Skocz do zawartości

Kingdom Come: Deliverance


Feanor

Rekomendowane odpowiedzi

14 hours ago, Feanor said:

Czy ktoś z Was był już w Przybysławicach?

 

Ja...epicka jest ta bitwa i do tego rzeczywiście trudna. Pierw próbowałem grabić wszystkie ciała kumanów jako że mają naprawdę drogie zbroje. Ale za każdym razem bitwa kończyła się moją porażką. Dopiero kiedy  od razu zająłem się pierw łucznikami a potem dopiero ubijaniem kumanów to udało nam się wygrać bitwę. Finalna walka też mega satysfakcjonująca.

Odnośnik do komentarza
W dniu 25.02.2018 o 19:13, Feanor napisał:

Czy ktoś z Was był już w Przybysławicach?

Tak, pisałem już o moich odczuciach - super fragment.

Dobrze, że poszedłem tam naprawdę napakowany jak kabanos, stąd powtarzałem tylko cztery razy, z czego raz poległem, a  dwa razy przegrywałem z powodu strat - za każdym razem podczas tego kontrataku na bramę w ostatnim obozie. Za to Konusa zdjąłem, jak pisałem w ciągu 10 sekund gdy dwa razy oberwał przez łeb. Za to ile się namęczyłem przed bitwą podczas infiltracji. Po kilku nieudanych próbach przebrałem się za Kumana i wyszło to nawet ok, ale próba zatrucia jadła to było niemal nierealne. Kolesie mnie ściągali z kilkudziesięciu metrów, jakimś szóstym zmysłem. Trochę to było słabe. W końcu znalazłem kociołek ukryty w takiej niecce i wycelowałem w moment, gdzie nikt nie zauważył. Podpalenia strzał nawet się nie podjąłem, bo było to zbyt trudne, a do tego trzy razy dopadł mnie patrol kumański i skończyły mi się opcje dialogowe żeby ich zbywać

:keke:  Po wszystkim żałuję, ze nie zająłem się strzałami, bo ten fragment bitwy z łucznikami beznadziejny - cały oddział sobie robi przerwę, a ty się gonisz z łucznikami po polu i blankach. Jak pisałem, warto wrócić po bitwie, bo w obozie zostaje masa rzeczy - zarówno na pobojowisku jak i w skrzyniach. Kilka tysięcy groszy łupu izi.

Odnośnik do komentarza

Troszkę wczoraj mnie zdenerwował KC:D. Doszedłem do momentu, że muszę uzyskać pewne dokumenty, które koleś nosi przy sobie i odkłada tylko na noc. Wydaje się, że są co najmniej trzy opcje żeby zabrać te kwity, a może nawet cztery. Nie ma żadnych spojlerów fabularnych, ale na wszelki wypadek wrzucę w spojler

 

Pierwsza - spić i grać w kości. Niestety u mnie się to chyba zgliczowało :roll: Bo ograłem go w kości, a kolejne nalegania "Napijmy się!" dodawały zadanie do dziennika, ale NPC pozostawał głuchy na propozycje...

Druga - odciągnąć na osobność i tam przegadać. Mimo dwóch "Sukcesów" w rozmowie, z czego jedno przekupstwo, nic się nie dzieje. Nie wiem czy glicz, czy po prostu gra wyklucza tę możliwość i zmusza do czegoś z propozycji 4a lub 4b.

Trzy - w karczmie, której się toczą te rozmowy pojawia się "Awanturnik", którego wcześniej nigdy nie było. Jestem niemal pewien, że można go jakoś wykorzystać w próbie uzyskania dokumentów, ale niestety każda konwersacja kończy się albo bójką, albo "przepraszam już idę". Ale to możliwe, że moje urojenie, że można go wykorzystać.

Cztery a - gdy się odciąga kolesia na osobność, staje tak, że można mu spróbować wyjąć kwity z kieszeni. Ale powodzenia w loterii pt. wyciągnij to co potrzebujesz z kieszeni NPCa...

Cztery b - wchodzisz im na metraż i wyciągasz klamoty z łatwej skrzyni gdy śpią tam koleś od papierów i beneficjent moich czynów. I z tym mam największy kłopot. Zostałem niemal zmuszony do prymitywnego włamu, bo inne opcje nie zadziałały. A w tej grze nie jesteś w stanie otworzyć skrzyni tak, żeby nie obudzić NPC śpiącego w pobliżu. Przynajmniej do poziomu 10, gdzie masz perk automatyczne otwieranie skrzyń (zakładam, że nie budzą się wtedy). To pierwsza denerwująca rzecz. Druga, jeden ze śpiących w tym pomieszczeniu jest beneficjentem mojego włamu, więc na logikę by było najlepiej obezwładnić drugiego i otworzyć skrzynię i podzielić się z beneficjentem. Nie ma opcji. Jak tylko chcesz poddusić cel, to beneficjent wpada w panikę i ucieka szukając straży :sciana: No gdzie tu sens??? W końcu zrobiłem to z wykorzystaniem dość śmiesznej mechaniki gry, że gdy złapie Cie straż, to obrabowani zapominają o twoich winach. Po otworzeniu skrzyni, wzięciu co potrzebowałem, oczywistym rabanie, uciekłem, przeczekałem w krzakach do rana, pobiegłem do miasteczka unikając beneficjenta i ofiary, przegadałem strażnika, "wina zmazana" i jak gdyby nigdy nic wróciłem do obu panów :roll: Słabe to było :sad:

Odnośnik do komentarza

Mnie trochę irytuje fakt że są questy poboczne oraz "zajecia", które prowadzą do jakichś bardzo negatywnych skutków i tak naprawdę kiedy gramy jako prawilny Heniś to średnio jest okazja rozwiązać takie quest w inny sposób niż ten "negatywny". Żałuje że dla przykładu, kiedy ktoś nam oferuje napadnięcie na kogoś, to nie możemy albo odmówić(no okej, możemy ale quest nie jest zakończony i nadal zostaje na liście questów jako "pogadaj z xxx"), albo najzwyczajniej jakoś uniemożliwić wprowadzeniu tych planów w życie.

 

Ja wiem że to jest bolączka większości RPGów, ale trochę to psuje imersję w grze, która przecież tak usilnie stara się być jak najbardziej imersyjna.

Odnośnik do komentarza

Tak się cieszyłem że mi się questy nie bugują po czym zbugował mi się jeden z głównej linii przez co nie mogę kontynuować głównego wątku. Pytanie co teraz, cofnąć się może nawet o kilkanaście h? Czy liczyć że wyjdzie fix :/

 

I wygląda na  to że nie tylko ja mam takie problemy

 

https://forum.kingdomcomerpg.com/t/question-and-answers-bug-workaround/40828/10

 

uwaga na spoilery.

Odnośnik do komentarza

Ja sie wstrzymałem z graniem, bo jak pisałem zaczęły mi sie dziwnie zachowywać questy i npce. Wiem, ze gry nie są pisane od początku do końca wg scenariusza, ale tutaj im dalej w las tym więcej baboli wychodzi. Nie wiem, może zlozonosc świata i jakieś kalkulacje w tle tej grze szkodzą?

Odnośnik do komentarza

Około 20h w grze i niestety stała się niegrywalna. Questy nie zakańczają się, NPCe czasem spontanicznie znikają i nie wracają dopóki nie wczytam popzredniego stanu gry, a i tak zwykle znikają znowu, czasami wcześniej, czasami później. Ponadto modyfiacja zapisywania przestała działać, powrót do trybu ze sznapsami też nie działa teraz, zostaje tylko spanie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...