Skocz do zawartości

XVIII Zlot CMF - Li(BISKU)piny 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Moje hajlajty :)

1) Podróż za jeden uśmiech z me_who i Brudinho. Bardzo śmieszne nazwy miejscowości - był nawet Kokainów.

2) Wejście smoka. Dobrze nie zdążyliśmy wjechać i już były podjazdy, rozdania itp

3) Alkoholizm w oczach dzieci :)

4) Pełna kulturka w namiocie po drugiej stronie drogi

5) Najebany basket :)

6) 7 rano, pijemy! (ja szybko wymiękłem bo kac-major, ale niektórzy mieli imponujące rezultaty)

7) Pierwszy poker w życiu, chciałem powiedzieć że Qcz odpadł przede mną!

8) Mecze w siate, Szkamil Glik

9) Mecze w kosza, wsady, bloki, zbiórki - prawdziwy All-Legends weekend :)

10) Zwiedzanie muzeum z Vamim i Lakim oraz rzuty oszczepem na łączną kwotę 0 pkt i oficjalny rekord CMF :)

11) Pijemy ślywki (po śląsku zlewki,resztki) od wwosika

12) "Dlaczego chłopcy nie tańczycie"

13) Uprzejmnie przepraszam, chciałem wejść na państwa stół

Dzięki wszystkim za te i inne akcje które pamiętam lub nie :) Jak ktoś ma jakieś foty to proszę, ja mam tylko nagrania jak Vami bije rekordy tym oszczepem 

 

 

  • Lubię! 7
Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Meler napisał:

Moje hajlajty :)

1) Podróż za jeden uśmiech z me_who i Brudinho. Bardzo śmieszne nazwy miejscowości - był nawet Kokainów.

2) Wejście smoka. Dobrze nie zdążyliśmy wjechać i już były podjazdy, rozdania itp

3) Alkoholizm w oczach dzieci :)

4) Pełna kulturka w namiocie po drugiej stronie drogi

5) Najebany basket :)

6) 7 rano, pijemy! (ja szybko wymiękłem bo kac-major, ale niektórzy mieli imponujące rezultaty)

7) Pierwszy poker w życiu, chciałem powiedzieć że Qcz odpadł przede mną!

8) Mecze w siate, Szkamil Glik

9) Mecze w kosza, wsady, bloki, zbiórki - prawdziwy All-Legends weekend :)

10) Zwiedzanie muzeum z Vamim i Lakim oraz rzuty oszczepem na łączną kwotę 0 pkt i oficjalny rekord CMF :)

11) Pijemy ślywki (po śląsku zlewki,resztki) od wwosika

12) "Dlaczego chłopcy nie tańczycie"

13) Uprzejmnie przepraszam, chciałem wejść na państwa stół

Dzięki wszystkim za te i inne akcje które pamiętam lub nie :) Jak ktoś ma jakieś foty to proszę, ja mam tylko nagrania jak Vami bije rekordy tym oszczepem 

 

 

14) może nie pamiętasz, ale chyba srales w krzakach ;)

  • Lubię! 10
  • Haha 7
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza

W zasadzie to miałem podsumować zlot po powrocie, ale pewnie nie będę mieć sił. 

 

Było bardzo pozytywnie, dziękuję wszystkim którzy pomogli mi się tam dostać, jak i wydostać. Trochę za bardzo dałem w palnik w piątek, ale z drugiej strony gdy wszyscy zniknęli, tak barcelonsko-trojmiejska grupa debiutantów walczyła dalej ;). 

 

Dzisiaj mam syndrom waszych facjat. Na lotnisko widziałem już z 15 szramkow, lada za 20 lat i me_who'a ;). 

 

Dziękuję też za bardzo kulturalne towarzystwo w pokoju. Sorry za chrapanie w jedną noc, ale nie dostałem z lacza od @lad to może nie było tak źle :P

  • Lubię! 10
Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, szramek napisał:

Dzięki Panowie za świetne spotkanie :) Ale wciąż nie rozumiem jak można nas pomylić :D 

;-)

3 godziny temu, Meler napisał:

Moje hajlajty :)

2) Wejście smoka. Dobrze nie zdążyliśmy wjechać i już były podjazdy, rozdania itp

6) 7 rano, pijemy! (ja szybko wymiękłem bo kac-major, ale niektórzy mieli imponujące rezultaty)

7) Pierwszy poker w życiu, chciałem powiedzieć że Qcz odpadł przede mną!

11) Pijemy ślywki (po śląsku zlewki,resztki) od wwosika

12) "Dlaczego chłopcy nie tańczycie"

13) Uprzejmnie przepraszam, chciałem wejść na państwa stół

 

 

 

 

ad 2

tylko prawdziwy debiutant biega po wódkę dla weteranów o 7 rano! ale nad wstydem szarpanai za klamkę musisz jeszcze popracować ;)

 

ad 6

o Cie chuj to było wygięciie;)

 

ad 7

spoko, spoko... Qcz Cię tylko podpuscił, to stary wyga :profesor: 

 

ad 11

buon apetit

 

ad 12

"piekna" była ta koleżanka

 

ad 13

o Cie chuj, beka w opór jak wszedłeś wyłączyć to gie :iksde:

 

3 godziny temu, Meler napisał:

A, i Smętek to BoumlautB czyli ByyyB

ciiii, ino sie wydo!

 

ino na szybko:

 

ogromne podziękowania dla @Vami za zorganizowanie tego lokum i opiekę na miejscu. Nie ze wszystkimi szło pogadać tyle co bym chciał, więc obsmarujmy debiutantów ;)

 

wybór debiutanta zlotu, a nominowanie to:

@szramek i @beeres, @wojt3k, @Meler  @schizzm

 

na początek @wojt3k rozczarował mnie bo oprócz dawania plusów jednak gada. 

 

Szazę i Meler nie mogli wygrać za kumtatorstwo i kolesiostwo, współlokator i carmate.

 

dlatego tytuł debiutanta roku trafai do ... Gdańskich bliźniaków! @beeres i @szramek gratuluję, ale nie sposób Was odrożnić :iksde: 

 

 

ponad to to co wypomniał Meler, to nauczony doświadczeniem i chrapaniem Miśka ogarnąłem zatyczki, jakie było moje zdziwinie jak budzę się w piątek o 5:30 bo wydaje mi się, że słyszę głosy... i tak se mysle, może jednak Misieknie chrapie i mogę to gówno wyjąć z uszu?! nic bardziej mylnego, chrapania nie słyszałem, ale za to kurwa CSI Biskupin szukającego cennych fantów jak najbardziej. nie wiem jak mocno musieliście Panowie drzeć japę, że zatyczki chrapanie tłumią a poszukiwań portfela i okularów już nie xD

 

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

OK, włączyłem komputer po zlocie. A więc tak:

 

Wielkie dzięki za sprawną odpowiedź na mój apel i tak liczną i szybką deklarację odnośnie do uczestnictwa w zlocie w nowej miejscówce. Zdaję sobie sprawę, że wiele rzeczy w niej było uciążliwych, ale moim zdaniem była najlepsza, jaką można było znaleźć w zaistniałej sytuacji. Co do aspektu finansowego, będę aktywnie informował ;)

 

Zacznijmy od minusów:

  • najgorsze żarcie, jakie kiedykolwiek jadłem, stare, niedobre, wielokrotnie odgrzewane i do tego horrendalnie drogie - następny zlot obowiązkowo z dostępem do porządnego gastro
  • właścicielka ośrodka niby nie robiła problemów, ale nie była też pomocna - jak choćby, gdy odmówiła nam włączenia światła pod wiatą w nocy
  • głupia cipa - opiekunka kolonii - której się wydawało, że na hasło w ośrodku są dzieci ma prawo mówić nam co mamy robić - o jak bardzo się pomyliła
  • brak wentylacji / klimatyzacji w pokojach, przez co waliło w nich trupem
  • brak koszy na śmieci !!! to jest już level Bareja
  • brak dostępu do naturalnego kąpieliska

Natomiast najważniejsze to, że wszystkie wasze mordeczki mogłem zobaczyć ponownie, napić się z Wami piwa, pograć w pokera, siatkówkę, porzucać do kosza, pośpiewać, pogadać, pomiotać oszczepem i pozwiedzać muzeum :) To przyćmiewa wszystkie minusy. Wielkie dzięki dla wspaniałych Debiutantów za przybycie - mam nadzieję, że Wam się podobało i za rok znów przyjedziecie/przylecicie! Hats off dla De Rapha, który zarzekał się, że na zlot więcej nie przyjedzie, ale słusznie zmienił zdanie :D Szacun dla ekip jednodniowych: wrocławskiej i poznańskiej - że chciało Wam się do nas na chwilę wpaść!

 

Padły też propozycje powtórzenia Mierzyna lub Gołuchowa w 2019. Co Wy na to? Czy szukamy czegoś innego?

  • Lubię! 3
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza

Mnie tam zestaw 2 udka + kluski (pozdrowienia dla uż. @me_who za polecenie tej kombinacji) satysfakcjonował. Gorzej było w tej budzie przy muzeum, gdzie kelnerka od razu stwierdziła, że mi nie smakowało. Tam była jakaś kuchnia molekularna, bo dostałem w chuj gorącą bułkę i kotleta w połączeniu z zimną jak lód surówką.

 

Żałuję tylko, że nie dane nam było spróbować niczego w restauracji Prasłowiańskiej/Prasłowianki (dwie różne nazwy na bannerach to już zapowiedź gastronomicznego rock&rolla). Niestety po przekroczeniu progów, moich towarzyszy odrzucił swąd oleju silnikowego na którym od rana szef smażył schabowe i zrezygnowaliśmy z wizyty w tym przybytku :D

 

Ocena 2,6 na google robi wrażenie. Nigdy nie jadłem w takim miejscu.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, lad napisał:

Ocena 2,6 na google robi wrażenie. Nigdy nie jadłem w takim miejscu.

chyba 1,6 ;) przeszacowałeś o jedną gwiazdkę

 

jeddzenie w chuk drogie na pewno, po drugiej stronie(pomimo sauny zjadliwe) - jadałem w gorszych miejscach

 

 

Godzinę temu, Vami napisał:

Padły też propozycje powtórzenia Mierzyna lub Gołuchowa w 2019

było spoko, ten Ślesin w sumie też ok. poszukałbym wstępnie czegoś nowego, ale moim zdaniem trzeba bardzo realnie patrzeć na już sprawdzone obiekty - z prostej przyczyny, mniejsze prawdopodobieństwo wpadki

Odnośnik do komentarza

Z żarcia najlepszy był bigos, bo jemu czas służy, a nie szkodzi. W muzeum (już za kasą) były niezłe burgery (mięso + surówka), choć bułki słabe i rozmakające. Wczoraj rozmawiałem z jednym z lepszych szefów kuchni w Poznaniu i mówił, że kiedyś były w Biskupinie słynne podpłomyki, ale jak widać gawiedź woli inne rzeczy...

Odnośnik do komentarza
Cytat

kiedyś były w Biskupinie słynne podpłomyki, ale jak widać gawiedź woli inne rzeczy

 

Schabowego z duraleksu. A polskie lucznictwo to juz w ogole kiedys bylo, a teraz nie ma. Dzieci, prosze nie dotykac lukow. To nie jest hobby - to zawod! Pierwsza strzale sprzedalem w 1995 r. (PDK czyli wwosik, Danusia, Smetek, Misiek i reszta ekipy obecna podczas pierwszej wycieczki do Biskupina)

 

Zlot bardzo dobry, problemem miejscowki byla wzglednie daleka odleglosc od wiaty do noclegu - po latach posiedzen pod domkami troche sie rozleniwilem.

 

Warto wyroznic:

- Meler w sportach

- Meler na wokalu

- rewanzowe all-iny ze szramkiem

- rozmowe o britpopie i indie rocku ze szramkiem i szu

- odpalanie fury jmk

- dwukrotna (!) 10-osobowa (!!) siatkowke momentami na przyzwoitym poziomie (!!!)

- wieczor wchodzacych dowcipow Brudasa

- lekarstewko unicum z czerwonym krzyzem

- wizyte z zaswiatow Kamtka i T-m'a

 

Sklad samochodowy i pokojowy nie zawiodl, ale tu juz dziekowalem indywidualnie.

 

Podobnie jak Glik wrocilem ze zgrupowania z drobna kontuzja, niespowodowana zadna z siatkarskich przewrotek - dziekuje Erniemu i Beacie za plaster z Kubusiem Puchatkiem.

 

Ciekawi mnie, czy jak De Raph przyjedzie nastepnym razem, to wreszcie dojdziemy do tego, czym jest sztuka i dlaczego tym, co on z Ewa sadza. :kekeke:

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza

Ja jadłem w Gąsawie zapiekankę i frytki, ale razem z lad czekaliśmy na nie chyba 20 min (on kebsa, nawet chwilę szybciej dostał), cena ok, zjadliwe. Później w tym barze jadłem cheeseburgera i był całkiem smaczny też w spoko cenie. W restauracji zajazdu byłem 3 razy - raz jadłem ogórkową, taka sobie i dwa obiady. Niby nakładałem nie za dużo, ale i tak zawsze ponad 20 zł. Stołowałem się jednak za Wasz hajs z pokera, więc nie zabolało tak bardzo ;) Minusem, że ciągle było to samo, natomiast dla mnie było smaczne (jadłem ziemniaki zwykłe, pieczone, kluski, kurczaka i pulpety czy co to było - te większe). Nie widziałem kompotu do picia -.-.

 

 

Odnośnik do komentarza

Oczekiwania:

W dniu 25.07.2018 o 19:19, Meler napisał:

Ja całkiem dobrze rzucam oszczepem :D

Rzeczywistość:

19 godzin temu, Meler napisał:

10) Zwiedzanie muzeum z Vamim i Lakim oraz rzuty oszczepem na łączną kwotę 0 pkt i oficjalny rekord CMF :)

 

  • Lubię! 4
  • Haha 3
  • Uwielbiam 1
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
  • Reaper odpiął ten temat
  • Perez zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...