Vezo), w końcu przez przypadek odrzuciłem jego wypożyczenie to znowu miał fochy, więc zdecydowałem, że go nie zgłoszę do La Ligi (limit 25 graczy) i oczywiście obraził się mocniej, czekam na fajną ofertę, ale też Lyon złożył - łącznie wyjdzie 41 mln euro, trochę mało (wartość gracza 60 mln euro), ale...

 

Ale kapitalnie się wzmocniliśmy.  Transfery miały dotyczyć młodego GK, młodego DC, młodego MC, snajpera i skrzydłowego, a ściągnęliśmy aż dziewięciu graczy i... brak w nich bramkarza. Majeckiego negocjował dyrektor do spraw sportowych (bo negocjuje z młodymi, ja zatwierdzam) i się nie dogadali. Na razie nie było oferty za Neto, więc będziemy się martwić, gdy przez najbliższe dni takowa oferta się pojawi.

 

Najpierw te tanie opcje, czyli wypożyczenia - ściągnęliśmy świetnego młodego stopera z Arsenalu - Konstantinosa Mavranopanosa, to będzie świetna alternatywa dla Paulisty i Murillo, tym bardziej, że ściągnęliśmy go ze statusem rotacji, podobnie jak czwartego stopera do kompletu, kosztował nas 3 mln euro, przyszedł z Partizanu - Svetozar Marković.

 

b9rXoCJ.png

 

6yJBXiN.png

 

Największe wzmocnienia do środkowa formacja - za rekordowe 19,25 mln euro z Ajaxu wykupiliśmy 22-letniego Donnego Van de Beeka, utalentowanego środkowego pomocnika, bardziej defensywnego, który powalczy z Coquelinem i Llorente o pierwszy plac.

 

1QQpII5.png

 

Na skrzydło prawe (lub też lewe) - hit transferowy, bo dość głośne nazwisko, Xherdan Shaqiri prosto z Liverpoolu! A kosztował nas 14 mln euro,  rok temu w Premier League ledwie 17 meczów, 5 goli i 3 asysty, oby się odbudował w La Liga.

 

qJfCQg5.png

 

Za 9,25 mln euro kupiłem kolejnego skrzydłowego - Daniego Olmo z Dynamo Zagrzeb, zdecydowanie mi brakowało boków pomocy w Valencii, tym bardziej, że w taktyce numer trzy potrzebujemy kogoś kto gra i na skrzydle i świetnie schodzi do środka. Olmo w chorwackiej Ekstraklasie w 33 meczach zdobył 13 goli i zanotował 9 asyst, ma dopiero 21 wiosen na karku.

 

gnPnNK3.png

 

 

Jeszcze młodszego gracza na bok pomocy ściągnęliśmy praktycznie za darmo, bo w ramach wypożyczenia z Sevilli trafił do nas Alejandro Pozo, 20-latek, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Granadzie i zanotował tam 3 gole i 4 asysty.

 

NfHDS7E.png

 

Ostatni skrzydłowy kosztował nas 8 mln euro i przyszedł z Malagi, ma 23 lata i poza rokiem na Teneryfie to całą dotychczasową karierę spędził właśnie w Maladze. Myślę, że Alex Mula da nam trochę dodatkowych możliwości na boku pomocy.

 

YPE8jvQ.png

 

I dwa ostatnie transfery to wypożyczenia, musiałem ściągnąć kogoś, kto zagra za plecami napastnika, idealnego wykonawcę w tej roli widziałem w graczy Chelsea - Rubenie Loftusie-Cheeku

 

iTP4ViB.png

 

Samą szpicę wzmocniłem napastnikiem Liverpoolu, również Anglik, który nie dostawał szans tak naprawdę w wielkim klubie, a zaliczył już oprócz Liverpoolu to też Chelsea, a ostatnio rok spędził na wypożyczeniu w Leicester, gdzie w 12 meczach zdobył ledwie 3 gole, przed Państwem - Dominic Solanke:

 

RuvR20j.png

 

Podsumowanie:

 

K9e1D1P.png

 

Co dalej? Jak odejdzie Kondogbia i Guedes to będziemy mieć 23 graczy. Guedesa zdecydowanie muszę kimś zastąpić, złożyłem już ewentualną ofertę na Mikela Oyarzabala z Realu Sociedad dodatkowo na pewno dokupię tego trzeciego bramkarza i chyba będziemy mieli komplet - 25.

 

Zakładając, że Guedes nie odejdzie to najsilniejsza formacja:

 

c06eFsP.png

 

Zakładając, że Guedes odejdzie:

 

X7QIn8G.png

 

 

Drugi skład:

 

2jzETqY.png

 

Aczkolwiek mam bardzo uniwersalnych zawodników, przez co taktyka jest bardzo elastyczna.

 

Uff, to teraz o sparingach przed sezonem. Na zgrupowanie pojechaliśmy gwiazdorzyć do Stanów Zjednoczonych :) Tam zagraliśmy trzy mecze - przegrany 4:2 z Sevillą, wygrane 2:0 z naszymi rezerwami i tak samo z Milanem. Po powrocie gramy sparingi ze słabymi rywalami, też z klubami filialnymi i na koniec - wygrywamy z Bayerem Leverkusen, który rozbijamy 4:1, chociaż też nie graliśmy do końca najmocniejszym ustawieniem. Wyniki to jedno, ale niektóre mecze to zdominowaliśmy? To za małe słowo.

 

0OVrL0s.png

 

rhYS4yA.png

 

Według fachowców stać nas jedynie na 4 miejsce. Cóż, po trzecim miejscu chcielibyśmy minimum powtórzyć ten wynik, osiągnąć więcej w LM - minimum 1/8.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

A które konkretnie? To moje rożne:

 

rPbHV76.png

 

Ustawione na mieszane, bo tak zawsze grałem z przyzwyczajenia, tego wymagał regulamin RM (i eliminacji i finału). Próbowałem tutaj granie krótkiego, ale to bug silnika chyba - bo nikt tego kolesia nie kryje i czasem się zdarza, że była lepsza wrzutka, bo z bliższej odległości :D Dlatego mam mieszane, aby było raz tak, raz tak.

 

--

 

Zmagania w sierpniu zaczęliśmy od meczu o superpuchar z Atletico. Dwa razy wychodziliśmy na prowadzenie, ale dwa razy strzelał nam Griezmann i po 90. minutach było remisowo. W 118. minucie czerwoną kartkę zdobył Loftus-Cheek (ładny debiut), ale niczego to nie zmieniło i mieliśmy konkurs rzutów karnych. W pięciu naszych karnych nie trafił tylko Shaqiri (lewa noga), a dla Atleti - Griezmann (lewa noga) oraz Godin (prawa). I drugi trofeum trafia w nasze łapska.

 

Wyjaśniła się sprawa z Guedesem, wychodzi na to, że po akceptacji kontraktu oferta Juve wyparowała ;) i jej nie ma. Goncalo zostanie zatem z nami przynajmniej na kolejne pół roku.

 

Tuż przed meczem z Bilbao (24 sierpnia)... dramat, kontuzjowani są i Neto i Domenech i to nie takie krótkie urazy:

 

ueCNv2z.png

 

Na szybko dokooptowałem bramkarza z U-19, który zagrał z Baskami, a sam szybko szukałem wzmocnienia wśród obserwowanych golkiperów.

 

Fc6GXkO.png

 

Złożyłem klauzulę (4,9 mln euro) za Rajkovicia i 10 mln za Unaia Simona (Bilbao), z pierwszym negocjowałem kontrakt, drugiego oferta została odrzucona, więc awaryjnie rzuciłem jeszcze 2,5 mln euro za Inakiego Penię z Barcelony B i to ten bramkarz ostatecznie zawitał na Mestalla:

 

etVXM7r.png

 

Raz, że Hiszpan dwa, że młody i trzy, że nie będzie narzekał jak Neto i Domenech się wykurują. Z klubu ostatecznie odszedł jeszcze Kondogbia za 41 mln euro do Lyonu, a wypożyczeni zostali Nacho Gil i Miki oraz Abdennour z rezerw.

 

Inauguracja ligi przypadła na mecz z Baskami w Bilbao. Już w 9. minucie z kontuzją zszedł Shaqiri, ale zmienił go Pozo, który już w 25. minucie cieszył się z gola. Podwyższył Parejo i kontrolowaliśmy mecz, w końcówce jednak tracąc gola i niestety Bernard nie zachował czystego konta w tym jedynym swoim meczu.

 

Dostaliśmy też milion za fazę grupową LM - a tam: Porto, Monaco i City. W klubowej kasie blisko 88 mln euro, na płace wydajemy 89 mln rocznie (budżet 100, transferowy jeszcze 25). Jest dobrze.

 

sierpień 2019

 

Supercopa Final

[1/1] Valencia - Atletico Madryt 2:2 k.4:3 (Guedes, Olmo - Griezmann 2x)

 

La Liga:

[1/38] Athletic - Valencia 1:2 (Williams - Pozo, Parejo)

Odnośnik do komentarza
  • Pulek zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...