Skocz do zawartości

Kingdom Come: Deliverance


Feanor

Rekomendowane odpowiedzi

No mi też nie. Nie powiem, trochę już ogarniam walkę (szczególnie jeden na jeden, bo z grupą to ciągle ciężko), ale te łamańce...

 

btw: ostatnio przeskoczyłem z tego startowego łuku cisowego na łuk kumański. O cholera, jakbym do ferrari się przesiadł :D jedna kula jeden Niemiec :D

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

W walce to już rzadko zdarza mi sie polec, aczkolwiek oczywiście są zadania, których póki co sie podejmuje - jak np. po zakończeniu wymiatania zbójów dostajemy zlecenie na Kumanow. No i tu już gorzej, szczególnie ich dowódcy są piekielnie wytrzymali. A do tego ich grupki liczą po 5-6 osób, z czego połowa szyje z łukow.

Moim największym osiągnięciem jest zmłócenie sześciu ciężkozbrojnych knechtow, gdy przez przypadek nadziałem sie na nich podczas jednego ze śledztw. Co prawda za trzecim razem, ale i tak byłem z siebie bardzo dumny. Trochę pomagają mi perki typu łamacz czaszek, bo potrafię jednym ciosem zdjąć kolesia jak trafie prosto w baniak (dwoma takimi ciosami zdjąłem bossa, co do którego powstają poradniki w sieci, a u mnie walka trwała z 10 sekund :D ). No i mam tez mnóstwo krzepy (15+2 bodaj) co znacznie ułatwia sprawę i nawet jak mi nie idzie, bo rywal trzaska uniki i kombosy, to czasem jeden cios zamyka sprawę.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

A spróbuj strzelać z łuku gdzie nie masz do tego umiejętności :D Ja tak się zgapiłem i brałem udział w zawodach w strzelaniu do kłód spływających rzeką w Ledeczku naparzając z jakiegoś pro cisowego łuku, gdzie miałem skilla na strzelanie jakimś wiejskim kijkiem ze sznurkiem. Nie polecam :D

Odnośnik do komentarza

U krawca.

Maly protip dla oszczędnego - jak masz te gadżety z „wersji limitowanej” (czyli chyba każdej pudełkowej na PS4) to naprawa przeszywanicy Warhorse kosztuje 0,1 grosza.

Mozesz tez kupić sobie zestawy krawieckie i samemu naprawiać. Warto to robić, bo rośnie konserwacja, czyli w efekcie sprzęt mniej sie zużywa. A jak już jesteśmy przy konserwacji, to warto każdy zdobyczny miecz ostrzyc samemu przed sprzedażą. Cena chyba nawet sie nie zmienia, ale pracując na tym kole do ostrzenia bardzo podbijamy witalność i konserwacje.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...