Skocz do zawartości

Projekt Chad


Hajd

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, lad napisał:

 

@pawoj - weź obczaj plis co mam do poprawy w przysiadzie (proszę się nie śmiać z ciężaru, staram się). Cały czas mam wrażenie, że za bardzo ciągnę plecami i może się to źle skończyć :D 

Pierwsza bardzo ważna rzecz... głęboki wdech przed zejściem w dół (które musisz robić t trochę wolniej) wtedy trzymasz brzuch! Druga sprawa łokcie pod sztangę, łatwiej utrzymać plecy i lepiej wyjedziesz w górę :)

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
10 minut temu, pawoj napisał:

Pierwsza bardzo ważna rzecz... głęboki wdech przed zejściem w dół (które musisz robić t trochę wolniej) wtedy trzymasz brzuch! Druga sprawa łokcie pod sztangę, łatwiej utrzymać plecy i lepiej wyjedziesz w górę :)

O oddechu pamietam, staram się wszystko zblokować i wydech robię na górze. O łokciach dobra uwaga, spróbuję to poprawić.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Po tygodniu leciutkich romansów z siłownią wchodzę na pełnej. Zaniedbałem się ostatnio więc pomiar wygląda tak:

Waga: 84,9 kg

BMI: 28,2

Tkanka tłuszczowa: 18%

 

Na razie z siłownią na dworze i cardio 4 razy w tygodniu. Przy tkance tłuszczowej poniżej 12% wejdę na jakiś większy trening siłowy. 

Odnośnik do komentarza

Obciąłem kalorie do 2400, bo stanęło na 91 i nie chce iść w dół. Trochę to dziwne, bo mam wrażenie że się więcej ostatnio ruszam, ale cóż - zobaczymy.

 

Co do treningów to jednak wróciłem do tego 5x5 3 razy w tygodniu, bo w przeciwnym razie bym się zajechał i zaczęły mi dodatkowo dokuczać plecy. Tera jest lux.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, pawoj napisał:

lad 2400... jak stanie na 90kg to co zetniesz na 2000? redukcje skonczysz na 1500? chuja z tego będzie jak się bedziesz spieszył :D 

No to co mam robić? Od ponad tygodnia nie zejszło nic to co mam robić? :( 

 

W sumie może będę się mocniej pilnował, bo czasem pewnie wjeżdżało 2800, a czasem 2500. Ciężko mi ogarnąć dokładną kaloryczność, jak moja kobita robi jakiś obiad, albo jak robię większe danie i muszę się dzielić :D 

Odnośnik do komentarza

I jak tam idzie koksy?

 

U mnie waga praktycznie stoi w miejscu, ale uczciwie powiem, że dieta jest u mnie raczej prowizoryczna. Przestałem się jednak tym przejmować (na razie) i skupiłem się na progresie w ciężarach. A ten postępuje ciągle, co mnie bardzo cieszy – wczoraj po raz pierwszy zrobiłem 5x5 serii przysiadów z obciążeniem 100 kg. Jaram się, bo to taka psychologiczna granica.

 

Teraz cel jest taki:


    150% masy swojego ciała w przysiadzie,
    100% masy ciała na klatę
    175% masy ciała w martwym ciągu.

 

Odnośnik do komentarza

Ja od końca maja spadłem z 99 do 81 (to była najniższa odnotowana wartość). Do końca sierpnia była to siłownia 4-5 razy w tygodniu, żadnej diety czy liczenia kalorii, ograniczyłem tylko niemal definitywnie alkohol. We wrześniu i październiku trochę się zapuściłem (wyjazdy, odwiedziny gości), waga poszła w górę do ~86. Pod koniec października zacząłem kontrolować kalorie i chodziłem na siłownie 2-3 razy w tygodniu. Obecnie znowu kalorii nie kontroluje - z powodów zdrowotnych i tak jestem na minusie, więc bez różnicy i chwilowo znowu mam zlimitowaną siłownię.

Ale do czego zmierzam - waga mi spadła znowu do tego przedziału 81-82 kg i już za cholerę nie chce zejść niżej. :/ Trochę to irytujące, ale z drugiej motywujące jest to, że u was też takie przestoje się zdarzają. Myślałem, że jak dorzucę jeszcze kontrolę kalorii to już w ogóle szybko cel uzyskam, ale jednak nie... Chociaż jestem już blisko jego osiągnięcia, jeszcze jakieś 4-5 kg mi zostało (biorę poprawkę na to, że moja waga oszukuje ;)).

 

Edit: w zasadzie to chyba powinno trafić do tematu "odchudzanie", bo do chada to raczej mi daleko :-k. Mody przenieście to jakby co.

 

Odnośnik do komentarza

Ja drugi miesiąc przerzucania ciężarów, walka z fastfoodami  i ograniczenie alko, ale udaje się skutecznie tylko w tygodniu. Waga obecnie ok 110-111 na przyszły rok cel to zejście poniżej 100 po dobrych kilku latach. Mocno zadowolony jestem z postępów ciężarowych( zero odżywek a wykorzystanie mojego cielska daje dobre efekty), rozpoczynałem płaska na 70 kg max obecnie kończę na 90 kg, barki tez  całkiem sympatyczne 75 kg, coraz większe ciężary na łapy czy plecy. Teraz pytanie czy bawić się w jakieś przyspieszacze, jesli tak to co pawoj polecasz?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...